Wróżka, biskup i kasety wideo: Telewizja Sky Orunia (1989-1996)
Wróżka, biskup i kasety wideo to podróż w czasie do lat 90., której paliwem jest pasja autora do odkrywania zakurzonych mitów, wymieszana z nostalgią lat młodości.
Kiedy kapitalizm raczkował, przepisy nie nadążały za zmianami społecznymi, a przerażeni nadmiarem możliwości ludzie angażowali się w ezoterykę i słuchali bezkrytycznie słów Kaszpirowskiego, w gdańskiej dzielnicy powstała Sky Orunia – jedna z pierwszych pirackich telewizji w kraju. To tutaj prezenterzy-amatorzy czytali wiadomości w kapciach, pracownicy otrzymywali wynagrodzenie w telewizorach, a bohaterem programu został człowiek dzwoniący do studia z zaproszeniem: „Wpadnijcie, mam świetną papugę”.
Książka Grzegorza Bryszewskiego pełna jest anegdot i wspomnień, w które czasem trudno uwierzyć, ale stanowi kalejdoskop wydarzeń z historii Gdańska lat 90.
Bryszewski pokazuje nam też dlaczego założenie tak popularnej, nielegalnej telewizji mogło się udać tylko w latach 90.
I tylko na Oruni.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 18
- 14
- 5
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Cytaty
Zaczęło się przypadkowo. Nie było filmowej sceny zadumy, która poprzedza rewolucyjne odkrycie. W zagraconym warsztacie, pełnym elektronicznych sprzętów i przesiąkniętym zapachem rozgrzanej cyny, nie rozległ się triumfalny okrzyk „Eureka!”. Zbigniew Klewiado, ceniony na terenie Gdańska elektronik, właściciel zakładu naprawy sprzętu elektronicznego przy ulicy Nowiny 61, stworzył ...
Rozwiń
OPINIE i DYSKUSJE
Gratka dla każdego, kto z sentymentem wspomina początki lat 90-tych. Grzegorz Bryszewski niezwykle starannie dokumentuje kontekst powstania, działalności i upadku telewizji Sky Orunia. Dociera do wielu byłych pracowników, osób z branży i w charakterystycznym dla siebie gawędziarskim tonie przenosi czytelnika w czasy fascynacji kapitalistycznym zachodem, wielkich nadziei i zapału, który rozgrzewa bardziej niż słynne "Wybory Miss Mokrego Podkoszulka" w Sopocie w 1995 roku. Lektura absolutnie warta polecenia.
Gratka dla każdego, kto z sentymentem wspomina początki lat 90-tych. Grzegorz Bryszewski niezwykle starannie dokumentuje kontekst powstania, działalności i upadku telewizji Sky Orunia. Dociera do wielu byłych pracowników, osób z branży i w charakterystycznym dla siebie gawędziarskim tonie przenosi czytelnika w czasy fascynacji kapitalistycznym zachodem, wielkich nadziei i...
więcej Pokaż mimo toKażdy, kto pamięta hasło "Kaszpirowski mnie leczy" i Gdańsk w latach 90-tych, albo też chce poznać klimat tamtych czasów, powinien sięgnąć po książkę "Wróżka, biskup i kasety wideo". Jest to opis czasów niezwykłych, zjawisk, które potem nie mogłyby się już wydarzyć, ludzi, którzy mieli odwagę robić niesamowite rzeczy - być może dlatego, że nie wiedzieli, iż to się udać nie może. A jednak się udało, i to jak!
Grzegorz Bryszewski z lekkością opisuje tamte wydarzenia. Spędziłam z tą książką naprawdę miłe chwile, czego i Wam życzę :)
Każdy, kto pamięta hasło "Kaszpirowski mnie leczy" i Gdańsk w latach 90-tych, albo też chce poznać klimat tamtych czasów, powinien sięgnąć po książkę "Wróżka, biskup i kasety wideo". Jest to opis czasów niezwykłych, zjawisk, które potem nie mogłyby się już wydarzyć, ludzi, którzy mieli odwagę robić niesamowite rzeczy - być może dlatego, że nie wiedzieli, iż to się udać nie...
więcej Pokaż mimo toGrzesiek jest świetnym opowiadaczem historii, więc kiedy przeczytałam wywiad z nim o telewizji Sky Orunia, wiedziałam, że i książka będzie równie dobrze opowiedziana, jak historie na żywo 🙂
Gdyby ktoś z Wasz szukał sobie właśnie nowej książki do czytania, to polecam ""Wróżka, biskup i kasety wideo" Grześka Bryszewskiego. To opowieść o telewizji Sky Orunia i mediach z lat 90-tych; żywa i barwna, tak jak same lata 90-te i wielki czas przemian. Dla osób znających Gdańsk będzie to być może mniej znana odsłona tego miasta. Wciąga!
Grzesiek jest świetnym opowiadaczem historii, więc kiedy przeczytałam wywiad z nim o telewizji Sky Orunia, wiedziałam, że i książka będzie równie dobrze opowiedziana, jak historie na żywo 🙂
więcej Pokaż mimo toGdyby ktoś z Wasz szukał sobie właśnie nowej książki do czytania, to polecam ""Wróżka, biskup i kasety wideo" Grześka Bryszewskiego. To opowieść o telewizji Sky Orunia i mediach z lat...
"Wróżka, biskup i kasety wideo. Telewizja Sky Orunia (1989 - 1996)" Grzegorza Bryszewskiego to reportaż o pewnej pirackiej telewizji. Składają się nań rozmowy z byłymi pracownikami, współpracownikami i widzami oraz omówienie dostępnych materiałów wideo (możecie obejrzeć je na youtube)
Sięgnęłam po ten tytuł, a najpierw wybrałam się na spotkanie z autorem i współtwórcami, ponieważ... pamiętam Sky Orunię. Niewiele, bo zamieszkałam w tej dzielnicy pod koniec jej funkcjonowania, w 1994 roku. Ale jednak pozostało mi w pamięci nieco urywków no i fakt, że siedziba telewizji mieściła się w mojej dzielnicy, co było czymś wielce prestiżowym w oczach dziecka.
Z książki wyłania się obraz rozkwitu i upadku jednej z pierwszych prywatnych telewizji w Polsce. Stworzonej przez pasjonata, bez profesjonalnego sprzętu i bez wykwalifikowanej kadry. To była "telewizja dla ludu", dla lokalnych mieszkańców. Odpowiadała na ich potrzeby. A potrzebowano... rozrywki. Stąd łamanie jakichkolwiek praw autorskich: przesyłanie sygnału z zagranicznych satelitów, puszczanie filmów z kaset wideo i muzyki z pirackich kaset. Wtedy się tym nie przejmowano.
Co ciekawe telewizja po pewnym czasie otrzymała koncesję. Ale jeżeli nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o pieniądze... Ich brak, a właściwie nieumiejętne zarządzanie doprowadziło do kresu Sky Oruni.
Więcej dowiecie się z lektury książki Bryszewskiego. Czyta się ją zdecydowanie lekko, chociaż zawiera się w niej sporo danych: nazwiska, daty. Dla mnie to forma rozbudowanego tekstu w gazecie: reportażu połączonego z wywiadami. To ciekawa lektura dla tych, którzy kojarzą oruńską telewizję lub samą Orunię. Jest też sięgnięciem w przeszłość dla fanów zaglądania na zaplecze produkcji telewizyjnych. Odkrywa przaśność i chaos, ale też pokazuje jak pasja potrafiła łączyć i napędzać ludzi.
"Wróżka, biskup i kasety wideo. Telewizja Sky Orunia (1989 - 1996)" Grzegorza Bryszewskiego to reportaż o pewnej pirackiej telewizji. Składają się nań rozmowy z byłymi pracownikami, współpracownikami i widzami oraz omówienie dostępnych materiałów wideo (możecie obejrzeć je na youtube)
więcej Pokaż mimo toSięgnęłam po ten tytuł, a najpierw wybrałam się na spotkanie z autorem i współtwórcami,...
Pamiętam, że dopiero w 1994 mieszkając we Wrzeszczu kiedy wróciłem do domu z wycieczki szkolnej, brat powitał mnie włączając telewizor i przedstawiając mi nowe programy, które zaistniały w naszym eterze, to był zestaw Polonia 1, Tele Top, no i oczywiście Sky Orunia. Loteryjne oglądanie "filmów fabularnych" było zawsze niesamowitą niespodzianką, a szczególnie w nocy :D Lokalność telewizji intrygowała. Wtedy Orunia była dla mnie bardziej odległa niż Haiti. W stronę Oruni, Pruszcza czy Tczewa człowiek raczej się nie udawał, co oczywiście nie oznacza, że mieszkali tam ludzie nieudani. Książka o tej telewizji w sposób bardzo mi bliski i przytulny opowiada o wydarzeniach z okolicy. Przytulny bo teraz mieszkam obok wszystkich tych miejsc. Codziennie niemal przechodzę obok budynku ochrony Wena obok Lidla a przy Nowiny bywam raz na tydzień spacerując do okolic parku Oruńskiego. Miejsce to obecnie jest bardzo malownicze i budzi o wiele mniej niepokoju niż 20 lat temu kiedy odwiedzałem tu znajomych. Cały zestaw opowieści pana Grzegorza strawiłem w dwa wieczory będąc w międzyczasie na 14. Narracjach, gdzie moim zdaniem najciekawsze były instalacje dotyczące tejże telewizji dosyć kryptogenicznie reklamujące ową trójmiejską epopeję. Dla mnie reportaż na 10 chociaż chciałoby się, żeby tej historii było więcej, jednak niedosyt to przeważnie efekt dobrego dzieła.
Pamiętam, że dopiero w 1994 mieszkając we Wrzeszczu kiedy wróciłem do domu z wycieczki szkolnej, brat powitał mnie włączając telewizor i przedstawiając mi nowe programy, które zaistniały w naszym eterze, to był zestaw Polonia 1, Tele Top, no i oczywiście Sky Orunia. Loteryjne oglądanie "filmów fabularnych" było zawsze niesamowitą niespodzianką, a szczególnie w nocy :D...
więcej Pokaż mimo toBardzo ucieszyło mnie, że ta książka została napisana. Pamietam Sky Orunię i Gdańsk lat 90-tych. Książka opisuje klimat tamtych lat i zjawiska, które dziś wydają nam się kosmiczne, piractwo, sąsiedztwo, nieskrepowana wolność niosąca energię i dramaty. Dla wszystkich, którzy przeżyli tamte czasy, lektura warta uwagi. Moim zdaniem dobry materiał na film.
Bardzo ucieszyło mnie, że ta książka została napisana. Pamietam Sky Orunię i Gdańsk lat 90-tych. Książka opisuje klimat tamtych lat i zjawiska, które dziś wydają nam się kosmiczne, piractwo, sąsiedztwo, nieskrepowana wolność niosąca energię i dramaty. Dla wszystkich, którzy przeżyli tamte czasy, lektura warta uwagi. Moim zdaniem dobry materiał na film.
Pokaż mimo toHistoria pirackiej telewizji Sky Orunia to w zasadzie opis Trójmiasta w latach 90. Skomplikowane i pełne kontrastów czasy wymagały niekonwencjonalnych rozwiązań, na które niewątpliwie decydowały się osoby zaangażowane w funkcjonowanie tej jednej z pierwszych w kraju prywatnych stacji telewizyjnych. Autor przedstawia wiele anegdot, w które czasami, aż trudno uwierzyć. Każda z nich jednak wciąga i obrazuje jak bardzo ważna jest pasja w tym, co się robi. Czasami zabawna, czasami pełna nostalgii i wspomnień poruszy nie tylko mieszkańców Pomorza, którzy Sky Orunię wciąż jeszcze mają w pamięci.
Historia pirackiej telewizji Sky Orunia to w zasadzie opis Trójmiasta w latach 90. Skomplikowane i pełne kontrastów czasy wymagały niekonwencjonalnych rozwiązań, na które niewątpliwie decydowały się osoby zaangażowane w funkcjonowanie tej jednej z pierwszych w kraju prywatnych stacji telewizyjnych. Autor przedstawia wiele anegdot, w które czasami, aż trudno uwierzyć. Każda...
więcej Pokaż mimo to