Książka zapowiadała się bardzo dobrze. Niestety przedstawienie historii z perspektywy 7 latka, jak dla mnie, wypadło źle. Nie jestem w stanie uwierzyć, że dziecko odcięte całkowicie od świata ma takie przemyślenia i jest takim geniuszem w każdej dziedzinie. Nawet, gdyby potraktować tę książkę jako horror i przyjąć, że wydarzenia w klasztorze mogły się wydarzyć to reszta jest po prostu absurdem. Nie jestem w stanie zanurzyć się w tę historię. Sposób myślenia, zasób słownictwa i sposób działania każdej z osób, niezależnie od wieku i płci, jest taki sam.
"Przepraszam, Maks, że cię nie posłuchałem. Zanim odszedłeś, radziłeś mi, bym postarał się wypaść trochę słabiej. Wiem, że to, że trafiłem na ten poziom, jeszcze o niczym nie świadczy. Nie wiadomo, czy będę musiał opuścić sierociniec, jeśli jednak się tak stanie, to mam nadzieję, że będziesz na mnie czekał za murami wraz z Davidem" Przemyślenie 4 letniego Kevina :)
Tak naprawdę dopiero ze słów autorki zamieszczonych w posłowiu, dowiadujemy się co chciała czytelnikowi przekazać. I oczywiście przesłanie jak najbardziej na plus. Samotność wśród ludzi jest okropna. Sekty są zagrożeniem. Ale trzeba dużo wyobraźni by takie wnioski wyciągnąć z tej lektury.

Książka zapowiadała się bardzo dobrze. Niestety przedstawienie historii z perspektywy 7 latka, jak dla mnie, wypadło źle. Nie jestem w stanie uwierzyć, że dziecko odcięte całkowicie od świata ma takie przemyślenia i jest takim geniuszem w każdej dziedzinie. Nawet, gdyby potraktować tę książkę jako horror i przyjąć, że wydarzenia w klasztorze mogły się wydarzyć to reszta...

Książka jest zdecydowanie zbyt rozwleczona. Czyta się ją szybko, ale ja miałam wrażenie że się cały czas zapętla i czytam to samo, a od czasu do czasu jest dodana jakaś strona z rozwinięciem akcji... Ponadto czasami gubiłam się już w tym kto co mówi, tak szybko przeskakiwano od jednej osoby do drugiej. Pomysł na książkę może i dobry, ale wykonanie już nie...

Książka jest zdecydowanie zbyt rozwleczona. Czyta się ją szybko, ale ja miałam wrażenie że się cały czas zapętla i czytam to samo, a od czasu do czasu jest dodana jakaś strona z rozwinięciem akcji... Ponadto czasami gubiłam się już w tym kto co mówi, tak szybko przeskakiwano od jednej osoby do drugiej. Pomysł na książkę może i dobry, ale wykonanie już nie...

Wahałem się między 5 a 6 gwiazdek. Niestety nie dam więcej niż 5. Książka świetnie się zapowiadała, ale kiepsko skończyła.
Plusik za poruszony trudny temat.
Minusik za niepotrzebne wg mnie epatowanie okrucieństwem.

Wahałem się między 5 a 6 gwiazdek. Niestety nie dam więcej niż 5. Książka świetnie się zapowiadała, ale kiepsko skończyła.
Plusik za poruszony trudny temat.
Minusik za niepotrzebne wg mnie epatowanie okrucieństwem.

FETOR
@catherine_reiss.autorka
@waspos

Ewidentnie było widać że zło wkradło się w jego życie.Siedmioletni chłopczyk nazwany dzieckiem diabła z powodu wyglądu sprawił że płakałam razem z nim ,podczas gdy on walczył o życie bity i kopany chłopczyk bał się płakać ..ze strachu przyjmował ciosy w milczeniu , stróżka krwi spływała mu po twarzy a jego ciałko dostawało drgawek po kolejnych ciosach ze strony Siostry zakonnej .

Gdzie jest tekla czy o mnie zapomniała ? Czy już mnie nie kocha czy potrzebuje mojej pomocy ? Ból niewiedzy był nie do zniesienia jedyny powód dla którego żył ,przepadł ..

Czy uda mu sie uciec z klasztoru sióstr zakonnych i uratować maleńką dziewczynkę ?
I kim jest Aleksander czy zostanie złożony w ofierze co dzieje sie za tymi drzwiami ?

Budzik zadzwonił ..
Czasu było niewiele dzielny chłopczyk już sie nie boi postanowił działać ..ciary mnie przeszły emocje wzięły górą czy mu sie uda ? A co jeśli zakonnica go złapie czy chłopczyk to przeżyje ? A co z Malutką Laurką co jeśli z byt głośno zapłacze ?

Od momentu utożsamienia się z chłopcem przeniosłam się w jego świat, świat książki ..emocje stawały sie coraz silniejsze płakałam razem z nim i choć malec niewiele sie śmiał to cieszyłam się z jego małych sukcesów
Książka niesamowicie oddała każdą emocje rozbudziła wyobraźnie do tego stopnia że i ja krzyczałam " Aleksandrze walcz jesteś dzielny " chłopczyk zdawał sie być mi bliższy z każdą stroną tej niesamowitej Historii ..już za nim tęsknie i chcem więcej ,chcem poznać Aleksa i na pewno zabiorę się z nim w kolejną podróż ...

FETOR
@catherine_reiss.autorka
@waspos

Ewidentnie było widać że zło wkradło się w jego życie.Siedmioletni chłopczyk nazwany dzieckiem diabła z powodu wyglądu sprawił że płakałam razem z nim ,podczas gdy on walczył o życie bity i kopany chłopczyk bał się płakać ..ze strachu przyjmował ciosy w milczeniu , stróżka krwi spływała mu po twarzy a jego ciałko dostawało drgawek po...

Niepokojąca atmosfera towarzyszy nam od początku opowieści. A koniec jest bardzo ......
interesujący.

Niepokojąca atmosfera towarzyszy nam od początku opowieści. A koniec jest bardzo ......
interesujący.

FETOR
@catherine_reiss.autorka
@waspos

Wiecie, że w samej Polsce, mamy ponad 300 sekt?Szacunkowo mają one trzysta tysięcy członków, aż tylu i to że robią codziennie aż tylu osobą wode z mózgów.

"Żadne drzewo nie wzrośnie do nieba, jeśli jego korzenie nie sięgają do piekła"

FETOR w dosyć brutalny sposób pokazuje, to jak bardzo jesteśmy samotni, pomimo tego, że otaczają nas ludzie. Nie zauważani, szukający wsparcia, często gęsto wpadając w jeszcze większe "bagno" zwane grupami "sektami". Jest to książka, obok której nie sposób jest przejść obojętnie. Oprócz tego że jest w niej mnóstwo emocji, to dodatkowo krew mi się chwilami gotowała, z bezsilności, z rozpaczy, z tego jak bardzo bohaterowie musieli cierpieć, bo ktoś miał takie widzi mi się.
Rozpacz, bezsilność ale i wola walki, aby przetrwać, aby uratować, to wszystko drzemie w malutkim ciałku Aleksa.
Czy mu to się uda?
Ja już odpowiedź znam i zabieram się za kontynuację.
A Wy czytajcie gwarantuje Wam, że się od niej nie oderwiecie 🔥🔥🔥

FETOR
@catherine_reiss.autorka
@waspos

Wiecie, że w samej Polsce, mamy ponad 300 sekt?Szacunkowo mają one trzysta tysięcy członków, aż tylu i to że robią codziennie aż tylu osobą wode z mózgów.

"Żadne drzewo nie wzrośnie do nieba, jeśli jego korzenie nie sięgają do piekła"

FETOR w dosyć brutalny sposób pokazuje, to jak bardzo jesteśmy samotni, pomimo tego, że otaczają...

Lubie ksiazki. Lubie ksiazki, w ktorych moge uwierzyc autorowi w prawdziwosc historii. Ta historia nie mogla sie wydarzyc w prawdziwym swiecie, nie potrafie uwierzyc w motywaje postaci, przebieg akcji, brak zewnetrznego zainteresowania w to co sie dzieje w zakonie. Nawet jesli jest to teoretycznie mozliwe, czego ucza nas przyklady roznych sekt i wyznawcow zapatrzonych w guru... tu tego nie ma. Nie wierze w zadna sekunde tego co sie zdarzylo. Zakonczenie z cliff-hangerem nie tlumaczy praktycznie nic i ustawia historie pod kolejne tomy, ale samo w sobie jest niesatysfakcjonujace, za szybkie i zwyczajnie durne.

Lubie ksiazki. Lubie ksiazki, w ktorych moge uwierzyc autorowi w prawdziwosc historii. Ta historia nie mogla sie wydarzyc w prawdziwym swiecie, nie potrafie uwierzyc w motywaje postaci, przebieg akcji, brak zewnetrznego zainteresowania w to co sie dzieje w zakonie. Nawet jesli jest to teoretycznie mozliwe, czego ucza nas przyklady roznych sekt i wyznawcow zapatrzonych w...

Wiele, nawet najświętszych miejsc, może skrywać mroczne sekrety.

Do położonego na odludziu zakonu trafia mały chłopiec. Jego twarz naznaczona jest bliznami, co w oczach sióstr jest uznane za znaki Szatana. Tylko Tekla okazuje dziecku współczucie i troskę, lecz pewnego dnia znika bez śladu. Kolejnego dnia Aleksander odnajduje tajemniczą kartkę z zadaniem, którego wykonywanie odkrywa tajemnice zakonu.

Odludzie i miejsce związane z religijnością, a także małe i niczego nieświadome dziecko. Otoczka książki Fetor brzmi podobnie do wielu innych tytułów i tak prawdę mówiąc nie różni się niczym specjalnym. Czy to źle? Jak dla mnie nie 😁

Catherine Reiss wykreowała ciekawą historię w dość wtórnym otoczeniu. Nie umniejsza to jednak przyjemności, z jaką czytelnik zagłębia się w fabułę i wszelkie zwroty, jakie przygotowała dla nas autorka 😊

Historia jest spójna i okraszona sporą dawką tajemniczego i mrocznego klimatu, który doskonale pasuje do całości. Bohaterowie są ciekawi, choć przyznam, że młodsi z nich nie wydawali mi się zbyt wiarygodni. W tak młodym wieku być aż tak dojrzałym nie brzmi przekonująco, lecz jeżeli na to przymknie się oko, to jest naprawdę dobrze 🙃

Czasem do całości wplątał się mały chaos, a w kilku miejscach trudno było się w pełni wczuć w historię. Niemniej jednak książka jako całość broni się dobrze i z pewnością przypadnie do gustu wielu osobom. Neutralność gatunkowa i dobry warsztat z pewnością przykuje uwagę niejednego fana thrillerów, których zachęcam do sięgnięcia po ten tytuł 🔥

Wiele, nawet najświętszych miejsc, może skrywać mroczne sekrety.

Do położonego na odludziu zakonu trafia mały chłopiec. Jego twarz naznaczona jest bliznami, co w oczach sióstr jest uznane za znaki Szatana. Tylko Tekla okazuje dziecku współczucie i troskę, lecz pewnego dnia znika bez śladu. Kolejnego dnia Aleksander odnajduje tajemniczą kartkę z zadaniem, którego...

Mroczna, ciężka, trudna książka o samotności i bólu.
Mały chłopczyk zostaje umieszczony w sierocińcu prowadzonym przez siostry zakonne. Bardzo dziwne siostry. Zostaje zamknięty w wieży a jego życie polega na nauce, modlitwie i samotności.
Aż pewnego dnia postanawia się wydostać.
Kurczę dobre to było, mimo że książka trudna i powiedzmy szczerze raczej bez jakiś nagłych zwrotów akcji. Ale pomimo to wciąga.

Mroczna, ciężka, trudna książka o samotności i bólu.
Mały chłopczyk zostaje umieszczony w sierocińcu prowadzonym przez siostry zakonne. Bardzo dziwne siostry. Zostaje zamknięty w wieży a jego życie polega na nauce, modlitwie i samotności.
Aż pewnego dnia postanawia się wydostać.
Kurczę dobre to było, mimo że książka trudna i powiedzmy szczerze raczej bez jakiś nagłych...

"Fetor" jest książką debiutancką, która mocno trafiła w mój gust. Panuje w niej niesamowicie ciężki klimat, który oddaje to jacy ludzie potrafią być okrutni - niezależnie od grupy społecznej i pełnionej funkcji - do czego są zdolni, aby utrzymać się przy władzy czy dążyć do obranych celów, w jaki sposób wykorzystują słabości innych osób.
Na szczęście autorka nie zapomniała też o światełku w tunelu, o tym jak wielka bywa wola przetrwania i chęć lepszego dnia.
Bohaterowie są dopracowani - mogłam sobie ich dokładnie wyobrazić. Pierwsze moje skojarzenia skierowały się w stronę "Sióstr Magdalenek" i "Ataku Tytanów". Zabrakło mi nieco opisów otoczenia dlatego nie zawsze wiedziałam do końca gdzie się znajduję. Mimo to cały świat jest rzeczywisty.
W książce akcja dzieje się w czasie teraźniejszym, ale pojawiają się też rozdziały z przeszłości postaci - za co wielki plus, bo lubię wiedzieć co działo się u nich wcześniej, przed tym jak trafią (w tym wypadku) do mrocznego owianego sekretami zakonu.

"Fetor" jest książką debiutancką, która mocno trafiła w mój gust. Panuje w niej niesamowicie ciężki klimat, który oddaje to jacy ludzie potrafią być okrutni - niezależnie od grupy społecznej i pełnionej funkcji - do czego są zdolni, aby utrzymać się przy władzy czy dążyć do obranych celów, w jaki sposób wykorzystują słabości innych osób.
Na szczęście autorka nie zapomniała...