rozwińzwiń

Nasze drzewa są jeszcze młode

Okładka książki Nasze drzewa są jeszcze młode Wioletta Sawicka
Okładka książki Nasze drzewa są jeszcze młode
Wioletta Sawicka Wydawnictwo: Prószyński i S-ka Cykl: Opowieść warmińska (tom 3) literatura obyczajowa, romans
336 str. 5 godz. 36 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Cykl:
Opowieść warmińska (tom 3)
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Data wydania:
2024-02-22
Data 1. wyd. pol.:
2024-02-22
Liczba stron:
336
Czas czytania
5 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
9788383521855
Tagi:
literatura polska
Średnia ocen

8,4 8,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Długa droga do domu



714 92 557

Oceny

Średnia ocen
8,4 / 10
82 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1144
1139

Na półkach:

To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki. Książka "Nasze drzewa są jeszcze młode" jest trzecim tomem sagi #opowieśćwarmińska i zarazem kontynuacją powieści "Klątwa Langerów" oraz "Ocali nas miłość", więc książki te należy czytać w odpowiedniej kolejności żeby zrozumieć wszelkie zależności oraz ciąg przyczynowo - skutkowy wszystkich wydarzeń. Dwa poprzednie tomy bardzo mi się podobały, więc bez zastanowienia sięgnęłam po dalsze losy bohaterów, którzy całkowicie skradli moje serce. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest specyficzny dla danego okresu i zarazem przyjemny w odbiorze. Ja tą historię pochłonęłam w jedno przedpołudnie i nie odłożyłam jej póki nie przeczytałam ostatniego zdania. Z ogromnym zainteresowaniem oraz zaangażowaniem śledziłam losy bohaterów. Fabuła została w interesujący sposób nakreślona, przemyślana, dopracowana i dobrze poprowadzona. Natomiast bohaterowie zostali naprawdę świetnie wykreowani, to postaci, które wręcz ożywają na kartach powieści. Myślę także, że śmiało moglibyśmy się z nimi utożsamić - nawet mimo dzielących nas lat i okoliczności - podzielając podobne troski i dylematy moralne. Na stronach tej książki poznałam jeszcze lepiej kilkoro główniejszych bohaterów, mogłam się dowiedzieć co czują, myślą, z czym się borykają, jak wygląda ich życie w trakcie trwania II Wojny Światowej, jak wygląda codzienność w obozie pracy. Mogłam również lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. Już w pierwszej części większość z postaci zyskała moją sympatię i uznanie, a tutaj tylko to uczucie się wzmocniło, szczególnie w przypadku Augusty, Lizki i Franza. Są też bohaterowie u których dało się zaobserwować wyraźną przemianę oraz nowe postaci, które również dostarczają Czytelnikowi wielu emocji i wrażeń. Na uznanie zasługuje bogate tło historyczne, autorka w niesamowicie realistyczny i pobudzający wyobraźnię sposób opisała trudne, wręcz bolesne czasy w jakich przyszło żyć bohaterom. Muszę przyznać, że opisy niektórych sytuacji oraz wydarzeń naprawdę mocno mną wstrząsnęły i wywołały całą lawinę emocji. Podczas czytania książki, przez większość czasu miałam łzy w oczach. Szczególnie w pamięci utkwił mi jeden fragment z obozu, w którym przebywała Lizka, a kiedy na koniec w słowach od autorki przeczytałam, że akurat ta sytuacja nie była wytworem jej wyobraźni, tylko wydarzyła się naprawdę nie mogłam opanować łez. Bardzo współczułam bohaterom tego z jakim bestialstwem oraz niesprawiedliwością musieli się zmagać i jednocześnie z całych sił im kibicowałam. Autorka poraz kolejny udowadnia, że miłość potrafi przenosić góry i sprawić, że jesteśmy w stanie przetrwać naprawdę wiele. Zakończenie jakie zaserwowała pisarka pozostawiło mnie z szybko bijącym sercem i chęcią jak najszybszego poznania dalszych losów głównych postaci. Jestem pewna, że historia Lizki i Franza z całą pewnością nie jedną osobę skłoni do głębszych przemyśleń. "Nasze drzewa są jeszcze młode" to emocjonująca, poruszająca, miejscami trudna i bolesna opowieść o niełatwych wyborach, tragedii związanej z wojną, walce o przetrwanie, przyjaźni, przeznaczeniu oraz miłości, takiej ponad wszystko! To pełna życiowych mądrości, doświadczeń i prawd historia, z którą cudownie spędziłam czas! Nie mogę się doczekać kolejnego tomu! Polecam!

To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki. Książka "Nasze drzewa są jeszcze młode" jest trzecim tomem sagi #opowieśćwarmińska i zarazem kontynuacją powieści "Klątwa Langerów" oraz "Ocali nas miłość", więc książki te należy czytać w odpowiedniej kolejności żeby zrozumieć wszelkie zależności oraz ciąg przyczynowo - skutkowy wszystkich wydarzeń. Dwa poprzednie tomy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
207
191

Na półkach: ,

"Nasze drzewa są jeszcze młode" to lektura naszpikowana historią Polski. Trzeci tom sagi "Opowieść Warmińska" tak jak i poprzednie części zarysowuje wydarzenia, które dotknęły mieszkańców Warmii i Mazur podczas drugiej wojny światowej. Warto przypomnieć, że w tamtych latach tereny Warmii i Mazur należały do Prus Wschodnich. Polacy nie mieli tam łatwego życia.

Wioletta Sawicka bardzo dba o przekazanie czytelnikom rzetelnej historii. W powieści przytacza autentyczne wydarzenia, które dotknęły mieszkańców Warmii i Mazur. Bohaterów, których zdążyliśmy poznać już w pierwszym tomie autorka 'wysyła' w historyczne miejsca takie jak obóz w Hohenbruch (tereny dzisiejszej Rosji sąsiadującej z Polską) czy Kwaterę Główną Niemieckich Wojsk Lądowych w Mamerkach, gdzie dziś znajduje się kompleks bunkrów. Kilka lat temu miałam okazję zwiedzić ten teren dlatego też czytanie tej książki było dla mnie jeszcze ciekawszym doświadczeniem. Bardzo doceniam pracę autorki i chęć przekazania czytelnikom kolejnego skrawka historii, który być może jest mało znany, bo rzeczywiście o wojennych wydarzeniach na Warmii i Mazurach nie mówi się zbyt wiele.

Nie chcąc zdradzać Wam co dzieje się w trzecim tomie, nie przytoczę fabuły, bo byłby to duży spoiler, powiem tylko jakie wątki podejmuje Wioletta Sawicka. Głównym wątkiem jest zakazana miłość między Polką a Niemcem i jest to główny wątek toczący się od samego początku sagi. W trakcie czytania poznamy rozwój skomplikowanych relacji rodzinnych Reiterów i Langerów. Przyjrzymy się realiom obozowego życia kobiet. Pięknym wątkiem jest tutaj przyjaźń miedzy więźniarkami oraz walka o uratowanie ukochanej z rąk kata. Tułaczka, tęsknota, poszukiwanie domu, pomoc w niedoli, to niesamowicie poruszające kwestie jakie znajdziemy w tej powieści.


"Nasze drzewa są jeszcze młode" czyta się bardzo płynnie. To co dzieje się na kartach powieści jest niesamowicie emocjonujące.

Od pierwszego tomu zdążyłam przywiązać się do bohaterów, więc ich losy nawet przez moment nie były mi obojętne. Czekam na ciąg dalszy.
.

"Nasze drzewa są jeszcze młode" to lektura naszpikowana historią Polski. Trzeci tom sagi "Opowieść Warmińska" tak jak i poprzednie części zarysowuje wydarzenia, które dotknęły mieszkańców Warmii i Mazur podczas drugiej wojny światowej. Warto przypomnieć, że w tamtych latach tereny Warmii i Mazur należały do Prus Wschodnich. Polacy nie mieli tam łatwego życia.

Wioletta...

więcej Pokaż mimo to

avatar
144
56

Na półkach: ,

Dalsze losy bohaterów Sagi "Opowieść warmińska" wciągają od pierwszej strony. Obozowe życie Lizki naznaczone znęcaniem fizycznym i psychicznym, głód, chłód, walka o przetrwanie każdego następnego dnia, myślenie o uwolnieniu się z tego miejsca, żeby przetrwać dla miłości swojego życia
i wreszcie heroiczna ucieczka. To przepełnia tom 3 powieści.
Szkoda tylko, że znowu trzeba czekać za dalszym ciągiem tej historii...

Dalsze losy bohaterów Sagi "Opowieść warmińska" wciągają od pierwszej strony. Obozowe życie Lizki naznaczone znęcaniem fizycznym i psychicznym, głód, chłód, walka o przetrwanie każdego następnego dnia, myślenie o uwolnieniu się z tego miejsca, żeby przetrwać dla miłości swojego życia
i wreszcie heroiczna ucieczka. To przepełnia tom 3 powieści.
Szkoda tylko, że znowu trzeba...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1692
397

Na półkach: , ,

"Serce kocha na całe życie, a dusza na wieczność, a ona kochała go jednym i drugim."

Towarzyszył jej w snach i w chwilach największego zwątpienia. Wspomnienie jego ciepłego uśmiechu rozpraszało wszechobecny mrok, dając siłę i nadzieję. Lizka, myśląc o mężu, choć na chwilę zapomina o cierpieniu, zimnie, głodzie, który doskwiera coraz mocniej, coraz dotkliwiej. "Jak strasznie tutaj spowszedniała śmierć." Pokrzepienie daje także przyjaźń z Bogną i jej niezachwiana wiara, że jeszcze nie pora umierać, bo drzewa, z których kiedyś zostaną zrobione ich trumny, są jeszcze młode. Więc trwa mimo piekła i nieludzkich warunków panujących w obozie w Hohenbruch, by przetrwać.

To bezpośrednia kontynuacja porywającej sagi "Opowieść Warmińska", więc warto wcześniej sięgnąć po wcześniejsze tomy. Losy dwóch rodzin, kiedyś tak wrogich splatają się na zawsze. Franz i Augusta robią, co tylko w ich mocy, aby wydostać Lizkę z łagru, niestety bezskutecznie. Pozbawiona wszelkich praw, zmuszana do ciężkiej pracy, powoli traci nadzieję na odzyskanie wolności. Piekło, którego doświadcza każdego dnia, poraża okrucieństwem, a opisy bestialstwa łamią serce. Nie zliczę, ile razy w moich oczach pojawiły sie łzy, a serce ścisnęło z żalu i współczucia. Dramatyczna walka o przetrwanie znajdzie swój zaskakujący finał. Równocześnie śledzimy jak powoli spełniają się słowa Augusty, "że jest czas winy, czas kary i zadośćuczynienia." Zaślepienionym chorobliwym fanatyzmem starszym braciom Reiterom los zaczyna wystawiać pierwsze rachunki za popełnione zbrodnie. Autorka z ogromną wrażliwością, wiernie kreśli wojenne realia, nastroje oraz trudy dnia codziennego. Wspaniała kreacja postaci. Determinacja i niezłomność Lizki jest godna podziwu. Mimo otaczającego okrucieństwa, nienawiści, strachu nie zatraca w sobie człowieczeństwa. Największa przemiana następuje w Trudzie, która stopniowo zaczyna widzieć swoje błędy. Bolesna świadomość, że swoim zachowaniem również przyczyniła się, że w sercu starszych synów próżno szukać miłości, uwiera, dlatego stara pomóc i zgasić wszelkie uprzedzenia.

Cała seria zapisała się w moim sercu, więc czekam z niecierpliwością na kontynuację.

"Serce kocha na całe życie, a dusza na wieczność, a ona kochała go jednym i drugim."

Towarzyszył jej w snach i w chwilach największego zwątpienia. Wspomnienie jego ciepłego uśmiechu rozpraszało wszechobecny mrok, dając siłę i nadzieję. Lizka, myśląc o mężu, choć na chwilę zapomina o cierpieniu, zimnie, głodzie, który doskwiera coraz mocniej, coraz dotkliwiej. "Jak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1219
292

Na półkach:

Po zakończeniu „Ocali nas miłość” nie mogłam doczekać się następnego tomu. Autorka ponownie napisała wspaniałą powieść, która jest wciągająca i wzruszająca.
(Uwaga! Spoilery do poprzednich tomów!)
Lizka walczy o przetrwanie w obozie. Wsparciem są inne więźniarki oraz myśli o ukochanym Franzu. On robi co może wraz z Augustą i ojcem Lizki, by ją wydostać.
Kiedy pojawia się szansa na powrót do domu, okazuje się, że nie będzie to łatwa droga. Stara się jednak pamiętać, że jej drzewa są jeszcze młode…
Uwielbiam książki Wioletty Sawickiej. Zawsze czytając jej serie zapominam po prostu, że czytam. Przenosi mnie w tamte czasy, do tamtych bohaterów. Bardzo lubię poznawać wydarzenia historyczne z nieznanej mi dotąd perspektywy. Większość książek wojennych dzieje się w Warszawie, tutaj mamy Warmię.
Bardzo ją polecam miłośnikom sag historycznych! 😍

Po zakończeniu „Ocali nas miłość” nie mogłam doczekać się następnego tomu. Autorka ponownie napisała wspaniałą powieść, która jest wciągająca i wzruszająca.
(Uwaga! Spoilery do poprzednich tomów!)
Lizka walczy o przetrwanie w obozie. Wsparciem są inne więźniarki oraz myśli o ukochanym Franzu. On robi co może wraz z Augustą i ojcem Lizki, by ją wydostać.
Kiedy pojawia się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1306
1281

Na półkach: , , ,

Warmia. Przepięknie napisana historia. Nie wiedziałam o istnieniu obozu Hohenbruch oraz o innych opisanych tu miejscach. To bardzo cenne, gdy dzięki literaturze można pogłębić swoją wiedzę na temat II wojny. Dodatkowy plus za używanie przez autorkę słowa "Niemcy" zamiast "naziści" (co obowiązuje teraz w poprawnie politycznie nowomowie).
Jednym słowem - jest to niezwykle wartościowa, pięknie napisana książka. Podziwiam talent i wiedzę autorki.

Warmia. Przepięknie napisana historia. Nie wiedziałam o istnieniu obozu Hohenbruch oraz o innych opisanych tu miejscach. To bardzo cenne, gdy dzięki literaturze można pogłębić swoją wiedzę na temat II wojny. Dodatkowy plus za używanie przez autorkę słowa "Niemcy" zamiast "naziści" (co obowiązuje teraz w poprawnie politycznie nowomowie).
Jednym słowem - jest to niezwykle...

więcej Pokaż mimo to

avatar
12
12

Na półkach:

Piszecie swoje opinie od razu po przeczytaniu książki czy dajecie sobie parę godzin/dni na przemyślenie?

Ja piszę od razu. Na świeżo. W głowie mam zawsze bardzo duży natłok myśli i jeśli nie przeleje tego na papier, tudzież klawiaturę telefonu, to nie mogę zasnąć. Jako że, zazwyczaj kończę książki nocami to nie mogę tego przeciągać.

Skończyłam "Nasze drzewa są jeszcze młode" i wiecie co czułam? Smutek. Ogromny smutek, który opanował moje myśli. Nie dlatego, że byłam rozczarowana historią a dlatego, że ta historia po prostu rozstrzaskała moje serce. Mimo, możnaby powiedzieć, szczęśliwego zakończenia, ja nadal odczuwałam smutek i lęk przez wcześniejsze wydarzenia.

Pani @wiolettasawicka2 pisze wspaniałe. Przelewa na papier historie, które później żyją w głowach czytelników. Dlatego też, losy Franza i Lizki były dla mnie tak ważne i tak mocno oddziaływały na mnie ich nieszczęścia.

Okres II wojny światowej to bardzo brutalny czas, zwłaszcza dla Polaków, którzy musieli mierzyć się z niemieckim okupantem.

Płakałam razem z Lizką podczas jej pobytu w Hohenbruch, pewne sceny sprawiały, że...musiałam odłożyć książkę. Gdy pod jej opiekę trafił noworodek i czekała ją kolejna próba to bałam się przekręcać dalej kartki.

Jestem bardzo wdzięczna @proszynski.emocje za to, że zdecydowali się na współpracę ze mną i mogłam poznać najnowszą część tej wspaniałej opowieści.

Ta historia już zawsze będzie miała miejsce w moim sercu. Jest wstrząsająca ale i wspaniała a już na pewno warta poznania.

Jedyne co teraz mogę zrobić to czekać na kolejną wspaniała powieść Pani @wiolettasawicka2 😍

Piszecie swoje opinie od razu po przeczytaniu książki czy dajecie sobie parę godzin/dni na przemyślenie?

Ja piszę od razu. Na świeżo. W głowie mam zawsze bardzo duży natłok myśli i jeśli nie przeleje tego na papier, tudzież klawiaturę telefonu, to nie mogę zasnąć. Jako że, zazwyczaj kończę książki nocami to nie mogę tego przeciągać.

Skończyłam "Nasze drzewa są jeszcze...

więcej Pokaż mimo to

avatar
123
122

Na półkach:

To jest cudowna książka.
Pomimo, że "Nasze drzewa są jeszcze mlode" jest trzecim tomem Opowieści Warmińskiej, bardzo wyciągnęłam się w akcję. To kolejna pozycja z historią w tle. Tym razem cofamy się do czasów II wojny światowej. Autorka Wioletta Sawicka pięknie opisała tę historię. Łzy są gwarantowane.
Pióro autorki, styl pisania powodują, iż trudno odłożyć lekturę na bok. To opowieść o zakazanej miłości między Polką a Niemcem i sile nadziei w trudnych, wojennych czasach.
Powieść jest bardzo poruszająca i zmusza do refleksji, zwłaszcza w dzisiejszych niepewnych czasach. Autorka fantastycznie wpłata w opowieść prawdziwe zdarzenia. To wynika z jej dziennikarskiego zawzięcia i pasji historycznej.
Uważam, że każdy powinien zapoznać się z tą książką. Być może wtedy bardziej docenilibyśmy dar wolności i panujący pokój. Zwłaszcza,że autorka bardzo realistycznie ukazała życie w obozie, w którym okupant okrutnie traktował więźniów, nie mając litości także dla małych dzieci.
W książce mamy motyw odwagi, bohaterstwa, miłości i zaufania.
Na pewno sięgnę jeszcze po wcześniejsze tomy , aby zrozumieć zachowanie niektórych bohaterów.
Polecam gorąco tę pozycję. Przygotujcie chusteczki, będą pomocne podczas czytania.
Bardzo dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka za egzemplarz do recenzji a autorce gratuluję przepięknej serii.

To jest cudowna książka.
Pomimo, że "Nasze drzewa są jeszcze mlode" jest trzecim tomem Opowieści Warmińskiej, bardzo wyciągnęłam się w akcję. To kolejna pozycja z historią w tle. Tym razem cofamy się do czasów II wojny światowej. Autorka Wioletta Sawicka pięknie opisała tę historię. Łzy są gwarantowane.
Pióro autorki, styl pisania powodują, iż trudno odłożyć lekturę na bok....

więcej Pokaż mimo to

avatar
280
276

Na półkach:

Z zakładki w portfelu wyjąłem pożółkłe zdjęcie. Spogląda z niego mój Tata, jakiego już prawie nie pamiętam. Wspominam czasy, kiedy znajdował dla mnie dużo czasu. Te nasze „męskie rozmowy” były dla mnie najważniejsze. Tato tłumaczył mi, jak powinien zachowywać się dorastający chłopak. Mówił o szanowaniu koleżanek. O stosownym zachowaniu, o honorze, o prawości, godności. Na swoim przykładzie uczył mnie, jak postępować i szanować innych ludzi. Opowiadał o swojej miłości do Żony, a mojej Mamy. Mówił o godności Polaka, patrioty, mężczyzny. Z czasem to ja znajdowałem dla niego coraz więcej czasu. I tak było aż do końca, kiedy goliłem go w szpitalu ostatni raz.

Wciąż pamiętam sen, w którym do mnie przyszedł. Zanim zniknął, powiedział tylko jedno zdanie: Pamiętaj, że ja ciągle jestem obok ciebie, synu.

Do Franza też pewnej nocy przyszedł Ojciec:

„- Przyszedłem do ciebie w odwiedziny – odrzekł, uśmiechnąwszy się z przedziwną nostalgią.
- Po co?
- Bo ty nie przyszedłeś do mnie i jeszcze długo nie przyjdziesz, synku.”

SYNKU. Jedno słowo, a ogrzewa serce i ściska gardło po latach. A przecież tak wita Tato swojego nowonarodzonego syna. Jeszcze nie umie mu zmienić pieluchy, boi się być niedelikatnym, nie ma pojęcia o temperaturze mleka.

Mama by potrafiła to robić, nawet instynktownie. A Bogna, katowana przez obozowych oprawców, wyniszczona, tylko urodziła synka.

„A wytrzymała tylko do porodu. Jakby zawarła układ ze śmiercią, że jej nie zabierze, dopóki dziecko się nie urodzi. Życia za życie.”

Wychudzona, bezwłosa, postarzała, poraniona na ciele i duszy Lizka, przez chwilę chciała zobaczyć swoją twarz. Na szczęście woda była bardziej litościwa od Niemców.

„Próbowała przejrzeć się w wodzie, lecz dostrzegała niewyraźny cień odbicia. Może to i lepiej, przynajmniej sama siebie nie wystraszę, uznała wzdychając ciężko”

Póki żyjemy, nie wolno się poddawać. Dopóki życie w nas się tli, trzeba mieć nadzieję, że miłość nas ocali. Wojna to był czas, kiedy rodzina była skarbem. Nawet zalany krwią ausweis mógł być pomocny. Rany na plecach lepiej się goiły, kiedy odbierały ciepło drugiego człowieka. Najważniejsze było być twardym.

„Nie ma nic gorszego niż rozczulający się nad sobą mężczyzna, jednak trochę to potrwa, nim stanie pan na nogi”

Kiedy żegnałem mojego Tatę, pragnąłem żyć dalej, dopóki nie zostanę sam, a drzewa wciąż się jeszcze starzeją.

„A nasze drzewa są jeszcze młode”, i mamy dla kogo żyć.

Trzecia część Opowieści warmińskiej to wzruszająca, imponująca książka. Szukanie siebie i odnajdywanie dobrych ludzi w nieszczęściu są bardzo budujące. Pani Wioletta Sawicka w mistrzowskim stylu utkała delikatną fabułę powieści, w której perfekcyjnie przeplatają się subtelne wątki. Koszmar wojny zderza się z pięknem miłości i poświęcenia. Humanitaryzm łagodzi sadyzm. Książka, w której krwiożerczy brytan jest bardziej oddany panu niż synowie bezwładnego ojca, jest godna uwagi i skupienia uczuć. W tej powieści na szczęście dobro łagodzi grozę. Życzę Wam lektury, która na pewno będzie niezapomniana.

Z zakładki w portfelu wyjąłem pożółkłe zdjęcie. Spogląda z niego mój Tata, jakiego już prawie nie pamiętam. Wspominam czasy, kiedy znajdował dla mnie dużo czasu. Te nasze „męskie rozmowy” były dla mnie najważniejsze. Tato tłumaczył mi, jak powinien zachowywać się dorastający chłopak. Mówił o szanowaniu koleżanek. O stosownym zachowaniu, o honorze, o prawości, godności. Na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
82
82

Na półkach:

Akcja powieści toczy się podczas drugiej wojny światowej.
Główna bohaterka, Lizka, przebywa w obozie w Hohenbruch, gdzie śmierć wyczuwa się każdego dnia tuż za rogiem.
Głód, bród oraz panujący smród w obozie świadczą o panujących tutaj nieludzkich warunkach.
Więźniowie próbują przetrwać kolejny dzień, jak tylko się da, a sama Lizka nie traci nadziei, że jeszcze uda jej się spotkać z ukochanym Franzem.
Nagle nadarza się okazja opuszczenia obozu z nowonarodzonym dzieckiem jednej z więźniarek.
Kobieta ochoczo podejmuje się ucieczki, mimo ryzyka zostania złapaną przez straż obozu.
Jednakże nawet po opuszczeniu bramy Hohenbruch nie może czuć się bezpiecznie.
Idąc wychudzona, w brudnych ubraniach z niemowlęciem na rękach, od razu może przykuć uwagę gestapo, a tym samym narazić siebie i dziecko na pewną śmierć.
Droga do domu okazuje się znacznie dłuższa niż sama odległość od niego, o czym wkrótce przekonuję się uciekinierka.
"Nasze drzewa są jeszcze młode" jest trzecim tomem opowieści o zakazanej miłości w czasach wojny.
Powieść nie jest jedynie spisem wydarzeń, jakie miały miejsce w czasie drugiej wojny światowej.
To są również uczucia, emocje bohaterów, a także niezłomna siła woli.
Uczucia tychże bohaterów są autentyczne,
szczególnie gdy zostają zmuszeni odnalezć się w nowej rzeczywistości, jaką zgotowała im niemiecka władza, nie zapominając jednocześnie o swoim pochodzeniu.
Mimo tego, że nie przeczytałam poprzednich tomów powieści, autorka zachęciła mnie do nadrobienia zaległości i poznania lepiej historii Lizki i Franza.

Akcja powieści toczy się podczas drugiej wojny światowej.
Główna bohaterka, Lizka, przebywa w obozie w Hohenbruch, gdzie śmierć wyczuwa się każdego dnia tuż za rogiem.
Głód, bród oraz panujący smród w obozie świadczą o panujących tutaj nieludzkich warunkach.
Więźniowie próbują przetrwać kolejny dzień, jak tylko się da, a sama Lizka nie traci nadziei, że jeszcze uda jej się...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    96
  • Przeczytane
    95
  • 2024
    15
  • Posiadam
    12
  • Legimi
    5
  • Egzemplarz recenzencki
    2
  • Literatura polska
    2
  • Obyczajowe
    2
  • Do kupienia
    2
  • Ulubione
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Nasze drzewa są jeszcze młode


Podobne książki

Przeczytaj także