Świetna książka, w której autorka wspaniale połączyła własne doświadczenia i wspomnienia z protestów z bardzo ciekawym, wartościowym przedstawieniem gniewu w literaturze , sztuce oraz esejem na temat tego, jak uwarunkowania społeczno-kulturowe wpływają na wyrażanie złości. Przede wszystkim jest to bardzo piękna opowieść o relacji ze złością, o jej budowaniu, uwalnianiu, zaprzyjaźnianiu się z nią, jej rozwijaniu i o tym, jak możemy gniew połączyć z miłością... Bardzo polecam!

Świetna książka, w której autorka wspaniale połączyła własne doświadczenia i wspomnienia z protestów z bardzo ciekawym, wartościowym przedstawieniem gniewu w literaturze , sztuce oraz esejem na temat tego, jak uwarunkowania społeczno-kulturowe wpływają na wyrażanie złości. Przede wszystkim jest to bardzo piękna opowieść o relacji ze złością, o jej budowaniu, uwalnianiu,...

Świetna, na wielu poziomach, książka. I bardzo aktualna.

Zanim sięgnąłem po całość, miałem możliwość przeczytania kilku fragmentów. Ten, w którym Ola opisuje swoje emocje związane z ogłoszeniem pseudowyroku przywołał wspomnienia tamtego czwartkowego wieczoru. Już wtedy wiedziałem, że będzie to poruszająca lektura.

I rzeczywiście taka jest. To zapis stopniowego, długotrwałego procesu polegającego na budowaniu relacji z gniewem, uczuciem ocenianym często negatywnie, a które może jednak mieć też moc sprawczą. Ola przybliża aspekty wpływające na to, że kobiety, chociaż mają tyle powodów do złości, nie zawsze są w stanie ją zaopiekować i wyrazić. Są tu więc też odwołania do historii i kultury, jak również pomysły i rady, co robić, by różne rzeczy zmienić.

Całość czyta się świetnie, bo i jest znakomicie napisana, dobrze łączy szerszą analizę z osobistymi historiami. I, jak wspomniałem, jest to wszystko bardzo aktualne. W ostatnich latach trochę rzeczy się zmieniło, inne niestety zupełnie nie. Książka Oli daje jednak nadzieję, że ziarna kobiecego gniewu zostały zasiane. A z nich w końcu - oby jak najszybciej - wyrośnie lepszy, równiejszy świat.

Na moim Substacku można również przeczytać mój wywiad z autorką: https://jedrzejdudkiewicz.substack.com/p/ziarna-gniewu

Świetna, na wielu poziomach, książka. I bardzo aktualna.

Zanim sięgnąłem po całość, miałem możliwość przeczytania kilku fragmentów. Ten, w którym Ola opisuje swoje emocje związane z ogłoszeniem pseudowyroku przywołał wspomnienia tamtego czwartkowego wieczoru. Już wtedy wiedziałem, że będzie to poruszająca lektura.

I rzeczywiście taka jest. To zapis stopniowego,...

To będzie jedna z najważniejszych książek tego roku. Zbiór esejów Aleksandry Nowak jest niezwykle erudycyjny - akademicka refleksja przenika się tu z żywym, bardzo plastycznym i momentami poetyckim opisem osobistych doświadczeń. Czyta się to świetnie, właściwie nie da się od tej książki oderwać. Przy tym "Wyp***dalać!" jest przede wszystkim wręcz upiornie aktualne - z wyjątkową precyzją i błyskotliwością Nowak rozkłada na czynniki pierwsze szereg problemów społecznych, z którymi się obecnie mierzymy i rozbraja stereotypy. Wyrażane tu w niektórych opiniach ostre, negatywne reakcje tylko idealnie ilustrują i potwierdzają tezy z książki - Nowak dokładnie tłumaczy, czemu słuszny gniew kobiet oraz innych grup marginalizowanych wzbudza próby dyscyplinowania, uciszania, demonizowania czy infantylizowania. Za wiele lat ta książka wciąż będzie czytana - jako świadectwo ważnych wydarzeń historycznych, momentu politycznych i kulturowych przełomów.

To będzie jedna z najważniejszych książek tego roku. Zbiór esejów Aleksandry Nowak jest niezwykle erudycyjny - akademicka refleksja przenika się tu z żywym, bardzo plastycznym i momentami poetyckim opisem osobistych doświadczeń. Czyta się to świetnie, właściwie nie da się od tej książki oderwać. Przy tym "Wyp***dalać!" jest przede wszystkim wręcz upiornie aktualne - z...

Rewelacyjna książka. Lekkie pióro, niesamowita erudycja autorki. Głęboki reseach tematu gniewu w kulturze, popkulturze, sztuce, literaturze i psychologii. Imponująca bibliografia!!! Bardzo polecam!

Rewelacyjna książka. Lekkie pióro, niesamowita erudycja autorki. Głęboki reseach tematu gniewu w kulturze, popkulturze, sztuce, literaturze i psychologii. Imponująca bibliografia!!! Bardzo polecam!

10/10
Nic bym w niej nie zmieniła.
Tytuł jest bardzo trafiony, choć niektórym osobom wydaje się niewłaściwy nie wiedzieć czemu...

Niska ocena tej wybitnej pozycji niestety wynika z faktu, że miłośnicy pisu którzy NAWET NIE PRZECZYTALI KSIĄŻKI oceniają ją na 1, ponieważ skupiają swoje życie na klęczeniu przed kaczyńskim i jemu podobnych, nigdy nie próbowali zrozumieć o co chodzi w ostatnich zmianach trybunału niekonsytucyjnego, przeważnie nie grozi tym osobom nawet zajście w ciążę, więc mają wszystko w dupie.

Mam nadzieję, że wy czytelnicy nie macie w dupie tego co się w tym kraju dzieje.
POLECAM PRZECZYTAĆ

10/10
Nic bym w niej nie zmieniła.
Tytuł jest bardzo trafiony, choć niektórym osobom wydaje się niewłaściwy nie wiedzieć czemu...

Niska ocena tej wybitnej pozycji niestety wynika z faktu, że miłośnicy pisu którzy NAWET NIE PRZECZYTALI KSIĄŻKI oceniają ją na 1, ponieważ skupiają swoje życie na klęczeniu przed kaczyńskim i jemu podobnych, nigdy nie próbowali zrozumieć o co...

Przyłączam się do protestu przeciwko rynsztokowieniu słowa drukowanego

Przyłączam się do protestu przeciwko rynsztokowieniu słowa drukowanego

Ja także jestem przeciwna wulgaryzmom i prymitywizowaniu języka.
Nawet jeśli wewnątrz jest wartościowa literatura, jak np. ważne eseje oparte o naukowy i społeczno-polityczny kontekst, same okładki i tytuły ,,Cipkonotes", ,,Dziwki, zdziry, szmaty'' zniechęcają.
Zdziczenie kultury.

Ps. DO UPARTEJ OSOBY, która codziennie NIEPRAWDZIWIE zmienia moją opinię w SPOILER - masz za dużo wolnego czasu, to może się przejdź do Domu Opieki Społecznej, wysłuchaj opuszczonych, starych ludzi, zawieź im miły podarek a jeśli cię na to nie stać, mały duchem człowieczku, 'umilaj' życie na LC ludziom, którzy "czytają" 15-30 książek DZIENNIE...
Ja czytam w 99% książki, które opisuję, i NIE SPOILERUJĘ!!

A my (bo to akcja wielu ludzi) książki, które godzą w wolność, godność ludzką, przekazują rozmyślnie szkodliwą, wypaczoną i przekłamaną historię lub zniżają literaturę do poziomu rynsztoka będziemy potępiać "1"-mi, "2"-mi i to nasze prawo...

Ja także jestem przeciwna wulgaryzmom i prymitywizowaniu języka.
Nawet jeśli wewnątrz jest wartościowa literatura, jak np. ważne eseje oparte o naukowy i społeczno-polityczny kontekst, same okładki i tytuły ,,Cipkonotes", ,,Dziwki, zdziry, szmaty'' zniechęcają.
Zdziczenie kultury.

Ps. DO UPARTEJ OSOBY, która codziennie NIEPRAWDZIWIE zmienia moją opinię w SPOILER - masz za...

Tego typu "literaturze" mówię zdecydowane NIE. Z takimi hasłami to pod budkę z piwem albo na marsze nawiedzonych bab, a nie do kulturalnych ludzi, którzy cenią sobie dobrą książkę a nie nie jakieś wypociny naszprycowane wulgaryzmami.

Tego typu "literaturze" mówię zdecydowane NIE. Z takimi hasłami to pod budkę z piwem albo na marsze nawiedzonych bab, a nie do kulturalnych ludzi, którzy cenią sobie dobrą książkę a nie nie jakieś wypociny naszprycowane wulgaryzmami.

Precz z wulgaryzacją w literaturze , która coraz częściej przedziera się do naszego życia. Dno! Takiego słownictwa można poszukać w rynsztoku.

Precz z wulgaryzacją w literaturze , która coraz częściej przedziera się do naszego życia. Dno! Takiego słownictwa można poszukać w rynsztoku.

Świetna książka o transformacyjnej mocy gniewu, autorka celuje w punkt z tematyką w obecnej sytuacji. Polecam mocno każdej kobiecie

Świetna książka o transformacyjnej mocy gniewu, autorka celuje w punkt z tematyką w obecnej sytuacji. Polecam mocno każdej kobiecie