15 dni jest na zawsze

Okładka książki 15 dni jest na zawsze Vitor Martins
Okładka książki 15 dni jest na zawsze
Vitor Martins Wydawnictwo: You & YA literatura młodzieżowa
Kategoria:
literatura młodzieżowa
Tytuł oryginału:
Quinze dias
Wydawnictwo:
You & YA
Data wydania:
2023-11-15
Data 1. wyd. pol.:
2023-11-15
Data 1. wydania:
2020-01-01
Język:
polski
Tłumacz:
Joanna Kuhn
Tagi:
Bullying Homofobia LGBTQ Young Adult
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
95 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
15
1

Na półkach: ,

najbardziej urocza, podnosząca na duchu i pozytywna książka jaką przeczytałem ❤️❤️ bardzo polecam

najbardziej urocza, podnosząca na duchu i pozytywna książka jaką przeczytałem ❤️❤️ bardzo polecam

Pokaż mimo to

avatar
60
60

Na półkach: , ,

"Ale chociaż spędzałem tyle czasu tylko z samym sobą, nigdy nie postarałem się odkryć, co tak naprawdę mnie uszczęśliwia. Myślę, że ciągle byłem tak zaabsorbowany tym, żeby nie czuć się źle, że w końcu zapomniałem próbować czuć się dobrze."

Tym cytatem chciałam przedstawić wam najlepszą jak dotąd książkę przeczytaną od początku roku. Niby fabuła jak ich wiele, ale to, że jest taka ciepła i zwyczajna pozwala na uczucie otulenia miękkim kocykiem, a w takim ponurym miesiącu jak styczeń jest to nieodzowne.

"15 dni jest na zawsze" to queerowa książka o nastoletnich sąsiadach, którzy spędzają razem z mamą jednego z nich ferie zimowe (które są absolutnie obrzydliwie gorące, bo to Brazylia). Z tym, że syn owej opiekunki jest, jak to sam mówi "nie puszysty, nie okrągły, po prostu gruby", za co jest gnębiony w szkole, i przez co nie pokazuje się od pewnego czasu na basenie, a już tymbardziej nie rozmawia od lat ze swoim sąsiadem, na którego ma crusha od podstawówki. Tyle, że nagle ten sąsiad pojawia się u niego w domu ze względu na wyjazd jego rodziców na podróż rocznicową. I tak zaczynamy teoretycznie zwykłą historię o tym, że 15 dni spędzonych razem może być kontynuowane już zawsze... Bohater, który ma stany depresyjne, lęk socialny i obrzydzenie do własnego ciała "mimo tego, że cała jego reszta życia jest całkiem spoko i mimo tego, że nie planuje schudnąć" pokazuje nam jak bardzo można zafiksować się na jednym problemie. Bohater nie zauważa, że jest nie tylko "grubszy", ale także wyższy i silniejszy od osób, które się nad nim znęcają. Nie wierzy w to, że może komuś się podobać. I mimo chodzenia na terapię, dzięki której lepiej sobie radzi, to właśnie wtargnięcie do jego życia jednej zmiennej wymusi na nim wyjście ze skorupy. Bardzo podoba mi się motyw terapii swoją drogą - autor postanowił sam iść na terapię, żeby lepiej opisać proces i to po prostu czuć. Ciekawe postacie poboczne oraz to, w jaki sposób odkrywa, że bycie szczupłym/przystojnym/pięknym nie rozwiązuje problemów i każdy musi się uporać w życiu z innym wyzwaniem są wartością dodaną. Polecam ❤️

"Ale chociaż spędzałem tyle czasu tylko z samym sobą, nigdy nie postarałem się odkryć, co tak naprawdę mnie uszczęśliwia. Myślę, że ciągle byłem tak zaabsorbowany tym, żeby nie czuć się źle, że w końcu zapomniałem próbować czuć się dobrze."

Tym cytatem chciałam przedstawić wam najlepszą jak dotąd książkę przeczytaną od początku roku. Niby fabuła jak ich wiele, ale to, że...

więcej Pokaż mimo to

avatar
172
80

Na półkach:

"Pomimo wszystkich obaw, które leżą nam na sercu i wydają się dostatecznie silne, by nas pokonać, jutro będzie nowy dzień. A potem następny. I następny. I jeszcze dwa tygodnie. Dzień po dniu."

"15 dni jest na zawsze" Vitora Martinsa to ciepła opowieść o Felipe, który w ciągu paru dni ferii pokonuje swoje lęki, zaczyna akceptować siebie, a to wszystko za sprawą sąsiada Caio, jego pierwszej miłości, a także dzięki wsparciu mamy, sesjom u terapeutki i złotym myślom babci z ciasteczek z wróżbą. Jednak największą zasługę w tym wszystkim ma on sam, bo odważył się popatrzeć swoim prześladowcom w oczy. Bardzo podobało mi się, że głównym problemem bohatera przed otworzeniem się był brak pewności siebie związany z otyłością, a nie lęk przed wyoutowaniem.

Przyjemnie spędziłam czas podczas czytania, chociaż koniec historii nagle mnie zaskoczył. Myślałam, że mam jeszcze z 40 stron. Jednak dostajemy potem posłowie od autora i dodatkowy rozdział z perspektywy Caio, który świetnie pokazuje, że inni też tworzą scenariusze w swoich głowach, boją się tak jak my, postrzegają nas zupełnie inaczej niż my sami siebie.

Jeśli lubicie książki pełne dźwięków musicali ze śpiewających śród, uroczych momentów, podążania za głosem serca i stopniowego czucia się dobrze w swoim ciele to jest to pozycja dla Was!

"Pomimo wszystkich obaw, które leżą nam na sercu i wydają się dostatecznie silne, by nas pokonać, jutro będzie nowy dzień. A potem następny. I następny. I jeszcze dwa tygodnie. Dzień po dniu."

"15 dni jest na zawsze" Vitora Martinsa to ciepła opowieść o Felipe, który w ciągu paru dni ferii pokonuje swoje lęki, zaczyna akceptować siebie, a to wszystko za sprawą sąsiada...

więcej Pokaż mimo to

avatar
239
58

Na półkach: ,

W mojej opinii nie ma wielu bardziej krzywdzących rzeczy niż stereotypy. Są one niczym niedopałek porzucony w suchym lesie, wielu wydają się niegroźne, a tak naprawdę mogą przyczynić się do wybuchu pożaru, którego nie sposób ugasić. Niektóre z tych pożarów, są cały czas podsycane praktycznie z każdej strony, do tego stopnia, że zbierają śmiertelne żniwo. Jak sobie z nimi radzić, zapytacie? Cóż, można bezpardonowo je łamać. Doskonały sposób znalazł na to pisarz Vitor Martins.
“15 DNI JEST NA ZAWSZE” to powieść, której głównym bohaterem jest Felipe, 17 letni otyły gej. Zamieszkuje w małej mieścinie w Ameryce Południowej, gdzie tolerancja jest równie powszechna, co woda na pustyni. Szykanowany w szkole za swój wygląd, a niekiedy i za orientację, cieszy się na rozpoczęcie ferii zimowych. Wreszcie będzie mógł spędzić czas tak, jak najbardziej lubi, tj. na samotnym nadrabianiu zaległości na Netflixie (nie żeby miał jakiś wybór w temacie towarzystwa, bo nikt w szkole nie chce sie z nim przyjaźnić). Okazuje się jednak, że jego mama miała dla niego małą “niespodziankę”. Jakoś zapomniała mu wspomnieć, że Caio (jego rówieśnik i sąsiad zarazem),zamieszka w jego pokoju na niemal całe ferie. Mama obiecała, zdecydowanie nadopiekuńczym rodzicom chłopaka, że się nim zajmie pod ich nieobecność. Poza oczywistym porzuceniem “fantastycznych planów” na ferie, Felipe ma z tym faktem jeden bardzo poważny problem. Niesamowicie przystojny Caio jest jego przyjacielem z dzieciństwa i sekretnym crushem, z którym ostatni raz rozmawiał dobre kilka lat wcześniej. I to z własnej winy. Ten zwrot akcji sprawia, iż wyczekiwane ferie zapowiadają się na epicką wprost katastrofę...
Zastanawiacie się zapewne, po co był ten wstęp o walce ze stereotypami, skoro główny bohater jest cały czas szykanowany? Ano właśnie zacznijmy od naszego nietypowego głównego bohatera. Dlaczego nietypowego? Jeśli przewertujecie tęczową literaturę YA to niezwykle trudno będzie Wam znaleźć bohaterów, którzy swą budową fizyczną odbiegają od “normy”. Niezależnie od płci, są co najwyżej neutralnej postawy i urody, natomiast w miażdżącej większości te wizerunki przesycone są stereotypami. I tak, np. gej jest niemal zawsze przystojny, wysportowany i dobrze zbudowany. Poza “15 DNI JEST NA ZAWSZE” bohaterami odstającymi od “standardów”, którzy przychodzą mi na myśl są przeraźliwie chudy, bo cierpiący na zaburzenia odżywiania Charlie z “Heartstoppera”, czy Leah z “Leah gubi rytm”, która zmaga się z problemem nadwagi. Jak sami widzicie to, że Felipe ma nadwagę, jest bardziej przełomowe niż mogłoby się wydawać, a warto także dodać, iż nie jest on jedyną tęczową postacią z nadwagą w tej powieści. Przy czym to nie jest tak, że autor promuje chorobliwą otyłość czy złe nawyki żywieniowe, nic z tych rzeczy. Zwyczajnie pokazuje, że nie każdy nastoletni gej to wysportowane bożyszcze w rozmiarze 36, a nie każda osoba z nadwagą to sam sobie winien żarłok. To bardzo ważne przesłanie! Warto tu dodać, że główny bohater bardzo celnie komentuje najczęstsze stereotypy względem osób z nadwagą, uświadamiając jednocześnie jak wiele mogą one sprawić bólu.
Niezwykle mocno wyłuszczony jest aspekt akceptacji i wiążące się z nim stereotypy. Często (choć są chlubne wyjątki) tą sprawę traktuje się w popkulturze zerojedynkowo. Bohater albo nienawidzi siebie, albo jest ze sobą totalnie pogodzony. Wiemy doskonale, że życie tak nie wygląda, a akceptacja to proces. Wybornie jest to pokazane w przypadku obu bohaterów. Felipe przechodzi bardzo długą drogę, by zacząć myśleć o swoim wyglądzie nieco inaczej. Postać Caio natomiast cudownie obrazuje wielowymiarowość samoakceptacji w temacie orientacji. To, że wiesz kim jesteś nie oznacza z automatu, że musisz to obwieszczać całemu światu, nie jest też jednoznaczne z brakiem wątpliwości,czy wyzbyciem się strachu.
Powyższe sprawia, że postaci Felipe i Caio są niesamowicie autentyczne. Jasne, zdarzają się im kliszowe zachowania, natomiast ogółem są dobrze napisane. Prym wiedzie tutaj Felipe ze swoim absolutnie trafionym autoironicznym humorem i przebijaniem czwartej ściany. Podobnie jest z postaciami drugoplanowymi. Matki głównych bohaterów to majstersztyk. Intrygująco i niezwykle realistycznie zbudowane przeciwieństwa które nadają książce kolorytu. Równie zapadająca w pamięć rola przypadła Becky, przyjaciółce Caio. Osobę taką jak ona chciałby mieć przy sobie każdy.
Co sądzę o fabule? Na pewno jej atutem jest dobre wyważenie. Motyw romansu jest zdecydowanie uroczy, odrobinę kliszowy, ale nie męczący. Pozostała jej część bywa niełatwa, choć niewątpliwie traktuje o ważnych tematach. Tym samym całość składa się idealnie na literaturę z rodzaju hurt/comfort.
Podsumowując, jeśli macie ochotę zagłębić się w powieść z niecodziennym, nie stroniącym od autoironii bohaterem lub jeśli chcecie się przekonać jaką wagę mają nawet “niegroźne stereotypy,” to ta książka zdecydowanie jest dla was. Co więcej, uważam, że ta książka powinna być szkolną lekturą. Kto wie, być może dzięki niej jakiś młody człowiek zacznie na siebie patrzeć z większą akceptacją, a do innego dotrze, że “niewinne” nabijanie się z tuszy kolegi czy koleżanki to bardzo realne okrucieństwo.

W mojej opinii nie ma wielu bardziej krzywdzących rzeczy niż stereotypy. Są one niczym niedopałek porzucony w suchym lesie, wielu wydają się niegroźne, a tak naprawdę mogą przyczynić się do wybuchu pożaru, którego nie sposób ugasić. Niektóre z tych pożarów, są cały czas podsycane praktycznie z każdej strony, do tego stopnia, że zbierają śmiertelne żniwo. Jak sobie z nimi...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
196
160

Na półkach:

"Niezwykłe rzeczy mogą się wydarzyć, jeśli zaczniesz mówić" - V. Martins

Felipe nie miał łatwo w życiu i dalej nie ma. Pulchniucy ludzie nigdy nie mają łatwo w dorosłym życiu. Co kolwiek zrobią to w oczach innych znajdzie się krytyka. Teraz zbliżają się ferie i może zaszyć się w domu na 15 dni! Telewizja, internet, domek. Jednak w jego domu ma zamieszkać Caio, którego rodzice zostawili pod opieką mamy Felipe - twierdząc, że powinien nadal mieć opiekę. Główny bohater nie jest z tego zadowolony, przyjaźnił się z nim w dzieciństwie i zarazem podkochiwał. Ale nie zamienił z nim zdania od lat. I co teraz? Sama książka jest świetnie napisana snuje problemy z którymi zmagają się pulchniutkie osoby. W pełni rozumiałam Felipe, bo sama przeżyłam to co on w dzieciństwie i młodości szkolnej. Mówił tak dużo o sobie i miałam wrażenie, że żyliśmy tak samo i tak samo odbierało nas społeczeństwo. Czytając Felipe pokazywał dość oczywistą cechę podejścia do osób, które mogą nam się podobać. On obierał taktykę bez wzajemności z ich strony. Także bardzo mu kibicowałam by zaznał szczęścia i był częścią paczki przyjaciół i miał w końcu bratnią duszę. Liczyłam, że Caio go otworzy pomoże mu zrozumieć, że ktoś go naprawdę lubi. I tak było.

Bardzo podobała mi się ta historia.To była historia, która daje nadzieję każdemu bez względu na obwód w pasie. 😁

"Niezwykłe rzeczy mogą się wydarzyć, jeśli zaczniesz mówić" - V. Martins

Felipe nie miał łatwo w życiu i dalej nie ma. Pulchniucy ludzie nigdy nie mają łatwo w dorosłym życiu. Co kolwiek zrobią to w oczach innych znajdzie się krytyka. Teraz zbliżają się ferie i może zaszyć się w domu na 15 dni! Telewizja, internet, domek. Jednak w jego domu ma zamieszkać Caio, którego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
319
299

Na półkach: ,

Powiem Wam, że historia mimo, iż opiera się na romansie to jednak w większej mierze ma głębsze przesłanie.

Pomimo wielu elementów humorystycznych niesie w sobie wielkie brzemię.

Czy zdarzyło Wam się być szykanowanym w szkole?

A może to Wy poniżaliście innych?

Ja przyznam, że zdarzyło mi się doświadczyć przemocy psychicznej w szkole średniej a nawet w życiu dorosłym.
Ludzie oceniają tylko to co widzą, nie wiedząc, z czym każdy z nas się zmaga.

Bo chudy nie znaczy, że jest niejadkiem a gruby nie znaczy, że się obżera.
Nie zawsze.
I chociaż każda skrajność nie jest zdrowa, to nie nam przyjdzie się z tym zmierzyć a osobom, które wytykamy palcami.


Felipe jest osobą w rozmiarze XXL a dodatkowo homo*ksualny.

O ile nie boi się swojej orientacji, o tyle jego tusza sprawia wiele problemów, głównie natury psychicznej.

Musi chodzić na terapię, w szkole jest poni*any i wyśmie*any.
Zmaga się z niskim poczuciem własnej wartości.
Do tego żywi uczucia do sąsiada, który nie wiadomo, czy je odwzajemnia i czy jest tej samej orientacji.

Jak się okazuje, nadal ludzie dokuczające tym, którzy są inni.
Którzy są za duzi, za mali, innej orientacji seksualnej niż my.

Najgorsze, że takie zachowania zaczynają się już na etapie wczesnoszkolnym a wielu z nas nie zdaje sobie sprawy z tego, jak to wpływa na psychikę ludzką, zawłaszcza dziecka.

Felipe i Caio są jak ogień i woda, każdy różni się wyglądem jak i zachowaniem a jednak obaj zmagają się z szykanami z różnych powodów.

Felipe dzięki niemu widzi, że nawet szczupłe osoby mogą być prześla*owane.

Szczęśliwe chłopak ma wspaniałą matkę, która go wspiera jak tylko się da.

To ważne mieć taką osobę.

Książka jest cienka, szybko się ją czyta.
Ma wiele poczucia humoru ale także wielki ładunek emocjonalny, można się utożsamić z każdym z bohaterów.

Ją po prostu trzeba przeczytać.

Powiem Wam, że historia mimo, iż opiera się na romansie to jednak w większej mierze ma głębsze przesłanie.

Pomimo wielu elementów humorystycznych niesie w sobie wielkie brzemię.

Czy zdarzyło Wam się być szykanowanym w szkole?

A może to Wy poniżaliście innych?

Ja przyznam, że zdarzyło mi się doświadczyć przemocy psychicznej w szkole średniej a nawet w życiu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
52
52

Na półkach: ,

Przyjemnie się czyta, fabuła nieskomplikowana, bohaterowie sympatyczni. Cukierkowa opowieść z happyendem, choć porusza ważny temat akceptacji samego siebie i swoich "wad".

Przyjemnie się czyta, fabuła nieskomplikowana, bohaterowie sympatyczni. Cukierkowa opowieść z happyendem, choć porusza ważny temat akceptacji samego siebie i swoich "wad".

Pokaż mimo to

avatar
211
147

Na półkach:

Wartościowa, ale się nudziłam.
Powiedziałabym, że idealna dla nastolatków 13-17 lat.

Wartościowa, ale się nudziłam.
Powiedziałabym, że idealna dla nastolatków 13-17 lat.

Pokaż mimo to

avatar
99
10

Na półkach:

Przeczytałam w jeden dzień. Bardzo przyjemna i poprawiająca humor lektura na leniwe dni.

Przeczytałam w jeden dzień. Bardzo przyjemna i poprawiająca humor lektura na leniwe dni.

Pokaż mimo to

avatar
1703
1702

Na półkach: ,

Jejku, gdybym mogła dałabym tej książce milion na dziesięć! To pierwsza powieść w historii mojego czytelnictwa, gdzie od początku do końca książki się uśmiechałam. Ona była urocza, wspaniała, taka prawdziwa i komiczna jednocześnie. Jednak nie komiczna ze względu na śmieszność scen, tylko w bardziej uroczym wydaniu, gdzie często postaciom towarzyszyło zakłopotanie i wstyd, który widzieli i odczuwali tylko oni. Te porównania, które stosował Felipe były nieziemskie. On potrafił jak nikt podać zabawny przykład beznadziejnej sytuacji okraszając ją ciepłem i oddaniem sytuacji jako przytulenie pulchniutkiego dzidziusia, któremu chce się dać bezpieczeństwo. Historia wciągnęła mnie od pierwszej linijki, a miałam tylko zobaczyć o czym jest. Od razu przepadłam i był to najlepiej wykorzystany czas w moim życiu. Mam po niej takiego kaca, że nie wiem czy jakakolwiek inna książka może się z nią równać. Chodzę po pokoju i każdemu opowiadam jaką nieziemską historię przeczytałam i jak bardzo oni również powinni po nią sięgnąć. A dlaczego? Bo opowiada ją siedemnastoletni chłopiec pełen kompleksów. Wie, że jest pulchny, ale nie ma siły na ćwiczenia. W ramach zapewnienia siebie o aktywności fizycznej, do szkoły chodzi na piechotę. Przeżywa wszystko, co go otacza wokół, zwłaszcza kolegów, którzy z powodu jego tuszy bardzo mu dokuczają. Wspomina jednak kolegę z którym przyjaźnił się w dzieciństwie. Pragnie wrócić do tamtych czasów, kiedy ludzie nazywali go pulchniutkim, a nie jak teraz setkami innych przezwisk. Akcja jest przedstawiona w czasie dnia przed feriami. Felipe mieszka tylko z mamą i nagle dowiaduje się, że jego przyjaciel z dzieciństwa ma u niego przebywać w okresie tych ferii. Jest zły i zdesperowany, tu opisuje jak bardzo wstydzi się swojego dojrzewającego ciała i wszystkich rzeczy, które spotykają chłopca w wieku siedemnastu lat. Jednak najbardziej zakłopotany jest z innego powodu. Bo Felipe jest gejem i historia z tym odkryciem również będzie opisana. Nie powiem nic dalej, uwierzcie tylko, że ta opowieść jest jak najbardziej delikatna. Opisuje sprawy dojrzewającego chłopca z wielkimi kompleksami z którymi pomaga mu terapeutka. To opowieść o nauce akceptacji siebie z wszystkimi wadami i zaletami. To przejaw pierwszych uczuć, zakochania i syndromów, które na to wskazują. Opowieść o życiu, jego trudach i byciu popychadłem. Felipe wydawało się, że tylko osoby otyłe mają problem, dopiero poznając przyjaciół Caio widzi, że tak nie jest. Cudowna książka, ogromnie polecam dla każdej fazy wieku od czternaście plus wzwyż. Niesamowita, cudowna i niezwykła. Pod koniec książki macie kilka słów od autora i wiecie co, on nie utworzył postaci Felipe ze specjalnym charakterem i słownictwem, bo sam autor właśnie ma taki styl. Jest przepełniony ciepłem i dobrocią z nieśmiałością. To jego dusza opisywała problemy postaci i dlatego opowieść jest taka wyjątkowa. Bo historia jakich wiele, ale ten styl, sposób okazywania emocji, wypowiadanych słów i niepewności we własne możliwości właśnie sprawił, że tą opowieść pokochałam. Od tej pory wiem, że chcę więcej Vitora Martinsa, chce przeczytać wszystko, co wyjdzie z jego pióra. On pisze z duszą, a takich pisarzy jest naprawdę niewiele. Inni piszą niesamowite książki z przesłaniem, a u niego jest to niesamowitość ze wszystkim za co tylko można cenić książkę. Prze ogromnie polecam!!!

Jejku, gdybym mogła dałabym tej książce milion na dziesięć! To pierwsza powieść w historii mojego czytelnictwa, gdzie od początku do końca książki się uśmiechałam. Ona była urocza, wspaniała, taka prawdziwa i komiczna jednocześnie. Jednak nie komiczna ze względu na śmieszność scen, tylko w bardziej uroczym wydaniu, gdzie często postaciom towarzyszyło zakłopotanie i wstyd,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    105
  • Chcę przeczytać
    71
  • Posiadam
    22
  • Legimi
    6
  • 2023
    6
  • Ulubione
    3
  • Teraz czytam
    2
  • LGBT
    2
  • Chcę w prezencie
    2
  • ˏˋ°•*⁀➷ 2020
    1

Cytaty

Więcej
Vitor Martins Here the Whole Time Zobacz więcej
Vitor Martins Here the Whole Time Zobacz więcej
Vitor Martins Here the Whole Time Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także