Ostatni tom serii to mistrzowskie zwieńczenie pełnej emocji, napięcia i nieoczekiwanych zwrotów akcji podróży przez mrok ludzkiej psychiki.

UWAGA NA SPOJLERY!!!!

Autorka już od pierwszego tomu buduje układankę, którą dopiero w finale widzimy w pełnej krasie. Podkomisarz Szczepan Korys, chociaż momentami przytłaczał, finalnie pozostaje w pamięci jako nieodłączny element tej opowieści. A jakże...

Zagadka kryminalna trzymała mnie w napięciu, a temat porwań dzieci w kontekście sekty, wzbudzał nie tyle strach (mam już chyba grubą skorupę),lecz głębsze refleksje. Catherine Reiss perfekcyjnie serwuje mieszankę emocji, zaskakując czytelnika odpowiedziami na pytania, które pojawiają się stopniowo, budując dramatyczną atmosferę. Trzeci tom kontynuuje historię podkomisarza, który desperacko próbuje rozwiązać sprawę zaginionych dzieci i kobiet. Jednak, gdy wydaje się, że odkrywa odpowiedzi, to one zawsze są niejednoznaczne. Czy trzecia część książki przynosi rozwiązanie i ukojenie? Tak, ale dopiero po wielu zwrotach akcji i niejednoznacznych momentach.

Losy Aleksandra, Maksa i Laury, których życie nie oszczędziło cierpień, też dźga czytelnika w serce. Ich końcowy los pozostaje otwarty, pozostawiając odbiorcy wiele do przemyślenia o naturze człowieka i świata.

Psychologiczne podłoże tej książki stanowi głęboko zakorzenione studium ludzkiej psychiki, które prowadzi czytelnika przez labirynt emocji i zawiłych relacji między bohaterami. To mocny thriller, stworzony dla czytelników o stalowych nerwach, którzy cenią sobie nieprzewidywalność, napięcie i zaskakujące zwroty akcji.

Autorka wyznacza nowe standardy doskonałego warsztatu literackiego, nieustannie doskonaląc swoje umiejętności z każdą kolejną książką. Jej narracja jest płynna, a opisy przyjemnie szczegółowe i przekonujące, co sprawia, że czytelnik wchodzi jeszcze głębiej w świat przez nią stworzony. To prawdziwy znak mistrzostwa pisarskiego. Oby tak dalej.

Okładka to MIATRZOSTWO. Zresztą cała seria Fetor, jest pięknie wydana.

Polecam!

Ostatni tom serii to mistrzowskie zwieńczenie pełnej emocji, napięcia i nieoczekiwanych zwrotów akcji podróży przez mrok ludzkiej psychiki.

UWAGA NA SPOJLERY!!!!

Autorka już od pierwszego tomu buduje układankę, którą dopiero w finale widzimy w pełnej krasie. Podkomisarz Szczepan Korys, chociaż momentami przytłaczał, finalnie pozostaje w pamięci jako nieodłączny element...

Dobre zakończenie serii.
To tak jakby autor od początku pierwszego tomu wiedział, jak to się skończy. Małe kawałki łączą się w całość. I to takie kawałki, na które nie zwracałam uwagi podczas czytania

Dobre zakończenie serii.
To tak jakby autor od początku pierwszego tomu wiedział, jak to się skończy. Małe kawałki łączą się w całość. I to takie kawałki, na które nie zwracałam uwagi podczas czytania

🌿 Sprawa seryjnych porwań nowo narodzonych dzieci stoi w miejscu. Podkomisarz Szczepan Korys, coraz to bardziej wątpi, że uda im się schwytać "Kłusownika", który jest odpowiedzialny za porwania. Na domiar złego bez śladu znikają dwie kobiety, Celestyna Ozima i Koryna Dylewska, znana pisarka. Wszystkie poszlaki wskazują na to, że Kłusownik porwał również te dwie kobiety. Czy uda się odnaleźć dzieci całe i zdrowe? Kto jest Kłusownikiem? 🌿
.
Trzecia i zarazem finałowa część mojej ulubionej serii "Fetor". Z bólem rozstaje się z tą wyjątkowo emocjonującą historią, chociaż przyznam się, że czekałam na jej finał z niecierpliwością. Każdy puzzel znalazł swoje miejsce w tej wyjątkowo mrocznej układance. Wszystkie niewiadome i tajemnice zostały odszukane i rozwiązane, więc nic już nie jest i nie pozostanie zagadką. W tej części dostaniemy odpowiedź na każde nurtujące nas pytanie, na które wcześniej nie uzyskaliśmy konkretnego wyjaśnienia. Autorka w końcu wyjawi nam, kto jest Kłusownikiem, co się stało z porwanymi dziećmi i kto stoi za tą tajemniczą sektą. Zdradzę, że wiele osób jest z nią powiązanych.
.
Przyznam się, że będzie mi brakowało bohaterów, a szczególnie wyjątkowo irytującego podkomisarza Szczepana Korysa i jego błyskotek, które nosił z tak wielkim uwielbieniem. Aż nie jestem w stanie sobie wyobrazić jego outfitów🤭 Autorka potrafi stworzyć mroczny klimat, który przeniesie nas do świata zakonu, sekty i małomiasteczkowej społeczności, w której panuje pewna zmowa milczenia. Czytając, masz wrażenie, że jesteś świadkiem tych wydarzeń, odczuwasz je na własnej skórze i przeżywasz emocje wraz z bohaterami, którymi większości są dzieci. Dzieci porywane i zabierane swoim rodzicom, aby mogły stać się ofiarą, bo krew musi zostać przelana.

Zauważyliście, jakie mroczne i klimatyczne są okładki każdej z tych części? Ja jestem wzrokowcem i totalną sroką okładkową, więc one mnie kupiły od razu. Patrząc na nie same w sobie wywołują niepokój, ale idealnie odzwierciedlają treść i historię w niej przedstawioną. Polecam🖤

🌿 Sprawa seryjnych porwań nowo narodzonych dzieci stoi w miejscu. Podkomisarz Szczepan Korys, coraz to bardziej wątpi, że uda im się schwytać "Kłusownika", który jest odpowiedzialny za porwania. Na domiar złego bez śladu znikają dwie kobiety, Celestyna Ozima i Koryna Dylewska, znana pisarka. Wszystkie poszlaki wskazują na to, że Kłusownik porwał również te dwie kobiety. Czy...

CHROŃ MNIE PRZED ZŁEM
@catherine_reiss.autorka
@waspos

"Zło zawsze jest złem i nie należy go usprawiedliwiać".

Ostatni tom serii. Ależ to była świetna przygoda. Pełna emocji, bólu, cierpienia, strachu, obaw, napięcia by na końcu chociaż odrobinkę poczuć radość. Z tego, że chociaż jedno małe życie zostało uratowane. Każde małe życie, które jest na wagę złota.
Troszkę jednak postać podkomisarza Szczepana, mnie tu irytowała, miałam wrażenie że jest go w tym tomie zbyt dużo, ale najwidoczniej tak miało być , bo finalnie bardzo dobrze go zapamiętałam 🙈🤣🙈.
Chyle czoła przed autorką @catherine_reiss.autorka, stworzyłaś coś niesamowitego, wciągającego a zarazem otwierającego oczy na problem, który jest, był i będzie bardzo istotny. I może dzieki Tobie i twoim książką, uda się uratować choćby jedna osobę, dziecko po to aby nie wpadły w szpony sekty.

Dzięki Izie @mum_booklover oraz @bookm.art.a i @booki_eci za akcję #wakacyjnyrejszreiss , bo to dzięki waszej wakacyjnej akcji , poznałam twórczości autorki, która wpisuje na listę top i biorę w ciemno jej każdą kolejną książkę.

A Wy kochani, czytajcie i dajcie się porwać, tak jak Ja 😁

Ksiazki🔸opinia 🔸trylogia🔸emocje 🔸czytajcie 🔸polecam

CHROŃ MNIE PRZED ZŁEM
@catherine_reiss.autorka
@waspos

"Zło zawsze jest złem i nie należy go usprawiedliwiać".

Ostatni tom serii. Ależ to była świetna przygoda. Pełna emocji, bólu, cierpienia, strachu, obaw, napięcia by na końcu chociaż odrobinkę poczuć radość. Z tego, że chociaż jedno małe życie zostało uratowane. Każde małe życie, które jest na wagę złota.
Troszkę...

"Grzesznicy smażyć się będą w ogniu, wrzeszczeć i walczyć. Wciąż żyć będą, choć już by woleli pomrzeć. Insekt nie umiera. Ten ogień nie zgaśnie. Będzie gorętszy niż grzech. Będzie piekł twoje ciało."

"Chroń mnie przed złem" ostatnia część serii "Fetor" autorstwa  Catherine Reiss emocjonująca, mroczna oraz odkrywająca ostatnie tajemnice. Wyjawiająca grzechy i zdarzenia, które nie powinny się wydarzyć.

Zaginięcie noworodków dalej nie zostało wyjaśnione. Podkomisarz Szczepan Korys od lat próbuje rozwiązać sprawę seryjnych porwań. Rozpowszechnienie sprawy w mediach skutkuje ustaniem porwań dzieci, jednak wkrótce zostaje zgłoszone zaginiecie dwóch kobiet. Podkomisarz jest pewien, że za tymi zbrodniami kryje się ten sam sprawca. Czy tak będzie, kiedy krąg podejrzanych się powiększa i Szczepan nie wie już komu może zaufać?

Kto tak naprawdę skrywa się za porwaniami? Czy uda się odnaleźć dzieci? Cy pojawienie się praktykantki pomoże rozwiązać sprawę?

"Możesz uciec z sekty, ale ona już zawsze będzie w tobie." 

Zdanie napisane przez autorkę, przyszło mi na myśl po zakończeniu książki. Osobiście zadałam je sobie w formie pytania i tak zgadzam się z nim w 100%. Niestety nie napiszę na ten temat dużo, bo bym musiała zdradzić za dużo szczegółów. Otrzymacie je jednak kiedy sięgnięcie po książkę :) 

Podjęty temat w książce zawsze mnie przerażał, a zarazem interesował, najbardziej od strony psychologicznej. Miłość, ciepło i akceptacja tego najbardziej pragną osoby, które padają jako ofiary sekty. Posłuszeństwo i podporządkowanie, siła manipulacji jest tak wielka, że często ofiary nie zdają sobie z tego sprawy, że zostali wciągnięci do sekty. 

Ciężki i trudny temat, a kiedy dotyczy to dzieci jeszcze trudniej to wszystko przetrawić. Łzy, ból i lęk towarzyszy w trakcie czytania.

Pierwsza moja styczność z twórczością autorki i na pewno nie ostatnia. Bardzo mi się podoba styl pisania i cała przedstawiona fabuła książki, czytając ją chwilami miałam dreszcze, jakby ktoś się czaił mi za ramieniem. Podczas czytania różne emocje można odczuć wręcz chwilami miałam wrażenie, że jestem tam razem z nimi, aż ciarki po plecach przechodzą. Widać, że autorka bardzo dobrze przygotowała się podjętego tematu.

Autorka serwuje nam mieszankę emocji totalny chaos od bólu, cierpienia, niedowierzania po żal, strach i przerażenie. Dostałam odpowiedzi na wszystkie pytania i nie od razu. Wszystko ma swój czas i miejsce. Zaskoczenie i chwilami niedowierzanie, do czego jest człowiek zdolny i w imię czego. 

Bardzo mi przypadła cała seria i zanim sięgnęłam po ostatni tom, powróciłam do poprzednich części. Lubię ten dreszczyk niepewności, a tutaj to dostałam. Wydaje mi się ze autorka bardzo dobrze się czuje w klimacie, w jakim pisze książki, jestem ciekawa, jakie będą następne książki. Tak więc kochani jeżeli lubicie dobre thrillery kryminalne, a przy tym mieć gęsią skórkę w trakcie czytania to koniecznie sięgnijcie po serię "Fetor".

"Zło zasnęło na chwilę, aby wybudzić się w pełni sił i zaatakować ze zdwojoną siłą."

Jedno uderzenie serca. Drugie i trzecie. Kolejne będzie tym ostatnim.

"Grzesznicy smażyć się będą w ogniu, wrzeszczeć i walczyć. Wciąż żyć będą, choć już by woleli pomrzeć. Insekt nie umiera. Ten ogień nie zgaśnie. Będzie gorętszy niż grzech. Będzie piekł twoje ciało."

"Chroń mnie przed złem" ostatnia część serii "Fetor" autorstwa  Catherine Reiss emocjonująca, mroczna oraz odkrywająca ostatnie tajemnice. Wyjawiająca grzechy i zdarzenia,...

"Chroń mnie przed złem" to finałowa książka serii "Fetor" opierającej się na sekcie i służbie Najwyższej Matce. 
Nie przeczytałam tej części zbyt szybko, ponieważ towarzyszyło mi przy niej dziwne zjawisko - za każdym razem kiedy po nią sięgałam przychodziła burza⚡ (nie, to nie żart). 
W tej pozycji pojawia się coraz więcej elementów kryminalnych, trwa śledztwo i w dalszym ciągu pojawiają się nowe zagadki do rozwiązania oraz rodzą się świeże pytania. Rola podkomisarza Szczepana zostaje znacznie rozszerzona - wpleciona jest także jego przeszłość. 

Autorka daje palec, a chciałoby się całą rękę.

Czas w książce płynie w taki sposób, że miałam wrażenie akcji rozciągniętej mocno w czasie, a w rzeczywistości była to kwestia kilku dni. 
Catherine Reiss nawiązuje do pradawnych wierzeń, ale zostawia czytelnika z zapytaniem o co chodzi, tylko wyjaśnia w zrozumiały dla każdego sposób. 
Finalnie wszystkie zapytania zostają wyjaśnione. 
Zakończenia nie jestem w stanie jednoznacznie określić jako szczęśliwe lub nie. Myślę, że autorka pozostawia tę decyzję czytelnikowi w zależności od jego odczuć. 

Z czystym sumieniem mogę polecić całą serię - zwłaszcza osobom, które lubią obserwować rozwój autora💜

Współpraca recenzencka @catherine_reiss.autorka i @waspos

"Chroń mnie przed złem" to finałowa książka serii "Fetor" opierającej się na sekcie i służbie Najwyższej Matce. 
Nie przeczytałam tej części zbyt szybko, ponieważ towarzyszyło mi przy niej dziwne zjawisko - za każdym razem kiedy po nią sięgałam przychodziła burza⚡ (nie, to nie żart). 
W tej pozycji pojawia się coraz więcej elementów kryminalnych, trwa śledztwo i w dalszym...

Moja leniwa, ponieważ odpoczywam po zerwanej nocy z książką. Też tak macie, że jak zaczniecie czytać to już nie możecie odłożyć książki?

Tak mnie wciągnęła w swoją historię ostatnia cześć serii „Fetor”, „Chroń mnie przed złem” Catherine Reiss, wydana nakładem wydawnictwa Waspos.

Autorka ponownie zabrała mnie do świata pełnego mroku, niepokojących wydarzeń, lęku. Coraz bardziej zanurzamy się w sekrety zakonu i sekty, a także poznajemy  panujące tam zasady, które niejednokrotnie wywołały u mnie ciarki. Czytałam książkę w nocy i powiem Wam, że kilka razy miałam wrażenie, że ktoś mnie obserwuje.

Z zapartym tchem śledziłam poczynania detektywa Szczepana, który próbował rozwikłać zagadkę porwań dzieci i kobiet. Jednak żaden element zagadki nie chciał się dopasować i ułożyć w całość, niejednokrotnie prowadząc w ślepy zaułek. Każdy nowy trop, niesie za sobą nową tajemnicę, coraz więcej wątpliwości i pytań.

Zakończenie dało mi odpowiedź na wszystkie nurtujące mnie pytania, a także wszystkie niepasujące  elementy poukładały oraz dopasowały się jak puzzle.

Jeśli szukasz mroku, tajemnic, grozy, czyli dobrego thrillera z wątkiem kryminalnym, to polecam Tobie sięgnąć po całą serię.

Uważaj… bo gdzieś w mroku, ktoś Cię obserwuje…wodzi wzrokiem, śledzi każdy Twój krok…

Moja leniwa, ponieważ odpoczywam po zerwanej nocy z książką. Też tak macie, że jak zaczniecie czytać to już nie możecie odłożyć książki?

Tak mnie wciągnęła w swoją historię ostatnia cześć serii „Fetor”, „Chroń mnie przed złem” Catherine Reiss, wydana nakładem wydawnictwa Waspos.

Autorka ponownie zabrała mnie do świata pełnego mroku, niepokojących wydarzeń, lęku. Coraz...

Podkomisarz Szczepan Korys od lat próbuje rozwiązać zagadkę tajemniczych porwań noworodków, a wiedząc, że tak na prawdę nie ma nic do stracenia musi w końcu dojść z tą sprawą do sedna.
Wkrótce znikają dwie kobiety Celastyna Ozima i Koryna Dylewska, mężczyzna jest przekonany, że to właśnie one są kluczem do rozwiązania zagadki, a także ma podejrzenia co do sprawcy zaginięć.
Postanawia jak najszybciej wziąć się do roboty, ochronić przed złem niczego niewinne dzieci i w końcu poczuć ulgę.

Aleks, Maks i Laura zdani sami na siebie próbują jakoś poradzić sobie w nagłej, trudnej dla nich sytuacji. Jednak mają pewien plan i nadzieję, że uda im się ocalić siebie a także inne skrzywdzone dzieciaki...

"Możesz uciec z sekty, ale ona już zawsze będzie w Tobie."

✨

"Chroń mnie przed złem" jest to trzeci tom a zarazem finał serii "Fetor", aż żal serce ściska, że to już koniec, koniec tak świetnej historii w której zatraciłam się bez reszty. Ogromny ból i cierpienie, dwa słowa, które opisują ją najlepiej, chociaż słowa to za mało, to trzeba przeżyć samemu, dać się porwać tej lekturze.
Zakon i sekta i panujące w nim zasady powodują bardzo nieprzyjemne uczucie, lęk i przerażenie są tutaj wręcz gwarantowane. Dodatkowo porwania dzieci i uciążliwa przeszłość, która przy każdym kroku daje o sobie znać... Mroczna, niepokojąca, nieodkładalna książka, która pozostanie ze mną na bardzo długo.
Co do zakończenia byłam totalnie zaskoczona, wszystkie tajemnice i odpowiedzi na pytania, które nie dawały mi spokoju powoli zaczęły się układać niczym puzzle...
Cała seria jest tak genialna, że brak słów, musicie koniecznie przeczytać!!! 🔥❤️

Podkomisarz Szczepan Korys od lat próbuje rozwiązać zagadkę tajemniczych porwań noworodków, a wiedząc, że tak na prawdę nie ma nic do stracenia musi w końcu dojść z tą sprawą do sedna.
Wkrótce znikają dwie kobiety Celastyna Ozima i Koryna Dylewska, mężczyzna jest przekonany, że to właśnie one są kluczem do rozwiązania zagadki, a także ma podejrzenia co do sprawcy...

Historie stworzone przez Catherine Reiss już od pierwszego tomu zrobiły na mnie piorunujące wrażenie.

To jest seria, która niesamowicie wciąga w swój mroczny klimat!

„Każdy ma swoje grzechy. Nie próbuj kłamać, że ty ich nie masz”.

Książka „Fetor” była jak zaproszenie do jej fikcyjnego, mrocznego świata, w historii „Zbaw mnie od złego” autorka przypieczętowała swój styl i świetnie zbudowała napięcie, które swoją kumulację ma w najnowszej książce i nie zabraknie tu oczywiście mroku, emocji i wielu zwrotów akcji. W końcu dostaniemy odpowiedzi na tkwiące w głowie pytania, ale oczywiście nie od razu, przed nami pojawia się śledztwo prowadzone przez Szczepana Korysa, które będzie bardzo skomplikowane i do samego końca nie będzie wiadomo, czy uda się mu odnaleźć dwie zaginione kobiety i dzieci, które gdzieś są i czekają na ratunek. Pomaga mu praktykantka, której nie darzy zbytnią sympatią.

„Nie sprowadzisz do nas pomocy. To niemożliwe”.

Historia jest wielowątkowa, autorka umiejętnie potrafi zbudować napięcie i poruszyć w czytelniku duże uczucie niepokoju. Tym razem przyglądamy się też pracy komisarza, który choć jest specyficzny, szybko zdobył moją sympatię. Podobało mi się to, że był indywidualistą i chciał iść po trupach do celu. Jak każdy człowiek popełniał błędy, do których potrafił się przyznać, a to świadczyło o jego dojrzałości.

„Znajdę te dzieci. Znajdę też Celestynę Ozimą i Korynę Dylewską. Zrobię to sam i nie będę cię narażał na niebezpieczeństwo, bo wiesz, tak naprawdę tylko ja nie mam już nic do stracenia”.

Z jednej z perspektywy przyglądamy się Celestynie, które dzielnie służy obok Najwyższej Matki w zakonie. Czułam niepokój i miałam wrażenie, że z na kolejnej stronie wydarzy się coś strasznego. Czy miałam rację?

Znajdziecie tutaj wiele akcji, która świetnie podtrzymuje już dobrze zbudowane napięcie w poprzednich tomach. Autorka ma swój niepowtarzalny styl i wiele razy pozytywnie zaskoczyła mnie swoimi pomysłami. Wątek religijny był obecny od samego początku i intrygował mnie najbardziej. Choć to fikcja literacka, w głowie została mi myśl, że takie rzeczy mogą się zdarzyć w prawdziwym życiu. Kto wtedy przyjdzie na ratunek?

Powieść „Chroń mnie od złego” zmusza do refleksji i przemyśleń. Wzbudza niepokój i ciekawość, strona po stronie szukamy odpowiedzi. Ja uwielbiam tę serię i polecę ją każdemu, kto chce poczuć dreszczyk strachu na plecach. Fenomenalny pomysł na trzy niesamowite historie, które nie zawiodły mnie w żadnym aspekcie. Polecam :-)

Historie stworzone przez Catherine Reiss już od pierwszego tomu zrobiły na mnie piorunujące wrażenie.

To jest seria, która niesamowicie wciąga w swój mroczny klimat!

„Każdy ma swoje grzechy. Nie próbuj kłamać, że ty ich nie masz”.

Książka „Fetor” była jak zaproszenie do jej fikcyjnego, mrocznego świata, w historii „Zbaw mnie od złego” autorka przypieczętowała swój...

Komisarz Szczepan Korys od lat prowadzi śledztwo w sprawie zaginięć dzieci. Po okresie stagnacji Kłusownik ponownie zaczyna swoje polowanie. Giną kolejni chłopcy, ale schemat burzy zaginięcie dwóch młodych kobiet.
Choroba Szczepana nie pomaga w rozwiązaniem sprawy. Alzheimer coraz częściej pokazuje swoje prawdziwe oblicze. Komisarz walczy do końca i podejmuje ostatnia próbę. Czy uda mu się uratować dzieci? Czy rozwiąże zagadkę tajemniczej sekty?
Max i Alex są świadkami podwójnego morderstwa, uciekają by nie stać się kolejnymi ofiarami. Wdrażają w życie swój plan uratowania dzieci z sierocińca. Chyba nie spodziewali się jakie będzie to miało konsekwencje.
Najwyższa Matka od lat rośnie w siłę i buduje swoją sektę. Miejscowa ludność w tajemnicy jej pomaga, ale czy zdaje sobie sprawę jaka jest prawda?

Zakończenie trylogii ponownie porusza trudne tematy.
Sekta, gdzie jedna osoba wpłynęła na umysły i losy wielu innych. Sekta, która działa obok nas, a nikt nie reagował.
Choroba alzheimera, która stopniowo się rozwija i coraz bardziej daje o sobie znak.
Problem porwań dzieci, również tych rodzinnych.
Wreszcie ból i cierpienie ukazane z różnych perspektyw. Spowodowane zdradą, niechciana ciąża, utratą bliskich czy samotnością.
Sama zagadka kryminalna jest na dobrym poziomie i jest poprowadzona w ciekawy sposób. Bardzo dobre zakończenie sprawy, wyjaśnienie głównego wątku i motywu dzialania. Jednak sam sposób przedstawienia tego w ogóle mi nie leży. Senna wizja? Omamy? No nie, nie przemawia to do mnie.
Bohaterowie drugoplanowi trochę mnie irytowali. Może taki był zamysł, ale przez czasami traciłem frajdę z czytania. No i te imiona i nazwiska. Nie lubię takich zlepek i już.

Komisarz Szczepan Korys od lat prowadzi śledztwo w sprawie zaginięć dzieci. Po okresie stagnacji Kłusownik ponownie zaczyna swoje polowanie. Giną kolejni chłopcy, ale schemat burzy zaginięcie dwóch młodych kobiet.
Choroba Szczepana nie pomaga w rozwiązaniem sprawy. Alzheimer coraz częściej pokazuje swoje prawdziwe oblicze. Komisarz walczy do końca i podejmuje ostatnia...