rozwińzwiń

2 miliony za Grunwald

Okładka książki 2 miliony za Grunwald Joanna Jodełka
Okładka książki 2 miliony za Grunwald
Joanna Jodełka Wydawnictwo: Zysk i S-ka kryminał, sensacja, thriller
376 str. 6 godz. 16 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo:
Zysk i S-ka
Data wydania:
2024-03-19
Data 1. wyd. pol.:
2018-10-31
Liczba stron:
376
Czas czytania
6 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
9788383351834
Średnia ocen

6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
264 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1088
382

Na półkach: , , ,

Sklejanie prawdziwej historii wątkami fikcyjnymi tak, by nie było widać fastrygi, to wcale nie jest łatwa rzecz. Niejednokrotnie odrzucało mnie od podobnie skonstruowanej książki, bo drażniła mnie nieudolność zastosowanego zabiegu. Nie jest łatwo wpasować fikcyjnych bohaterów w często powszechnie znane i powtarzane wątki tak, by dialogi nie brzmiały sztucznie albo byśmy nie wyczuwali, że niektóre postacie są stworzone wyłącznie na potrzeby pociągnięcia fabuły. Joannie Jodełce bardzo sprawnie to poszło. Wprawdzie już sama historia ratowania wybitnego dzieła Jana Matejki „Bitwa pod Grunwaldem” jest gotowcem na film sensacyjny, to wplatając ją w wymyśloną fabułę, udało się autorce napisać niezwykle wciągającą powieść.
Autorka stworzyła dwóch bohaterów działających po przeciwnych stronach. Zupełnie różnych, z innych światów – pospolitego cwaniaczka i złodziejaszka, zwanego Dziurawcem oraz potomka rodziny o krzyżackich korzeniach-Gerharda von Lossow. Co ciekawe, obaj nie są zbyt sympatyczni, ale jednocześnie tak interesujący, że chcemy śledzić ich przygody.
Także postaci poboczne są bardzo ciekawe. Joanna Jodełko w równie ciekawy sposób obrazuje środowisko warszawskich artystów, przedwojennych Żydów, jak i lubelski półświatek czy sposób życia i bycia nazistów.
Podoba mi się, że akcja posuwa się do przodu w dużym tempie, przeskakujemy pomiędzy Warszawą, Wiedniem, Krakowem, Lublinem, Berlinem bez kłopotu i pomimo mnogości wątków nie gubimy się wcale. Także to, że, mimo iż wiemy, że Niemcom nie udało się ostatecznie zniszczyć tego wielkiego dzieła, wcale nie zmniejsza to napięcia, jakie nam towarzyszy przy czytaniu. Sama złapałam się na tym, że przejmuję się i wręcz wątpię, czy uda się na czas ukryć to wielkie i tak strasznie ciężkie płótno. 😊
Joanna Jodełka musiała wykonać ogromną pracę, by tak sprawnie wprowadzać nas w realia ówczesnych czasów. Książka skrzy się od detali, drobiazgów, które łatwo wprowadzają nas w atmosferę przed- i wojennych czasów. Jest bardzo filmowo napisana. Gdzieś czytałam, jak autorka w wywiadzie mówiła, że Amerykanie już dawno stworzyliby ze trzy filmy na ten temat. A my? No właśnie!
Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

Sklejanie prawdziwej historii wątkami fikcyjnymi tak, by nie było widać fastrygi, to wcale nie jest łatwa rzecz. Niejednokrotnie odrzucało mnie od podobnie skonstruowanej książki, bo drażniła mnie nieudolność zastosowanego zabiegu. Nie jest łatwo wpasować fikcyjnych bohaterów w często powszechnie znane i powtarzane wątki tak, by dialogi nie brzmiały sztucznie albo byśmy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
382
190

Na półkach:

Bardzo przyjemna książka, co prawda wysłuchana w tle w formie audiobooka, ale pod koniec wciągnęła mnie i nie mogłam się oderwać. Krzepiąca serca historia obrazu mistrza Jana Matejki "Bitwa pod Grunwaldem", a zwłaszcza historia ukrycia obrazu przed Niemcami w czasie drugiej wojny światowej. Barwna plejada postaci, które dają się polubić lub nie lubić, pełne napięcia przygody, bo choć wiemy, że obraz przetrwał, to losy bohaterów są niepewne. Dodam tylko, że pani Jodelka nie trzyma się kurczowo historii, na przykład aresztowanie austriackiego bankiera, barona Rotschilda, przebiegało chyba w innych okolicznościach, ale to szczegół.

Bardzo przyjemna książka, co prawda wysłuchana w tle w formie audiobooka, ale pod koniec wciągnęła mnie i nie mogłam się oderwać. Krzepiąca serca historia obrazu mistrza Jana Matejki "Bitwa pod Grunwaldem", a zwłaszcza historia ukrycia obrazu przed Niemcami w czasie drugiej wojny światowej. Barwna plejada postaci, które dają się polubić lub nie lubić, pełne napięcia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1330
1329

Na półkach:

Obraz Matejki "Bitwa pod Grunwaldem" powstawał w czasach, kiedy Rzeczypospolitej nie było na mapach. Nie był jedynym, który drażnił niemieckie władze, ale był tym, którego nie znosiły najbardziej. Ambicje nazistów i utrwalona na płótnie klęska były nie do pogodzenia.
Gerhard von Lossow, potomek rodu związanego z zakonem krzyżackim (który zresztą naziści zlikwidowali),ma niemal obsesję na punkcie obrazu. Tym większe jest jego szczęście, kiedy na polecenie Himmlera - jako znawca zabytków znający język polski - zostaje wysłany na tereny okupowanej Polski, by tropić dla szefa cenne artefakty. Muzealnicy Warszawie doskonale wiedzą, że zbiory będą musieli ukryć. Ale w przypadku tego jednego obrazu nie będzie to proste - jest ogromny. Udaje się przewieźć płótno do Lublina. Tu jednak, po bombardowaniu miasta zaczynają się problemy. W operację przypadkowo zostaje wplątany niejaki Dziurawiec, typ z półświatka, którego interesuje tylko zarobek i przetrwanie. Okaże się wrogiem czy sojusznikiem?
Autorka sprawnie połączyła w tej powieści fikcję i fakty, pokazała różne środowiska, okupacyjną codzienność, nazistowską mentalność.

Obraz Matejki "Bitwa pod Grunwaldem" powstawał w czasach, kiedy Rzeczypospolitej nie było na mapach. Nie był jedynym, który drażnił niemieckie władze, ale był tym, którego nie znosiły najbardziej. Ambicje nazistów i utrwalona na płótnie klęska były nie do pogodzenia.
Gerhard von Lossow, potomek rodu związanego z zakonem krzyżackim (który zresztą naziści zlikwidowali),ma...

więcej Pokaż mimo to

avatar
936
800

Na półkach:

Powieści pisane na kanwie prawdziwych wydarzeń to dla mnie zawsze ogromna radość i szczęście, że mogę poczytać coś pasjonującego i po części prawdziwego. Wszystko zależy jednak od rzetelności wykonania i pieczołowitości z jaką autor czy autorka podeszli do tematu. Joanna Jodełka zrobiła to brylantowo, czym zaskarbiła sobie moją wdzięczność.



Rzecz dzieje się w czasie II wojny światowej, kiedy to Niemcy oprócz mordowania niewinnych, zajęli się też grabieżą dzieł sztuki i niestety próbą zniszczenia części zbiorów należących do Polski. Dzieje się tak ze słynnym obrazem Jana Matejki "Bitwa pod Grunwaldem", który najeźdźca pragnie zniszczyć. Rzesza wyznacza więc dwa miliony marek nagrody w zamian za wskazanie miejsca, gdzie ukryte jest dzieło mistrza. W tym momencie rozpoczyna się szaleńcza gra.

To była pyszna i drobiazgowo skonstruowana historia, która ciekawi jak najlepszy thriller. Każdy element tej trudnej opowieści żyje ze sobą w symbiozie. Fakty historyczne przeplatają się tutaj płynnie z wytworem wyobraźni autorki, ale nie odstają od siebie, a współgrają dzielnie i zachwycają.

Obraz Jana Matejki jest wyjątkowy, już samo jego tworzenie wzbudzało zaciekawienie wśród ludności, a kiedy powstało, zachwycało go oglądających. Później wielokrotnie ratowano go przed kradzieżą i szczęśliwie do dziś cieszy oczy w Muzeum Narodowym w Warszawie.

Okazuje się, że przed czytelnikiem nie leży podręcznik do historii, a wspaniała książka przygodowa. Zawiera bowiem w sobie tyle kapitalnych przygód i opowieści, że czyta się je jednym tchem i podąża krok za krokiem za krnąbrnymi i czupurnymi bohaterami. A ci, wyszli autorce wybornie.

Jeśli zaś chodzi o opisy, które w tego rodzaju powieści są nieodzowne, to muszę przyznać, że opowiedziane są w tak wysublimowany i lekko gawędziarski sposób, że czyta się je z olbrzymią przyjemnością i osobiście przyznam, że jeśliby w ten sposób pisano podręczniki, wiedza przyswajała by się samoistnie.

Serdecznie polecam. I tym, którzy lubują się w historycznych opowieściach, i tym, którym jednak bardziej książki przygodowe w duszy grają. To powieść wyjątkowa i warta uwagi.

Powieści pisane na kanwie prawdziwych wydarzeń to dla mnie zawsze ogromna radość i szczęście, że mogę poczytać coś pasjonującego i po części prawdziwego. Wszystko zależy jednak od rzetelności wykonania i pieczołowitości z jaką autor czy autorka podeszli do tematu. Joanna Jodełka zrobiła to brylantowo, czym zaskarbiła sobie moją wdzięczność.



Rzecz dzieje się w czasie II...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3692
1546

Na półkach: , ,

Wciągająca powieść "2 miliony za Grunwald" Joanny Jodełki przenosi czytelnika w wir wojennych wydarzeń, w których obraz Bitwy pod Grunwaldem Jana Matejki staje się przedmiotem gorącego sporu pomiędzy polskimi bojownikami a nazistowskimi oprawcami. Nie miałam pojęcia, że ta historia jest prawdziwa i podczas wojennych zmagań ważyły się losy naszego sławnego obrazu. Jako że lubię też czytać książki, w których prawdy historyczne łącza się z kryminalną historię, musiałam sięgnąć i po tę powieść. Ciekawość potęgowało też moje miejsce zamieszkania, 30 km od mojego miasta w roku 1410 doszło do tak znaczącej bitwy! Jodełka w znakomity sposób opisała skalę trudności, jaką stanowiło ukrycie tak monumentalnego dzieła sztuki, obrazu mającego ponad cztery metry wysokości i niemal dziesięć metrów długości. Zadanie to stało się jeszcze bardziej wymagające w warunkach wojennych, gdzie każdy krok musiał być dokładnie przemyślany, a zdrada czyhała na każdym rogu.

Joanna Jodełka w mistrzowski sposób przedstawia dwóch głównych bohaterów: Dziurawca, nieco zbłąkanego łotra z Lublina, oraz Gerharda von Lossowa, bezwzględnego Niemca, gotowego sięgnąć po najcięższe środki, aby zniszczyć symboliczne dzieło polskiej historii. W tle opowieści pojawiają się również postaci rzeczywiste, takie jak Stanisław Ejsmond, Władysław Woyda czy Roman Pieczyrak, co dodaje powieści autentyczności i głębi. Jednak to właśnie losy Dziurawca i von Lossowa są sercem tej historii, która splata się wokół próby uratowania monumentalnego płótna przed zniszczeniem przez nazistowskich oprawców. Ale w jaki sposób ukryć przed Niemcami obraz, który przecież jest wielkim dziełem?

Fabuła książki „2 miliony za Grunwald” prowadzi czytelnika przez pełną napięcia grę, w której stawką jest nie tylko los sławnego obrazu, ale także duma narodowa i wartości, za które warto walczyć. Autorka w mistrzowski sposób buduje atmosferę zagrożenia i niebezpieczeństwa, przenosząc czytelnika w realia II wojny światowej, gdzie zdrada czy nieoczekiwane zwroty akcji czyhają na każdym kroku. Może na samym początku nie mogłam wgryźć się z przyjemnością w fabułę, pojawia się tutaj sporo bohaterów i odkrycie wszystkich powiązań i tym, kim tak naprawdę są w tej historii, było nieco skomplikowane. Historia tego obrazu mnie niesamowicie ciekawiła, nie mogłam porzucić tej fabuły bez odkrycia prawdy! I na szczęście udało mi się wciągnąć w historię! Bohaterowie zaczęli odkrywać swoje prawdziwe twarze, otrzymali dobrze zarysowane portrety psychologiczne, co sprawiło, że łatwo mi było się z nimi utożsamić i przeżywać razem z nimi ich walkę o ratunek dla obrazu.

"2 miliony za Grunwald" Joanny Jodełki to nie tylko wciągająca opowieść o wojennych losach, ale również hołd dla odwagi i poświęcenia tych, którzy ryzykowali życiem, by zachować to, co dla Polski i dla świata jest niezwykle ważne. Autorka w mistrzowski sposób ukazała siłę ludzkiego ducha w obliczu najtrudniejszych wyzwań historycznych. Dla miłośników historii i pasjonatów literatury wojennej książka "2 miliony za Grunwald" będzie niezwykle wartościową lekturą, która porusza i inspiruje do refleksji nad wartością dziedzictwa kulturowego i ceną, jaką ludzie są gotowi zapłacić za jego zachowanie. A czy Wy jesteście ciekawi, jak to się stało, że monumentalne dzieło zostało ocalone? Przekonajcie się już sami!

Wciągająca powieść "2 miliony za Grunwald" Joanny Jodełki przenosi czytelnika w wir wojennych wydarzeń, w których obraz Bitwy pod Grunwaldem Jana Matejki staje się przedmiotem gorącego sporu pomiędzy polskimi bojownikami a nazistowskimi oprawcami. Nie miałam pojęcia, że ta historia jest prawdziwa i podczas wojennych zmagań ważyły się losy naszego sławnego obrazu. Jako że...

więcej Pokaż mimo to

avatar
113
12

Na półkach:

Bardzo fajnie napisana książka, w której fikcja błyskotliwie przeplata się z prawdziwą historią. Koniecznie!

Bardzo fajnie napisana książka, w której fikcja błyskotliwie przeplata się z prawdziwą historią. Koniecznie!

Pokaż mimo to

avatar
158
148

Na półkach:

Najciekawsze scenariusze pisze samo życie. Banał. Ale prawdziwy. Dzieje "Bitwy pod Grunwaldem" Matejki w czasie II wojny światowej są naprawdę sensacyjne. Grupa ludzi, głównie muzealników, ryzykowała życiem, aby ocalić obraz przed Niemcami, którzy pałali chęcią jego zniszczenia. Jak to ujął Himmler: "Ta bitwa na 500 lat zatrzymała nasz pochód na wschód". Dzieło Matejki było obrazą dla "niemieckiego honoru". Fakt, że malowidło ważyło ok. 500 kg i było zwinięte w rulon o długości prawie 5 m raczej nie uławiał jego transportu z kryjówki do kryjówki. Losy obrazu i chroniących go ludzi są kanwą akcji powieści Joanny Jodełki. Wartka akcja trzyma w napięciu, mimo że jej efekt jest znany. Stylistycznie takie sobie, ale w powieściach sensacyjnych doprawdy nie styl jest najważniejszy. Fatalna jest natomiast korekta, trudno tego nie zauważyć. Mimo tych niedociągnięć książka jak najbardziej warta przeczytania: raz że miło upłynie czas, dwa że można się sporo dowiedzieć o obrazie, niby tak znanym.

Najciekawsze scenariusze pisze samo życie. Banał. Ale prawdziwy. Dzieje "Bitwy pod Grunwaldem" Matejki w czasie II wojny światowej są naprawdę sensacyjne. Grupa ludzi, głównie muzealników, ryzykowała życiem, aby ocalić obraz przed Niemcami, którzy pałali chęcią jego zniszczenia. Jak to ujął Himmler: "Ta bitwa na 500 lat zatrzymała nasz pochód na wschód". Dzieło Matejki było...

więcej Pokaż mimo to

avatar
276
37

Na półkach:

Przesłuchana. Lektor super, połączenie historii z fikcją wg mnie bardzo udane. Polecam.

Przesłuchana. Lektor super, połączenie historii z fikcją wg mnie bardzo udane. Polecam.

Pokaż mimo to

avatar
76
76

Na półkach: ,

Losy obrazu „Bitwa pod Grunwaldem” w czasie II światowej to temat, który może zaintrygować ale podobało mi się średnio. Książka oczywiście wchodzi szybko i gładko, ale to komiks, w którym każda postać naszkicowana jest grubą kreską. Wszystko tu jest przerysowane, jednoznacznie dobre lub jednoznacznie złe, można by rzec na maksa. SSman tropiący obraz (oczywiście egzemplarz wzorcowy rasowo),to czarny charakter rodem z filmów o Bondzie, opętany dziką żądzą zniszczenia obrazu, w dodatku obciążony tą obsesją dziedzicznie. Postacie autentyczne, zaangażowana po polskiej stronie, dobrotliwe, hitlerowscy notable tacy jak Himmler, Goering czy Frank groteskowi w swej pazerności i pysze. Nawet chwytająca za serce metamorfoza lubelskiego żulika jest jakaś sztuczna i słabo uzasadniona psychologicznie.

Czuję się też trochę oszukany. Na kanwie kilku faktów dotyczących losów obrazu w czasie II Wojny Światowej, autorka stworzyła kompletnie fikcyjną historię, w której postaci autentycznych używa z taką samą swobodą jak fikcyjnych. O ile w przypadku odległych historycznie epok podobny zabieg zwykle nie budzi kontrowersji to tutaj jakoś mi zgrzyta. Być może zbyt wiele spodziewałem się po powieści reklamowanej jako oparta na prawdziwej historii. W każdym razie, z marketingu, piątka z plusem.

znienacka.com.pl

Losy obrazu „Bitwa pod Grunwaldem” w czasie II światowej to temat, który może zaintrygować ale podobało mi się średnio. Książka oczywiście wchodzi szybko i gładko, ale to komiks, w którym każda postać naszkicowana jest grubą kreską. Wszystko tu jest przerysowane, jednoznacznie dobre lub jednoznacznie złe, można by rzec na maksa. SSman tropiący obraz (oczywiście egzemplarz...

więcej Pokaż mimo to

avatar
186
176

Na półkach:

Podobała mi się ta książka. Zgrabne połączenie prawdziwej historii z postaciami które powstały w głowie autorki. Akcja wartka, ciekawe postacie, podobało mi sie to że bohaterowie mówią jezykiem "przedwojennym".

Podobała mi się ta książka. Zgrabne połączenie prawdziwej historii z postaciami które powstały w głowie autorki. Akcja wartka, ciekawe postacie, podobało mi sie to że bohaterowie mówią jezykiem "przedwojennym".

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    318
  • Chcę przeczytać
    256
  • Posiadam
    52
  • 2019
    18
  • 2018
    7
  • Z biblioteki
    6
  • Ebooki
    6
  • Ebook
    5
  • 2021
    5
  • Audiobooki
    4

Cytaty

Więcej
Joanna Jodełka 2 miliony za Grunwald Zobacz więcej
Joanna Jodełka 2 miliony za Grunwald Zobacz więcej
Joanna Jodełka 2 miliony za Grunwald Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także