Purpurowy Byk

Okładka książki Purpurowy Byk Michał J. Sobociński
Okładka książki Purpurowy Byk
Michał J. Sobociński Wydawnictwo: Abyssos Cykl: Wieszczba Końca Czasów (tom 2) Seria: Oculum Mundi. Opowieści fantasy, science fiction
531 str. 8 godz. 51 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Wieszczba Końca Czasów (tom 2)
Seria:
Oculum Mundi. Opowieści
Wydawnictwo:
Abyssos
Data wydania:
2023-01-14
Data 1. wyd. pol.:
2023-01-14
Liczba stron:
531
Czas czytania
8 godz. 51 min.
Język:
polski
ISBN:
9788396579621
Tagi:
fantasy fantastyka polska politfiction intrygi kłamstwa
Średnia ocen

8,1 8,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,1 / 10
18 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
242
240

Na półkach:

„Jeśli raz uwierzysz w kłamstwo, możesz czuć się jak pokrzywdzony. Jeśli uwierzysz dwa razy w kłamstwo, możesz czuć się jak idiota."

Jest to kontynuacja opowiadań. Tutaj również mamy do czynienia z wspomnianą formą. Wszystkie opowiadania są powiązane ze sobą i tworzą spójną całość. Nadal wędrujemy po wykreowanym przez autora autorskim świecie. Tym razem jednak będziemy mieli okazję poznać nieco inne regiony niż w pierwszym tomie, a dzięki temu przyjdzie nam zaznajomić się z różnorodną kulturą.

Książka jest utrzymana w tym samym klimacie co poprzednia. Poziomem nie odbiega od pierwszego tomu. Świetny język, którym autor rewelacyjnie się posługuje, to zdecydowanie mocny atut. Barwne opisy pozwalają poczuć stworzony przez niego świat i panujące w nim zasady oraz otoczenie. Spiski, zdrady, intrygi, magia, ludzka zazdrość oraz zawiść to niewielka część, z którą przyjdzie zmierzyć się w zbiorze opowiadań. Co jakiś czas treść wzbogacona została przez ciekawie, klimatyczne ilustracje, pozwalające jeszcze bardziej poczuć realia książki. Nie brakuje również filozoficznych wywodów, polityki panującej w fikcyjnym świecie, a dzięki świetnym dialogom tematyka wzbudza ogromną ciekawość. "Purpurowy byk" wydaje się bardziej dynamiczny pod względem wydarzeń i fabuły, jest mroczniejszy. Nadal pojawia się ogromna ilość postaci, która może stwarzać problemy z zapamiętaniem wszystkich w szczególności iż imiona
i nazwiska nie wpadają automatycznie w pamięć.

„Sprawiedliwość to kolejny z synonimów złudzeń, a wszystko
co ludzkie, może być ohydą. "

Zacytowne słowa idealnie odzwierciedlają sposób narracji, postępowania bohaterów i dążenie do wyznaczonych przez nich celów, okupionych wieloma ofiarami. Wszystko wzbogacone o socjologiczne zagadnienia, które pomagają zrozumieć naturę człowieka, która nie zawsze jest przejrzysta, prosta, a indwidualne wyboru są zupełnie inne od naszych założeń i czynów. Dodatkowo wiele ciekawostek historycznych wplecionych do autorskiego świata zbliżonego do średniowiecznego okresu jest kolejnym atutem.

W moim odczuciu "PURPUROWY BYK" zarówno jak "SREBRNY KRUK" wymagają skupienia, aby nie zgubić się w wątkach, postaciach i nie zboczyć z obranej drogi.

"PURPUROWY BYK" to nie lada gratka dla miłośników fantasy, dark fantasy, pasjonatów, którzy cenią oryginalne pomysły ubrane w wysoko gatunkowe szaty.

Ogromne uznanie dla autora- stworzył kawał dobrej fantastyki, która z pewnością rozbudzi czytelnicze zmysły najbardziej wybrednego fana gatunku. Fani twórczości muszą uzbroić się w cierpliwość wierząc, że wydanie trzeciego tomu to tylko kwestia czasu!

Dziękuję autorowi za świetna rozrywkę, która dostarczyła wiele ciekawych momentów, w tym nostalgicznych powrotów do przeszłości w których jako nastolatek miałem okazję zacząć poznawać fantasy dzięki papierowej grze jaką był Warhammer Fantasy Role Play, edycja 1. W czasach kiedy RPG w Polsce było owiane nutą mistycyzmu a na temat samych graczy krążyły legendy zarówno jak i na temat samych kości do gry.

Oczywiście nie powodu nawiązuję do wspomnianej gry. Można odnaleźć mnóstwo wspólnych mianowników zawartych w książce jak i w Świecie Warhammera.

„Jeśli raz uwierzysz w kłamstwo, możesz czuć się jak pokrzywdzony. Jeśli uwierzysz dwa razy w kłamstwo, możesz czuć się jak idiota."

Jest to kontynuacja opowiadań. Tutaj również mamy do czynienia z wspomnianą formą. Wszystkie opowiadania są powiązane ze sobą i tworzą spójną całość. Nadal wędrujemy po wykreowanym przez autora autorskim świecie. Tym razem jednak będziemy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
101
54

Na półkach: ,

Pierwszy tom “Wieszczby Końca Czasów” mnie nie zachwycił. Nie był zły, ale czegoś w nim zabrakło. Byłem ciekaw, czy drugi tom wykorzysta drzemiący w tej historii potencjał. Z uśmiechem na twarzy przyznaję, że tego dokonał.

“Purpurowy Byk” jest dłuższy niż “Srebrny Kruk” i w pełni wykorzystuje swój metraż. Choć zdarzały się drobne dłużyzny, nie burzą one obrazu całości, która wypada naprawdę dobrze. Każde opowiadanie - bo po raz kolejny mamy do czynienia ze zbiorem opowiadań - utrzymuje dobre tempo. Dodatkowo wszystkie są ze sobą mocniej powiązane niż ostatnim razem. Bardziej to przypomina kolejne etapy jednej, ciągłej historii (może poza paroma wyjątkami). W połączeniu z jej rozmachem i złożonością dobrze to wpływa na lepszą orientację w całej gromadzie postaci i ich wątków oraz istnym festiwalu kłamstw, półprawd i niedopowiedzeń.

Uniwersum “Oculum Mundi” odsłania kolejne elementy świata przedstawionego, tym razem skupiając się na regionach północnych. Zmniejszenie skali wypadło tu bardzo dobrze w myśl zasady “mniej znaczy więcej”. Kiedy w “Kruku” opowiadania miały miejsce w różnych regionach Cesarstwa Ingradyjskiego wzdłuż i wszerz, tak tutaj skompresowanie powierzchni miejsca akcji pozwoliło na głębsze poznanie różnych jego aspektów. Świat ten jest coraz bardziej namacalny i bogaty w różnorodną kulturę, historię, warunki pogodowe a nawet florę i faunę. Pojawia się również element fantastycznych istot innych niż klasyczne elfy i krasnoludy żyjące obok ludzi, co było bardzo pozytywnym zaskoczeniem.

Kolejnym świetnym aspektem tej książki jest stylizowany język, jakim posłużył się autor. Po raz kolejny wypada on świetnie, idealnie podkreślając klimat świata i historii. Odnoszę jednak wrażenie, że w porównaniu z poprzednim tomem tutaj jest on nieco prostszy i przystępniejszy, dzięki czemu próg wejścia jest niższy. To w moich oczach spory plus, bo ze stylizacją można nieraz przesadzić, ale w tym wypadku do tego nie doszło. Czapki z głów po raz drugi.

Na pochwałę zasługuje również prowadzenie postaci. Choć profesora Tasartira we własnej osobie jest tu mniej niż poprzednio, jego obecność jest ciągle odczuwalna, a cele jego działań powoli nabierają kształtu. Na pierwszy plan wysuwa się natomiast enigmatyczny Myrhaja. Uchylenie rąbka tajemnicy na temat jego pochodzenia było ryzykownym posunięciem, jednak uważam, że zakończyło się sukcesem. Bohater dostał więcej głębi i jestem niezmiernie ciekaw, jak potoczą się jego losy w kolejnych tomach.

Jeśli miałbym się czegoś na siłę uczepić to, po raz kolejny, interpunkcji. Spodziewałem się tego, więc w trakcie czytania przymknąłem na to oko, by w pełni skupić się na warstwie fabularnej i światotwórczej. Choć myślę, że i tak było tych błędów mniej niż ostatnio, lecz ten temat już wystarczająco wyczerpałem w recenzji pierwszego tomu.

O czym w niej nie wspomniałem, a powinienem, to o ilustracjach autorstwa Karoliny Łyżwy i Grzegorza Kiszyckiego. Dzięki metrażowi książki jest ich więcej niż w “Srebrnym Kruku”, a każda jest piękna, klimatyczna i zapadająca w pamięć, w tym również sama okładka. Warto wyróżnić ilustratorów za kawał dobrej roboty.

Pierwszy tom “Wieszczby Końca Czasów” mnie nie zachwycił. Nie był zły, ale czegoś w nim zabrakło. Byłem ciekaw, czy drugi tom wykorzysta drzemiący w tej historii potencjał. Z uśmiechem na twarzy przyznaję, że tego dokonał.

“Purpurowy Byk” jest dłuższy niż “Srebrny Kruk” i w pełni wykorzystuje swój metraż. Choć zdarzały się drobne dłużyzny, nie burzą one obrazu całości,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
396
148

Na półkach:

"Ylyl­ja­tar! Ylyl­ja­tar! – usły­szał głosy nad­cią­ga­ją­cych Ogry­tów.
Pur­pu­ro­wy Byk? Co to za dziw­ne prze­zwi­sko?"

"Purpurowy Byk" to jedna z dłuższych książek jakie przeczytałam w ostatnim czasie. Przedstawia niełatwą, ale szalenie wciągającą historię. Trzeba jej poświęcić więcej czasu i skupienia, ale ta książka jest tego warta. I mimo tego wszystkiego, z łatwością zagłębiałam się w tę historię i z radością zasiadałam do lektury tego opasłego tomiszcza. Autor wymyślił świetną, niesztampową historię. Wszystko w niej jest spójne, logiczne, i fantastycznie dobre!

"Jeśli raz uwierzysz w kłamstwo, możesz czuć się jak pokrzywdzony. Jeśli uwierzysz dwa razy w kłamstwo, możesz czuć się jak idiota."

Opisana tu historia przedstawia nam głównie knucia, spiski i zdrady. Nie brakuje tu bitew wszelakich, a żadna z nich nie jest przypadkowi pozostawiona. Przez karty powieści przewija się śmierć, nie zawsze jednoznacznie, czasem tylko tchnienie pośród oddechów przedstawionych tu bohaterów. Autor bardzo gładko i plastycznie przemyka pośród przeróżnych tematów: wojen, miłostek, smutków, magii, zjaw, polityki, władań, zawiści ludzkiej, zazdrości, knucia. Ukazany tu świat jest pełen niespodzianek, jednakże czy można nie spodziewać się typowych ludzkich odruchów pośród zwykłych ludzi właśnie?

"To o miłości. Nie podoba mi się.
Dlaczego?
Bo jest nieprawdziwy. Ludzie tacy nie są. Są przy nas, póki im to wygodne. A potem z nas rezygnują i nie dbają o nas, nawet jeśli są z nami pod jednym dachem."

Ta historia wciągnęła mnie od pierwszych stron. Jest zdecydowanie lżejsza i przejrzystsza niż "Srebrny Kruk". Nie znaczy to jednak, że jest łatwa. Musiałam poświęcić jej mnóstwo skupienia i uwagi, które na dłuższą metę sa męczące, dlatego też jej lektura zajęła mi dużo czasu. Nie żałuję jednak ani chwili spędzonej z tą właśnie książką, gdyż powieść ta jest prześwietna! Niesamowity, ekscytujący, ocierający się o grozę świat magów, rycerzy, elfów, krasnoludów, zbójów, wciągnął mnie w swoje macki i bardzo mi się spodobał. Dodatkowo, co jakiś czas papier zdobią ciekawe ilustracje, dobrze wpasowując się w karty powieści, uzupełniając ją.

Zaklęcia, magowie, świat pełen tajemnic i zawiłości - taka właśnie jest opowieść przedstawiona na tych ponad pięciuset stronach przez Michała Sobocińskiego.

Będę oczywiście wypatrywać trzeciej części "Wieszczby końca czasów", bo jestem ogromnie zaintrygowana tym, co autor nam opowie o dalszych losach Vendoma, Deotardusa, oraz reszty bohaterów.

"Ylyl­ja­tar! Ylyl­ja­tar! – usły­szał głosy nad­cią­ga­ją­cych Ogry­tów.
Pur­pu­ro­wy Byk? Co to za dziw­ne prze­zwi­sko?"

"Purpurowy Byk" to jedna z dłuższych książek jakie przeczytałam w ostatnim czasie. Przedstawia niełatwą, ale szalenie wciągającą historię. Trzeba jej poświęcić więcej czasu i skupienia, ale ta książka jest tego warta. I mimo tego wszystkiego, z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
739
727

Na półkach: ,

Purpurowy byk jest drugim tomem cyklu Wieszczba Końca Czasów.
Muszę przyznać, że tą część czytało mi się dużo lepiej niż Srebrnego Kruka, który był zbiorem siedmiu odrębnych powieści pozornie ze sobą niepołączonych.
Cała akcja opisana w książce rozgrywa się w świecie Oculum Mundi stworzonym przez autora.
W dalszym ciągu język, który został użyty jest dosyć ciężki w odbiorze.
Choć muszę przyznać, że ten tom bardziej mi się podoba. W końcu zaczyna nam się ukazywać konkretny cel wszystkich podejmowanych działań.
Purpurowy byk jest historią, w której ogromną rolę odgrywa Vendom Tasartir. Uczony, szpieg, donosiciel, który posługuje się magią i którego wszyscy kapłani Kościołów najchętniej spaliliby na stosie, ale .. nie mają dowodów.
A uczony jest zbyt wysoko postawioną osobą, by sobie pozwolić na błędy wobec niego.
Niezaprzeczalnie Vendom Tasartir jest postacią, która ma dalekosiężne plany. Dąży do nich po trupach. Dzięki nadzorowi nad Czarnymi Kapturami jest zawsze o kilka kroków przed innymi i to on rozdaje karty w tej grze.
Chociaż, jak się okaże także i on może stać się czyimiś środkiem do celu.
Zdecydowanie w książce przydałaby się mapka, która pozwoliłaby nam na lepszą orientację w terenie i usytuowaniu poszczególnych krain. Tym bardziej, że akcja powieści rozgrywa się w wielu z nich.
W tym tomie podobnie, jak i w pierwszym mamy piękne ilustracje, które są umieszczone pomiędzy kartami powieści.
Dodatkowo spora ilość dyskusji politycznych i szczegółowych opisów postaci sprawia, że momenty z bardziej dynamiczną akcją przeplatane są nużącymi fragmentami.
Sama historia jest opisana nie tylko z punktu widzenia Tasartira, ale również innych uczestników wydarzeń. Dowiadujemy się kim jest Myrhaja, jakie były jego losy, a także jakie są powierzone mu zadania. I muszę przyznać, że ta część historii opisana z jego punktu widzenia najbardziej mi się podobała.
Rzuca ona światło na decyzje podejmowane przez maga.
Jeśli lubicie układy polityczne, wojny, intrygi, knowania, dążenie po trupach do celu, morderstwa ta historia może wam przypaść do gustu.
Współpraca barterowa z Wydawnictwem
Abyssos

Purpurowy byk jest drugim tomem cyklu Wieszczba Końca Czasów.
Muszę przyznać, że tą część czytało mi się dużo lepiej niż Srebrnego Kruka, który był zbiorem siedmiu odrębnych powieści pozornie ze sobą niepołączonych.
Cała akcja opisana w książce rozgrywa się w świecie Oculum Mundi stworzonym przez autora.
W dalszym ciągu język, który został użyty jest dosyć ciężki w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
87
87

Na półkach:

Doczekałem się - druga część Wieszczby Końca Czasów, czyli Purpurowy Byk autora Michał J. Sobociński @michajasz już za mną.

I znowu - nie mogę doczekać się kontynuacji. 🤣😍

Ale, skupmy się na Purpurowym Byku, który znów pokazuje nam kilka pozornie różnych historii. Nadal jednak łączą je wspólne wątki, czyli walki w Cesarstwie Ingradyjskim, intrygi mające na celu obalenie Cesarza oraz ON - ukryty czarodziej - Vendom Tasartir.

W tej części poznajemy losy bitwy na granicy z ziemiami barbarzyńców, losy zbiegłego bękarta oraz losy czarnego kaptura - głównego pomocnika Vendoma.

Moim zdaniem to właśnie jego historia jest najciekawszą i najbardziej zapadająca w pamięć i wbrew pozorom również w serce spośród wszystkich zawartych w drugim tomie.

Książka jako całokształt jest bardzo dobra. W trakcie czytania wydawała się dużo bardziej spójną niż Srebrny Kruk @wydawnictwo_abyssos , dzięki czemu również czytało się ją o wiele szybciej i łatwiej, mimo dalszej mnogości słów pisanych ciężkim językiem.

Jeżeli ktoś po pierwszej części boi się, że nie podoła, to bardzo zachęcam żeby jednak spróbował. Ja utwierdziłem się w przekonaniu, że chce poznać całą historię, i czekam niecierpliwie na tom III.

A Ty już czytałeś pierwszą lub obie wydane części?

Ocena: 8.5/10

Doczekałem się - druga część Wieszczby Końca Czasów, czyli Purpurowy Byk autora Michał J. Sobociński @michajasz już za mną.

I znowu - nie mogę doczekać się kontynuacji. 🤣😍

Ale, skupmy się na Purpurowym Byku, który znów pokazuje nam kilka pozornie różnych historii. Nadal jednak łączą je wspólne wątki, czyli walki w Cesarstwie Ingradyjskim, intrygi mające na celu obalenie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
522
522

Na półkach:

Przedstawiam Wam dziś "Purpurowego Byka" autorstwa Michała Sobocińskiego. Jest to drugi tom serii fantasy ✨️📚 zatytułowanej "Wieszczba Końca Czasów". Dzięki tej lekturze ponownie przeniosłam się do świata pełnego mrocznej magii, 🖤 fascynujących istot, kłamstw, intryg i nieczystych rozgrywek politycznych. Zapraszam na recenzję❗️😊

Tajemnicze, złowrogie uniwersum Oculum Mundi, które poznałam w "Srebrnym Kruku", wywarło na mnie spore wrażenie, dlatego z nieskrywaną chęcią wróciłam do tego rozbudowanego, barwnego i stworzonego z niezwykłą precyzją świata. 🤩 Spotykamy tu dobrze znanego z tomu pierwszego Vendoma Tassartira, którego zadaniem jest zbadanie starej, elfickiej świątyni skrywającej w swoim wnętrzu pewną bardzo ważną księgę. 🧐 Dzięki zawartej w niej wiedzy Vendom dowie się czegoś, czego się nie spodziewał. 😯

W przypadku tomu pierwszego musiało minąć trochę czasu, abym wkręciła się w historię opowiadaną przez autora. "Purpurowy Byk" wciągnął mnie za to od pierwszej chwili. 🤩 Stało się tak za sprawą jeszcze ciekawszej fabuły, interesujących bohaterów czy dokładnych, barwnych opisów, dzięki którym można było łatwo wczuć się w akcję. 😊 Tom drugi jest naprawdę dopracowany, pełen zaskoczeń i co najważniejsze - przynosi odpowiedzi na pytania, z którymi zostawiła nas część pierwsza. 👍

"Purpurowy Byk" to opowieść pełna akcji, intryg, zagadek, tajemnic i przede wszystkim pełna magii. ✨️📚 Polecam❗️😊

Przedstawiam Wam dziś "Purpurowego Byka" autorstwa Michała Sobocińskiego. Jest to drugi tom serii fantasy ✨️📚 zatytułowanej "Wieszczba Końca Czasów". Dzięki tej lekturze ponownie przeniosłam się do świata pełnego mrocznej magii, 🖤 fascynujących istot, kłamstw, intryg i nieczystych rozgrywek politycznych. Zapraszam na recenzję❗️😊

Tajemnicze, złowrogie uniwersum Oculum...

więcej Pokaż mimo to

avatar
468
140

Na półkach: , , ,

Michał J. Sobociński wraca ze światem Oculum Mundi i ponownie wciąga nas w polityczne rozgrywki Cesarstwa Ingradyjskiego. 6 opowiadań, które są kontynuacją historii ze „Srebrnego kruka”, ukazują kolejne intrygi profesora Tasartira i wprowadzają apokaliptyczną przepowiednię.

Drugi tom zdecydowanie bardziej daje odczuć, że jest książką fantasy. Elfy, krasnoludy, wszelkiej maści potwory oraz magia i przepowiednia pojawiają się o wiele częściej i nie jako tło, a istotny czynnik napędzający fabułę.

Po lekturze „Srebrnego kruka” łatwiej jest wejść w stworzony przez autora świat. Język dalej jest skomplikowany i ciężki, ale fakt że miało się z nim już wcześniej styczność sprawia, że się go lepiej trawi. Nawarstwiające się intrygi wymagają skupienia przy czytaniu. Tak więc nie jest to lektura na jedno popołudnie, a przynajmniej nie dla mnie. Odniosłam jednak wrażenie, że „Purpurowego byka” czyta się szybciej i nie czułam też potrzeby wracania do fragmentów by je zrozumieć. Sama fabuła wydaje się bardziej dynamiczna – dominują wydarzenia, a nie polityczno-filozoficzne dysputy (choć też ich nie brak).

Jeśli chodzi o same opowiadania to przybliżenie życia jednego z Czarnych Kapturów było dla mnie strzałem w dziesiątkę. Byłam absolutnie zafascynowana jego doświadczeniami i bardzo ubolewam nad faktem, że nie dostałam całej tej historii. Liczę na kontynuację w trzecim tomie. Inne opowiadanie fenomenalnie pokazywało rozdźwięk pomiędzy rzeczywistymi wydarzeniami a tym jak historia zostaje później opowiedziana.

Na wzmiankę zasługują też ilustracje w książce autorstwa Karoliny Łyżwy i Grzegorza Kiszyckiego. Świtnie wprowadzają klimat oraz pobudzają wyobraźnię, a jednocześnie nie są nachalne i nie wciskają konkretnej wizji.

A skoro już o ilustracjach mowa – przydałaby się mapka cesarstwa i okolic. Ja w poszczególnych państwach się już gubię.

Muszę wspomnieć o wydaniu. „Srebrny kruk” miał masę błędów i ku mojemu wielkiemu rozczarowaniu w „Purpurowym byku” poprawy nie ma. Najbardziej rzucają się w oczy braki przerw po przecinkach, choć i inne się znajdą. Jak dla mnie takie niechlujne wydania wygladają mega amatorsko.

Ogólnie „Purpurowy byk” przypadł mi do gustu bardziej niż pierwsza część. Więcej fantastyki i wciagająca historia. Mam jednak dylemat jak ją ocenić. 8 najlepiej oddawałoby moją ocenę – lepsza niż „Srebrny kruk”, ale te błędy…

Dziękuję Wydawnictwu Abyssos za egzemplarz książki do recenzji.

Dobra, zostaje 8 – głównie by zaznaczyć wyższą ocenę niż pierwszego tomu.

Moja ocena 8/10

Michał J. Sobociński wraca ze światem Oculum Mundi i ponownie wciąga nas w polityczne rozgrywki Cesarstwa Ingradyjskiego. 6 opowiadań, które są kontynuacją historii ze „Srebrnego kruka”, ukazują kolejne intrygi profesora Tasartira i wprowadzają apokaliptyczną przepowiednię.

Drugi tom zdecydowanie bardziej daje odczuć, że jest książką fantasy. Elfy, krasnoludy, wszelkiej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
259
196

Na półkach:

Już kilka dni temu skończyłam "Purpurowego Byka", ale nadal nie mogę sklecić porządnej recenzji...
Aż sama nie wiem, od czego zacząć, ale spróbuję zarysować choć namiastkę tego, co dostałam.
To jest tak cholernie dobra fantastyka!
Przeważnie, bo jest tu o wiele więcej niż tylko fantastyka 😉

Michał Sobociński konsekwentnie porywa czytelnika w świat wielkiej polityki, namiętności, zemsty i przerażających stworów.
Opisy są tak plastyczne, humor rubaszny i dosadny, a język tak niesamowicie dopasowany do narracji oraz bohaterów, że czyta się to wyśmienicie.
Dla fanów ciekawych cytatów - tu możecie ich sobie wynotować multum!
Uniwersum tej książki jest przebogate, a wszystko razem spójne i dopracowane.

Jeśli "Srebrny Kruk" pozostawił Was z lekką niepewnością i uczuciem splątania to ta część da Wam wiele odpowiedzi, fragmenty układanki tego niesamowitego świata zaczną powolutku zajmować swoje właściwe miejsca.

"Purpurowy Byk" jest książką pełniejszą, bardzo przemyślaną i świetnie napisaną.
Czuję, że autor w pełni wie, co chce przekazać i aż mi serduszko mocniej bije na myśl, że to nie koniec.
Jeszcze się spotkamy w mrocznym uniwersum Oculum Mundi.

A Wy po prostu czytajcie "Purpurowego Byka"!
Tam jest taka moc, że hej!

Już kilka dni temu skończyłam "Purpurowego Byka", ale nadal nie mogę sklecić porządnej recenzji...
Aż sama nie wiem, od czego zacząć, ale spróbuję zarysować choć namiastkę tego, co dostałam.
To jest tak cholernie dobra fantastyka!
Przeważnie, bo jest tu o wiele więcej niż tylko fantastyka 😉

Michał Sobociński konsekwentnie porywa czytelnika w świat wielkiej polityki,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
176
75

Na półkach: ,

Mija kilka miesięcy od zakończenia historii „Srebrnego Kruka” i znowu wpadamy w sam środek wydarzeń ze świata Oculum Mundi. Tym razem obserwujemy wojnę z barbarzyńcami, która ma stać się początkiem drogi do sławy dla Deotardusa oraz wstępem do odkrycia własnej tożsamości przez Vendoma Tasartira. To od wyniku tej walki zależy kto zasiądzie na tronie i to, czy skrzętnie uknuty przez astronoma spisek znajdzie swój „pozytywny” finał.

A spisek, kłamstwa i niezdrowe ambicje to główny element, który towarzyszy nam w całej serii, ukazując jak wiele ludzie są w stanie poświęcić i jak wiele zrobić, aby osiągnąć zamierzony cel. Zresztą nie tylko ludzie, eksploracja odkrytej świątyni pokaże, że krasnoludy i elfy również mają swoje za uszami. Intrygom nie ma końca, a droga do nieśmiertelności nie jest usłana różami.

Wraz z drugim tomem dostajemy również względnie więcej magii co jeszcze bardziej podbija klimat fantasy. Elfy, krasnoludy, zjawy, księga skrywająca zagadkę nieśmiertelności, w teorii sztampowe elementy gatunku, tutaj komponują się idealnie i pozwalają jeszcze bardziej wsiąknąć w świat, którego elementem przewodnim dalej pozostają polityczne zagrywki i dążenie do władzy.

Trzeba również pamiętać, że sama historia i użyte w niej słownictwo jest z gatunku tych trudniejszych, do której trzeba usiąść w pełnym skupieniu i zaangażowaniu. W przeciwnym razie poczujemy się zmęczeni, przytłoczeni, a po przeczytaniu rozdziału nie będziemy wiedzieli o co tak naprawdę w nim chodziło. W wielu przypadkach mi to przeszkadzało, ale mimo to stwierdzam, że „Purpurowy Byk” był wart poświęconego mu czasu i zapewne wrócę do kolejnych części. Zwłaszcza, że fabuła została przerwana w najbardziej intrygującym momencie :)

Tytuł przeczytany w ramach współpracy recenzenckiej z @wydawnictwo_abyssos. Dziękuję wydawnictwu za udostępnienie obu tomów 😍

Mija kilka miesięcy od zakończenia historii „Srebrnego Kruka” i znowu wpadamy w sam środek wydarzeń ze świata Oculum Mundi. Tym razem obserwujemy wojnę z barbarzyńcami, która ma stać się początkiem drogi do sławy dla Deotardusa oraz wstępem do odkrycia własnej tożsamości przez Vendoma Tasartira. To od wyniku tej walki zależy kto zasiądzie na tronie i to, czy skrzętnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
460
351

Na półkach:

Vendom Tassartir tym razem działa za kulisami bitwy sił Ingradyjskich ze Svallarami. Na czele tych pierwszych stoi Deotardus, nielegalny syn Margrabiego Godryna. Zewycięstwo w tej potyczce może przynieść mu sławę i wynieść na piedestał władzy, ale czy tak się stanie?
Profesor Tassartir, który w każdym działaniu kieruje się osiągnięciem osobistych korzyści, ma okazję zbadać leżącą na terenie wroga starą, elficką świątynię. We wnętrzu jej przepastnych lochów czeka go niezwykle spotkanie i obietnica pozyskania szczególnej wiedzy. Wiedzy zamkniętej od wieków e pewnej księdze, na której poszukiwania wyruszy człowiek bez twarzy i imienia. Ten, który sam siebie nazywa Myrhaja.

"Purpurowy byk" to drugi tom cyklu "Wieszczba Końca Czasów". Jest to doskonały przykład powieści szkatułkowej. Autor z wielką wprawą wprowadza nas w świat pełen rycerzy, kapłanów, elfów, krasnoludów, nieznanych bogów, ale i mrocznej magii. Świat przedstawiony jest tak barwny i zawiera tak wiele realistycznych szczegółów, że można bez problemu się w nim odnaleźć.
Choć można odnieść wrażenie, że ta historia przypomina "Wiedźmina" to jednak różnice są tu znaczące. Przede wszystkim główny bohater nie ma na celu uratowania świata, czy wybawienia kogoś z opresji. Jest wręcz zupełnie odwrotnie. Choć i obsada głównego bohatera nie jest tu zdecydowanie określona. Zdarza się że schodzi ona na dalszy plan na rzecz innej postaci, która dopiero co pojawiła się w opowieści. To nowatorskie podejście do literatury fantastycznej sprawia, że "Purpurowy byk" to powieść ze wszech miar interesująca , po której można się spodziewać absolutnie wszystkiego. Każdy rozdział jest zaskakującą niespodzianka!!!
Ja jestem zachwycona i z niecierpliwością będę wypatrywać kolejnych tomów "Wieszczby Końca Czasów".

Vendom Tassartir tym razem działa za kulisami bitwy sił Ingradyjskich ze Svallarami. Na czele tych pierwszych stoi Deotardus, nielegalny syn Margrabiego Godryna. Zewycięstwo w tej potyczce może przynieść mu sławę i wynieść na piedestał władzy, ale czy tak się stanie?
Profesor Tassartir, który w każdym działaniu kieruje się osiągnięciem osobistych korzyści, ma okazję zbadać...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    19
  • Chcę przeczytać
    18
  • Posiadam
    6
  • 2023
    2
  • Fantastyka
    1
  • Wspołpraca
    1
  • Współpraca recenzencka
    1
  • Przeczytane w 2023
    1
  • Fantasy
    1
  • Nowości 2023
    1

Cytaty

Więcej
Michał J. Sobociński Purpurowy Byk Zobacz więcej
Michał J. Sobociński Purpurowy Byk Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także