"In the distance, I can see a storm coming in, the dark clouds and the lightning on the horizon moving toward me. I wait and I wait and I wait for the storm. And then it comes, and the rains wash away the nightmares and the memories. And I'm not afraid."

Sięgając po "The Inexplicable Logic of my Life" spodziewałam się czegoś podobnego do "Aristotle and Dante Discover the Secrets of the Universe"(polski tytuł "Inne zasady lata"). Jednak ta historia jest zupełnie inna, ale równie wspaniała i emocjonalna. Poruszana jest w niej kwestia rodziny - czy świadczą o niej więzy krwi? A także czy na to kim będziesz w przyszłości wpływają geny rodziców biologicznych czy wychowanie przez osobę, którą traktujesz jak ojca?

Salvador, dla bliskich Sal lub Sally, zaczyna właśnie ostatni rok szkoły, a w jego życiu zachodzą duże zmiany. Czy znajdzie on odpowiedzi na dręczące go pytania? Czy rozwiązywanie problemów siłą, za pomocą pięści jest właściwe - zwłaszcza w obronie rodziny i przyjaciół? A także jak poradzić sobie ze stratą, śmiercią? Dlaczego Bóg potrafi tak wiele dobrego odebrać? oraz co sprawia, że stajesz się mężczyzną?

"If it weren't for the river, the whole area would have been nothing but desert. But the river brought water to the fields and turned the landscape into a fertile valley. And I thought, My dad, he is like the river. He brought water to a lot of people - mostly to me, but also to Sam."

Benjamin Alire Sáenz stworzył cudowne postacie takie jak Vincent - adopcyjny tata głównego bohatera, homoseksualista, który jest wysepką dobra na morzu niesprawiedliwości, który jest idealnym ojcem dla wszystkich, a jego rady sprawiają, że zaczynasz doceniać swoją wartość i wierzyć w lepsze jutro; Mima, która robi najlepsze tortille i pokazuje, że nie należy bać się śmierci; czy tak zupełnie od siebie różni Sam i Fito - przyjaciele Salvadora, którym życie mocno dokopało, a jednak mają szczęście, bo trafili na tak wspaniałą rodzinę, której stali się częścią. Przyznam szczerze, że parę razy nie mogłam się powstrzymać od płaczu, ale tak to już jest z książkami Sáenza.

"The Inexplicable Logic of my Life" to piękna historia, po której mam ochotę robić meksykańskie dania.

"In the distance, I can see a storm coming in, the dark clouds and the lightning on the horizon moving toward me. I wait and I wait and I wait for the storm. And then it comes, and the rains wash away the nightmares and the memories. And I'm not afraid."

Sięgając po "The Inexplicable Logic of my Life" spodziewałam się czegoś podobnego do "Aristotle and Dante Discover the...

Pierwszy dzień ostatniego roku w szkole: wszystko może się zmienić.
Sal zawsze był pewny swojego miejsca na świecie z adopcyjnym ojcem i kochającą meksykańsko-amerykańską rodziną. Niespodziewanie nawiedza go własna przeszłość, której tak naprawdę nie jest ciekaw, a pewne wydarzenia zmuszają Sala i jego najlepszą przyjaciółkę, Sam, do konfrontacji z problemami wiary i straty. Sal zaczyna kwestionować wszystko i odkrywa, że nie wie już, kim naprawdę jest. Jeżeli Sal nie jest tym kim myślał, to w takim razie kim jest teraz?

Pogmatwane? Wiem, ale uwierzcie, że przetłumaczenie angielskiej okładki, aby to brzmiało choć trochę znośnie, nie jest łatwe. Zaczęłam doceniać tłumaczy.

Nic nie poradzę, że ciągnie mnie do takich książek. Uwielbiam utwory meksykańsko-amerykańskich pisarzy, bo 1) można je czytać po angielsku i bez problemu zrozumieć 2) klimat jest całkowicie letni i czytając, człowiek się relaksuje.
Sama historia jest niebanalna i w sumie nie wiadomo jak się skończy. Czyta się dobrze, choć miałam takie momenty, że chciałam rzucić książką o ścianę. Dlaczego? Bo postacie zachowywały się jakby były ślepe. Ja wiem, że młodzież i te sprawy, ale to trochę przykre czytać o moich rówieśnikach niewidzących rzeczy, których nie można nie widzieć. Ale skupmy się na mocniejszych aspektach. Relacje Sala z ojcem czy z przyjaciółką są tak pięknie przedstawione, że tylko pozazdrościć. Nie są perfekcyjne, są prawdziwe. Czytając możemy poznać emocje naszych bohaterów i (w miarę) zrozumieć, co nimi kierowało w danej sytuacji. Wbrew pozorom nie jest to książka o sensie naszego istnienia. "Niewytłumaczalna logika mojego życia" to opowieść o przyjaźni, miłości do rodziny i tym, że czasem będzie ciężko pogodzić nam się z tym, co nas spotkało albo spotka, ale warto się nie poddawać, bo to właśnie jest ta niewytłumaczalna logika: Życie czasem nas skopie, czasem bardzo mocno, ale to i tak nie zmienia tego, że chcemy żyć.

Więcej moich krótkich recenzji znajdziesz tutaj: https://www.instagram.com/milowebooks/

Pierwszy dzień ostatniego roku w szkole: wszystko może się zmienić.
Sal zawsze był pewny swojego miejsca na świecie z adopcyjnym ojcem i kochającą meksykańsko-amerykańską rodziną. Niespodziewanie nawiedza go własna przeszłość, której tak naprawdę nie jest ciekaw, a pewne wydarzenia zmuszają Sala i jego najlepszą przyjaciółkę, Sam, do konfrontacji z problemami wiary i...