Przyjemna, ciepła książka ze szczyptą czarnego humoru. Podobało mi się przesłanie. Interesujące było też dla mnie zobaczyć, jak autorka wciela się w postać starszej pani (część narracji jest w pierwszej osobie).

Przyjemna, ciepła książka ze szczyptą czarnego humoru. Podobało mi się przesłanie. Interesujące było też dla mnie zobaczyć, jak autorka wciela się w postać starszej pani (część narracji jest w pierwszej osobie).

Jasieńka, to historia pewnej samotnej, starszej indywidualistki, pani o polskich korzeniach mieszkającej od wielu lat w Wielkiej Brytanii. Pewnego jesiennego dnia, w wyniku wielu przemyśleń w jej głowie rodzi się plan pożegnania się z obecnym życiem. Jak się okaże nie będzie to takie proste.
Książka doprowadziła mnie parokrotnie do łez i to tych związanych z pozytywnymi emocjami. Przemyślenia starszej pani dotyczące przede wszystkim pomysłów pożegnania się z ziemskim padołem oraz jej podejście do życia ubawiły mnie do reszty. Nie jest to jednak komedia. Pod płaszczykiem "czarnego humoru" autorka porusza również inne kwestie: uczucia samotności, bezradności, złości, ale i nadziei, miłości i tęsknoty. Polecam lekturę nie tylko na jesienne, długie wieczory. To historia o wielu kolorach aktualna o każdej porze roku!

Jasieńka, to historia pewnej samotnej, starszej indywidualistki, pani o polskich korzeniach mieszkającej od wielu lat w Wielkiej Brytanii. Pewnego jesiennego dnia, w wyniku wielu przemyśleń w jej głowie rodzi się plan pożegnania się z obecnym życiem. Jak się okaże nie będzie to takie proste.
Książka doprowadziła mnie parokrotnie do łez i to tych związanych z pozytywnymi...

Okładka książki "Jasieńka" od razu wzbudziła we mnie chęć jej przeczytania, a opis tylko mi to potwierdził. Bardzo chciałam poznać historię Jasieńki, przyczyny jej ochoty przejścia na tamten świat oraz jakie będą tego skutki.
Oczekiwałam wielu zabawnych scen, humoru wręcz kipiacego z tej lektury. Niestety jestem lekko zaskoczona, gdyż nie czułam tego.
"Jasieńka" jest opowieścią o przemijaniu, samotności, którą chce się wypełnić oraz o dobroci, jaka może nas spotkać niesiona przez zupełnie obcych ludzi. Całość napisana lekkim i prostym językiem.
Polecam!

Okładka książki "Jasieńka" od razu wzbudziła we mnie chęć jej przeczytania, a opis tylko mi to potwierdził. Bardzo chciałam poznać historię Jasieńki, przyczyny jej ochoty przejścia na tamten świat oraz jakie będą tego skutki.
Oczekiwałam wielu zabawnych scen, humoru wręcz kipiacego z tej lektury. Niestety jestem lekko zaskoczona, gdyż nie czułam tego.
"Jasieńka" jest...

"Znajomych miała garstkę, a ich liczba ze względu na sędziwy wiek malała. Ostatnim krzykiem mody były stypy, a nie wieczorki z pokerem."
"Nie wypada wychodzić przed szereg. To najbardziej ją frustrowało. Konieczność wpasowania się w społeczeństwo. W szufladkę z napisem "starość."
Muszę przyznać, że jestem zachwycona tą historią. Książka porusza bardzo ważny temat marginalizowania ludzi starszych i wpasowywania ich w pewne określone standardy.
Jasieńka jest żywiołową emerytką. Całe życie była aktywna zawodowo, lecz po śmierci swojego męża, a później psa zaczęła dokuczać jej samotność.
Postanawia więc zrealizować swój plan i przenieść się przed zimą na tamten świat.
Nie do końca jednak wie, jak się do tego zabrać.
Tymczasem w życiu Janiny niespodziewanie pojawili się nowi ludzie, którzy wzbudzili w niej dawno uśpione uczucia.
Dodatkowo jeszcze pojawił się Wypłosz - nieproszony współlokator postanawia pokrzyżować plany emerytki.
Jasieńka jest niesamowicie ciepłą i wzruszającą historią o potrzebie przyjaźni oraz akceptacji.
Bardzo często osoby starsze są odsuwane na bok i traktowane jako "balast".
Owszem, z wiekiem wytrzymałość jest mniejsza, dopada nas szereg chorób. Jednak wiek to tylko liczba. Mamy tyle lat, na ile się czujemy.
Wiele osób w wieku około siedemdziesięciu lat jest w dalszym ciągu aktywna fizycznie. Nie można tego marginalizować i brzydko mówiąc wrzucać wszystkich do jednego worka.
Musimy pamiętać, że przed czasem nie uciekniemy. Starość każdego z nas dopadnie.
Samotność to najgorsza "choroba" starości. Pozbawia nas ona chęci do życia.
Nasze społeczeństwo się starzeje. Dlatego ważne jest aktywizowanie osób starszych.
Aktywni seniorzy w mniejszym stopniu odczuwają problemy zdrowotne, a regularna aktywność zwiększa sprawność umysłową, a co za tym idzie zmniejsza podatność na demencję oraz inne choroby o przewlekłym charakterze.
Starości nie powinniśmy kojarzyć z biernym czekaniem na śmierć. Powinna nam się ona kojarzyć z przystosowaniem się do zmieniających się warunków życia i dostosowaniem ich do własnych możliwości i potrzeb.
Dlatego właśnie potrzebujemy w swoim życiu innych ludzi, którzy uświadomią nam, że wciąż mamy po co żyć i jeszcze niejedno przed nami.
Gorąco polecam.
Współpraca barterowa z Wydawnictwem Nawias

"Znajomych miała garstkę, a ich liczba ze względu na sędziwy wiek malała. Ostatnim krzykiem mody były stypy, a nie wieczorki z pokerem."
"Nie wypada wychodzić przed szereg. To najbardziej ją frustrowało. Konieczność wpasowania się w społeczeństwo. W szufladkę z napisem "starość."
Muszę przyznać, że jestem zachwycona tą historią. Książka porusza bardzo ważny temat...

Niezwykle ciepła, przezabawna i pokrzepiająca książka.
Tytułowa Jasieńka to energiczna emerytka, która po odejściu na tamten świat ukochanego męża i psa straciła poczucie sensu życia.
Jasieńka przyparta do muru przez dołującą samotność, postanawia zakończyć swój żywot. Nikt już nie potrzebuje samotnej starszej pani... Nikt nie uroni łzy nad jej grobem (no może przyjaciółka Madlen, pod warunkiem, że nie zapomni o pogrzebie).
Tak więc Jasieńka żywiołowo poszukuje sposobów na zakończenie swego ziemskiego bytu. Doprowadza to do wielu zabawnych sytuacji ;)
Niespodziewanie jej plany krzyżują nowo poznane osoby. A to przystojny, młody i tajemniczy Dante wyciąga do Jasieńki pomocną dłoń, a to nieśmiały i uzdolniony artysta Chris trafia w czułe nuty duszy Jasieńki, a to dzieci Chrisa zaczynają kruszyć mur, którym jej serce obudowało się przez ostatnie lata samotności.
I jak tu zrealizować swój plan odejścia z tego świata, gdy nagle jest się potrzebną i ważną? I co tu począć z tym nędznym przybłędą kotem Wypłoszem? Zmiana, która zachodzi w życiu Jasieńki zaskakuje ją samą.
Dawno nie czytałam tak ciepłej i zabawnej historii. Rozmowy Jasieńki z Madlen, która z racji wieku cierpi na problemy z pamięcią wywoływały u mnie ataki śmiechu 😅 Rewelacja! Gwarantuję Wam, że ta historia wywoła u Was wielokrotnie uśmiech na twarzy :D
Autorka porusza ważne tematy samotności, marginesowania ludzi starszych, rosnącego problemu samobójstw wśród młodzieży, pokazuje jak ważne są relacje międzyludzkie, które w wielu przypadkach mogą zmienić życie poszczególnych osób.
Ta historia zmusza do refleksji, bawi i daje nadzieję. Czytajcie "Jasieńkę" i otulcie się jej ciepłem 🥰

Niezwykle ciepła, przezabawna i pokrzepiająca książka.
Tytułowa Jasieńka to energiczna emerytka, która po odejściu na tamten świat ukochanego męża i psa straciła poczucie sensu życia.
Jasieńka przyparta do muru przez dołującą samotność, postanawia zakończyć swój żywot. Nikt już nie potrzebuje samotnej starszej pani... Nikt nie uroni łzy nad jej grobem (no może przyjaciółka...

"Jasieńka" to powieść, która was nie tylko rozbawi ale również skłoni do refleksji na temat starości oraz samotności z niej związanej. Ten dosyć smutny obraz rzeczywistości przełamuje Monika Fudali przedstawiając nam obraz Jasieńki, jako żywiołowej kobiety, która w żadnym wypadku nie zamierza poddać się różnym typowym schorzeniom swojego wieku. Naszej bohaterki nie sposób nie polubić. Pomimo swojego praktycznego podejścia do życia, to ciepła i życzliwa osoba. A potrzeby bycia kochaną i potrzebną sama sobie wcześniej nie uświadamiała, do momentu poznania Dantego i rodziny Chrisa. Odkryła je dopiero po doświadczeniu różnych sytuacji, w których ona mogła pomóc komuś i ona otrzymała również bezinteresowną pomoc od kogoś. Taki właśnie przekaz można odczytać z tej historii. Każdy potrzebuje w życiu kogoś, kto mu uświadomi, że jest ważną, kochaną i potrzebną częścią w w jego życiu. I z takim przekonaniem żadna starość nie jest straszna. Że strony technicznej powieści nie można niczego zarzucić. Wartka akcja nie nudzi, a wciąga czytelnika i pomimo pewnej przewidywalności nie przeszkadza ona w czytaniu. I to co najważniejsze w tej powieści to komizm, zarówno postaci, jak i sytuacyjny lub dialogowy. Ale się śmiałam, kiedy Jasieńka zamawiała sobie trumnę, albo podczas jej rozmów z Madlen...myślę że wam ten śmiech również by się udzielił. Ta historia uczyć jak ważną rolę spełniają w naszym życiu inni, życzliwi nam ludzie. "Jasieńka" to powieści o przyjaźni i miłości oraz o potrzebie bycia ważną częścią czyjegoś życia. Polecam wam kochani tą książkę. To idealna pozycja, jeśli was również dobija pogoda za oknem lub po prostu macie gorszy dzień. Śmiech gwarantowany!

"Jasieńka" to powieść, która was nie tylko rozbawi ale również skłoni do refleksji na temat starości oraz samotności z niej związanej. Ten dosyć smutny obraz rzeczywistości przełamuje Monika Fudali przedstawiając nam obraz Jasieńki, jako żywiołowej kobiety, która w żadnym wypadku nie zamierza poddać się różnym typowym schorzeniom swojego wieku. Naszej bohaterki nie sposób...

Janina z mężem wyemigrowali na Wyspy w latach siedemdziesiątych. Teraz owdowiała kobieta mieszka sama w domu z ogródkiem i nie jest zadowolona ze swojego położenia. Kiedy jej pies odchodzi za tęczowy most, ona również postanawia pożegnać się z tym światem. Niespodziewanie w życiu samotnej emerytki pojawia się Dante, tajemniczy mężczyzna. Czy Janina wytrwa w postanowieniu i opuści ziemski padół? A może los ma dla niej inne plany? Przekonajcie się sami...
Było to moje pierwsze spotkanie z Autorką, ale z całą pewnością nie ostatnie. Bardzo spodobał mi się styl pisania i sposób kreacji głównej bohaterki. Janina to energiczna, mądra staruszka, która jest bardzo samotna. Jej najlepsza przyjaciółka mieszja w pewnym oddaleniu, na dodatek cierpi na demencję i zapomina pewne rzeczy. Pani J. nie ma dzieci ani żadnej rodziny. Pomiędzy stronami łatwo wyczytać, że straciła sens życia i brakuje jej kontaktu z drugim człowiekiem. I jak bardzo ożywa i nabiera "wiatru w żagle", gdy obok pojawiają się nowi znajomi. Autorka porusza tu problem starszych osób - wciąż sprawnych fizycznie i umysłowo, którzy czują się niepotrzebni, zapomniani. Świat oczekuje od nich stosownego zachowania, a przecież oni wciąż żyją, mają swoje marzenia, pragnienia, pasje...
To zabawna, lekka i ciepła historia, którą czyta się szybko I bardzo przyjemnie. Polecam!

Janina z mężem wyemigrowali na Wyspy w latach siedemdziesiątych. Teraz owdowiała kobieta mieszka sama w domu z ogródkiem i nie jest zadowolona ze swojego położenia. Kiedy jej pies odchodzi za tęczowy most, ona również postanawia pożegnać się z tym światem. Niespodziewanie w życiu samotnej emerytki pojawia się Dante, tajemniczy mężczyzna. Czy Janina wytrwa w postanowieniu i...

JASIEŃKA 🦋
🔹️🔹️🔹️🔹️🔹️🔹️🔹️🔹️
Hej Moliki !

Dziś mam dla Was zabawną, pełną humoru powieść.

,,Jasieńka " to opoweść o starszej Pani, której samotnie życie daje się we znaki. Czarka przelewa się z chwilą odejścia jej ukochanego Sznycla, psa z którym ma wiele wspomnień.
Wścipska i ciekawska sąsiadka wcale nie ułatwia życia.
Na domiar wszytkiego przyjęciłóka, którą dopadła demencja sprawiają że Jasińska zaczyna planować własny pogrzeb !
(Sytuacje związane z planami naszej bohaterki sprawiają że z twarzy nie znika uśmiech. Jej tok myślenia i teksty jakie rzuca starsza Pani do wszystkich do okoła to coś co sprawiło że świetnie się bawiłam czytać tą książkę. )

Jedak życie jest zaskakujące i los jak to ma w zwyczaju sprawia figla Jasieńce!

Z dnia na dzień poznaje ludzi dla których staje się bliska a Ona dla nich, nawet zostaje babcią .Bezdomny kot Wypłosz wnosi promyk światła i nawet się nie pyta o zgodę czy może zostać.

I JAK TU UMIERAĆ!
Kiedy życie okazało się takie piękne ❣ 😉

POLECAM SERDECZNIE tą pełną humoru i niezapomnianych chwili historię!

JASIEŃKA 🦋
🔹️🔹️🔹️🔹️🔹️🔹️🔹️🔹️
Hej Moliki !

Dziś mam dla Was zabawną, pełną humoru powieść.

,,Jasieńka " to opoweść o starszej Pani, której samotnie życie daje się we znaki. Czarka przelewa się z chwilą odejścia jej ukochanego Sznycla, psa z którym ma wiele wspomnień.
Wścipska i ciekawska sąsiadka wcale nie ułatwia życia.
Na domiar wszytkiego przyjęciłóka, którą dopadła...

JASIEŃKA
@monika_fudali_autorka
@wydawnictwo_nawias

Jasieńka to żywiołowa emerytka, która z jednej strony nie może pogodzić się ze "swoim wiekiem", gdyż czuje się nadal samodzielna, sprawna i z werwą, a z drugiej strony częściowo ulega stereotypom. Niezadowolona ze swojego życia i samotności postanawia popełnić samobójstwo. Jednak jak chce się coś zrobić trzeba zrobić to dobrze, więc Jasieńka zaczyna sporządzać plan. Jednakże życie ma inny plan dla żywiołowej staruszki i stawia na jej drodze ludzi, którzy odnajdują miejsce w jej życiu i sercu.

#jasienka to przezabawna i przesympatyczna powieść. Czyta się ją szybko, lekko i z przyjemnością. Autorka świetnie wczuwa się w rolę starszej, ale charaktetnej Pani. Ponadto fenomenalnie zobrazowała bardzo często smutną i samotną rzeczywistość wielu ludzi, których spotykamy na codzień. Czasami wystarczy zwykła rozmowa i promienny uśmiech, by czyjś dzień stał się piękniejszy, a życie się odmieniło.
Siegnijcie po tą uroczą powieść i dajcie się porwać w świat przepełniony bezinteresowną pomocą i przyjaźnią.

JASIEŃKA
@monika_fudali_autorka
@wydawnictwo_nawias

Jasieńka to żywiołowa emerytka, która z jednej strony nie może pogodzić się ze "swoim wiekiem", gdyż czuje się nadal samodzielna, sprawna i z werwą, a z drugiej strony częściowo ulega stereotypom. Niezadowolona ze swojego życia i samotności postanawia popełnić samobójstwo. Jednak jak chce się coś zrobić trzeba zrobić to...

Wspaniała historia, w dodatku świetnie opowiedziana! Myślałam, że przeczytam sobie rozdział przed snem, a zeszło mi do świtu, bo nie umiałam jej odłożyć 😂. To chyba mówi samo za siebie 😉.

Wspaniała historia, w dodatku świetnie opowiedziana! Myślałam, że przeczytam sobie rozdział przed snem, a zeszło mi do świtu, bo nie umiałam jej odłożyć 😂. To chyba mówi samo za siebie 😉.