rozwińzwiń

Dziedziniec pogan

Okładka książki Dziedziniec pogan Marcin Cielecki
Okładka książki Dziedziniec pogan
Marcin Cielecki Wydawnictwo: Państwowy Instytut Wydawniczy biografia, autobiografia, pamiętnik
352 str. 5 godz. 52 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Wydawnictwo:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania:
2023-06-01
Data 1. wyd. pol.:
2023-06-01
Liczba stron:
352
Czas czytania
5 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381965835
Średnia ocen

8,6 8,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,6 / 10
5 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
6020
1386

Na półkach: ,

„Dziedziniec pogan” to swoista kronika. Zbiór przemyśleń i zapis pobytu autora w odosobnieniu. Oczywiście, wszystko obserwuje on z perspektywy pierwszoosobowej, wszak to doświadczenia Marcina Cieleckiego. Jednak uparcie myślę zawsze o bohaterze książki, nawet jeśli ma ona znamiona autobiografii czy jest swego rodzaju publicystyką (tylko taką bardziej w wymiarze intymnym). Bo któż wie, na ile sami się kreujemy pisząc, na ile możliwe jest w ogóle oddanie nas samych przez własne pióro w skali 1:1?


Zatem bohater Cieleckiego cyklicznie zamyka się w ascetycznym pokoju klasztornym. To jego czas. Czas na bycie ze sobą. Czas ciszy. „Uciekłem, aby odzyskać własną mowę, a jedynym znanym mi językiem, mową pierwotną jest gwar, zamęt, hałas”. Próba pozbycia się tej warstwy zewnętrznej jest niezwykle poruszająca. Tak! – żyjemy w świecie nieustannego chaosu, a gdy mamy okazję kontemplacji ciszy – nie potrafimy. Coś nas nosi, czegoś brakuje. A finalnie okazuje się, że cierpimy na deficyt… samego siebie. Coraz trudniej we współczesnym świecie na relację ze swoim ja. Nie ma czasu, nie ma odwagi. Książka Cieleckiego jest dla mnie takim właśnie spotkaniem się z wewnętrznym głosem. Odłożeniem życia na bok i wysłuchaniem, co mam sam sobie do powiedzenia.

Od początku widać, że bohater tych szkiców usiłuje przeżyć ten czas zamknięcia w pełni. Zwraca uwagę na każdy drobiazg z otoczenia, niczego nie pomija i nad każdym się pochyla. Zauważając go, obserwuje, myśli, szuka też emocji, jeśli jakieś wyzwala. Zapisywanie może też być taką swoistą formą spotkania ze sobą i własnymi refleksjami. Niejednokrotnie bowiem to, co zapisane może zaskoczyć nas samych.

Eseje w „Dziedzińcu pogan” dotyczą tego, o czym akurat myśli autor, co czyta, czym się aktualnie zajmuje. Sporo miejsca zajmują tu książki. Są dla bohatera źródłem wiedzy, ale także impulsem, zachętą, zapalnikiem. Cielecki dzieli się z nami swoimi „śledztwami” dotyczącymi pewnych postaci czy wątków. I imponuje swoją wnikliwością, uporem oraz dążeniem do rozwikłania zagadki do samego końca.

Sporo tu również o modlitwie, brewiarzu, religii. Jednak Cielecki nie ma w sobie niczego z upartego kaznodziei. To raczej uchylenie furtki do jego intymności, jego przeżywania spraw duchowych. Przyznam, że z pewną nieśmiałością przeglądałam te rozdziały. Trochę jak intruz, a trochę jednak z fascynacją, że można być tak mocno zanurzonym w swojej duchowości i podążać obraną ścieżką, ale uczestniczyć w tej podróży właśnie z pełną świadomością. Nasunęła mi się taka wizja, że tam, gdzie większość wierzących ślepo podąża za tłumem (bo tak trzeba/wypada/bo inni…),Cielecki kroczy zupełnie osobną dróżką, z dala od zgiełku, w samym sercu swojej wiary.

Sporo też autor zdradza informacji „od kuchni” o zakonie, klasztorze. I tu, co zaskakujące (a może wcale nie) Cielecki pochyla się nad człowiekiem (nie instytucjami) w jego najbardziej ludzkim wymiarze. Rozważa kwestię samotności, wyborów, idei i relacji. W ogóle człowiek pozostaje nieustannie w centrum uwagi pisarza. Pokazuje nam sporo ciekawych sylwetek, wspomina choćby o A Kijowskim, J. Custerze czy M. Suszyńskim.

Podoba mi się, w jaki sposób Cielecki analizuje interesujące go zagadnienia. Bierze je na warsztat i przygląda im się najpierw od zewnątrz, dostrzega wszelkie stereotypy, wyobrażenia, kulturowe wizerunki. Dopiero potem zagląda do środka, dociera do ich istoty i z nową wiedzą osadza ponownie w różnych kontekstach.

Wiele tematów pojawia się w „Dziedzińcu pogan”. Poza wymielonymi zdarzy się szkic m.in o depresji, o pisaniu i czytaniu, o naturze, problemach nastolatków, wszędobylskiej popkulturze oraz kilka ciekawostek (przynajmniej dla mnie),jak np. „Ocean Lodowaty”. Są też rozważania o prawdzie, pamięci, historii i micie.

Marcin Cielecki to dla mnie wzór pisarza, a jego książki – najlepszy przykład tego, co znaczy dobre pisanie, ambitna literatura. Poza tym – jakim on jest zdumiewającym czytelnikiem! Czujnym i wrażliwym. A czytanie wydaje się dla niego dopiero początkiem lektury. Wyłuskuje bowiem to, co go porusza, zastanawia, uwiera, zachwyca i drąży! Ileż pytań stawia, ile wniosków wysuwa i z jaką łatwością porusza się w swoich rozważaniach po ogromnej przestrzeni kulturowych kontekstów!

„Dziedziniec pogan” to uczta literacka! A zatem to książka do smakowania! Polecam lekturę niespieszną (mimo pokus!),do rozmyślań nie tylko nad zagadnieniami, jakie autor podsuwa, ale i nad sposobem w jaki on sam postrzega świat. Marcin Cielecki pokazuje bowiem pewien model życia – to bycie w pełni w naszym tu i teraz, wielka uważność, a przede wszystkim nieustanna refleksja.

„Dziedziniec pogan” to swoista kronika. Zbiór przemyśleń i zapis pobytu autora w odosobnieniu. Oczywiście, wszystko obserwuje on z perspektywy pierwszoosobowej, wszak to doświadczenia Marcina Cieleckiego. Jednak uparcie myślę zawsze o bohaterze książki, nawet jeśli ma ona znamiona autobiografii czy jest swego rodzaju publicystyką (tylko taką bardziej w wymiarze intymnym)....

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    26
  • Przeczytane
    6
  • Posiadam
    2
  • 2023
    1
  • Głębokie
    1
  • E-book
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Dziedziniec pogan


Podobne książki

Przeczytaj także