Lena przez całe życie żyła zgodnie z wolą rodziców. Gdy pewnego razu otrzymała informację, że ciotka, której nigdy nie poznała zostawiła jej w spadku dom w jej matka nie kryje swojego niezadowolenia. Każe córce pozbyć się domu po „tej wariatce”.

Jednak Lena w pewnym momencie postanawia wyjechać z rodzinnego Ciechocinka by zacząć żyć po swojemu. I tak trafia to miejscowości Tyniec, by zamieszkać w domu odziedziczyła. Choć pierwszego dnia trafia na pewnego gbura to jej nie zniechęca. Szybko znajduje pracę w zakładzie fryzjerskim, przeprowadza drobne naprawy w swoim domu, a także zaprzyjaźnia się z sąsiadami i koleżankami z pracy. Ale jak to bywa w życiu nie wszystko się jej układa. Nie ma w ogóle wsparcie ze strony rodziców, a do tego kolejne spotkanie z „Panem gburem” nie należy do najmilszych. Jakub jest policjantem, który kilka lat temu pochował ukochaną żonę. Choć minęło już kilka lat mężczyzna nie pogodził się ze stratą.

Życie Leny całkowicie się zmienia, gdy pewnego dnia trafia na pamiętnik ciotki. Szybko okazuje się, że to co przeczytała jest całkowicie inne od tego co usłyszała od rodziców…

Jakie tajemnice skrywa stary dom? Jaka naprawdę była ciotka Leny? Czy dziewczyna dogada się z gburowatym policjantem?

Ciekawa fabuła zawierając tajemnice, z przeszłości które odkrywamy wraz z główną bohaterką. Akcja dzieje się w okresie świątecznym. Jest to okres który Lena uwielbia, natomiast Jakub nienawidzi. Ta dwójka to przeciwieństwa. Ona w pewien sposób skrzywdzona przez nadopiekuńczość rodziców, on pogrążony w żałobie. Ta dwójka sprzecza się, ale jak wiadomo kto się czubi ten się lubi i w pewnym momencie Kuba zaczyna mieć coraz większą słabość do dziewczyny.
Dużym plusem książki jest perspektywa obu bohaterów, dzięki czemu wiemy co w danej chwili myśleli, czuli. Autorka serwuje nam rollercoaster emocji: bólu po stracie, zakazana miłość, przebaczenie.
To moje pierwsze spotkanie z autorką, ale chętnie sięgnę po inne jej książki. Polecam.

Lena przez całe życie żyła zgodnie z wolą rodziców. Gdy pewnego razu otrzymała informację, że ciotka, której nigdy nie poznała zostawiła jej w spadku dom w jej matka nie kryje swojego niezadowolenia. Każe córce pozbyć się domu po „tej wariatce”.

Jednak Lena w pewnym momencie postanawia wyjechać z rodzinnego Ciechocinka by zacząć żyć po swojemu. I tak trafia to miejscowości...

Napisałam wczoraj opinię, a komputer mnie oszukał i nie zapisał tekstu oprócz pustego folderu, w którym nie ostał się nawet jeden wyraz. Ja potrafię takie cuda, wianki… a może Wy też popełniacie pisanie, które leci w eter i trzeba od początku?

#szepczdomiewięcej obyczajowa powieść dotykająca wszelkich odcieni życia. Wzloty i upadki, powstawanie z kolan, skrzydła u ramion, śmiech przez łzy i szczypta humoru. Oczywiście króluje tu przewidywalność, ale jakże dobrze się to czytało. Szczęście, uśmiech, odnalezione marzenia, ujawnione tajemnice, które kładły się cieniem na stosunkach rodzinnych. Upór w stylu, prędzej odmrożę sobie nogi, niż ustąpię i wiele zabawnych sytuacji, gdy dwoje ludzi ma się ku sobie, ale dla zasady mówi nie.

@weronikatomala popełniła ciekawą i uroczą książkę o dojrzewaniu i wybaczaniu. Prowadziła nas po drogach zrozumienia i akceptacji. Płynnie i prosto opisywała sytuacje, wyraziście nakreśliła bohaterów, zwyczajnych ludzi z wszelkimi wadami i zaletami, danymi ludziom. Codzienny obraz opowiadający o dążeniu do celu, ale nie, za wszelką cenę.

Prawda ma tyle odcieni, ilu jest opowiadających, ponieważ, każdy postrzega fakty ze swojego punktu siedzenia, zwrócił uwagę na inne szczegóły. Wszystko poskładane, daje obraz sytuacji, ale także nie zapewnia nam krystalicznie wyłuskanego odbicia. Nasze intencje, czyny, dążenia do celu nie zawsze pokrywają się z zamiarami naszego otoczenia. Rozumieją, akceptują, ale zdanie i uwagi na temat wydarzeń mogą mieć inne. Czasem trudno poskładać życie w całość, a przypadkowe, spontaniczne odruchy przysparzają wiele bólu.

Podoba mi się styl Autorki, niewymuszony, płynny. Przedstawiona historia toczy się niespiesznym rytmem do celu, jest uhonorowaniem życia przeszłego i przyszłego. Lena, postawiona przed faktami, nie kruszy kopii, nie popada w dramatyzm, dzielnie mierzy się ze zdarzeniami i żyje, kocha, rozwija się. Prostota tej książki jest oczyszczająca, zbyt wiele myśli zabiera czas i burzy spokój własny i bliskich.

empikgo #reklama

Napisałam wczoraj opinię, a komputer mnie oszukał i nie zapisał tekstu oprócz pustego folderu, w którym nie ostał się nawet jeden wyraz. Ja potrafię takie cuda, wianki… a może Wy też popełniacie pisanie, które leci w eter i trzeba od początku?

#szepczdomiewięcej obyczajowa powieść dotykająca wszelkich odcieni życia. Wzloty i upadki, powstawanie z kolan, skrzydła u ramion,...

Taka trochę melodramatyczna opowieść w tle z historią rodem z brazylijskiej telenoweli. Trochę zawiodłam się na autorce, bo miałam nadzieję na coś głębszego. Ale da się czytać :)

Taka trochę melodramatyczna opowieść w tle z historią rodem z brazylijskiej telenoweli. Trochę zawiodłam się na autorce, bo miałam nadzieję na coś głębszego. Ale da się czytać :)

Mieszkająca z rodzicami w Ciechocinku Lena Marczuk otrzymuje w spadku po ciotce Maryli Sarnickiej dom w Tyńcu. Rodzice nie utrzymywali z ciotką żadnego kontaktu a jaj mama nazywała ją wprost wariatką. Mimo sprzeciwu rodziców Lena przyjmuje spadek i po dwóch latach przeprowadza się do Tyńca. Znajduje pracę w miejscowym salonie fryzjerskim i zaczyna remontować budynek. Właśnie podczas porządków znajduje na strychu pamiętnik ciotki. W ten sposób zaczyna poznawać przeszłość ciotki i odkrywa rodzinne tajemnice.
Lena nie może liczyć na wsparcie ze strony rodziców, lecz dobre serce okazują jej sąsiedzi ciotki. Nie przez wszystkich mieszkańców Lena zostaje jednak przyjęta serdecznie. Od samego początku wzajemną antypatię czuje do miejscowego policjanta Jakuba Lincera. Mężczyzna przed trzema laty stracił żonę, po wykryciu u niej raka. Czy Lena ułoży sobie życie w nowym miejscu, czy też wróci do rodzinnego domu?

Zabierając się za czytanie tej pozycji nie spodziewałam się tylu wzruszeń. Wciągnęłam się w opowieść na maksa i nie mogłam jej odłożyć na potem. Głównych bohaterów nie sposób nie polubić i mogłam tylko trzymać kciuki za szczęśliwe zakończenie. Kuba mimo upływu czasu nadal nie mógł sobie poradzić ze śmiercią żony i ponieważ odeszła w święta, nie potrafi już ich obchodzić i cieszyć się świąteczną atmosferą. Lena była jedynaczką, lecz brakowało jej wsparcia rodziców, którzy za wszelką cenę chcieli zatrzymać ją przy sobie i nie dawali jej prawa wyboru. Marzyła o studiach, lecz wybrano dla niej zawodówkę i konkretny zawód. Podczas, gdy Kuba jest zdystansowany i zamknięty w sobie, Lena jest wrażliwa, otwarta i mówi to co myśli.
Takich pozycji chciałabym czytać więcej, więc książkę oceniam na 8 pkt.

Mieszkająca z rodzicami w Ciechocinku Lena Marczuk otrzymuje w spadku po ciotce Maryli Sarnickiej dom w Tyńcu. Rodzice nie utrzymywali z ciotką żadnego kontaktu a jaj mama nazywała ją wprost wariatką. Mimo sprzeciwu rodziców Lena przyjmuje spadek i po dwóch latach przeprowadza się do Tyńca. Znajduje pracę w miejscowym salonie fryzjerskim i zaczyna remontować budynek....

Spadek po ciotce,o której nikt w rodzinie nie chce wspominać,tajemniczy pamiętnik i malowniczy podkrakowski Tyniec,gdzie toczy się akcja powieści.To właśnie do Tyńca przeprowadza się Lena kiedy dowiaduje się że po zmarłej cioci ma otrzymać dom.Na miejscu poznaje sporo życzliwych ludzi i mrukowatego policjanta Jakuba,który z początku nie pała do dziewczyny sympatią.
Powieść Weroniki Tomali czyta się bardzo przyjemnie,jest ona idealnie wpasowana w klimat zimowych wieczorów.Polecam!!

Spadek po ciotce,o której nikt w rodzinie nie chce wspominać,tajemniczy pamiętnik i malowniczy podkrakowski Tyniec,gdzie toczy się akcja powieści.To właśnie do Tyńca przeprowadza się Lena kiedy dowiaduje się że po zmarłej cioci ma otrzymać dom.Na miejscu poznaje sporo życzliwych ludzi i mrukowatego policjanta Jakuba,który z początku nie pała do dziewczyny sympatią.
Powieść...

Gorąco polecam piękna historia ❤️ wzruszająca

Gorąco polecam piękna historia ❤️ wzruszająca

📚Recenzja: 6/2024 // 130
📚Autor: Weronika Tomala - strona autorska
📚Tytuł: "Szepcz do mnie więcej"
📚Wydawnictwo: LUCKY Wydawnictwo
📚Ocena: 8/10
🖋️"Jeszcze jakiś czas temu sądziłem, że można przezwyciężyć każdy rodzaj lęku. A jednak życie pokazało, że może być zupełnie inaczej."

Lena dziedziczy duży, stary dom po znienawidzonej przez rodzinę ciotce. Wkrótce, wbrew woli rodziców, przeprowadza się do Tyńca. Na strychu domostwa znajduje pamiętnik ciotki Matyldy, dzięki któremu wychodzą na jaw rodzinne sekrety.
Wyjazd do Tyńca, to całkowita zmiana w życiu kobiety. Zupełna niezależność, nowa praca, nowi znajomi. W tym jeden przystojny, ale bardzo gburowaty brunet.
Historia opowiedziana w książce Pani Weroniki Tomali to doskonały przykład na to, że mimo trudnej przeszłości, zawsze można rozpocząć nowy rozdział w swoim życiu. Że nie trzeba zamykać się w sobie, a każdy dzień, to kolejna szansa na szczęście.
Jakub, po śmierci ukochanej żony, odciął się od świata. Zabarykadował się, budując wokół siebie szczelny mur.
Lena, jak okazało się, przez niespełna trzydzieści lat żyła w kłamstwie, ułudzie. Po tak druzgocącym odkryciu, bardzo ciężko jest jej przejść do porządku dziennego.
Gdy te dwie zranione dusze spotykają się ze sobą, ich podejście zmienia się diametralnie, łapią oddech, a gruby pancerz opada z łoskotem.
Książka ta jest pełna magii. Pełna ciepłej, przytulnej atmosfery, mimo mrozu i śniegu za oknem (zarówno w Tyńcu, jak i obecne u nas ;))
Historię spod pióra Pani Weroniki przeczytałam błyskawicznie, a z bohaterami zżyłam się bardzo. Lenę i Jakuba polubiłam od pierwszych stron i bardzo wspierałam.
Autorka ,pisząc w bardzo przyjemny oraz przystępny sposób, przekazuje nam bardzo ważną prawdę. Każdy z nas potrzebuje miłości, bo ta potrafi stopić nawet najbardziej zamarznięte serca.
Do zaczytania.
Molly 📖 .

📚Recenzja: 6/2024 // 130
📚Autor: Weronika Tomala - strona autorska
📚Tytuł: "Szepcz do mnie więcej"
📚Wydawnictwo: LUCKY Wydawnictwo
📚Ocena: 8/10
🖋️"Jeszcze jakiś czas temu sądziłem, że można przezwyciężyć każdy rodzaj lęku. A jednak życie pokazało, że może być zupełnie inaczej."

Lena dziedziczy duży, stary dom po znienawidzonej przez rodzinę ciotce. Wkrótce, wbrew woli...

Tytuł: "Szepcz do mnie więcej"
Autor: Weronika Tomala
Data premiery: 26.09.2023r.
Wydawnictwo: Lucky


Osobiście wolę czytać naszych autorów i większość takich książek znajdziecie u mnie ma profilu, ale zagraniczne też się pojawiają od czasu do czasu...
.
.
.
Tyniec.
Dom w spadku.
Dom po ciotce, która uznawana była za wariatkę 🤷‍♀️
Tajemnicze listy...
Sekrety rodzinne.
I on. Wdowiec, policjant - Jakub.
.
To wszystko było dla Leny nowe. Wszystko działo się w jednym czasie - w okresie świąt Bożego Narodzenia.
Kiedy pojawiła się w Tyńcu nie spodziewała się tego, że jej życie całkowicie się zmieni, że na jaw wyjdą sprawy o których nie miała zielonego pojęcia...że będą to tajemnice rodzinne, które spowodują że serce zabije jej szybciej...
Lena spotkała również na swojej drodze mężczyznę, którego nazwała gburem... mężczyznę, który chciał jej wlepić mandat bo był policjantem, mężczyznę który zaopiekował się nią, kiedy była pijana i w końcu mężczyznę, który się jej spodobał. Tylko problem Jakuba polegał na tym, że miał problem by odciąć się od swojej przeszłości i zacząć nowe życie...
.
.
Polubiłam Jakuba. Miał dobre serce, ale kiepską przeszłość, bo stracił swoją żonę. Nie potrafił ruszyć do przodu. Ciągle tkwił w martwym punkcie. Dopiero kiedy poznał Lenę, jego serce drgnęło. Dziewczyna obudziła w nim emocje jakich długo nie czuł.
.
Autorka ma przyjemny styl pisania, dzięki czemu przez powieść mnie się szybciutko. Bardzo lubię jej książki, a przeczytałam ich już naprawdę wiele (jak nie wszystkie🤭😜). Kto czytał, ten wie, że książki Weroniki Tomali pochłania się w ekspresowym tempie 😁
Z tą było tak samo...
I również ją polecam!
To historia warta przeczytania 😍

Tytuł: "Szepcz do mnie więcej"
Autor: Weronika Tomala
Data premiery: 26.09.2023r.
Wydawnictwo: Lucky


Osobiście wolę czytać naszych autorów i większość takich książek znajdziecie u mnie ma profilu, ale zagraniczne też się pojawiają od czasu do czasu...
.
.
.
Tyniec.
Dom w spadku.
Dom po ciotce, która uznawana była za wariatkę 🤷‍♀️
Tajemnicze listy...
Sekrety rodzinne.
I...

Lena dziedziczy w spadku dom po znienawidzonej przez rodzinę ciotce. Widmo przeprowadzki na drugi koniec Polski sprawia, że rodzice kobiety wpędzają ją w wyrzuty sumienia. Silny charakter Leny pomaga jej utrzymać się w postanowieniu i wyjechać na prowincję Krakowa.
Już pierwsze chwile w nowym miejscu owocują nowymi znajomościami. Jedne będą cieplejsze, inne wręcz przeciwnie 😉
To właśnie w gronie tych drugi znajduje się on – szalenie przystojny i irytujący mężczyzna.
Co stoi za tajemniczym domem?
Czy będą miały wpływ na życie Leny?

🤎🤎🤎🤎🖤🖤🖤🤎🤎🤎🤎

Wybaczcie za krótki opis, ale ta książka jest zbyt dobra, aby zdradzić coś więcej. Już od pierwszych stron wiedziałam, że ta pozycja będzie strzałem w dziesiątkę. To tam pojawiły się pierwsze emocje, jakie we mnie wzbudziła i przyznam, że miałam łzy w oczach.
Kolejne rozdziały przynoszą nam szalenie ciekawą historię, której barw nadaje charakter Leny. Ogromne brawa za wykreowanie bohaterów. Każdy z nich jest inny. Mamy do czynienia z siłą, która potrafi okazać skruchę; złamanym sercem, jakie stara się zrosnąć oraz miłość tak silną, że dla własnego bezpieczeństwa jest w stanie oszukać wszystkich.

Przewidziałam zakończenie, lecz nawet to nie sprawiło, że byłam w stanie odłożyć książkę na bok. Ba! Pojawiły się momenty, w których stałam na parkingu i czytałam, bo nie mogłam się doczekać momentu, w którym wrócę do domu.

Choć ostatnio miałam szczęście do dobrych książek, to ta okazała się wybitną. Nie odnajduję słów, aby opisać, jak wielki to fenomen.
Autorka bardzo sprawnie wplotła smaczki z dziedziny fryzjerstwa oraz pokazała, jak wygląda życie w tym fachu.

Lena dziedziczy w spadku dom po znienawidzonej przez rodzinę ciotce. Widmo przeprowadzki na drugi koniec Polski sprawia, że rodzice kobiety wpędzają ją w wyrzuty sumienia. Silny charakter Leny pomaga jej utrzymać się w postanowieniu i wyjechać na prowincję Krakowa.
Już pierwsze chwile w nowym miejscu owocują nowymi znajomościami. Jedne będą cieplejsze, inne wręcz przeciwnie...

Współpraca reklamowa z @luckywydawnictwo i @kto_czyta_zyje_podwojnie

"Szepcz do mnie więcej " to kolejna wzruszająca i chwytająca za serce historia która wyszła spod ręki Weroniki. Tym razem mamy do czynienia z tajemnicą z przeszłości która miała dość skrywania się w starym opuszczonym domu i w końcu wyszła na światło dzienne. Lena przyjmuje po tajemniczej ciotce podupadający dom w spadku. Nie wie jednak że domostwo i jego ściany skrywają niejedną tajemnicę rodzinną. Pamiętnik spisywany przez Marylę rzuca nowe światło na dotychczasowe relacje w rodzinie młodej kobiety. Jakby tego było mało myśli Leny zaczynają coraz bardziej niebezpiecznie krążyć wokół gburowatego "Pana władzy" . Jakie sekrety skrywa gliniarz? Skąd u niego ta zgorzkniałość?

"Szepcz do mnie więcej " to historia idealna na zimowy wieczór przy kominku z goracą herbatką i kocykiem. Otuli was magia świąt Bożego Narodzenia wymieszana z mroźną i śnieżną aurą w Tyńcu. Nie byłam tam nigdy ale dzięki tej historii mam ochotę przespacerować się na pogaduszki z panem Józkiem i jego żoną. Wstąpić na cmentarz który pewnie skrywa niejedną tajemnicę. Już nie wspomnę o wizycie na komisariacie by podrapać za uchem Sznupka. Po raz kolejny przekonałam się że autorka w swoje książki przelewa całe swoje serducho i to się czuje od pierwszej do ostatniej strony. Mam nadzieję że jeśli jeszcze nie znacie losów Leny i Jakuba to choć trochę was przekonałam do lektury.

Współpraca reklamowa z @luckywydawnictwo i @kto_czyta_zyje_podwojnie

"Szepcz do mnie więcej " to kolejna wzruszająca i chwytająca za serce historia która wyszła spod ręki Weroniki. Tym razem mamy do czynienia z tajemnicą z przeszłości która miała dość skrywania się w starym opuszczonym domu i w końcu wyszła na światło dzienne. Lena przyjmuje po tajemniczej ciotce...