Półdiablę weneckie. Powieść od Adriatyku

Okładka książki Półdiablę weneckie. Powieść od Adriatyku Józef Ignacy Kraszewski
Okładka książki Półdiablę weneckie. Powieść od Adriatyku
Józef Ignacy Kraszewski Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie powieść historyczna
220 str. 3 godz. 40 min.
Kategoria:
powieść historyczna
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Literackie
Data wydania:
1968-01-01
Liczba stron:
220
Czas czytania
3 godz. 40 min.
Język:
polski
Tagi:
historia konfederacja barska
Średnia ocen

6,0 6,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,0 / 10
25 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
765
333

Na półkach: ,

Bardzo mi się podobało!
Po książkę sięgnęłam przypadkiem – niespodziewanie zostałam na noc u rodziców, nie miałam książki ani czytnika ze sobą, a moja mama ma całą półkę z książkami Kraszewskiego. Spytałam, mama powiedziała, że zaczytywała się w Kraszewskim swego czasu i w latach 80. kupowała wszystko jego autorstwa, co akurat się trafiło. Nie bardzo wiem, jak to się stało, że ta cała półka z Kraszewskim nie skusiła mnie do tej pory… Nie czytałam nic jego autorstwa (hmm, chyba że coś w szkole, ale tego nie pamiętam).

„Półdiablę weneckie” zachęciło mnie tytułem i tym, że akurat do Wenecji miałam lecieć. Miło więc było lądować w Wenecji w tym samym czasie, co akurat bohaterowie w książce do Wenecji przybywali :)

Z reguły akcji powieści nie opisuję, ale zdaję sobie sprawę, że nie jest to najpopularniejsza tu książka, więc kilka słów o treści: Konrad, szlachcic polski z korzeniami włoskimi, udaje się wraz ze swym węgrzynkiem, Maćkiem, do Wenecji, poznać miasto swych przodków. W planach ma również pielgrzymkę do Ziemi Świętej, ta jednak nie dochodzi do skutku. Obaj panowie zakochują się pięknych pannach weneckich i tak oto autor przedstawia nam dzieje obu bohaterów. Konrad, po szybkim ożenku z piękną Cazitą przybywa do Polski, jednak jego ukochana tęskni za Wenecją. Choć Konrad opóźnia powrót do Włoch ile może, w końcu ulega namowom żony i wracają do Italii. Tu znów on nieziemsko tęskni. Nic w Wenecji nie jest w stanie zastąpić mu polskich „drzew strojących się w brylantowe perły zamarzłej wody”, rzek pokrytych lodem, głosu bożego, który „odzywa się szumem lasów i pól szelestem”.

O czym tak naprawdę jest książka? Znajdziemy tu miłość (fajną, dziewiętnastowieczną, zawstydzoną spojrzeniami, gdzie dotyk dłoni jest szczytem w relacjach damsko-męskich, na który dobrze wychowana dama może sobie pozwolić). Znajdziemy też dużo tęsknoty za ojczyzną. Czytając powieść aż widać jak Konrad usycha z tęsknoty. Kraszewski pisał „Półdiablę…” w Dreźnie, kiedy sam przebywał na przymusowej emigracji, tym bardziej więc przedstawione emocje odbiera się jako prawdziwe.

Urzekł mnie język jakim książka jest napisana – zarówno ówczesna polszczyzna (książka napisana została w 1865 roku),jak i humor, który autor do powieści przemycił. W powieści, już od pierwszych stron, znaleźć można mnóstwo stwierdzeń, jakże prawdziwych i dzisiaj. Fragment jak poniżej, z pierwszej strony powieści, zaskoczył mnie niesamowicie – toż to słowa, które dziś mogłabym wypowiedzieć, 150 lat po tym, jak zostały napisane!:

„Dawne czasy i u nas, i wszędzie obfitsze były w oryginały, i nie było jeszcze tej łatwości przebiegania świata, która dziś ściera piętna, ogładza obyczaje, przenosi ludzi, a za nimi jakiś ogólny ton europejski, który w istocie zależy na tym, żeby być podobnym do wszystkich, a jak najmniej do siebie samego. Nawet twarze tracą powoli charakter dawny, wybitniejszy, przywdziewając jakąś maskę tandetną, którą staranne wychowanie nadaje… Wszyscyśmy do siebie podobni, z małymi różnicami”. Od tego momentu, czyli od pierwszej strony książki, powieść mnie ‘kupiła’ i tak pozostało do końca.
Półka mojej mamy z Kraszewskim zostanie odkurzona, bo na pewno będę go dalej czytała.

Bardzo mi się podobało!
Po książkę sięgnęłam przypadkiem – niespodziewanie zostałam na noc u rodziców, nie miałam książki ani czytnika ze sobą, a moja mama ma całą półkę z książkami Kraszewskiego. Spytałam, mama powiedziała, że zaczytywała się w Kraszewskim swego czasu i w latach 80. kupowała wszystko jego autorstwa, co akurat się trafiło. Nie bardzo wiem, jak to się stało,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
77
7

Na półkach:

Polski szlachcic Konrad ze sługą Mackiem jadą do Wenecji szukać krewnych . W drodze Konrad poznaje piękną Włoszkę i zakochuje się w niej Maciek zwiedzając Wenecję poznaje szewca {Polaka} i jego córkę Marietę i też zakochuje się w niej Jak potoczą się ich losy czy znajdą krewnych Konrada czy udadzą się do Ziemi świętej w pielgrzymce czy znajdą szczęście ... miłość a może całkiem co innego Drogi czytelniku musisz się przekonać sam.

Polski szlachcic Konrad ze sługą Mackiem jadą do Wenecji szukać krewnych . W drodze Konrad poznaje piękną Włoszkę i zakochuje się w niej Maciek zwiedzając Wenecję poznaje szewca {Polaka} i jego córkę Marietę i też zakochuje się w niej Jak potoczą się ich losy czy znajdą krewnych Konrada czy udadzą się do Ziemi świętej w pielgrzymce czy znajdą szczęście ... miłość a może...

więcej Pokaż mimo to

avatar
923
117

Na półkach:

Czytałam jaj za starych dobrych czasów, staropolski styl pisania, podobają mi się te opowieści sprzed lat, super 👍

Czytałam jaj za starych dobrych czasów, staropolski styl pisania, podobają mi się te opowieści sprzed lat, super 👍

Pokaż mimo to

avatar
125
51

Na półkach:

Jedyna w swoim rodzaju opowieść o podróży i miłości. Cudnie oddaje klimat Wenecji i polskiej wsi. Cudowne postacie, przepięknie napisana.

Jedyna w swoim rodzaju opowieść o podróży i miłości. Cudnie oddaje klimat Wenecji i polskiej wsi. Cudowne postacie, przepięknie napisana.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    84
  • Chcę przeczytać
    46
  • Posiadam
    36
  • Literatura polska
    3
  • Polska
    3
  • Józef Ignacy Kraszewski
    2
  • Zabory
    2
  • Historia
    2
  • Teraz czytam
    2
  • 2023
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Półdiablę weneckie. Powieść od Adriatyku


Podobne książki

Przeczytaj także