Jesteśmy społecznością, która kocha książki

15 dni jest na zawsze to cudowny queerowy romans, ale pod przykryciem słodkiej historii o miłości dwojga nastoletnich chłopców, dostajemy kawał dobrej i potrzebnej lekcji tolerancji. Vito Martinez nie tylko oswaja nas z wątkiem miłości homoseksualnej, która jak każda jedna miłość powinna stale gościć w kulturze dnia codziennego, ale również porusza bardzo poważny, szczególnie wśród młodzieży, problem znęcania się fizycznego oraz psychicznego, przede wszystkim z powodu wyglądu. W książce poznajemy Felipe, przyjaznego, pełnego humoru siedemnastoletniego chłopaka, który kupił mnie swoimi błyskotliwymi żartami i bardzo dobrym gustem filmowym! Felipe ma pewien - według niego - problem. I nie nie, to nie fakt, że jest homoseksualny, absolutnie. Felipe niestety nie potrafi zaakceptować swojego ciała i tego, że jest osobą plus size. Nie pomaga mu fakt, że rówieśnicy w szkole notorycznie wyzywają go i nim pomiatają. Felipe ma cudowną matkę, pełną wsparcia, zrozumienia i miłości, ale nie chcąc jej martwić niestety nie mówi jej o wszystkim. Chłopak ma też swojego crusha - sąsiada Caio, z którym kiedyś bardzo się przyjaźnił i razem spędzali godziny nad osiedlowym basenem, do momentu, aż zbyt świadomy swoich niedoskonałości Felipe odsunął się od przyjaciela. Zrządzenie losu powoduje, że Felipe i Caio mają szansę ponownie zostać przyjaciółmi, albo może być dla siebie kimś więcej? Kiedy rodzice Caio wyjeżdżają na rocznicowy wyjazd, chłopak wprowadza się na 15 dni do domu Felipe. I tak właśnie na nowo zaczyna się ich historia.. Polecam tę książkę do przeczytania każdej osobie powyżej 14 roku życia. Książka w sposób bardzo dosadny obrazuje nam, jak wiele krzywdy możemy, poprzez choćby naśmiewanie się z kogoś, wyrządzić drugiej osobie. Jestem również absolutnie zachwycona postawą matko Felipe - każdemu życzę tak świadomego, pełnego miłości, wsparcia i zrozumienia rodzica. Dla mnie 5/5⭐️