Po przeczytaniu "Rtęć' i "Żelazo" czuje odrobinę niesmak. Książki czyta się lekko, bez wątpienia autorzy trzymają niepewność i zachęcają do poznania kolejnego Tomu. Odniosłam wrażenie, że za mało M. Gostyńskiego w tych książkach. Wątki erotyczne jakby dodane na siłę. Po przeczytaniu serii "Zepsute Miasto", spodziewałam się, że kolejna seria z udziałem tego autora również będzie napisana w podobnym języku. Tutaj natomiast dostajemy namiastek czegoś za co pokochaliśmy książki M. Gostyńskiego.

Po przeczytaniu "Rtęć' i "Żelazo" czuje odrobinę niesmak. Książki czyta się lekko, bez wątpienia autorzy trzymają niepewność i zachęcają do poznania kolejnego Tomu. Odniosłam wrażenie, że za mało M. Gostyńskiego w tych książkach. Wątki erotyczne jakby dodane na siłę. Po przeczytaniu serii "Zepsute Miasto", spodziewałam się, że kolejna seria z udziałem tego autora również...

Nie będę powtarzał tego, co napisałem w recenzji "Rtęci" ale w "Żelazie" niewiele zmienia się na plus niestety. Temat tych dwóch książek to dobra fabuła do ciężkiego, mrocznego kryminału czy thrillera, a tu dość specyficzna lekkość narracji powoduje odmienne wrażenie. Do tego te ciągłe rozmyślania Mai i Artura na temat swojego postępowania... Rozumiem dylematy moralne ale tu jest tego zdecydowanie za dużo, co powoduje pewne znudzenie. Konkludując - nie jestem pewien czy sięgnę po kolejne części... Nota 7 za pomysł i temat oraz mimo wszystko wyrazistych bohaterów.

Nie będę powtarzał tego, co napisałem w recenzji "Rtęci" ale w "Żelazie" niewiele zmienia się na plus niestety. Temat tych dwóch książek to dobra fabuła do ciężkiego, mrocznego kryminału czy thrillera, a tu dość specyficzna lekkość narracji powoduje odmienne wrażenie. Do tego te ciągłe rozmyślania Mai i Artura na temat swojego postępowania... Rozumiem dylematy moralne ale...

Dzieeeeeń dooobry!
⚒️Diamenty, cóż za piękny tydzień...
Co prawda dopiero mamy początek ów wspomnianego przez ze mnie tygodnia...
aleeee!!!
Pochwalę się iż wyż za to odpowiedzialny ma na imię Patrycja 😜
Tjaaaa....😁😈
⚒️Do tego dodać, że dziś 13-go to mieszanka wybuchowa!
Każda akcja wywołuje reakcję, ale nim do tego dojdzie materiał musi posiadać właściwości wybuchowe...
⚒️Temperatura
⚒️Ciepło
⚒️Prędkość
🌋💣💥BOOM!!
🌋Mamy to!
🌋Gdzie?!
😈Znajdziemy w książce poniżej!
❗Do Meritum!
❗Recenzja ❗
Tytuł: Żelazo. Paradoks Cnót. T.2
Autor: @pkfarion

@mateusz.gostynski
Wydawnictwo: @wydawnictworewizja
⚒️Żelazo
Pierwiastek chemiczny.
Który zdecydował o rozwoju życia na ziemi.
Przez wielu uważany za materiał doskonały..
Znajdujący zastosowanie w wielu dziedzinach przemysłu..
❗ale !!!
także życia...
❗ŻELAZNE ZASADY❗
Gdzie reguły gry są proste.
Obowiązuje honor, lojalność, duma oraz szacunek.
Cnoty, które w dzisiejszym świecie nie wiele mają znaczenia.
Paradoks!!
Kiedyś, człowiek wyróżniający się prawością, odwagą.
Dziś?
Co jest wyznacznikiem obecnych czasów?
Po trupach, ale do celu?
Ciekawi?🤔
Czytamy😁
⚒️Szczęście
Stan euforii.
Uczucie rozpierającej radości.
Powodujące wrażenie przenoszenia gór, że świat jest dla nas nie na odwrót...
Każdy myśli jak zabić czas, a tak naprawdę to czas zabija nas.
Gdzie raz podjęta decyzja może mieć wpływ na całe Twoje życie.
Tak też jest w przypadku naszych bohaterów.
Rozpoczynają grę na śmierć i życie...
Zasady?
Wszystkie chwyty dozwolone..
Wróg?
Nieznany
Wynik?
Tylko jeden...
Ciekawi?🤔
Czytamy😁
❗Reasumując:
Autorzy opisują świat takim jakim jest naprawdę, realny, niekoloryzowany obraz walki o przetrwanie.
Którym rządzą bezduszni, pozbawieni zasad moralnych ludzie.
Wywołujący napięcie i dreszcz emocji.
Jedno wydarzenie, a uruchamia ciąg wydarzeń.
Thriller z wątkiem romansu, ale to tylko tyle!
Przedstawiający wartości jakimi powinniśmy kierować się w życiu...
Prawda może ocalić lub... zniszczyć?
Ciekawi? 🤔
Czytamy 😁
#żelazo #paradokscnót #teamPKFARION
#teamrewizja #mateuszgostyński #thriller #polishauthor #polishbook #p

Dzieeeeeń dooobry!
⚒️Diamenty, cóż za piękny tydzień...
Co prawda dopiero mamy początek ów wspomnianego przez ze mnie tygodnia...
aleeee!!!
Pochwalę się iż wyż za to odpowiedzialny ma na imię Patrycja 😜
Tjaaaa....😁😈
⚒️Do tego dodać, że dziś 13-go to mieszanka wybuchowa!
Każda akcja wywołuje reakcję, ale nim do tego dojdzie materiał musi posiadać właściwości...

Podkomisarz Maja Nowicka połączyła siły z gangsterem Arturem Konopem i dalej próbują rozwiązać zagadkę śmierci żony Artura, która zmarła na raka, po kuracji w tajnym ośrodku.
Niestety nie udaje im się złapać winnego na gorącym uczynku, bo został wcześniej ostrzeżony a ośrodek opuszczony ale i tak co się odwlecze, to nie uciecze.
Wszyscy wiedzą, że Arturi Maja są parą a oni starają się spędzać ze sobą jak najwięcej czasu, jakby byli najlepszymi kochankami.
Ale Artur zaczyna dostawać dziwne wiadomości i musi wybierać....
Bardzo dobra powieść, chociaż może mniej jest w niej porywającej akcji i emocji ale czyta się z zainteresowaniem, bo porusza problem korupcji u osób, które powinny świecić przykładem.
Bardzo emocjonujące zakończenie, które zapowiada kolejna część.

Podkomisarz Maja Nowicka połączyła siły z gangsterem Arturem Konopem i dalej próbują rozwiązać zagadkę śmierci żony Artura, która zmarła na raka, po kuracji w tajnym ośrodku.
Niestety nie udaje im się złapać winnego na gorącym uczynku, bo został wcześniej ostrzeżony a ośrodek opuszczony ale i tak co się odwlecze, to nie uciecze.
Wszyscy wiedzą, że Arturi Maja są parą a oni...

To druga część serii "Paradoks Cnót”.
Głównymi bohaterami są podkomisarz Maja Nowicka i gangster Artur Konopka. Ich współpraca jest jak zderzenie dwóch zupełnie odmiennych światów. Maja reprezentuje prawo i porządek, podczas gdy Artur jest związany z przestępczym podziemiem. Jednakże, pomimo tych wyraźnych różnic, w miarę rozwoju historii okazuje się, że mają ze sobą więcej wspólnego, niż się początkowo wydawało.
Narracja prowadzona z perspektywy Mai i Artur, pozwala lepiej zrozumieć ich myśli, emocje i dylematy moralne. To jak dwie równoległe historie, które stopniowo się ze sobą splatają, tworząc pełniejszy obraz wydarzeń. Relacja między nimi jest jak burza emocji, która rozgrywa się na tle mrocznych intryg i niebezpiecznych przeciwników
Autorzy stworzyli wielowymiarowe postacie, które ewoluują i zmieniają się pod wpływem wydarzeń. Są silne, ale jednocześnie zranione. Muszą też zmierzyć się z własnymi demonami. Dodatkowo, wątek sensacyjny i erotyczny dodaje książce pikanterii i intensyfikuje napięcie.
To lektura nie tylko o kryminalnych intrygach, ale także o ludzkich uczuciach i przemyśleniach. Bohaterowie muszą stawić czoła trudnym wyborom i etycznym dylematom, co nadaje historii głębi. Momentami jest to niczym taniec na linie, gdzie jeden fałszywy ruch może doprowadzić do katastrofy.
"Żelazo" to również opowieść o walce dobra ze złem. Bohaterowie nie zawsze działają zgodnie z prawem, ale zawsze dążą do sprawiedliwości. To książka, która zmusza do zadawania sobie trudnych pytań – co jest ważniejsze, zasady czy uczucia? I czy lojalność może przeważyć nad moralnością?
Polecam zacząć od pierwszego tomu - „Rtęć”. Zaznaczam też, że obie książki są dla pełnoletnich czytelników 🔞

To druga część serii "Paradoks Cnót”.
Głównymi bohaterami są podkomisarz Maja Nowicka i gangster Artur Konopka. Ich współpraca jest jak zderzenie dwóch zupełnie odmiennych światów. Maja reprezentuje prawo i porządek, podczas gdy Artur jest związany z przestępczym podziemiem. Jednakże, pomimo tych wyraźnych różnic, w miarę rozwoju historii okazuje się, że mają ze sobą więcej...

Większość z nas trzyma się jakichś zasad i dzięki temu nasze życie jest w miarę przewidywalne i ogólnie bezpieczne. Ma to miejsce u osób, których codzienna egzystencja nie ociera się o sytuacje budzące zagrożenie. Niestety ci pozostali przez to, że trzymają się pewnych reguł mogą przez to ponieść klęskę w swym postępowaniu.

Zarys fabuły

W książce spotykamy dalsze losy poznanych nam bohaterów z pierwszego tomu, czyli przede wszystkim Mai i Artura. Chcą oni wstępnie sprawdzić trop, jakim jest sanatorium w Ząbkach, w którym przyjmowała inhalacje zmarła żona Artura. W tym celu udają małżeństwo, a Maja dodatkowo symuluje chorobę nowotworową. Niczego nieświadoma pracownica oprowadza ich po budynku, gdzie na chwilę podstępem Pszczółka opuszcza przewodniczkę i znajduje podejrzane pomieszczenia. Po powrocie do domu bohaterka wraz z Filipem pracującym w prosektorium obmyśla plan zdobycia dowodów pogrążających owy ośrodek w Ząbkach. Czego w międzyczasie dokona Artur i jakie będą tego konsekwencje? Czy plan Mai i Filipa się powiedzie i co dalej z prowadzonym śledztwem? Kogo Maja podejrzewa o zdradę? Co się jeszcze wydarzy? O tym w książce „Żelazo. Paradoks cnót” autorstwa P.K. Farion i Mateusza Gostyńskiego.

Żelazne zasady, pogodzenie się ze śmiercią

Autorzy w wypadku tego tomu przedstawili, czym grozi sztywne trzymanie się swoich zasad, co w normalnym życiu będzie chwalebne, ale gdy ktoś jest ciągle na krawędzi, to może to być dla niego zgubne. Ile razy trafia się, że Artur chcąc chronić i nie martwić Mai, nie mówi jej o wszystkim czego doświadcza, przez co potem bywają jeszcze bardziej narażeni na niebezpieczeństwo. Podejrzewam, że gdyby współpracował z obcym policjantem, to niektóre zdarzenia potoczyłyby się inaczej, a i sama Pszczółka nie traktuje sprawy z dystansem, tylko chce walczyć o bliską jej osobę, dzięki czemu czasem traci czujność i jest podatna na popełnianie błędów. Reasumując osoby żyjące pod napięciem powinny przyzwyczaić się do łamania własnych zasad, gdyż to paradoksalnie może ich uchronić przed czyhającym zagrożeniem. Kolejnym ważnym wątkiem jest to, że gdy minie określony czas po śmierci bliskiej osoby, to dany żałobnik, który jest jeszcze w stanie związać się na nowo, powinien pogodzić się z danym odejściem i zacząć żyć dalej. Tak też miało miejsce w przypadku Artura, który po pewnym czasie doszedł do wniosku, że należy ruszyć do przodu, a nie stać w miejscu i to jest właściwe podejście, jeżeli nadarza się okazja to nie powinniśmy się zamykać, tylko należy dać szansę potencjalnemu szczęściu.

Podsumowanie

Książkę czytało mi się z dużą przyjemnością, dzięki mnogości emocji i wciągającej, tajemniczej akcji. Pozycję należy czytać po zapoznaniu się z pierwszym tomem i tak jak w tamtym przypadku mamy tu do czynienia z kryminałem z elementami romansu erotycznego. Zakończenie jest zaskakujące i sprawiło, że nie mogę się doczekać kolejnej części. W tym wypadku nad każdym rozdziałem możemy ujrzeć czarno-białe zdjęcie archikatedry św. Jana Chrzciciela we Wrocławiu. Okładka swoim minimalizmem, kolorystyką i tajemniczością pasuje do pierwszego tomu, jak i do tego gatunku, dzięki czemu czytelnik sięgający po tę powieść będzie miał pewność, że ma do czynienia z czymś mrocznym, a nie cukierkowym. Gorąco polecam książkę wszystkim tym, którzy chcą znaleźć się pośród niebezpiecznych akcji będących następstwem interesującego śledztwa, dotyczącego zbrodni na szeroką skalę, w które wmieszani są wpływowi ludzie, a wszystko to z gorącym romansem w tle.

Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu ReWizja.

Większość z nas trzyma się jakichś zasad i dzięki temu nasze życie jest w miarę przewidywalne i ogólnie bezpieczne. Ma to miejsce u osób, których codzienna egzystencja nie ociera się o sytuacje budzące zagrożenie. Niestety ci pozostali przez to, że trzymają się pewnych reguł mogą przez to ponieść klęskę w swym postępowaniu.

Zarys fabuły

W książce spotykamy dalsze losy...

#współpracareklamowa z Wydawnictwem.

Pamiętam, jak bardzo czekałam na dalsze losy bohaterów serii "Paradoks Cnót". Teraz wiem dodatkowo to, że czeka mnie to samo, ponieważ zakończenie okazało się niezłym zawieszeniem.

Podkomisarz Maja Nowicka połączyła siły z Arturem Konopem, czyli gangsterem na wysoką skalę. We dwójkę, każde z nich coś poświęcając, chcą rozwiązać sprawę nielegalnego procederu. Bardzo brudnego i szkodliwego dla ogromnej ilości ludzi. Ludzie, którzy powinni zostać uratowani, albo przynajmniej powinno się ulżyć ich cierpieniu, zostają szybciej wpędzani do grobu.

Artur chce zostawić przeszłości za sobą, właśnie dlatego marzy mu się rozwikłanie tej sprawy. Maja, cóż, robi to dla kolejnego rozwiązania, ale również dla niego.
Myślicie, że stojąc po dwóch, tak bardzo skrajnych stronach barykady, mają szansę na zrealizowanie celów? Co z więzią, która ich łączy? Dwa różne światy, którym na przeszkodzie stoi prawo oraz cnoty, którymi się kierują.

Ta książka czyta się sama, dosłownie. Ponownie dałam się wciągnąć w historię od samego początku. Tym razem było odrobinę inaczej, bo zdążyłam poznać bohaterów już wcześniej. Ich kreacja przypada do gustu. Są połączeniem, które wiele może skomplikować. Autorzy zafundowali doskonałą dawkę napięcia, adrenaliny, a gdyby tego było mało, to wszystko rozpędza się proporcjonalnie wraz z przybywaniem ilości przeczytanych stron. Zwroty akcji, które pojawiały się jak rzucane z rękawa asy, wywołały we mnie dodatkową ekscytację.

W tej części mamy okazję wczuć się doskonale w role postaci. Ponownie otrzymaliśmy historię opisaną z obu perspektyw, więc akurat z nami, bohaterowie grali w otwarte karty. Co innego wobec siebie nawzajem. Do czego może to doprowadzić? Niedopowiedzenia, sekrety, brak komunikacji, czy to może wróżyć coś dobrego? Mimo że, w dużej mierze skupiamy się na rozwoju ich relacji, kibicujemy im, nie zawsze wszystko musi przebiegać tak, jak myślimy. Pozory potrafią przysłonić wiele. Chemia między Nowicką i Konopem nadal istnieje, więc dostaniecie tu również kilka scen erotycznych, które zdecydowanie odzwierciedlają ich charaktery ale i sytuację, w której się znajdują.

Dzięki klimatowi, jaki udało się osiągnąć w tej fabule, nie da się wyprzeć z głowy faktu, że Artur i Maja walczą o coś ważnego. Cała historia opiera się na bardzo dobrym wątku kryminalnym, który dotknie czytelnika.

Zdecydowanie polecam przeczytać, a jeśli macie do nadrobienia również pierwszy tom - nie czekajcie.

#współpracareklamowa z Wydawnictwem.

Pamiętam, jak bardzo czekałam na dalsze losy bohaterów serii "Paradoks Cnót". Teraz wiem dodatkowo to, że czeka mnie to samo, ponieważ zakończenie okazało się niezłym zawieszeniem.

Podkomisarz Maja Nowicka połączyła siły z Arturem Konopem, czyli gangsterem na wysoką skalę. We dwójkę, każde z nich coś poświęcając, chcą rozwiązać sprawę...

Artur i Majka nadal dążą do rozbrojenia jednego z brutalniejszych procederów, w który została wciagnięta jego bezbronna żona. Nic jednak nie jest zbyt proste. Powiedziałabym, że życie tych dwojga ciągle się komplikuje, ponieważ wszystko to niebezpieczna piramida, która pozwala wykonać krok w przód, by za chwilę cofnąć się o dwa kroki. Kiedy myślą, że już jest po wszystkim, rteć znika, a wraz z nią wszystkie dowody, po których nie ma ani śladu. Jednak nikt nie odpuści, póki za kratki nie pójdą Ci, którzy na to zasłużyli.
-------
"Żelazo" to świetna historia, która dostarczyła mi pełno zwrotów akcji, nutkę pikanterii, ale też silnych osobowości, które bardzo cenię. Tutaj nie ma przypadków i wszystko dzieje się po coś. Niektóre tajemnice wychodzą na światło dzienne, a inne skrywane są głęboko. Autorzy nie byliby sobą, gdyby nie zaserwowali nam końcówki iście diabelnie emocjonującej i zostawiającej czytelnika z palipitacją serca. Pełno napięcia, nieprzewidywalności, pociągu, namiętności, strachu i determinacji oraz akcji, która nie opuszcza nas przez całą książkę - tak właśnie można podsumować tę część.

Artur i Majka nadal dążą do rozbrojenia jednego z brutalniejszych procederów, w który została wciagnięta jego bezbronna żona. Nic jednak nie jest zbyt proste. Powiedziałabym, że życie tych dwojga ciągle się komplikuje, ponieważ wszystko to niebezpieczna piramida, która pozwala wykonać krok w przód, by za chwilę cofnąć się o dwa kroki. Kiedy myślą, że już jest po wszystkim,...

" Paradoks goni kolejny paradoks, aż w końcu cały świat wydaje się sprzeczny, ale takie właśnie jest pierd***** życie..."

'ŻELAZO'

Jesteśmy tu! Krążymy między Wrocławiem a Warszawą razem z Arturem i Majką by odkryć prawdę a zarazem zaprzestać kontynuowania 'procederu' który okazuję się naprawdę brutalny! Łączą siły, są niezłomni, wierni swoim zasadom, które są dla nich najważniejszymi cnotami.

Mnóstwo zakrętów i poszlak...
Zagadka goni zagadkę...Oni dążą po prawdę a ktoś wciąż jest krok przed nimi. Nowe układy, nowe dowody zbrodni a gdy już wydaje się że wychodzimy na prostą i wszystko jest na wyciągnięcie ręki by skończyć to co ktoś na wysokimi stołku trzyma w swoich łapach... Wszystko się sypie... A ja mam wrażenie że nasi bohaterowie właśnie otworzyli 'puszkę pandory'...

Uwielbiam ten team! Artur i Majka są idealnym połączeniem w tej kryminalnej opowieści! Jest niebezpiecznie, tajemniczo czasami naprawdę gorąco...
A sama historia wciąga nas i nie puszcza aż do ostatniej kartki... po której 'znów' zostajemy w zawieszeniu nieświadomość końca tej historii...( bardzo nie ładnie ).

'Żelazo' wskakuję na jeszcze wyższy poziom historii zdecydowanie kryminalnej! Autorzy stawiają swoich bohaterów (i nas) przed trudnymi decyzjami... Nie oszczędzając nawet przez chwilę...
I ja to kupuję! Chcę tam być! Chcę przeżyć to razem z bohaterami, odkryć prawdę o nich i razem z nimi zaznać... spokoju.

"Wreszcie wchodzę ostro w zakręt, tył mi ucieka, a ja mam wrażenie, jakby całował mnie w czoło, właśnie tak jak lubię. "

Polecam! ☝️☝️☝️🖤
Pamiętamy tylko że to kolejna część serii 'Paradoks cnót' a 'Żelazo' to kontynuacja 'Rtęci' ... czytamy po koleji 🖤☝️

@wydawnictworewizja
@pkfarion
@mateusz.gostynski

#Rtęć #Żelazo #paradokscnót #rewizja #kryninał #książkowaprzygoda #książkawartaprzeczytania #książkowapolecajka #czytammocneksiążki #czytamkryminały #czytaniejestsexy #ktoczytażyjepodwójnie #czytamlegalnie #czytambolubię #bookstagrampl
https://www.instagram.com/p/CxXPxXotp1f/?igshid=MTc4MmM1YmI2Ng==

" Paradoks goni kolejny paradoks, aż w końcu cały świat wydaje się sprzeczny, ale takie właśnie jest pierd***** życie..."

'ŻELAZO'

Jesteśmy tu! Krążymy między Wrocławiem a Warszawą razem z Arturem i Majką by odkryć prawdę a zarazem zaprzestać kontynuowania 'procederu' który okazuję się naprawdę brutalny! Łączą siły, są niezłomni, wierni swoim zasadom, które są dla nich...

Duet Farion - Gostyński powrócił z kontynuacją RTĘCI.
„Żelazo” bo o tej książce mowa przedstawia brudny świat tam gdzie powinien on być krystalicznie czysty.
Maja/Pszczółka i Artur/Śnieg za wszelką cenę chcą rozwikłać tajemnicę, której lepiej żeby dla własnego bezpieczeństwa nigdy nie rozwiązali.

Czy policjantka i gangster mogą stworzyć idealny duet?
A może to tylko układ, który może być katastrofalny w skutkach?

Już pierwszy tom PARADOKSU CNÓT podbił moje serce. I tym razem jest dokładnie tak samo. Autorzy napisali historię, która z moją wyobraźnią wyczyniała cuda. I tak powinno być.
Czułam się tak jakbym była częścią historii i brała czynny udział w działaniach Pszczółki i Śniega.

Jak przystało na dobry kryminał akcja trzyma w napięciu. W książce znalazło się również miejsce na nutkę pikanterii i to coś, co może zrodzić się między kobietą i mężczyzną. Czy jest to miłość?
Pociąg fizyczny - zdecydowanie tak.
Każdy czytelnik może to nazwać jak chce.
Ja zdecydowanie kibicowałam swoim ulubieńcom i nadal będę.
Bo to jeszcze nie koniec.
Ale to, co zrobiło ze mną zakończenie książki było jak uderzenie w żebra. Zabolało i odebrało mi oddech.

Gwarantuję, że po lekturze ŻELAZA będziecie chcieli napisać autorom wiadomość. - Rewelacyjna książka, ale dlaczego skończyła się w takim momencie?

I tak, polecam książkę P.K. Farion i Mateusza Gostyńskiego „Żelazo” wszystkim wielbicielom dobrej książki.
Nawet fanki romansów pokochają tę książkę.

„Żelazo” trafiło na półkę z napisem ULUBIONE, a ja czekam na kolejną część.

Duet Farion - Gostyński powrócił z kontynuacją RTĘCI.
„Żelazo” bo o tej książce mowa przedstawia brudny świat tam gdzie powinien on być krystalicznie czysty.
Maja/Pszczółka i Artur/Śnieg za wszelką cenę chcą rozwikłać tajemnicę, której lepiej żeby dla własnego bezpieczeństwa nigdy nie rozwiązali.

Czy policjantka i gangster mogą stworzyć idealny duet?
A może to tylko...