rozwińzwiń

Zabójca szamanów

Okładka książki Zabójca szamanów Nathan Long
Okładka książki Zabójca szamanów
Nathan Long Wydawnictwo: Copernicus Corporation Cykl: Przygody Gotreka i Felixa (tom 11) fantasy, science fiction
464 str. 7 godz. 44 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Przygody Gotreka i Felixa (tom 11)
Tytuł oryginału:
Shamanslayer
Wydawnictwo:
Copernicus Corporation
Data wydania:
2010-03-08
Data 1. wyd. pol.:
2010-03-08
Liczba stron:
464
Czas czytania
7 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788361656159
Tłumacz:
Katarzyna Dulas
Tagi:
warhammer gotrek felix long
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
145 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
23
23

Na półkach: ,

Moja skala: 7,7

Już pomijając nieco denerwujący początek tomu, jedna ze słabszych pozycji sagi G&F. Nie mówię, że słaba, ale jednak za dużo mamy tutaj postaci, informacji etc. Ciągnie się miejscami niemiłosiernie, aby zaraz po makaronie, jaki nawija nam na uszy autor, rzucić czymś nieoczywistym i całkowicie zaskoczyć czytelnika. Ciężko mi ocenić ten tom, bo ma tak samo dużo plusów jak i minusów, ale summa summarum zakończenie ratuje tą pozycję.

In plus również oceniłbym nakreślenie przez autora wojennych dni powszednich. Bardzo mocno skojarzyło mi się to z inną ukochaną przeze mnie sagą - Wiedźmina - w której Andrzej Sapkowski wręcz perfekcyjnie opisuje realia, jakie panują w czasie lub świeżo po wojnie. Czytelnikowi wręcz szkoda nie tyle głównych bohaterów, co po prostu utożsamia się z ludźmi zamieszkującymi dany obszar. W dzisiejszych czasach jest nam o tyle łatwiej, bo doskonale widzimy co dzieje się za naszą wschodnią granicą. Złapanie przez autora klimatu tych wydarzeń jest wręcz przygniatające.

Reasumując - pozycja dobra, lecz nie posiadająca tego 'czynnika X', który czynił chociażby z Zabójcy Demonów książki wspaniałej. Z drugiej strony na pewno nie jest to tom sagi do przeczytania jeden raz i do odłożenia na wieczne 'może przeczytam później'. Zasługuje na uwagę, ze względu na zakończenie, dialogi czy ogólny klimat.

Moja skala: 7,7

Już pomijając nieco denerwujący początek tomu, jedna ze słabszych pozycji sagi G&F. Nie mówię, że słaba, ale jednak za dużo mamy tutaj postaci, informacji etc. Ciągnie się miejscami niemiłosiernie, aby zaraz po makaronie, jaki nawija nam na uszy autor, rzucić czymś nieoczywistym i całkowicie zaskoczyć czytelnika. Ciężko mi ocenić ten tom, bo ma tak samo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
560
49

Na półkach:

Początek bardzo mnie odrzucił, mozoliłem się nad nim jak nigdy: pojawia się postać, która jest katalizatorem zdarzeń w całej powieści. Mąci, męczy i ogółem jest nienaturalnie sztywna oraz bardzo irytująca. Dodając; wstęp mógł być krótszy, bardziej tajemniczy, tak aby ciągnął naprzód, a nie jawił się jako spacer przez las, wraz z przyjaciółmi. Nuda! Podkreśla to fakt, że przygody, które odbyły się w tomie poprzedzającym były genialne, podane w świetnych proporcjach. Autor dodaje kolejne postacie, kamyczki, które mają spowodować lawinę akcji ale robi to, moim zdaniem troszkę nieudolnie. Wszystko się ciągnie, aż w pewnym momencie bąbel pęka i czytelnik wchodzi, dosłownie, w otaczający go świat i śledzi wydarzenia do końca. Wracamy na dobry poziom, poznany w Zabójcy Elfów. Postać Gryzynosa nagle się odblokowuje, wprowadza kolejny wątek, a nie jest cieniem towarzyszącym drużynie. Akcja, która rozpędza się po przekroczeniu linii fortu ratuje, a raczej poprawia cały wydźwięk książki, zaś finał miażdży zakończeniem.

Początek bardzo mnie odrzucił, mozoliłem się nad nim jak nigdy: pojawia się postać, która jest katalizatorem zdarzeń w całej powieści. Mąci, męczy i ogółem jest nienaturalnie sztywna oraz bardzo irytująca. Dodając; wstęp mógł być krótszy, bardziej tajemniczy, tak aby ciągnął naprzód, a nie jawił się jako spacer przez las, wraz z przyjaciółmi. Nuda! Podkreśla to fakt, że...

więcej Pokaż mimo to

avatar
103
100

Na półkach: , , ,

I tak dotarłem do ostatniego tomu przygód Gotreka i Felixa jaki został wydany u nas. Jedenaście książek, dwóch autorów, niespotykana praktycznie nigdzie indziej wiarygodna przemiana bohatera od zera do herosa, konsekwentnie, krótko i długo terminowe.
Wielka szkoda, że tyle osób z gruntu odrzuca te książki "bo na bazie gry", bo mało która "poważna" saga fantasy, czy literatura w ogólności, może próbować równać się z ta sagą.

Zabójca Szamanów jest kolejnym tomem pełnymi garściami czerpiącym z wcześniejszych książek, najwięcej nawiązań mając tym razem do Zabójcy Trolii.
Felix dowiedziawszy się jaki los spotkał jego ojca, poprzysięga zemstę Szaremu Prorokowi. Nie wie jednak co dalej ma zrobić, nie jest tak jakby mogli wypytać kogoś gdzie przesiadują przywódcy Skavenów. Za radą Gotreka postanawia poczekać aż ich arcywróg sam do nich przyjdzie. Nim jednak uda mu się odpocząć, nie wspominając nawet o tym, aby zaczął się nudzić, zostaje werbalnie zaatakowany przez starego rycerza, żądającego od Felixa zwrotu magicznego miecza, który prawnie należy się zakonowi starca. Aby mieć szanse go zatrzymać musi podjąć się odnalezienia reszty rycerzy zakonu, zaginionych po pokonaniu armii Archonta. To z kolei pcha towarzyszy w mroczne ostępy Darkwaldu, pełne potworów, maruderów i zwierzoludzi. I ich szamanów, którzy służąc Temu-Który-Zmienia-Drogi planują zadać Imperium cios większy niż niedawna wojna.
Szczęściem w nieszczęściu są nowi i starzy przyjaciele, których spotykają na swojej drodze. Są wśród nich tacy ulubieńcy jak z dawna wyglądany Snorri Gryzonos, ale również ktoś jeszcze. Ktoś zupełnie niespodziewany.

Fabuła jest w tym tomie poprowadzona w bardzo przyjemny sposób, bardziej kojarzy się bowiem z życiem codziennym, niż z wielką epicką wyprawą. O skali i ważności tego co się wydarzy dowiadujemy się w trakcie, w sposób bardzo naturalny. Jest nam to pokazane, a nie powiedziane (no, nie do końca, ale mniejsza...). Do tego mamy tu wiele, naprawdę wiele elementów świato i klimatotwórczych. Widzimy realia powojenne, zderzenie wyobrażeń z brudną rzeczywistością. Mamy dramaty i tragedie tak uniwersalne, jak i charakterystyczne dla uniwersum Warhammera.

Postacie są wiarygodne i śledzimy ich poczynania z prawdziwą przyjemnością. Starzy znajomi jak to zwykle u pana Nathana ukazują naturalne konsekwencje życia w tym świecie, aktywnego życia, podczas gdy nowi bohaterowie swoją barwnością nietuzinkowością szybko rysują w wyobraźni czytelnika swoje obrazy.

Dialogi jak zwykle są mocną stroną powieści. Są żywe i realne, jest też w nich o wiele mniej humoru niż, w niektórych wcześniejszych tomach, ale jest to podyktowane okolicznościami. Tych parę dowcipów które pozostało, jest całkiem dobrych.

Warsztatowo książka prezentuje się ciut gorzej niż tom poprzedni. Choć nie ma problemu z wyobrażeniem sobie akcji, to miejscami jest ona dość...nieprawdopodobna, nawet jak na realia Warhammera.
Wydawnictwo też postarało się ciut bardziej niż przy wcześniejszych tomach. Choć nadal nie ustrzegli się błędów i literówek to jest ich zauważalnie mniej. Niestety maniera zaczynania rozdziałów od nieparzystych stron pozostała i jest tak samo głupia jak na początku.

Oprawa graficzna jest dobra. Okładka trochę traci na ostrości, zwłaszcza ogólne ukazania szamana psuje efekt, za to mapa Starego Świata jest bardzo przydatna w tym tomie. Pozwala dostrzec ile Imperium faktycznie znajduje się w "cieniu lasu".

Tym co obniża ocenę tego tomu z pełnej dziesiątki, jest końcówka. Inni już też o niej pisali, tak jak oni nie będę zdradzał szczegółów, jest to jednak klasyczne CDN w najistotniejszym momencie.
Ciąg dalszy, który z powodu niezrozumiałej decyzji wydawnictwa, nigdy jednak nie nastąpił i obawiam się, że nigdy nie nastąpi. W efekcie jest to irytujące. Pozostawia gorzki posmak tak w ocenie Zabójcy Szamanów, jak i całej Sagi o Gotreku i Feliksie.
Jeśli któregoś dnia Zabójca Zombie zostanie u nas wydany, w tedy ten tom będzie zasługiwał na pełną dziesiątkę.

I tak dotarłem do ostatniego tomu przygód Gotreka i Felixa jaki został wydany u nas. Jedenaście książek, dwóch autorów, niespotykana praktycznie nigdzie indziej wiarygodna przemiana bohatera od zera do herosa, konsekwentnie, krótko i długo terminowe.
Wielka szkoda, że tyle osób z gruntu odrzuca te książki "bo na bazie gry", bo mało która "poważna" saga fantasy, czy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
115
5

Na półkach: ,

Mogè powiedzieç ze w moim zyciu przeczyta£em juz kilka ksiàzek i jeszcze nigdy siè nie spotka£em z tak dziwnym zakonczeniem bez zakonczenia,no chyba ze autor przewidzia£ ciàg dalszy w takim razie proszony jest o po$piech

Mogè powiedzieç ze w moim zyciu przeczyta£em juz kilka ksiàzek i jeszcze nigdy siè nie spotka£em z tak dziwnym zakonczeniem bez zakonczenia,no chyba ze autor przewidzia£ ciàg dalszy w takim razie proszony jest o po$piech

Pokaż mimo to

avatar
204
2

Na półkach: ,

Zakończenie zachęciło mnie by przeczytać kolejną.

Zakończenie zachęciło mnie by przeczytać kolejną.

Pokaż mimo to

avatar
206
5

Na półkach:

Kiedy ten Gotrek wreszcie znajdzie swoją zagładę?
Książka jak wszystkie inne z serii. Powtarzalne schematy, taki sam układ zdarzeń. Robi się to zbyt monotonne.

Kiedy ten Gotrek wreszcie znajdzie swoją zagładę?
Książka jak wszystkie inne z serii. Powtarzalne schematy, taki sam układ zdarzeń. Robi się to zbyt monotonne.

Pokaż mimo to

avatar
55
17

Na półkach:

Nie za bardzo mogłem przekonać się do tej książki ze względu na watek i postacie "paladynów",

Nie za bardzo mogłem przekonać się do tej książki ze względu na watek i postacie "paladynów",

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    217
  • Chcę przeczytać
    134
  • Posiadam
    74
  • Warhammer
    15
  • Fantasy
    9
  • Ulubione
    9
  • Fantastyka
    8
  • Warhammer Fantasy
    3
  • Teraz czytam
    3
  • 2014
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Zabójca szamanów


Podobne książki

Przeczytaj także