Teksty źródłowe super.
Dla mnie trochę treści powtarzają się w ramach książki i przez to, mimo że krótka, wydaje się ona rozwlekła

Teksty źródłowe super.
Dla mnie trochę treści powtarzają się w ramach książki i przez to, mimo że krótka, wydaje się ona rozwlekła

Powinniśmy wywalić 3/4 lektur romantycznych z liceum i zamiast tego dać tą jedną. Starszych pokoleń już się nie uratuje, ale możemy chociaż skończyć z praniem mózgów kolejnym pokoleniom tą szlachecką propagandą.

Powinniśmy wywalić 3/4 lektur romantycznych z liceum i zamiast tego dać tą jedną. Starszych pokoleń już się nie uratuje, ale możemy chociaż skończyć z praniem mózgów kolejnym pokoleniom tą szlachecką propagandą.

Jestem wdzięczna prof. Leszczyńskiemu za jego publikacje, które 30 lat po ukończeniu przeze mnie szkół elementarnych rzucają to inne światło, by wydobyć mnie z mroku miłości do nietykalnego polskiego dworku i poznać losy moich przodków.
To druga jego książka, którą przeczytałam. Bardziej polecam "Ludową historię Polski", ale i ta jest warta przestudiowania, by pogłębić znajomość tematu.

Jestem wdzięczna prof. Leszczyńskiemu za jego publikacje, które 30 lat po ukończeniu przeze mnie szkół elementarnych rzucają to inne światło, by wydobyć mnie z mroku miłości do nietykalnego polskiego dworku i poznać losy moich przodków.
To druga jego książka, którą przeczytałam. Bardziej polecam "Ludową historię Polski", ale i ta jest warta przestudiowania, by pogłębić...

Uderzające jest podobieństwo języka i symetryczność argumentów obrońców pańszczyzny i dzisiejszych obrońców „polskości” i „narodowego dziedzictwa” („system wartości całkowicie nieruchomy”).

Bardzo ważna praca dla zrozumienia historii polskiego społeczeństwa, nie tylko w XIX wieku, ze szczegółową bibliografią i solidnie umocowana w źródłach. Szczególnie cenne wydaje mi się wykazanie istnienia olbrzymiej ilości tzw. polepszaczy – pozornych zwolenników poprawy losu chłopów, odkładających reformy do czasów gdy spełnione zostaną niemożliwie warunki

Uderzające jest podobieństwo języka i symetryczność argumentów obrońców pańszczyzny i dzisiejszych obrońców „polskości” i „narodowego dziedzictwa” („system wartości całkowicie nieruchomy”).

Bardzo ważna praca dla zrozumienia historii polskiego społeczeństwa, nie tylko w XIX wieku, ze szczegółową bibliografią i solidnie umocowana w źródłach. Szczególnie cenne wydaje mi się...

Z serii książek o tematyce ludowej historii Polski zdecydowanie najciekawsza i najwięcej dająca do myślenia.
Pozostałe właściwie tylko rozwijały wątki które były zaniedbane bądź brały na plan pierwszy to co było tłem, ale gdzieś tam było. Tutaj natomiast autor dotarł do materiału, który był momentami zaskakujący, a czasem wręcz niepokojąco współczesny.

Z serii książek o tematyce ludowej historii Polski zdecydowanie najciekawsza i najwięcej dająca do myślenia.
Pozostałe właściwie tylko rozwijały wątki które były zaniedbane bądź brały na plan pierwszy to co było tłem, ale gdzieś tam było. Tutaj natomiast autor dotarł do materiału, który był momentami zaskakujący, a czasem wręcz niepokojąco współczesny.

Jak doskonale aktualne są strategie i argumenty obrony tego co jest.
Pozmieniać nieco podmiot i pasuje do stosowanych obecnie narracji.
Jak dużo się działo, a my mało tego świadomi jesteśmy.
Polecam.

Jak doskonale aktualne są strategie i argumenty obrony tego co jest.
Pozmieniać nieco podmiot i pasuje do stosowanych obecnie narracji.
Jak dużo się działo, a my mało tego świadomi jesteśmy.
Polecam.

Trochę śmieszno, trochę straszno, bo czytając tę książkę argumenty obrońców utrzymania pańszczyzny niebezpiecznie przypominały mi wiele elementów obecnego dyskursu politycznego w innych kwestiach. Zwłaszcza nienawiść i kompleksy względem zachodu, niektóre rzeczy widać się nie zmieniają. Jak zwykle w tej serii Krytyki Politycznej dużo świetnej pracy ze źródłami, porządnie wykonana praca naukowa.

Trochę śmieszno, trochę straszno, bo czytając tę książkę argumenty obrońców utrzymania pańszczyzny niebezpiecznie przypominały mi wiele elementów obecnego dyskursu politycznego w innych kwestiach. Zwłaszcza nienawiść i kompleksy względem zachodu, niektóre rzeczy widać się nie zmieniają. Jak zwykle w tej serii Krytyki Politycznej dużo świetnej pracy ze źródłami, porządnie...

Książka niezwykle ważna w trwającej dyskusji na temat pańszczyzny. Leszczyński porusza temat, który pozwala nam lepiej zrozumieć mentalność środowiska ziemiańskiego w XIX wieku. Praca jest istną skarbnicą cytatów w temacie obrony niewolniczych stosunków w Polsce. Ostatnie dwa rozdziały (porównanie z niewolnictwem na Zachodzie oraz zakończenie) pozostawiają pewien niedosyt. Szczególnie w tym ostatnim na pewno wartościowe byłoby przytoczenie cytatów ze współczesnych opracowań historycznych, które podtrzymują mit dobrego szlachcica. Nic tylko trzymać kciuki za kolejne publikacje w temacie, może w końcu uda nam się przepracować temat pańszczyzny i uczynić zniesienie niewolnictwa w Polsce wydarzeniem zwrotnym w naszej historii, w końcu takim zwrotnym wydarzeniem w naszych prywatnych, rodzinnych historiach ono w istocie było.

Książka niezwykle ważna w trwającej dyskusji na temat pańszczyzny. Leszczyński porusza temat, który pozwala nam lepiej zrozumieć mentalność środowiska ziemiańskiego w XIX wieku. Praca jest istną skarbnicą cytatów w temacie obrony niewolniczych stosunków w Polsce. Ostatnie dwa rozdziały (porównanie z niewolnictwem na Zachodzie oraz zakończenie) pozostawiają pewien niedosyt....

Interdyscyplinarna pozycja Adama Leszczyńskiego z powodzeniem łączy społeczne, gospodarcze oraz prawne aspekty pańszczyzny, która wyróżnia ziemie polskie na tle europejskich państw z przełomu XVIII i XIX wieku, lecz niekoniecznie przynosi poklask jej obrońcom. Mowa w tym wypadku o konserwatystach oraz ich zajadłych sporach z demokratami o utrzymanie odwiecznego porządku na wsi, gdzie chłop bezwzględnie podporządkowany jest właścicielowi ziemskiemu, a wszelkie próby wywrócenia istniejącego stanu rzeczy postrzega się jako nieuzasadnioną ingerencję w prawo własności dziedzica. Adam Leszczyński wywołuje do tablicy obie strony konfliktu, aby dokładnie przeanalizować ich argumenty w palącej sprawie, która ostatecznie doczekała się wyjaśnienia, choć z lektury „Obrońców pańszczyzny” można łatwo wywnioskować, że uwłaszczenie powinno nastąpić znacznie wcześniej niż miało to miejsce u poszczególnych zaborców. W międzyczasie forsowano szalone pomysły przesunięcia w bliżej nieokreślonym czasie momentu wyzwolenia chłopów albo wprowadzenia zaporowych zasad ich wykupu, czemu z wiadomych przyczyn nie mogliby sprostać. Każde rozwiązanie uzasadniano kuriozalnymi argumentami o ich nieporadności życiowej, uleganiu popędowi, skłonności do alkoholowego spustoszenia, a nawet żydowskim spiskiem i rzekomo lepszym położeniem niż ciemnoskórych niewolników. W przeciwieństwie do wrzasków autorów wspomnianych poglądów, a także innych twierdzeń, które doczekały się omówienia w „Obrońcach pańszczyzny”, Adam Leszczyński zachowuje spokój. Z drobiazgowością interpretuje wypowiedzi uczestników dyskusji o uwłaszczeniu chłopów i wyciąga na tej podstawie słuszny wniosek o braku aksjologicznych podstaw dla dalszego trwania pańszczyzny w takim kształcie, w jakim oczekiwali tego jej zwolennicy. Przywołana w tekście rabacja galicyjska albo powstania narodowowyzwoleńcze to tylko fragment poważnego problemu, z którym przyszło się zmierzyć władzom zaborczym. Niemniej, Adam Leszczyński nie rozlicza państw ościennych z efektów reform uwłaszczeniowych, lecz koncentruje się na konkretnych uczestnikach zażartych dyskusji o pańszczyźnie, którzy trwają w błędnym przekonaniu o słuszności władzy dziedzica nad chłopem, co na całe szczęście dobiegło już końca.

Interdyscyplinarna pozycja Adama Leszczyńskiego z powodzeniem łączy społeczne, gospodarcze oraz prawne aspekty pańszczyzny, która wyróżnia ziemie polskie na tle europejskich państw z przełomu XVIII i XIX wieku, lecz niekoniecznie przynosi poklask jej obrońcom. Mowa w tym wypadku o konserwatystach oraz ich zajadłych sporach z demokratami o utrzymanie odwiecznego porządku na...

Niska ocena na portalu - jak widać, apologeci pańszczyzny i niewolniczej pracy dla innych trzymają się mocno.

Książka bardzo dobra i (jak widać) potrzebna. Nie niesie być może tej samej wagi, co poprzednie dzieło autora, ale wciąż jest to kawał dobrego pisarstwa historycznego.

Niska ocena na portalu - jak widać, apologeci pańszczyzny i niewolniczej pracy dla innych trzymają się mocno.

Książka bardzo dobra i (jak widać) potrzebna. Nie niesie być może tej samej wagi, co poprzednie dzieło autora, ale wciąż jest to kawał dobrego pisarstwa historycznego.