rozwińzwiń

Chcę żyć inaczej

Okładka książki Chcę żyć inaczej Ewa Bauer
Okładka książki Chcę żyć inaczej
Ewa Bauer Wydawnictwo: Replika Cykl: Tułacze życie (tom 4) literatura obyczajowa, romans
335 str. 5 godz. 35 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Cykl:
Tułacze życie (tom 4)
Wydawnictwo:
Replika
Data wydania:
2023-03-21
Data 1. wyd. pol.:
2023-03-21
Liczba stron:
335
Czas czytania
5 godz. 35 min.
Język:
polski
ISBN:
9788367639262
Tagi:
literatura polska
Średnia ocen

7,8 7,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,8 / 10
25 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
878
760

Na półkach:

(…) Marianna uświadomiła sobie, że teraz ona jest najstarszą kobietą w rodzinie Neubinerów i zgodnie z daną Rozalii obietnicą, dopóki zdrowie i rozum pozwolą, stać będzie na straży rodziny. (…)
Trzy wcześniejsze części sagi przeczytałam z wielkim zainteresowaniem, natomiast czwartą dosłownie pochłonęłam.
Dalsze losy rodziny Neubinerów z pewnością przyciągną czytelników, którzy poznali już rodzinę, ale jeżeli ktoś nie miał dotąd okazji tego zrobić śmiało może sięgnąć po tę część nic bowiem nie zakłóci odbioru fabuły.
Życie tej rodziny nie było usłane różami, ale solidarność i łączące ich więzy zawsze pomagały przetrwać trudne chwile.
Pokolenie kobiet zaczyna zauważać swoje wartości i buntować się przeciwko dominacji mężczyzn, czego przykładem jest kilka kobiet w tej właśnie rodzinie, między innymi Zuzanna, córka Marianny (kobiety również silnej osobowościowo) i Józefa, dziewczyna która postanawia pobierać nauki w dalekim świecie.
Wieś Łany w której się wychowała przestaje jej wystarczać do tego aby wieść szczęśliwe życie, dziewczyna marzy o wielkim świecie i tylko szczęśliwy los oraz bogaty kuzyn umożliwiają jej spełnienie młodzieńczego marzenia.
Autorka funduje swoim czytelnikom piękną podróż ze wsi Łany, do urokliwego Krakowa aby następnie odwiedzić pełen niespodzianek Paryż.
Moim zdaniem każdy może śmiało sięgnąć po tę część nie znając wcześniejszych tomów ponieważ fabuła skupiona jest w dużej mierze na Zuzannie i Michale. Akcja tego tomu rozciąga się w latach 1871-1886, a książka podzielona jest na cztery części, z których dwie rozgrywają się w Łanach, jedna w Krakowie a jedna w Paryżu.
Styl jakim pisze Ewa Bauer jest lekki i przyjemny w czytaniu, chociaż nie wiem, czy zaliczyłabym tę powieść do tych lekkich, łatwych i przyjemnych, ponieważ autorka porusza w niej kilka ważnych i ciężkich tematów.
Były momenty w trakcie czytania, że miałam ochotę zamknąć oczy i przenieść się do wsi Łany, albo na uliczki Krakowa czy Paryża. Malowniczo przedstawione miejsca wyjątkowo działały na moją wyobraźnię.
Świetnie wykreowane osobowości bohaterów z pewnością niejednego czytelnika zbliżą do występujących w powieści postaci.
Muszę przyznać, że cudownie również została przedstawiona atmosfera opisywanej epoki, moim zdaniem autorka z wyjątkową dbałością o szczegóły przybliżyła czytelnikom tamte lata.
Ta książka to w dużej mierze opowieść o kobietach, ale nie tylko, to opowieść o determinacji i walce o marzenia, to pokazanie jak silne potrafią być więzy rodzinne, to również opowieść o miłości.
Moim zdaniem jest to lektura, którą czyta się z prawdziwą przyjemnością, fabuła jest na tyle wciągająca, że trudno jest się od niej oderwać.
Ważny temat poruszony w książce odnoszący się do prawa edukacji kobiet jest jakby podstawą tej powieści. Na przykładzie młodziutkiej Zuzanny obserwujemy zmiany społeczne w życiu wielu żyjących ówcześnie kobiet.
I chociaż początkowo trochę można gubić się w bohaterach to z każdym kolejnym rozdziałem jest lepiej, a dla tych, którzy bardzo pogubiliby się w postaciach na początku książki jest dokładne drzewo genealogiczne rodziny Neubinerów.
Polecam tę książkę nie tylko miłośnikom powieści historycznych czy romansów, myślę, że każdy kto po nią sięgnie będzie zadowolony.

(…) Marianna uświadomiła sobie, że teraz ona jest najstarszą kobietą w rodzinie Neubinerów i zgodnie z daną Rozalii obietnicą, dopóki zdrowie i rozum pozwolą, stać będzie na straży rodziny. (…)
Trzy wcześniejsze części sagi przeczytałam z wielkim zainteresowaniem, natomiast czwartą dosłownie pochłonęłam.
Dalsze losy rodziny Neubinerów z pewnością przyciągną czytelników,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3467
884

Na półkach: ,

Książka stanowi czwartą część cyklu „Tułacze życie” autorstwa Ewy Bauer. Trzecia część cyklu ukazała się pod koniec 2021 r. więc minęło już trochę czasu. Aby cokolwiek sobie przypomnieć z poprzednich części troszkę pomocne jest drzewo genealogiczne umieszczone na początku książki.
Jest rok 1871, gdy synowie i wnuki Rozali Neubiner spotykają się na jej pogrzebie. Poznajemy więc:
- Antoniego i jego syna Kazimierza,
- Józefa, jego drugą żonę Mariannę oraz ich dzieci Stanisława, Kajetana, Piotra i Zuzannę,
- Augustyna i jego syna Fryderyka,
- Karola i jego żonę Zofię oraz dzieci Rozalię i Marię.
Najwięcej uwagii w tej części autorka poświęciła Zuzannie, która chcąc się uczyć malarstwa trafia do Krakowa i zamieszkuje u dalekiego krewnego Michała Liniewskiego. Jej najstarszy brat Stanisław zmarł na cholerę, drugi brat Piotr wstąpił do seminarium a trzeci Kajetan, pozostał w rodzinnych stronach, gdzie ożenił się z Małgorzatą. Zuzanna w trakcie pobytu w Krakowie staje się kobietą wyemancypowaną, świadomą swej wartości. Już podczas pierwszej wizyty w domu jej matka zauważa jak bardzo dziewczyna się zmieniła i jak przestaje pasować do ich rodziny. Wkrótce Zuzanna z Michałem przeprowadzją się do Paryża, gdzie kontynuuje naukę malarstwa. Mimo znacznej różnicy wieku (21 lat) pomiędzy Zuzanną i Michałem rodzi się uczucie. Jak na to zareagują ich bliscy?

Spędziłam z książką niedzielne popołudnie i wcale nie żałuję. Autorka potrafiła stworzyć odpowiedni klimat i zaciekawiła mnie losami rodziny Neubinerów. W tej rodzinie sporo się dzieje a są to czasu, gdy dzieci podporządkowują się woli rodziców. Wysłanie córki na nauki do miasta na pewno stanowiło pewien precedens. Nic więc dziwnego, że po dłuższym przebywaniu w zupełnie innym środowisku Zuzanna zmieniła się i potrafiła wyrażać swoje zdanie na różne tematy.
Bohaterowie są różni i są na różnych etapach życia. Podejmowane przez nich decyzje nie zawsze są słuszne przez co muszą potem borykać się z konsekwencjami. Autorka w opowieść wplotła krajobrazy z ówczesnego Krakowa i Paryża. Niekiedy odnosiłam jednak wrażenie, że jest tego za dużo, a książka zamienia się w przewodnik, co warto zobaczyć w mieście.
Ogólnie pozycję oceniam na 7 pkt.

Książka stanowi czwartą część cyklu „Tułacze życie” autorstwa Ewy Bauer. Trzecia część cyklu ukazała się pod koniec 2021 r. więc minęło już trochę czasu. Aby cokolwiek sobie przypomnieć z poprzednich części troszkę pomocne jest drzewo genealogiczne umieszczone na początku książki.
Jest rok 1871, gdy synowie i wnuki Rozali Neubiner spotykają się na jej pogrzebie. Poznajemy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1180
1180

Na półkach: , , , , ,

W ostatnim czasie wśród moich recenzji pojawiło się sporo debiutów zarówno polskich, jak i zagranicznych. Dzisiaj jednak wracamy do twórczości autorki znanej moim odbiorcom i myślę, że również lubianej przez czytelników za swoją twórczość, a w związku z powyższym chętnie przez nich czytanej.

Mowa o Ewie Bauer i IV tomie jej cyklu Tułacze życie, który zatytułowany jest „Chcę żyć inaczej”. Tom ten poświęcony jest w dużej mierze losom znanego nam z poprzedniej części Michała Liniewskiego, a oprócz niego Zuzanny oraz jej brata Piotra Neubinerów – dzieci Marianny i Józefa, również znanych czytelnikom z poprzedniego tomu. Jednak pojawiają się w nim też nowe postacie m.in. kuzyn Neubinerów – Fryderyk, który wprowadza sporo zamieszania.

Opowieści tej patronuje motto: „Czego nie wolno kobietom, tego nie wolno i mężczyznom”, które doskonale oddaje przewodnią ideę, jaka przyświeca niniejszemu tomowi.

Jak możecie się domyślić do głosu dochodzi kolejne pokolenie z własną wizją życia, nadziejami i pragnieniami. Na prośbę Marianny i jej dorosłych już latorośli Michał zgadza się zostać protektorem Zuzanny i Piotra. Kobieta marzy o tym, aby zostać malarką, a pierwszym krokiem ku temu mają być kursy dla kobiet w krakowskim Baraneum. Mężczyzna natomiast chce zostać księdzem, lecz by mieć taką szansę pragnie wstąpić do seminarium duchownego w Krakowie.

Tak oto rozpoczyna się niezwykła podróż bohaterów. Poczynając od Łanów poprzez Kraków, aż do samego Paryża, jednakże ta francuska część eskapada dotyczy już tylko Zuzanny i Michała, gdyż Piotr zgodnie ze swoim zamierzeniem pozostaje w krakowskim seminarium.

W powieści sporo się dzieje, ale oczywiście nie będę tutaj zdradzać szczegółów. Jest to historia o walce o swoje pasje, pragnieniu wyrównania szans dla kobiet i mężczyzn w dostępie do edukacji i wielu innych aspektach życia oraz o przełamywaniu różnorakich schematów. Autorka ukazała w niej także rodzące się między dwojgiem bohaterów uczucie, które stopniowo ewoluuje w toku lektury, czemu czytelnik przygląda się z dużym zainteresowaniem.

Jak więc widzicie powieść ta jest wieloaspektowa i pełna ważnych, lecz zarazem niełatwych kwestii. Nie należą bowiem nigdy do łatwych próby przełamania skostniałych i w gruncie rzeczy mocno krzywdzących stereotypów, ani walka o w jakikolwiek sposób odbiegające od ogólnie przyjętych standardów uczucia.

Jest to opowieść przepełniona różnorodnymi emocjami, które targają bohaterami, a podejmowane przez nich decyzje oraz wydarzenia stające się ich udziałem i konsekwencje tychże nie jeden raz dają czytelnikowi do myślenia.

Ewa Bauer bardzo umiejętnie kreuje tę rodzinną opowieść wplatając w nią bardzo wiele różnorakich wątków w tym także te społeczne, które według mnie są w swym wydźwięku ponadczasowe. Niezmiennie podkreślona została także istotność w ludzkim życiu rodzinnych więzi i korzeni z jakich się wywodzimy, dają one bardzo solidny fundament w pokonywaniu wszelkich życiowych przeciwności.

Zachęcam Was do zapoznania się z tym, jak również z poprzednimi tomami cyklu Tułacze życie.

* https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta *
https://ksiazkowoczyta.blogspot.com/2023/09/czego-nie-wolno-kobietom-tego-nie-wolno.html

W ostatnim czasie wśród moich recenzji pojawiło się sporo debiutów zarówno polskich, jak i zagranicznych. Dzisiaj jednak wracamy do twórczości autorki znanej moim odbiorcom i myślę, że również lubianej przez czytelników za swoją twórczość, a w związku z powyższym chętnie przez nich czytanej.

Mowa o Ewie Bauer i IV tomie jej cyklu Tułacze życie, który zatytułowany jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
842
740

Na półkach:

Cykl „Tułacze życie” autorstwa Ewy Bauer śledzę, od kiedy zaczął się ukazywać. Opisuje on historię rodziny Neubinerów, którzy emigrowali ze Śląska na tereny Księstwa Galicji i Lodomerii, aby osiedlić się w niewielkich Łanach. Ponieważ w historii tej było trzech braci, jakoś naturalnie założyłam, iż będzie to trylogia. Wyobraźcie sobie moje zdziwienie, kiedy otrzymałam informację o premierze czwartej cześć. W sumie ród nie wymarł – wręcz przeciwnie drzewo genealogiczne bardzo się rozrosło – dlaczego więc nie opisać losów kolejnych pokoleń. Byłam bardzo ciekawa, jak Ewa bauer poradzi sobie z tym zadaniem. Postaci jest dużo. Na kim się skupi?

Powieść „Chcę żyć inaczej” została podzielona na trzy części, jednak w praktyce są dwie. Część „Łany” to szerokie spojrzenie na rodzinę Neubinerów. Przypomnienie ich czytelnikowi. Pewne postacie, jak Fryderyk i Kajetan (wnukowie Augustyna),Karol (syn Augustyna) oraz Marianna (żona Józefa) delikatnie wysuwają się na pierwszy plan, jednak autorka stara się wspomnieć słówko o wszystkich członkach rodziny. Śmierć i narodziny, swady i pojednania, nowe projekty – w tych kilku słowach można podsumować tę część książki.

Kolejne dwa fragmenty zatytułowane są „Kraków” i „Paryż”. Ja potraktuję je jako jedność, bo „bryluje” w nich Zuzanna, córka Marianny i Józefa. Jest to wrażliwa i ciekawa świata dziewczyna. Chce się uczyć. Pragnie zostać malarką. To marzenie może się ziścić za sprawą starszego kuzyna, Michała Liniewskiego. Mężczyzna opiekuje się nią podczas pobytu w Krakowie. Dzięki niemu może odwiedzać galerie i poznawać artystów, a także podjąć dalsze kształcenie w stolicy Francji. Zuzanna uchodzi za wyemancypowaną. Jej pochodzący ze wsi rodzice nie rozumieją córki. Nie do końca zgadzają się z drogą, jaką obrała, ale ufają, że krewny, pod którego opieką się znajduje, zadba o jej bezpieczeństwo.

„Chcę żyć inaczej” to powieść obyczajowo-historyczna. Niezbyt skomplikowana fabularnie, ale jest w niej kilka burzliwych momentów. Ewa Bauer chce pokazać wycinek życia drugiej połowy XIX wieku. Ludzi wraz z ich radościami, smutkami i „codziennym kieratem”. Im wyjeżdżamy dalej od Łanów, jesteśmy przez nią raczeni oraz większą ilością ciekawostek o charakterze historycznym. Anegdotki o ludziach, miejscach – nie zabraknie tu wielkich nazwisk. Dlatego uważam, że miłośnicy historii szczególnie dobrze będą bawić się się z tą powieścią, obserwując, jak Ewa Bauer przeniosła znanych na grunt literatury popularnej. Swoją drogą, mam wrażenie, że sama pisarka świetnie czuła się wyszukując potrzebne do napisania książki fakty.

„Chcę żyć inaczej” mogą czytać zarówno osoby, którzy znają Neubinerów, jak i ci, którzy dopiero o nich usłyszeli. Poprzednie części skupiły się na trzech liniach rodowych. W tej mamy trochę nawiązań, ale autorka „otworzyła” wątki nowych postaci. Jak widać, jej głowa to niewyczerpane źródło pomysłów.

Cykl „Tułacze życie” autorstwa Ewy Bauer śledzę, od kiedy zaczął się ukazywać. Opisuje on historię rodziny Neubinerów, którzy emigrowali ze Śląska na tereny Księstwa Galicji i Lodomerii, aby osiedlić się w niewielkich Łanach. Ponieważ w historii tej było trzech braci, jakoś naturalnie założyłam, iż będzie to trylogia. Wyobraźcie sobie moje zdziwienie, kiedy otrzymałam...

więcej Pokaż mimo to

avatar
447
368

Na półkach:

"Chcę żyć inaczej" to czwarty tom sagi "Tułacze życie". Tym razem przenosimy się po części do Łan, Krakowa i Paryża.

Wątek tej powieści skupia się na Zuzannie Neubiner. Interesuje się sztuką i pragnie pobierać nauki malarstwa. Niestety w Łanach nie ma tej możliwości. Jej matka, Marianna, prosi więc Michała Liniewskiego, który po śmierci rodziców został sam w Krakowie, by wziął pod opiekę jej córkę. Mogłaby wtedy spełniać swoje marzenie i kształcić się w wybranym kierunku. Michał "przygarnia pod swoje skrzydła" kuzynkę i oboje (a nawet we trójkę, gdyż Piotr, brat Zuzanny, także jedzie z nimi do miasta, by wstąpić do seminarium) wyruszają do mieszkania Michała.

Po pewnym czasie, nauki w Krakowie stają się niewystarczające. Aby rozwijać się i zaczać żyć z malarstwa, Zuzanna wraz z Michałem przenoszą się do Paryża. Mieszkanie przez dłuższy czas pod jednym dachem powoduje u obojga przywiązanie do siebie. Mają wspólne zainteresowania, lubią popijać razem herbatę i dyskutować. Odkrywają, że jedno bez drugiego nie może żyć. Tylko co zrobić, gdy istnieje między nimi spora różnica wieku i pokrewieństwo? Czy stanie ono na przeszkodzie do ich związku?

Odkąd zaczęłam czytać tę sagę (od pierwszej części),wciagnęłam się w losy rodziny Neubiner. Byłam bardzo ciekawa, zarówno czasów, w jakich żyli, jak i ich perypetii. Ewa Bauer świetnie odzwierciedla dawne lata, a w tym tomie pokazuje walkę kobiet o swoje prawa. Bohaterka buntuje się. Pragnie spełniać się w tym, co lubi, niż siedzieć w domu i wyczekiwać na męża, opiekując się swoją latoroślą. A gdyby tak nosić spodnie i mieć równe prawa z mężczyznami? Czy bohaterce się to udało wprowadzić w życie swój postulat? Przekonajcie się sami. Ja polecam zarówno "Chcę żyć inaczej", jak i całą sagę.

"Chcę żyć inaczej" to czwarty tom sagi "Tułacze życie". Tym razem przenosimy się po części do Łan, Krakowa i Paryża.

Wątek tej powieści skupia się na Zuzannie Neubiner. Interesuje się sztuką i pragnie pobierać nauki malarstwa. Niestety w Łanach nie ma tej możliwości. Jej matka, Marianna, prosi więc Michała Liniewskiego, który po śmierci rodziców został sam w Krakowie, by...

więcej Pokaż mimo to

avatar
717
608

Na półkach:

Coś się kończy i coś się zaczyna. Starzy bohaterowie odchodzą na dalszy plan, a na prowadzenie wysuwają się nowe postacie, które chcą opowiedzieć swoją historię. Kolejne pokolenie dochodzi do głosu, by zwojować świat. Wprowadza zaskakujące zmiany, sięga po coś, co wcześniej nie było osiągalne, spełnia marzenia, realizuje swoje plany na przekór oczekiwaniom rodziny, stawia granice. Wciąż z szacunkiem podchodzą do więzów krwi, jednak ich wzrok skierowany jest w zupełnie przeciwną stronę niż spojrzenie najbliższych. Kobiety stopniowo zaczynają się domagać swoich praw, realizują cele, pragnienia, które wcześniej wydawały się nieosiągalne, nagle są w stanie się ziścić, wystarczy tylko o nie zawalczyć.

To już moje czwarte spotkanie z cyklem ,,Tułacze życie'' i za każdym razem jestem zachwycona pracą autorki, tym ile poświęciła uwagi, by jak najrzetelniej oddać tamtejsze czasy, życie mieszkańców, ich obawy, oczekiwania, zwykłą, niełatwą codzienność pełną radości, smutku, narodzin i śmierci. Przeplatają się prawdziwe zdarzenia, postacie, z fikcją literacką, a czytelnik ma wrażenie, jakby gdzieś tam rzeczywiście wszystkie wydarzenia zapisane w powieści, miały swój wydźwięk w prawdziwym świecie, a autorka tylko spisała losy zwykłych, niezwykłych postaci, którzy skradają serce i wciągają w odmęty swojej bogatej codzienności wzlotów i upadków. Tym razem autorka do głosu dopuszcza młodsze pokolenie, które chce zawalczyć o swoje marzenia, pragnienia. Próbują poznać smaki nowych miejsc, ludzi, odnaleźć się w nowej rzeczywistości i sięgać po to, co wcześniej wydawało się nieosiągalne. Zuzanna na początku jest nieśmiała, niepewna, chce pójść zupełnie inną drogą, niż tą, którą zaplanowali jej rodzice. Powoli stąpa po nieznanym terenie, przy życzliwym udziale jej opiekuna Michała, który odkrywa przed nią uroki otaczającej rzeczywistości, innych potraw, ciekawej kultury. Jest niczym zamknięty pąk róży, stopniowo przy nabieraniu pewności siebie otwiera się przed tym, co chce zaoferować jej świat. Uczy siebie na nowo, odkrywa wcześniej nieznane ścieżki, oczekiwania, a dzięki życzliwości innych może sięgać dalej, wyruszyć na podbój nowych wrażeń, emocji. Nie obejdzie się bez ciężkiej pracy, łez, chęci rezygnacji, ale determinacja dziewczyny, pomoc innych pozwoli jej się nie poddać i udowodnić, że kobiety mogą również zdziałać wiele. Droga jest zawiła, usiana rozmaitymi przeszkodami, utrudnieniami, ale gdyby tak nie było, nigdy nie zawalczylibyśmy o swoje, nie docenilibyśmy tego, co mamy i co możemy jeszcze osiągnąć. Nie spełnilibyśmy tych wszystkich marzeń bez żadnych wybojów. A gdy się w końcu coś uda, satysfakcja, duma jest wprost nie do opisania.

Dajcie się porwać powieści. Odkryjcie wraz z bohaterami nowe ścieżki, poznajcie smak wyzwań, marzeń, oczekiwań. O tym, że ograniczenia nie powinny determinować tego, co najbardziej pragniemy, że warto walczyć o swoje, sięgać po więcej i się nie poddawać, gdy kolejny raz pojawią się kłody pod nogami. Gorąco polecam!

Coś się kończy i coś się zaczyna. Starzy bohaterowie odchodzą na dalszy plan, a na prowadzenie wysuwają się nowe postacie, które chcą opowiedzieć swoją historię. Kolejne pokolenie dochodzi do głosu, by zwojować świat. Wprowadza zaskakujące zmiany, sięga po coś, co wcześniej nie było osiągalne, spełnia marzenia, realizuje swoje plany na przekór oczekiwaniom rodziny, stawia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
347
344

Na półkach:

Ewa Bauer rozpoczyna swą opowieść od łacińskiej sentencji "Czego nie wolno kobietom, tego nie wolno i mężczyznom" i myślę, że ta maksyma idealnie opisuje czwarty, ostatni tom całej sagi.
Dlaczego?
Tego musicie dowiedzieć się sami sięgając po "Tułacze życie"

PODSUMOWANIE CAŁEJ SERII

Nie wiem. Naprawdę nie wiem dlaczego w kanonie lektur szkolnych wciąż jest cała masa powieści, które moim zdaniem w większości tylko zniechęcają młodego czytelnika do zgłębiania literatury (przynajmniej tak było w moim przypadku). Natomiast książek, takich jak te z serii "Tułacze życie", zupełnie nie bierze się pod uwagę tworząc spis obowiązkowych lektur!

Uważam, że to naprawdę wielki błąd, bowiem powieści autorstwa pani Ewy Bauer to kompendium rzetelnej wiedzy historycznej i kulturowej na najwyższym poziomie! Wszystko napisane wspaniałym jezykiem, a fikcja literacka cudownie łączy się z faktami dotyczącymi galicyjskich ziem sprzed ponad dwustu lat.

"𝐓𝐮ł𝐚𝐜𝐳𝐞 ż𝐲𝐜𝐢𝐞" to nie tylko świetnie skonstruowana powieść o pewnej rodzinie, a przede wszystkim zbeletryzowany podręcznik historii opowiedzianej w bardzo przystępnej i ciekawej formie.

Dzięki książkom pogłębiłam swoją wiedzę z zakresu dawnych zwyczajów i obrzędów, języka, kultury, a nawet ubioru czy wystroju chat... Do tego cała masa faktów na temat uchwalenia konstytucji, powstań, Kościuszki, obaw ówczesnych ludzi o losy ich kraju i wiele, wiele innych.

Cała seria ma niesamowity klimat, a Ewa Bauer posiada niezwykle lekkie pióro, dzięki któremu czytelnik staje się niemalże naocznym świadkiem opisywanych przez Autorkę wydarzeń. Poczułam ogromną więź z bohaterami. Wszyscy byli tacy autentyczni, wyraziści i stali mi się naprawdę bardzo bliscy. Czytając czwarty tom czułam ogromny smutek, że powoli zbliżam się do finału.

Autorka włożyła w napisanie tej sagi mnóstwo serca i z zaangażowaniem przeprowadziła wnikliwy research. Nic tylko czytać i podziwiać! Wszystko jest dokładnie przemyślane, fabuła jest płynna, a losy członków rodziny przedstawione w sposób bardzo ciekawy.

Zachęcam Was do przeżycia tej niesamowitej przygody w czasie oraz spotkania z członkami rodziny Neubinerów.

Ewa Bauer rozpoczyna swą opowieść od łacińskiej sentencji "Czego nie wolno kobietom, tego nie wolno i mężczyznom" i myślę, że ta maksyma idealnie opisuje czwarty, ostatni tom całej sagi.
Dlaczego?
Tego musicie dowiedzieć się sami sięgając po "Tułacze życie"

PODSUMOWANIE CAŁEJ SERII

Nie wiem. Naprawdę nie wiem dlaczego w kanonie lektur szkolnych wciąż jest cała masa...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1677
1676

Na półkach: ,

To już tom czwarty cyklu Tułacze życie, a ja dopiero ją poznałam. Wiem, że jest to kontynuacja, gdyż rozpoczynając czytanie mamy wspomniane wcześniejsze wydarzenia. Na szczęście na pierwszej stronie mamy drzewo genealogiczne, więc możemy się rozeznać kto kim dla kogo jest. Cała pozycja napisana jest w ciepłym stylu, wszelkie niepokoje nie bywają dramatyczne. Bywa, że za sprawą niedogadania między bohaterami nastaje pewnego rodzaju cisza. Błahe sytuacje rosną wtedy do wielkiej rangi. Postacie, które już są tutaj dłużej jawią nam się jako imię, jednak te nowe mamy bardzo dobrze opisane. Rozdziały bywają dłuższe i krótsze zakończone pewną niewiadomą. Ich opowieści potrafią porywać nasze serce, gdyż są emocjonalnie przedstawione. Niby cała rodzina, która zebrała się na pogrzebie jest w żałobie, ale jakoś tak nie widać ich smutku. Nawet autorka sugeruje, że pogodzili się z nieuniknionym. Widać, że nie trzymali ze sobą bliskich kontaktów, niektórzy znają się tutaj tylko ze słyszenia. Jedna osoba wygłosiła tutaj bardzo ciekawą mowę. Chciała, by każde z nich zaczęło się szanować. Mieli pozostać blisko siebie i wzajemnie się wspierać. Dla większości życie w wierze było tu bardzo ważne. Całą sytuację opowiada nam narrator, więc dwojako można zrozumieć jego przekaz. Ja zawsze odczuwałam wtedy niepokój, gdyż tak przekazywał nam pewne wiadomości, że nie raz powiało chłodem. Spodobała mi się tu dalsza sytuacja, kiedy jedna z kobiet podkreślała swoją miłość do dzieci. Dla niej nie było ważne czy to jej, czy kogoś innego, każde traktowała z szacunkiem i miłością. Niektórzy faktycznie traktowali pociechy jako dodatkowy balast i wręcz wciskali je innym. Niestety jak one się na tą sytuację zapatrywały nie było opisane. Ważną osobą będzie tutaj Zuzanna, która wręcz pragnie samodzielności. Nie chce być popychadłem i być brana za gorszą tylko ze względu na to, że jest kobietą. Jednak gdy tylko wyjedzie, reszta historii zamieni się nie do poznania. Wychodzi na to, że nic ani nikt nie ma wpływu na uczucie, które zrodzi się niespodziewanie. Opowieść bardzo interesująca, ale lepiej czytać ją od części pierwszej:-)

To już tom czwarty cyklu Tułacze życie, a ja dopiero ją poznałam. Wiem, że jest to kontynuacja, gdyż rozpoczynając czytanie mamy wspomniane wcześniejsze wydarzenia. Na szczęście na pierwszej stronie mamy drzewo genealogiczne, więc możemy się rozeznać kto kim dla kogo jest. Cała pozycja napisana jest w ciepłym stylu, wszelkie niepokoje nie bywają dramatyczne. Bywa, że za...

więcej Pokaż mimo to

avatar
859
853

Na półkach:

Autorka w swojej powieści opisuje dalsze losy rodziny Neubinerów. Jak już zdążyliśmy się przekonać w ich życiu nie zawsze było kolorowo, Ten stan rzeczy trwa od pokoleń i mimo niepowodzeń zawsze mogli i mogą na siebie liczyć.

Dominacja mężczyzn i posłuszeństwo kobiet to już przeszłość. Zuzanna jest tego przykładem i pokazała, że ma inny pogląd na życie i chce je przeżyć po swojemu, co może być inspiracją dla innych kobiet. Świat stoi przed nią otworem z czego zamierza skorzystać.
Wyjazd do Krakowa ją tylko w tym utwierdził z czego do końca nie była zadowolona rodzina.

Taka przemiana w społeczeństwie dała więcej swobody kobietom, które od pokoleń pilnowały ogniska domowego, i nie miały odwagi wyrazić swojego zdania, aby być samodzielną i mieć swoje zdanie.
Łany to piękna rodzinna wieś Zuzanny skąd wyruszyła na podbój świata, gdzie znalazła miłość i swoje szczęście.

"Czego nie wolno kobietom, tego nie wolno i mężczyznom" jest dobrym sformułowaniem i przekazem dla wszystkich kobiet, aby wyszły z cienia pokazały że same również potrafią o siebie zadbać.
POLECAM !!!

Autorka w swojej powieści opisuje dalsze losy rodziny Neubinerów. Jak już zdążyliśmy się przekonać w ich życiu nie zawsze było kolorowo, Ten stan rzeczy trwa od pokoleń i mimo niepowodzeń zawsze mogli i mogą na siebie liczyć.

Dominacja mężczyzn i posłuszeństwo kobiet to już przeszłość. Zuzanna jest tego przykładem i pokazała, że ma inny pogląd na życie i chce je przeżyć po...

więcej Pokaż mimo to

avatar
363
263

Na półkach: , ,

Ewa Bauer swoją nową książką zrobiła nie lada niespodziankę fanom sagi "Tułacze życie". Powieść "Chcę żyć inaczej" to 4 część tego klimatycznego cyklu. Piękna, sielska opowieść, która skłania do refleksji i od której nie sposób się oderwać.

🎨Po śmierci rodziców Michał Neubiner jest częstym gościem w Łanach. Marianna prosi kuzyna, by zaopiekował się jej Córką i synem w Krakowie. Zuzanna w wielkim mieście odkrywa na nowo siebie. Zaczyna być pewną siebie i nieustraszoną kobietą, która walczy o swoje prawa.

"(...) W rodzinie najważniejsze są szacunek, miłość i pamięć o bliskich. Że w tragedii należy się wspierać, bo liczyć możemy tylko na siebie".

🎨 Myślę, że każdy śmiało może sięgnąć po tę powieść, nie trzeba znać poprzednich części, by się w niej odnaleźć. Na pewno się nie pogubicie. Autorka zabiera nas w podróż przez Łany, a następnie przechadzamy się uliczkami Krakowa oraz Paryża. Styl jest swobodny, lekki i plastyczny, sprawia, że mamy ochotę zamknąć oczy i przenieść się oczyma wyobraźni do fabuły, by towarzyszyć bohaterom w ich perypetiach. Kreacja bohaterów na plus, są różnorodni, pełni sprzeczności, wyraziści. Na uwagę zasługuje główna bohaterka - Zuzanna, która jest silną, nieustraszoną osobowością, potrafi walczyć o swoje. Cudownie oddana atmosfera końca epoki XIX wieku, wszystko dopięte jest na ostatni guzik. Prawdziwym smaczkiem są ówczesne obrządki i tradycje. W tej części prym wiodą kobiety. To one odgrywają tu kluczową rolę. Zdominowane przez mężczyzn mówią - dość. Obserwujemy zmiany, które zachodzą. Choć nie jest łatwo i trzeba się mierzyć z wieloma przeciwieństwami, kobiety walczą o prawa do nauki, głosowania, wyrażania władnych poglądów. Pragną udowodnić, że nie jesteśmy gorsze, a równe mężczyznom. Losy Neubinerów urzekają swym nietuzinkowym klimatem, mają w sobie to coś, co sprawia, że nie możemy się oderwać od lektury.

🎨 "Chcę żyć inaczej" to nie tylko historia o kobietach, determinacji i walce, ale też więzach rodzinnych, zmianach, pragnieniach, różnych poglądach, zazdrości, sekretach, chwilach smutku, radości, nadziei i zaufaniu. Powieść pokazuje, że warto wyjść przed szereg, nie bać się walczyć o swoje marzenia, szczęście, a także... prawa. Była to wspaniała, urokliwa i wyjątkowa przygoda! Idealna lektura na wiosenne dni i nie tylko.

Ewa Bauer swoją nową książką zrobiła nie lada niespodziankę fanom sagi "Tułacze życie". Powieść "Chcę żyć inaczej" to 4 część tego klimatycznego cyklu. Piękna, sielska opowieść, która skłania do refleksji i od której nie sposób się oderwać.

🎨Po śmierci rodziców Michał Neubiner jest częstym gościem w Łanach. Marianna prosi kuzyna, by zaopiekował się jej Córką i synem w...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    36
  • Przeczytane
    30
  • Posiadam
    6
  • 2023
    3
  • Ebook do kupienia
    1
  • Biblioteka Przerośl
    1
  • Własne
    1
  • Biblioteka-Pusz
    1
  • Przeczytane w 2023
    1
  • Sagi
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Chcę żyć inaczej


Podobne książki

Przeczytaj także