rozwińzwiń

Pierwsze trzy minuty

Okładka książki Pierwsze trzy minuty Steven Weinberg
Okładka książki Pierwsze trzy minuty
Steven Weinberg Wydawnictwo: Prószyński i S-ka astronomia, astrofizyka
224 str. 3 godz. 44 min.
Kategoria:
astronomia, astrofizyka
Tytuł oryginału:
The First Three Minutes: A Modern View Of The Origin Of The Universe
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Data wydania:
1998-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1980-01-01
Liczba stron:
224
Czas czytania
3 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
83-7180-609-4
Tłumacz:
Aleksander Blum
Tagi:
pierwsze trzy minuty steven weinberg fizyka teoretyczna
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
67 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
3
3

Na półkach:

Świetna intelektualnie książka, chodź dla fanów kosmologii nie do końca odkrywcza. Ostatnie trzy minuty - tego samego autora - stawiam odrobine wyżej.

Świetna intelektualnie książka, chodź dla fanów kosmologii nie do końca odkrywcza. Ostatnie trzy minuty - tego samego autora - stawiam odrobine wyżej.

Pokaż mimo to

avatar
169
30

Na półkach: , ,

"Próba zrozumienia Wszechświata jest jedną z bardzo niewielu rzeczy, dzięki którym życie ludzkie przestaje być farsą i nabiera wdzięku tragedii."
Tego rodzaju osobistych przemyśleń nie znajdziemy za wiele, a szkoda.
Szacowany czas na tą pozycję to wg portalu 3 godziny i 44 minuty. Szybko okazało się, że jest to nieco cięższa książka od np. Krótkiej historii czasu. Zajęła mi ponad tydzień. Autor prezentuje przekrojową wiedzę na temat "Wielkiego wybuchu". Wydana w roku 1977 wciąż w większości aktualna.
Zaktualizowana w 1993 odnosi się do danych zebranych przez COBE oraz CERN, jednak wciąż jest to czas przed uruchomieniem LHC.
Sporo miejsca zostało poświęcone na dwa podstawowe odkrycia, które pozwalają mówić o "pierwszych trzech minutach", czyli promieniowaniu mikrofalowemu i ucieczce galaktyk.
Zawiera słowniczek, obszerną bibliografię oraz suplement matematyczny z podstawowymi problemami omawianymi w książce.
Chociaż krótka to niezwykle kompletna.

W swoim komentarzu wiele ludzi wspomina o tym czy prezentowana widza jest nadal aktualna. Odpowiem pół żartem, pół serio.
Być może z powodu coraz trudniejszych do zrozumienia dla przeciętnych ludzi odkryć, rok wydania nie jest wcale wadą.
Wręcz przeciwnie, są to ostatnie dekady literatury popularnonaukowej w których chociaż w niewielkim stopniu czytelnik coś zrozumie.
A być może to tylko wyzwanie dla autorów?

"Próba zrozumienia Wszechświata jest jedną z bardzo niewielu rzeczy, dzięki którym życie ludzkie przestaje być farsą i nabiera wdzięku tragedii."
Tego rodzaju osobistych przemyśleń nie znajdziemy za wiele, a szkoda.
Szacowany czas na tą pozycję to wg portalu 3 godziny i 44 minuty. Szybko okazało się, że jest to nieco cięższa książka od np. Krótkiej historii czasu. Zajęła mi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
813
802

Na półkach: , , ,

Bardzo ważna książka. Swoista „historia wszystkiego, co jest”, dokumentująca intelektualną potęgę, jaką posiadł człowiek poprzez poznanie właściwości otaczającej i formującej nas materii i energii oraz możliwości wyobrażenia sobie stanu Wszechświata 0,108 sekundy po jego powstaniu dzięki językowi matematyki. Dla mnie droga do takiego poznania, zapoczątkowana przez kilku teoretyków i nieświadomie wręcz odkryta przez dwóch eksperymentatorów, jest elektryzująca.

Ale uwaga! Weinberg stworzył tą książką rozbudowaną wersję wykładu akademickiego dla studentów fizyki. Pisząc dla nie-fizyków miał pewnikiem duży problem, ponieważ temat „Pierwszych trzech minut” bez użycia matematyki opisać się tak naprawdę nie da. Sam jestem bardzo słaby „z matmy”, ale fascynują mnie jej możliwości. Jakoś dałem radę wyrobić sobie przy pomocy tej książki pierwsze, bardzo niejasne jeszcze pojęcie na temat Wielkiego Wybuchu i ewolucji Wszechświata. To, o czym pisze Weinberg, oszałamia. A czytelnicy z lepszym pojęciem o matematyce będą nawet w stanie zrozumieć w pełni tok myślowy autora!

Ten tytuł ma swoje lata i nowsze odkrycia naukowe częściowo go zdezaktualizowały. Ale jako historyczna relacja z okoliczności dokonania jednego z największych odkryć fizyki nadal się sprawdza.

Bardzo ważna książka. Swoista „historia wszystkiego, co jest”, dokumentująca intelektualną potęgę, jaką posiadł człowiek poprzez poznanie właściwości otaczającej i formującej nas materii i energii oraz możliwości wyobrażenia sobie stanu Wszechświata 0,108 sekundy po jego powstaniu dzięki językowi matematyki. Dla mnie droga do takiego poznania, zapoczątkowana przez kilku...

więcej Pokaż mimo to

avatar
533
226

Na półkach: , , ,

Sięgnąłem jako po jedną z książek z kategorii "klasyka literatury popularnonaukowej" w danej dziedzinie. W takiej też serii bywa wydawana, a ma już blisko 40 lat. Po lekturze mogę powiedzieć, z jednej strony, że zawartość merytoryczna wydaje mi się niewątpliwie wartościowa, nawet po tylu latach, mimo wielu nowych dokonań w fizyce. Osobiście lepiej czytało mi się rozdziały bardziej z dziedziny historii nauki niż będące stricte tokiem myślenia Weinberga-fizyka. Te drugie momentami były zbyt trudne w lekturze, a mówię to nie z powodu niskiej samooceny, tylko jako zainteresowany laik, mający za pasem kilka pozycji na ten sam temat. I ta perspektywa, tzn. po 40 latach, pozwala zadać sobie pytanie, czy dziś jeszcze warto czytać Weinberga. Cóż, nie tylko liczba i tempo nowych odkryć, ale też wzrost jakości literatury popularnonaukowej skłaniają mnie do lekkiego wskazania na pozycje nowsze, przynajmniej o dekadę, najlepiej dwie. Dobre rozdziały historyczne w nowszych książkach zawierają większość tego, co znajdziemy w słynnej książeczce Weinberga. Warto o niej wiedzieć i pamiętać, że w 1979 roku była wydarzeniem. Również jako pewnego rodzaju kompendium wiedzy (żeby było jasne - nadal aktualnej!) autorstwa wybitnego znawcy, można czytać.

Sięgnąłem jako po jedną z książek z kategorii "klasyka literatury popularnonaukowej" w danej dziedzinie. W takiej też serii bywa wydawana, a ma już blisko 40 lat. Po lekturze mogę powiedzieć, z jednej strony, że zawartość merytoryczna wydaje mi się niewątpliwie wartościowa, nawet po tylu latach, mimo wielu nowych dokonań w fizyce. Osobiście lepiej czytało mi się rozdziały...

więcej Pokaż mimo to

avatar
570
353

Na półkach:

Do książki Weinberga sięgnęłam ponownie z chęci przypomnienia sobie jaki w zasadzie był początek standardowego modelu w wyjaśnianiu wszechświata. Choć część faktów, o których wspomina autor nie potwierdziła się, a część teoretycznych założeń udało się dowieść, wykład Weinberga wciąż pozostaje dla mnie lekturą inspirującą, bliską fantastyce, mimo iż nad modelem standardowym pracowały i pracują poważne i najtęższe umysły na świecie. Śmiało można powiedzieć, że początki wszechświata, o których mowa w książce są czymś fascynującym, o czym nie śniło się filozofom. Jeszcze bardziej zdumiewającym jest fakt, iż w zasadzie w znanym nam kosmosie wcale nie musiało powstać życie, nawet materia w znanym nam kształcie. Wyobraźcie sobie początek, w którym temperatura uniemożliwia łączenie się podstawowych składników w atomy, gdzie neutrony, protony, elektrony i. in. kłębią się rozbite i anihilują ze swoimi antycząstkami. Gdyby w tamtym momencie rozkład cząstek był nieco inny, materia w ogóle by nie powstała a tym samym gwiazdy, galaktyki, planety i my... Jednocześnie patrząc na rezultaty, do których ludzkość doszła dzięki znajomości praw fizyki i które się potwierdziły, nie sposób nie zgodzić się z Einsteinem, iż „Pan Bóg nie gra w kości z wszechświatem”. Co do elementów modelu, które są zdezaktualizowane, trzeba pamiętać, zwłaszcza w dniach przyznania Nobla za to odkrycie, iż neutrina jednak mają masę. Poza tym w świetle najnowszych badań, przyjmuje się, iż wszechświat będzie się rozszerzał w nieskończoność. Autor marginalnie odwołuje się do ciemnej materii a nie wspomina w ogóle o ciemnej energii, co do istnienia której nie wszyscy są zgodni.
Od czasu napisania wykładu Weinberga sporo się zmieniło, jednak pewne założenia pozostały bez zmian. Tak czy inaczej, podstawowa wiedza n.t. tego skąd pochodzimy wywiera ogromne wrażenie. Zdajemy sobie sprawę, iż w zasadzie mogłoby w ogóle nas nie być, a warunki jakie powstały, by umożliwić życie we wszechświecie zakrawają na cud. Tym bardziej smuci i zdumiewa to, co człowiek robi ze swoją planetą i bliźnimi.

Do książki Weinberga sięgnęłam ponownie z chęci przypomnienia sobie jaki w zasadzie był początek standardowego modelu w wyjaśnianiu wszechświata. Choć część faktów, o których wspomina autor nie potwierdziła się, a część teoretycznych założeń udało się dowieść, wykład Weinberga wciąż pozostaje dla mnie lekturą inspirującą, bliską fantastyce, mimo iż nad modelem standardowym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
179
78

Na półkach: ,

Dla fizyków koniecznie, dla niefizyków jako ciekawe ujęcie otaczającego świata. Pozwala poznać i dostrzec znaczenie podstawowych praw fizyki.

Dla fizyków koniecznie, dla niefizyków jako ciekawe ujęcie otaczającego świata. Pozwala poznać i dostrzec znaczenie podstawowych praw fizyki.

Pokaż mimo to

avatar
560
274

Na półkach:

Weinberg stara się pisać klarownie jednak koncepcje, które omawia są niezwykle trudne nawet na poziomie popularnonaukowym. lepiej zacząć od Hawkinga, Susskinda, Kaku lub Greene, a następnie sięgnąć po 'pierwsze trzy minuty'

Weinberg stara się pisać klarownie jednak koncepcje, które omawia są niezwykle trudne nawet na poziomie popularnonaukowym. lepiej zacząć od Hawkinga, Susskinda, Kaku lub Greene, a następnie sięgnąć po 'pierwsze trzy minuty'

Pokaż mimo to

avatar
49
14

Na półkach:

Nie doczytałem do końca. "Troszeczkę" nieaktualna - jak choćby wiek wszechświata, który wtedy szacowano na bodajże 17 mld lat. Nie doczytałem dlatego, że zła ale dlatego, że sporo wiem z innych wydawnictw. Można ją przeczytać ale dzisiaj niekoniecznie.

Nie doczytałem do końca. "Troszeczkę" nieaktualna - jak choćby wiek wszechświata, który wtedy szacowano na bodajże 17 mld lat. Nie doczytałem dlatego, że zła ale dlatego, że sporo wiem z innych wydawnictw. Można ją przeczytać ale dzisiaj niekoniecznie.

Pokaż mimo to

avatar
35
15

Na półkach: ,

Cytat
"Jakie to byłoby niezwykłe, gdyby teoria ostateczna została sformułowana jeszcze za naszego życia! Odkrycie ostatecznych praw natury będzie największym skokiem w historii ludzkiego intelektu od narodzin współczesnej nauki w XVII wieku. Czy potrafimy sobie wyobrazić, co się wówczas stanie?"
Te słowa są charakterystyczne dla naukowego podejścia Weinberga. Jest nadzwyczajnym racjonalistą i dba bardzo o obiektywizm naukowych teorii. Przeciwnik religii w całym znaczeniu tego słowa.
"Pierwsze trzy minuty" wydane w Polsce w roku 1980 mówi o nim wszystko jako o fizyku. Najlepsi w kosmologii ocenili tą książkę S. Weinberga bardzo wysoko. Czytałem ją w latach 1980/81 i wówczas była przełomową publikacją związaną z Wielkim Wybuchem. Wypowiedział się wówczas o niej nadzwyczaj przyjaźnie również Stephen Hawking (już wtedy na wózku inwalidzkim). Napisana dość przystępnie. Wciąż aktualna. Polecam do śledzenia procesu zmian w wiedzy kosmologicznej. fizyki

Cytat
"Jakie to byłoby niezwykłe, gdyby teoria ostateczna została sformułowana jeszcze za naszego życia! Odkrycie ostatecznych praw natury będzie największym skokiem w historii ludzkiego intelektu od narodzin współczesnej nauki w XVII wieku. Czy potrafimy sobie wyobrazić, co się wówczas stanie?"
Te słowa są charakterystyczne dla naukowego podejścia Weinberga. Jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
58
22

Na półkach: , ,

Dałem ostrożnie trzy gwiazdki, bo niestety nie posiadam odpowiedniego przygotowania z dziedziny fizyki cząstek, żeby w pełni ją docenić. We wstępie autor trochę zbyt optymistycznie ocenia "wymagania zerowe" dla czytelnika.

No nic, obiecałem sobie, że kiedyś do niej wrócę. Póki co trzy gwiazdki.

Dałem ostrożnie trzy gwiazdki, bo niestety nie posiadam odpowiedniego przygotowania z dziedziny fizyki cząstek, żeby w pełni ją docenić. We wstępie autor trochę zbyt optymistycznie ocenia "wymagania zerowe" dla czytelnika.

No nic, obiecałem sobie, że kiedyś do niej wrócę. Póki co trzy gwiazdki.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    216
  • Przeczytane
    100
  • Posiadam
    44
  • Nauka
    5
  • Popularnonaukowe
    5
  • Teraz czytam
    4
  • Chcę w prezencie
    2
  • 2014
    2
  • Ulubione
    2
  • Naukowe, popularnonaukowe
    2

Cytaty

Więcej
Steven Weinberg Pierwsze trzy minuty Zobacz więcej
Steven Weinberg Pierwsze trzy minuty Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także