Futerał. O urządzaniu mieszkań w PRL-u
- Kategoria:
- reportaż
- Seria:
- Poza serią
- Wydawnictwo:
- Czarne
- Data wydania:
- 2023-08-30
- Data 1. wyd. pol.:
- 2023-08-30
- Liczba stron:
- 600
- Czas czytania
- 10 godz. 0 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788381917353
- Tagi:
- literatura polska mieszkania PRL
W powszechnym przekonaniu wystrój mieszkań w PRL-u był monolitem. Nic bardziej mylnego – polityczne zawirowania kolejnych dekad, przemiany gospodarcze, stosunki społeczne i polityka mieszkaniowa gruntownie wpływały na wygląd mieszkań. Zniszczenia II wojny światowej i przesunięcia granic spowodowały, że polskie powojenne wnętrza tworzone były niemal od zera. Kolejne lata niosły nadzieję na poprawę i wyraźnie pokazały, że zarządzanie gospodarstwem domowym wpisywało się w nowoczesny, szeroko zakrojony projekt inżynierii społecznej. Dziś „wnętrze z PRL-u” przemieniło się w kliszę utrwalaną przez kulturę popularną: to obraz tandety i bylejakości albo zbiór pięknych, nowoczesnych przedmiotów, „ikon designu”. W obu przypadkach wyjmujemy przedmioty z kontekstu, zapominając, że powstały tyleż z fascynacji nowoczesnością, ile z dojmującego braku, ciasnoty i prowizorki.
Badaczka Agata Szydłowska wykonała tytaniczną pracę, poszukując odpowiedzi na pytanie: jak tak naprawdę urządzano się w PRL-u? Błyskotliwie łączy historię społeczną, opowieść o przemianach politycznych i kulturowych z bogactwem materiałów i świadectw.
Futerał nie jest książką o straszno-śmiesznej krainie bareizmów i rozklekotanej meblościanki ani o szczytowym okresie dizajnu – to nowatorska opowieść o mieszkaniu jako jednym z centralnych obiektów zmartwień, troski, zabiegów, dumy, snobizmów i zaradności pokoleń Polek i Polaków. I tak jak dla Waltera Benjamina dom jest „futerałem dla człowieka prywatnego”, tak dla Szydłowskiej jest też jednym z kluczy do odczytywania polskiej historii XX wieku.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Mieszkania w Polsce Ludowej
„Książka ma charakter jednocześnie chronologiczny i tematyczny. Oznacza to, że do każdego przedziału czasowego przyporządkowałam charakterystyczne dla niego, w moim mniemaniu, zjawiska. Bardzo często trwały one długo po zakończeniu danego okresu”.
Temat mieszkań i mieszkalnictwa w Polsce Ludowej to prawdziwy temat rzeka. Oficjalna propaganda władz przekonywała, że każdemu zostanie zapewnione prawo do godnego mieszkania, że koniec z przedwojenną nędzą klas robotniczych i najuboższych. Mieszkania budowało państwo i mieszkań tych miało wystarczyć dla każdego. Jednak rzeczywistość okazywała się – jak zwykle – dużo bardziej złożona. Co tak naprawdę wiemy o mieszkaniach z PRL-u? Jak je budowano? Czy komuniści mieli szansę kiedykolwiek zaspokoić głód mieszkaniowy? W jaki sposób się w tych mieszkaniach urządzano, skąd pochodziły meble, jednym słowem: jak i gdzie mieszkano?
Na wszystkie te i wiele innych pytań odpowiada arcyciekawy reportaż Agaty Szydłowskiej pod tytułem „Futerał. O urządzaniu mieszkań w PRL-u”. Już pierwszy rzut oka na książkę każe przypuszczać, że autorka wykonała naprawdę mnóstwo pracy. Jest to bowiem pokaźnych rozmiarów publikacja, wraz z przypisami licząca sobie niemal sześćset stron. Niech was to jednak absolutnie nie zniechęca. Jest to rewelacyjna lektura, która przynosi ogrom informacji i zdecydowanie poszerza (czasem całkowicie zmienia) nasze spojrzenie na kwestię mieszkań w Polsce Ludowej.
Uważam, że autorka podeszła do omawianego zagadnienia z wielkim rozmachem i pietyzmem. Mamy w jej książce makro- i mikrohistorie. Przede wszystkim jednak mamy uparte dążenie do faktów. Mocno to podkreślam. W tym sensie książka ta czasami jest naprawdę zaskakująca, gdy Szydłowska jasno dowodzi, że utrwalone w powszechnej wyobraźni mity są… mitami właśnie. Jednak jej reportaż dotyka w ogóle historii PRL-u. W Polsce Ludowej wszystko bowiem było polityką i wszystko leżało w gestii zainteresowania władz państwowych. Było tak – co oczywiste – nie tylko z budową mieszkań, ale również ich wyposażaniem, urządzaniem, meblami itp. Strona po stronie Agata Szydłowska prowadzi nas przez historię PRL-u, patrząc na nią z perspektywy mieszkań. Jest to doprawdy fascynująca wędrówka.
Recenzowana książka została podzielona na sześć głównych części. Autorka zdecydowała się na ujęcie chronologiczne, co jest bardzo dobrym wyborem. Po II wojnie światowej Polska była krajem zrujnowanym. Najbardziej ucierpiały wielkie miasta, na czele z Warszawą. Nie inaczej było na tzw. Ziemiach Odzyskanych. Tkanka miejska Wrocławia, Gdańska czy Szczecina była w opłakanym stanie. Ludzie mieszkali naprawdę gdziekolwiek i jakkolwiek. Tak właśnie wyglądało wejście w stalinizm. Jest to fantastyczny fragment nie tylko o mieszkaniach, lecz także o polityce i ideologii. Władza nie chciała, aby ludzie spędzali czas w mieszkaniu. Wręcz przeciwnie. Ludzie mieli być ciągle „widoczni” – manifestować, popierać, potępiać i budować nową Polskę. W mieszkaniu wiadomo – można się schować przed czujnym okiem władzy. Tego zaś komuniści zdecydowanie nie chcieli.
Kolejny zwrot w polityce mieszkaniowej nastąpił, gdy do władzy doszedł Gomułka. O jego oszczędności krążyły legendy, nic więc dziwnego, że odbiło się to na mieszkaniach, ich wielkości i wystroju. Było ciasno i z podstawowymi zupełnie wygodami. Jednak czas biegnie nieubłaganie. Od wojny mijało coraz więcej lat i ludzie chcieli żyć i mieszkać lepiej. To właśnie obiecywał Gierek i słynna „wielka płyta”. Osiedla z wielkiej płyty są właściwie do dziś symbolem polityki mieszkaniowej PRL-u.
Jednak Agata Szydłowska idzie dalej. Nie pisze tylko o samych mieszkaniach, ale także o ludziach, którzy je zamieszkiwali. Przecież zdecydowana większość z nich pochodziła ze wsi. Awans klasowy stawał się faktem. Czy jednak ludzie ci umieli odnaleźć się w blokach i kamienicach? Czy potrafili korzystać z łazienki? Czy umieli zagospodarować przestrzeń, którą im dano – tak różną od tej, którą znali z doświadczenia?
Agata Szydłowska swoją książką pokazuje, jak należy pisać o historii społecznej. Tę publikację po prostu świetnie się czyta. „Futerał. O urządzaniu mieszkań w PRL-u” polecam wszystkim, którzy interesują się tym tematem i dziejami Polski Ludowej. Jest to znakomita lektura. Wielkie słowa uznania dla autorki.
Wojciech Sobański
Książka na półkach
- 367
- 74
- 23
- 22
- 8
- 7
- 5
- 5
- 3
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
DNF niestety, bo książka w tym zakresie przez jaki udało mi się przebrnąć jest bardzo ciekawa. Jest niestety bardzo długa i szczegółowa przez co nie udało mi się przez nią przebrnąć w zamierzonym czasie. To właściwie nie jest książka o jak się spodziewałam designie, tylko o tym jak mieszkano. Zawiera też opowieści o ludziach funkcjonujących czasem w bardzo trudnych warunkach. Kojarzyła mi się trochę z książkami J. Kuciel-Frydryszak. Może kiedyś do niej wrócę.
DNF niestety, bo książka w tym zakresie przez jaki udało mi się przebrnąć jest bardzo ciekawa. Jest niestety bardzo długa i szczegółowa przez co nie udało mi się przez nią przebrnąć w zamierzonym czasie. To właściwie nie jest książka o jak się spodziewałam designie, tylko o tym jak mieszkano. Zawiera też opowieści o ludziach funkcjonujących czasem w bardzo trudnych...
więcej Pokaż mimo toByłoby jeszcze fajniej, gdyby było więcej zdjęć. Lata 60. to już zaczyna się moja bajka, więc czytało mi się łatwo. Ale zgodzę się, że gdyby okroić 25% tekstu (niektóre, niedosłowne, powtórzenia i mniej cenne wątki) miałaby więcej zasięgu. To chyba nie przypadek, że egzemplarz z biblioteki miał "bardziej odtwierające się" strony pierwszej ćwiartki tomu. Pewnie niejeden cztelnik poległ. Ale mnie się podobało. I podpowiedziało mi prawdopodobną przyczynę, że ludzie z głębokiego PRL nie lubią okrągłych stołów w mieszkaniu.
Byłoby jeszcze fajniej, gdyby było więcej zdjęć. Lata 60. to już zaczyna się moja bajka, więc czytało mi się łatwo. Ale zgodzę się, że gdyby okroić 25% tekstu (niektóre, niedosłowne, powtórzenia i mniej cenne wątki) miałaby więcej zasięgu. To chyba nie przypadek, że egzemplarz z biblioteki miał "bardziej odtwierające się" strony pierwszej ćwiartki tomu. Pewnie niejeden...
więcej Pokaż mimo toKsiążka w świetny sposób pokazuje jak mieszkano w okresie powojennym w kraju. Nie jest to opis meble i lecz historie ludzi. Jeśli ktoś interesuje się meblerstawem tamtego okresu to jest to pozycja obowiązkowa. Polecam z całego serca.
Miło było wrócić do czasu kiedy królowały meblościanki :)
Książka w świetny sposób pokazuje jak mieszkano w okresie powojennym w kraju. Nie jest to opis meble i lecz historie ludzi. Jeśli ktoś interesuje się meblerstawem tamtego okresu to jest to pozycja obowiązkowa. Polecam z całego serca.
Pokaż mimo toMiło było wrócić do czasu kiedy królowały meblościanki :)
Co za wspaniałe kompendium wiedzy! Autorce udało się pokazać jak mieszkanie ściśle powiązane było z przemianami współczesnej Polski - arena propagandowego działania władzy, wyraz ambicji i aspiracji, aż do narastającej frustracji niedoborem. Największą wartością są jednak liczne zdjęcia - zarówno realnych zdjęć, jak i magazynów wnętrzarskich. Doskonale się czyta, reportaż wciąga, a jednocześnie napisany jest językiem przystępnym i z lekkim humorystycznym zabawieniem.
Co za wspaniałe kompendium wiedzy! Autorce udało się pokazać jak mieszkanie ściśle powiązane było z przemianami współczesnej Polski - arena propagandowego działania władzy, wyraz ambicji i aspiracji, aż do narastającej frustracji niedoborem. Największą wartością są jednak liczne zdjęcia - zarówno realnych zdjęć, jak i magazynów wnętrzarskich. Doskonale się czyta, reportaż...
więcej Pokaż mimo toKsiążka nie opowiada w sumie o tym "jak urządzano" mieszkania w PRL-u, ale jak mieszkano (lub w niektórych przypadkach egzystowano). Autorka skupiła się na historiach ludzi, oprawiła je w kontekst historyczny i wiele interesujących zdjęć wnętrz i wyimków ze starych magazynów. Ja szukałam akurat książki o polskim designie (czego w tej książce nie uświadczymy zbyt dużo) ale tak czy tak była interesująca - może tylko trochę za bardzo szczegółowa jak na moje potrzeby. Jeśli kogoś interesuje tematyka mieszkaniowa to moim zdaniem pozycja obowiązkowa.
Książka nie opowiada w sumie o tym "jak urządzano" mieszkania w PRL-u, ale jak mieszkano (lub w niektórych przypadkach egzystowano). Autorka skupiła się na historiach ludzi, oprawiła je w kontekst historyczny i wiele interesujących zdjęć wnętrz i wyimków ze starych magazynów. Ja szukałam akurat książki o polskim designie (czego w tej książce nie uświadczymy zbyt dużo) ale...
więcej Pokaż mimo toBardzo rzetelne. Aż za bardzo:-)
Bardzo rzetelne. Aż za bardzo:-)
Pokaż mimo toAutorka zabrała czytelników w podróż do przeszłości Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej i jej "uroków" lokalowych. Niemniej nie ograniczyła się tylko do tego okresu, ponieważ dała także pogląd sytuacji przed wojną i tuż po niej na warunki mieszkaniowe obywateli Rzeczpospolitej.
"Futerał. O urządzaniu mieszkań w PRL-u" to nie tylko rzecz o urządzaniu to szeroki opis sytuacji mieszkaniowej na rynku, to trochę uszczegółowienie książek Grzegorza Piątka i Filipa Springera, ale głównie szerokie światło na możliwości i trendy urządzania mieszkań w czasach kryzysu, ogromnych potrzeb i oczekiwań. To też obraz sytuacji społecznej w Polsce utrudzonej wojną i zachodzącymi przemianami gospodarczymi, społecznymi w nowym ustroju politycznym. "Futerał...." to też opowieść o tym jak władza zasobem mieszkaniowym wpływała na swoich obywateli, jak chciała zawładnąć ich każdym aspektem życia, jak wchodziła ludziom nawet w tą najintymniejszą sferę, jak chciała kształtować "nowoczesnego" człowieka, który czas poświęca pracy i jak jej się to nie udało. Umiejętnie odmalowała dążenie człowieka do indywidualności, urządzenia sobie miejsca, w którym znajdzie spokój i poczucie intymności.
Agata Szydłowka potraktowała obszar swoich badań, bo tak też można powiedzieć o tym obszernym opracowaniu tematu, bardzo dogłębnie i szeroko. Przypomniała lub naświetliła wiele interesujących spraw, czasem zapomnianych, albo nieodkrytych. Przypomniała trendy i style modowe w różnych latach XX wieku, obowiązujące w katalogach i rzeczywistość, która nijak nie nadążała za potrzebami i możliwościami. Odkurzyła pamięć o ówczesnych projektantach, czasopismach wnętrzarskich, fabrykach meblarskich, ówczesnych trendseterach, ewolucji niektórych mebli i ich zastosowań. Przypomniała, a młodszym czytelnikom uświadomiła, że zakup wyposażenia wnętrza to był duży wysiłek dla rodziny, finansowy, czasowy i logistyczny, wymagający czasami znajomości i zręczności.
Autorka wykonała niezwykłą pracę poszukiwaczki, badaczki, archiwistki, historyczki, aby pokazać tak rozlegle swój temat. W mojej opinii ten ogrom pracy się opłacił, bo nie dość, że książka obfituje w ciekawe informacje, obserwacje, ważne kulturowo i społecznie problemy, to jeszcze zawiera bardzo dużo zdjęć, które podkreślają narrację autorki. Książka ma też walor edukacyjny, historyczny i etnograficzny. Gratuluję autorce wytrwałości w poszukiwaniu materiałów i zachęcam do ciekawej lektury, bo mimo swoich rozmiarów bardzo dobrze się ją czytało, a nawet kontemplowało:)
Autorka zabrała czytelników w podróż do przeszłości Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej i jej "uroków" lokalowych. Niemniej nie ograniczyła się tylko do tego okresu, ponieważ dała także pogląd sytuacji przed wojną i tuż po niej na warunki mieszkaniowe obywateli Rzeczpospolitej.
więcej Pokaż mimo to"Futerał. O urządzaniu mieszkań w PRL-u" to nie tylko rzecz o urządzaniu to szeroki opis sytuacji...
Gęsta, treściwa, ciężka od wiedzy, faktów, anegdot, zdjęć, wspomnień. Ciekawa, fascynująca, nostalgiczna. Taka jest ta książka. Absolutny zachwyt.
Gęsta, treściwa, ciężka od wiedzy, faktów, anegdot, zdjęć, wspomnień. Ciekawa, fascynująca, nostalgiczna. Taka jest ta książka. Absolutny zachwyt.
Pokaż mimo toŚwietne, wielopłaszczyznowe ujęcie tematu zmian w wytycznych polityki mieszkaniowej oraz zapotrzebowania na mieszkania i meble w poszczególnych dekadach PRL-u. Sporo zdjęć, niektóre w kolorze. Minus za zbyt drobny, męczący rozmiar czcionki i za momentami przytłaczającą szczegółami treść.
Świetne, wielopłaszczyznowe ujęcie tematu zmian w wytycznych polityki mieszkaniowej oraz zapotrzebowania na mieszkania i meble w poszczególnych dekadach PRL-u. Sporo zdjęć, niektóre w kolorze. Minus za zbyt drobny, męczący rozmiar czcionki i za momentami przytłaczającą szczegółami treść.
Pokaż mimo toHistoria i polityka przeplatają się w tej książce z życiem zwyczajnych i niezwyczajnych ludzi.
Autorka opowiada o samych mieszkaniach, o meblach, bibelotach, przedmiotach pożądania, kolejkach, kartkach, antykach i meblościankach.
To opowieść o brakach, niedoborach i trudnościach a jednocześnie o potrzebie zaznaczenia własnej indywidualności.
Autorka opowiadając o mieszkaniach Polaków w czasach PRL mówi też o nas samych, o tym co dla nas, naszych dziadków i rodziców było ważne i jak zmieniały się nasze priorytety.
Historia i polityka przeplatają się w tej książce z życiem zwyczajnych i niezwyczajnych ludzi.
więcej Pokaż mimo toAutorka opowiada o samych mieszkaniach, o meblach, bibelotach, przedmiotach pożądania, kolejkach, kartkach, antykach i meblościankach.
To opowieść o brakach, niedoborach i trudnościach a jednocześnie o potrzebie zaznaczenia własnej indywidualności.
Autorka opowiadając o...