The Djinn

Okładka książki The Djinn Graham Masterton
Okładka książki The Djinn
Graham Masterton Wydawnictwo: Telos Publishing Limited horror
206 str. 3 godz. 26 min.
Kategoria:
horror
Tytuł oryginału:
Tha Djinn
Wydawnictwo:
Telos Publishing Limited
Data wydania:
2013-05-26
Data 1. wydania:
2013-05-26
Liczba stron:
206
Czas czytania
3 godz. 26 min.
Język:
angielski
Średnia ocen

0,0 0,0 / 10
Ta książka nie została jeszcze oceniona NIE MA JESZCZE DYSKUSJI

Bądź pierwszy - oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
0,0 / 10
0 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
13
13

Na półkach:

Czy oglądaliście Alladyna w dzieciństwie? To piękna bajka, w której Alladyn znajduje lampion z dżinem i może spełnić trzy życzenia. Brzmi to cudownie, prawda?

Książka Grahama Mastertona nie jest tak piękna. Pojawia się w niej demon, a nie dżinn. Harry, który jest jasnowidzem, jedzie na pogrzeb swojego dziadka Maxa. Gdy dociera na miejsce, widzi zrujnowany dom, który zupełnie inaczej zapamiętał z dzieciństwa, gdy jeździł tam do dziadków. Harry zaczyna pytać babcię Marjorie o ostatnie lata życia dziadka i zauważa, że jest przerażona. Niechętnie chciała o tym rozmawiać.

Na pogrzebie Harry poznaje Anne, która jest bardzo zainteresowana znaleziskiem Maxa. Postanawiają wspólnie zbadać stary arabski dzban i jego zapieczętowaną zawartość.
Początek książki może być dla niektórych nudny, ale gdy dowiadujemy się w jakich okolicznościach umarł Max zapewniam, że nudno być przestanie. U mnie pojawiła się gęsia skórka.
"Dżin" Mastertona to idealna książka dla fanów horrorów z długim wstępem. Bardzo mi się podobała, choć nie była najlepszą książka od Mastertona jaka wpadła mi w ręce.

Uwielbiam czytać horrory, a na pewno pojawią się u mnie recenzje innych dzieł Grahama Mastertona. Na początek gorąco polecam "Dżinna". Ta książka wprowadza w przerażający świat, w którym pojawiają się różne byty i zdarzają się nadprzyrodzone wydarzenia. Zagłębiając się w jej strony, doświadczysz dreszczyku emocji i niezwykłego napięcia. Nie możesz przegapić tej książki !

Czy oglądaliście Alladyna w dzieciństwie? To piękna bajka, w której Alladyn znajduje lampion z dżinem i może spełnić trzy życzenia. Brzmi to cudownie, prawda?

Książka Grahama Mastertona nie jest tak piękna. Pojawia się w niej demon, a nie dżinn. Harry, który jest jasnowidzem, jedzie na pogrzeb swojego dziadka Maxa. Gdy dociera na miejsce, widzi zrujnowany dom, który...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
65
48

Na półkach:

klasyka horroru. mimo, że popłuczyny po sukcesie manitou, to i tak wywołuje drżenie... polecam - obowiazkowa lektura,,,

klasyka horroru. mimo, że popłuczyny po sukcesie manitou, to i tak wywołuje drżenie... polecam - obowiazkowa lektura,,,

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
628
344

Na półkach: , ,

Dużo naczytałem się o tej książce opinii i mimo, że każda z nich była inna, ciągle powracało nawiązanie do serii Manitou, którą miałem już przecież za sobą. Byłem zatem ciekawy czy indiański duch Misquamacus pojawi się ponownie.

Jak wielkie było moje zdziwienie, gdy temat zszedł do perskich czasów. Gdzie tu Indianie, gdzie szamani? To powiązanie, jak się okazało nie było oparte na wrogu a głównym bohaterze tamtego cyklu - Harrym Erskine. Po chwili znalazłem się jak w domu i choć wydarzenia rozgrywały się bardzo szybko, miło było znowu doświadczyć tego sceptycznego nastawienia głównego bohatera.

Świetna historia i pomimo wielu skrótów idealnie wpasowuje się w klimat jaki został wykreowany dzięki cyklowi "Manitou". Bardzo dobry spin-off.

Dużo naczytałem się o tej książce opinii i mimo, że każda z nich była inna, ciągle powracało nawiązanie do serii Manitou, którą miałem już przecież za sobą. Byłem zatem ciekawy czy indiański duch Misquamacus pojawi się ponownie.

Jak wielkie było moje zdziwienie, gdy temat zszedł do perskich czasów. Gdzie tu Indianie, gdzie szamani? To powiązanie, jak się okazało nie było...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
76
5

Na półkach:

Dżinn dżinnowi nierówny... Masterton udowadnia tę tezę gdyż w tej książce będziemy mieli do czynienia z najpotężniejszym Dżinnem starożytnej Persji czyli z 40 rozbójnikami. Brzmi jak bajka dla małych dzieci? Nic bardziej mylnego.

Opowieść zaczyna się od pogrzebu dziadka głównego bohatera. Jego śmierć jest o tyle zagadkowa, że ma związek ze starożytnym dzbanem, który został umieszczony w przydomowej wieży, do której starannie zapieczętowano wejście. Starając się rozwikłać zagadkę śmierci dziadka Harry Erskine odkrywa przerażającą prawdę na temat dzbana.

Za każdym razem gdy sięgam do Mastertona rozwala mnie płytkość poznanych postaci. Nie inaczej jest w Dżinnie. Postacie po prostu są, ok? Nim zdążymy się do kogoś przywiązać to nagle się okazuje, że skończyliśmy czytać gdyż książka ma tylko 180 stron.

Nie jest to może horror najwyższych lotów, ale czytało mi się bardzo lekko i muszę przyznać, że były momenty zaskakujące, zwłaszcza pod koniec. Natomiast Harry potrafił rozbawić swoimi żartami w sytuacjach kiedy powinniśmy raczej się bać. 6/10

Dżinn dżinnowi nierówny... Masterton udowadnia tę tezę gdyż w tej książce będziemy mieli do czynienia z najpotężniejszym Dżinnem starożytnej Persji czyli z 40 rozbójnikami. Brzmi jak bajka dla małych dzieci? Nic bardziej mylnego.

Opowieść zaczyna się od pogrzebu dziadka głównego bohatera. Jego śmierć jest o tyle zagadkowa, że ma związek ze starożytnym dzbanem, który...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
940
546

Na półkach:

Co by nie mówić w tamtych latach też zdarzały się gnioty . Pamiętam , że wówczas po przeczytaniu byłem zawiedzony tym dziełem . Stracony młodzieńczy czas .

Co by nie mówić w tamtych latach też zdarzały się gnioty . Pamiętam , że wówczas po przeczytaniu byłem zawiedzony tym dziełem . Stracony młodzieńczy czas .

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
159
119

Na półkach:

Na początku było nudnawo, ale jak zaczęła się akcja to mam wrażenie, że zrobiło się jeszcze gorzej. Pomysł ciekawy, ale finalnie nie dał mi satysfakcji.

Na początku było nudnawo, ale jak zaczęła się akcja to mam wrażenie, że zrobiło się jeszcze gorzej. Pomysł ciekawy, ale finalnie nie dał mi satysfakcji.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
112
111

Na półkach: ,

Nie planowałem czytać tej książki, a przynajmniej nie teraz. Stało się jednak dobrze, bo była ona w pewnym sensie moją plamą na honorze. Otóż był czas kiedy przestałem czytać książki, powodem były lektury szkolne, które skutecznie mi obrzydziły czytelnictwo. Chciałem jednak wrócić do czytania mając 14 lat, więc mama dała mi książkę jej ulubionego autora. Mimo, że czytało mi się dobrze skończyłem na dwóch rozdziałach bardziej skupiając się na grach komputerowych oraz kumplach. Kiedy wróciłem do czytania, ta książka wciąż mnie męczyła w głowie jako ta, której nigdy nie dokończyłem. Jakież było moje zdumienie gdy moja mama ponownie ją znalazła i spytała czy chce przeczytać, nie wahałem się więc nawet chwilę po nią sięgając. Książka ma już swoje lata, a niektóre strony odpadały, ale nadal dało się ją czytać. Czy było warto? To zależy z kwestii perspektywy. Mi się całkiem podobała, ale nie powiedziane, że każdemu również się spodoba.
W przeciwieństwie do innych horrorów tego autora, które miałem już okazje poznać ten się różnił, a przynajmniej początkowo tak było. Mieliśmy niebezpieczny byt i tajemnice z nim związaną, ale co ciekawe nie było tym razem większych scen gore ani przesadnych scen erotycznych jakimi odznacza się autor. Przynajmniej początkowo tak było, bo na końcu autor potrafił znów pokazać, że jeśli idzie o jego fantazje seksualne, to chyba nie jedna pokręcona tematyka japońskiego hentai mogłaby się schować. Jak wielokrotnie zaznaczałem nie jestem zwolennikiem tego typu opisów, ale nie mogę jednocześnie nie zauważyć, że jeśli idzie o budowę klimatu i tworzenie różnych potwornych bytów autor pokazuje niesamowity kunszt, który bardzo mi się podoba. Pomimo, że przez większość książki nie zobaczymy tytułowej potworności, a głównie skupiamy się na bohaterach i próbach rozwiązania tajemnicy, to powieść mimo to naprawdę mi się podobała, miała swój klimat i cieszę się, że po tylu latach mogłem ją nareszcie skończyć.

Nie planowałem czytać tej książki, a przynajmniej nie teraz. Stało się jednak dobrze, bo była ona w pewnym sensie moją plamą na honorze. Otóż był czas kiedy przestałem czytać książki, powodem były lektury szkolne, które skutecznie mi obrzydziły czytelnictwo. Chciałem jednak wrócić do czytania mając 14 lat, więc mama dała mi książkę jej ulubionego autora. Mimo, że czytało mi...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
91
33

Na półkach:

Pod koniec coś tam się działo, ale jak na tak krótką książkę to trochę mierna akcja...

Pod koniec coś tam się działo, ale jak na tak krótką książkę to trochę mierna akcja...

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
72
54

Na półkach: ,

Niestety, rozczarowanie. Graham Masterton nie jest może pisarzem wybitnym, ale mam miłe wspomnienia z jego "Demonów Normandii" czy "Manitou".

Tym bardziej rozczarowuje napisany w 1977 "Dżinn". To w 3/4 nudna opowieść na motywach arabskich legend plus trochę horroru gore/cielesnego w finale. Za mało jednak, by porwać.

Można przeczytać, ale ze świadomością, ze to niestety przeciętny pulpowy horror.

Niestety, rozczarowanie. Graham Masterton nie jest może pisarzem wybitnym, ale mam miłe wspomnienia z jego "Demonów Normandii" czy "Manitou".

Tym bardziej rozczarowuje napisany w 1977 "Dżinn". To w 3/4 nudna opowieść na motywach arabskich legend plus trochę horroru gore/cielesnego w finale. Za mało jednak, by porwać.

Można przeczytać, ale ze świadomością, ze to...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
2738
2357

Na półkach: , ,

Przyjemny sequel przygód Ali Baby.

Przyjemny sequel przygód Ali Baby.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    2 477
  • Posiadam
    461
  • Chcę przeczytać
    411
  • Horror
    51
  • Graham Masterton
    43
  • Ulubione
    24
  • Teraz czytam
    13
  • Masterton
    12
  • Horrory
    11
  • Masterton Graham
    7

Cytaty

Więcej
Graham Masterton Dżinn Zobacz więcej
Graham Masterton Dżinn Zobacz więcej
Graham Masterton Dżinn Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także