Polubiłem Age of Sigmar i pomyślałem że dzięki tej książce powrócę w ten świat. A co dostałem? Banalna historię z trójką bohaterów o których wiem niemal tyle samo po przeczytaniu książki co wiedziałem na początku. Kolejna książka przy której męczyłem się do połowy, a po przejściu tej granicy modliłem się by główny antagonista zamordował ich jak najszybciej i skończył ta farsę.

Polubiłem Age of Sigmar i pomyślałem że dzięki tej książce powrócę w ten świat. A co dostałem? Banalna historię z trójką bohaterów o których wiem niemal tyle samo po przeczytaniu książki co wiedziałem na początku. Kolejna książka przy której męczyłem się do połowy, a po przejściu tej granicy modliłem się by główny antagonista zamordował ich jak najszybciej i skończył ta farsę.

Ulfenkarn to miasto w którym mieszkańcy boją się wyjść nocą na ulicę gdyż rządzą nim wampiry a ludność musi im płacić daninę krwi. Właśnie tam spotykają się ostatnia z rodu szlacheckiego z tego miasta, łowca wampirów i mag posługujący się magią z pogranicza nekromancji. Każdy z nich chce zgładzić władcę tego miasta ale ma też swoje sekrety i nie do końca ufa reszcie. Całkiem fajna pozycja która zapowiada się na przynajmniej kilku tomową przygodę. W sam raz na zabicie weekendowej nudy.

Ulfenkarn to miasto w którym mieszkańcy boją się wyjść nocą na ulicę gdyż rządzą nim wampiry a ludność musi im płacić daninę krwi. Właśnie tam spotykają się ostatnia z rodu szlacheckiego z tego miasta, łowca wampirów i mag posługujący się magią z pogranicza nekromancji. Każdy z nich chce zgładzić władcę tego miasta ale ma też swoje sekrety i nie do końca ufa reszcie....

Bardzo fajnie się czuta. Wciąga!

Bardzo fajnie się czuta. Wciąga!