rozwińzwiń

Emigrantka z torebką Louisa Vuittona

Okładka książki Emigrantka z torebką Louisa Vuittona Anna Sławińska
Okładka książki Emigrantka z torebką Louisa Vuittona
Anna Sławińska Wydawnictwo: Novae Res literatura obyczajowa, romans
242 str. 4 godz. 2 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2022-10-18
Data 1. wyd. pol.:
2022-10-18
Liczba stron:
242
Czas czytania
4 godz. 2 min.
Język:
polski
ISBN:
9788383131597
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
27 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
313
307

Na półkach: , , ,

Nie wszystko to, co na pierwszy rzut oka wygląda na wytworne i z wyższych sfer w rzeczywistości takie jest, już nie mówiąc o tym, że częste pochwały konkretnych osób lub miejsc bywają przesadzone. Często wynika to z braku czyjejś wiedzy lub chęci ukrycia własnej porażki w celu popisywania się przed znajomymi i rodziną. Dopiero prawdę możemy poznać widząc coś na własne oczy lub przeżywając samemu dane doświadczenie.

Zarys fabuły

W książce spotykamy Anię, która po ukończeniu studiów zdecydowała się wyjechać do Paryża w celach zarobkowych. Bohaterka opisuje wszystkie blaski i cienie egzystencji w tamtym miejscu, a jej nagły życiowy zwrot następuje w chwili podjęcia pracy sprzątaczki u rosyjskich milionerów. Praca początkowo okazuje się być w miarę przyjemna, a towarzyszący jej delikatny stres nie jest czymś nadzwyczajnym, zwłaszcza gdy trzeba czyścić, prać, prasować bardzo drogie rzeczy. Doskonałym atutem jest dosyć spore wynagrodzenie wraz z płatnymi wakacjami, co się rzadko zdarza. Niemniej wraz z upływem czasu nastawienie pracodawców zaczęło zmieniać się na gorsze, a praca wiązała się z coraz większymi nerwami i większą liczbą wyrzeczeń. Jak wyglądało życie Ani w Paryżu? Co ją tam spotkało i jaka była jej praca u rosyjskich bogaczy? Jak zakończy się ta historia? O tym w książce „Emigrantka z torebką Louisa Vuittona” autorstwa Anny Sławińskiej.

Rzetelny opis miejsca akcji

Jeżeli ktokolwiek sięgając po te książkę myśli, że zobaczy kolejny obraz wychwalania zagranicznego miasta, a także nieziemskich warunków pracy stworzonych dla obcokrajowców, a zwłaszcza Polaków, to się grubo myli. W tym przypadku autorka zdecydowała się walczyć z panującymi mitami i oprócz pozytywów, opisała wiele brudnych spraw związanych z życiem w Paryżu. Zachowywanie się przechodniów, lekceważenie prawa, niebezpieczeństwa i ogólnie panujący syf na ulicach, to tylko niektóre cienie tego miasta. Kolejnym obrazem jest praca u Rosjan, którzy nie kryją się z tym, że sprzątaczka pochodząca z Polski jest podgatunkiem człowieka, którym można pomiatać i go poniżać. Oczywiście nie można generalizować, że wszystko jest albo czarne, albo białe, zdarzają się też wyjątki oraz relacje pozytywne, czy piękne krajobrazy, ale z pewnością nie jest tak cudownie, jak to potrafią opisywać ludzie, którzy stamtąd wracają. Oprócz tego autorka daje pewne wskazówki do zastosowania w życiu codziennym, przydatne w każdym miejscu na ziemi i jedną z nich jest doping kierowany do czytelniczek, by nie poddawać się osobom molestującym je, tylko należy walczyć, bo nie może być tak, by oprawca mógł cieszyć się wygraną w postaci swojego czynu i zastraszenia swej ofiary. W każdym drzemie siła na to, by troszczyć się o własne dobro.

Podsumowanie

Książkę czytało mi się z dużym zainteresowaniem, a pojawiające się u mnie emocje tylko potęgowały ten stan (bardzo zabawna okazała się sytuacja z pewną transseksualną prostytutką). W tym przypadku mamy do czynienia z powieścią obyczajową, w której część scen jest dokładnie przedstawiona, na co trzeba być przygotowanym, jak chociażby w przypadku sprzątania toalety. Opis bogatych dzielnic wprowadza w stan zadumy, co na pewno jest dużym plusem pozycji. Okładka z m.in. dość charakterystycznym berecikiem na białym tle zwraca uwagę potencjalnego odbiorcy. Gorąco polecam pozycję wszystkim pragnącym ujrzeć, jak naprawdę może wyglądać życie na obczyźnie w wielkim mieście, a także tym, którzy chcą zobaczyć inny świat pełen luksusu i pogardy skierowanej do ludzi, którym w życiu się nie udało osiągnąć wielkiego sukcesu.

Za egzemplarz do recenzji dziękuję autorce Annie Sławińskiej.

Nie wszystko to, co na pierwszy rzut oka wygląda na wytworne i z wyższych sfer w rzeczywistości takie jest, już nie mówiąc o tym, że częste pochwały konkretnych osób lub miejsc bywają przesadzone. Często wynika to z braku czyjejś wiedzy lub chęci ukrycia własnej porażki w celu popisywania się przed znajomymi i rodziną. Dopiero prawdę możemy poznać widząc coś na własne oczy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
185
181

Na półkach:

Ile wart jest luksus? Jaką cenę trzeba za niego zapłacić? I czy zawsze droga torebka równa się szczęściu? Na te i inne pytania odpowiada książka Anny Sławińskiej pt. „Emigrantka z torebką Louisa Vuittona” – autobiografia, która odczarowuje Paryż od lat uznawany za miasto miłości, spełnionych marzeń i nowych możliwości. Dla bohaterki tej opowieści to miejsce jak ze snów, z którym wiązała ogromne nadzieje. W rzeczywistości funkcjonuje jednak na styku wielu kultur i światów, gdzie każdy ma swoje oczekiwania. Wielość twarzy, do jakich musiała przywyknąć, była porażająca.
Od dawna skrywane pragnienie Anny, aby zamieszkać w Paryżu, w końcu się ziściło. Kończy studia, pakuje swój dobytek i wyrusza w podróż. Tylko nie wie, że ten krok w nieznane przyniesie jej nie tylko ekscytującą przygodę, ale również spore rozczarowanie. Wkracza w dorosłe życie z czystą kartą i z ogromnymi planami na przyszłość. Chce w Polsce zbudować dom i ma je w tym pomóc praca u rosyjskich bogaczy. Czy jednak tak się stanie? Co wyniknie z tej lekcji życia i jakie konsekwencje swojej decyzji poniesie? Ile będzie musiała poświęcić, aby choć trochę zbliżyć się do wzorców swoich pracodawców?

Książka Anny Sławińskiej pokazuje, jak często mylimy się co do pewnych utartych schematów myślowych. Ulegamy wpływom innych, przekazom medialnym albo często podkoloryzowanym opowieściom. Nie sprawdzamy, nie weryfikujemy – przyjmujemy coś za pewnik. Tak rodzą się potem wyobrażenia niemające z rzeczywistością nic wspólnego. Do tego dochodzą stereotypy o nas samych – ludziach. Wrzucamy każdego do szufladki tak jak Francuzi Polki. Staramy się naginać do czyichś wyobrażeń czy oczekiwań, jak próbowała to zrobić Anna w przypadku chlebodawców. A wszystko w imię marzeń, do których dążymy. Jednak, do pewnego momentu nie jesteśmy pewni, czy walczymy o właściwą nagrodę. Kiedy się dowiemy, doznajemy rozczarowania, smutku i popadamy w obłęd. Sypią się dotychczasowe ideały, zmieniają perspektywy. Zupełnie jak zmieniło się postrzeganie Anny wobec Francuzów i Paryża. Już tak nie cieszy, nie zachwyca, nie kusi swym światłem. Jest taki sam jak inne miejsca na ziemi.

Autorka na podstawie własnej historii pokazuje czytelnikom wady i zalety emigracji. Jasno mówi o mobbingu w miejscu pracy, o molestowaniu seksualnym, o samotności oraz o potrzebie bycia akceptowanym. Realizm tej opowieści razi tak mocno, że długo nie może ona wyjść z głowy. Książka wzbudza skrajne emocje – zarówno pozytywne, jak i negatywne. Narracja pozwala w pełni wczuć się w sytuacje i przeżywać je razem z Anną. Rodzi się w czytelniku współczucie graniczące ze smutkiem i niedowierzaniem, że takie historie w obecnych czasach mają jeszcze miejsce. Cóż, życie nie jest tylko kolorowe, bywa również brutalne i wciąż zaskakuje okrucieństwem. „Emigrantka z torebką Louisa Vuittona” to przewodnik po Paryżu inny niż wszystkie. Będziecie zaskoczeni, jakie niespodzianki kryje w sobie to miasto, w którym bieda nierozerwalnie łączy się z bogactwem. Bywa zabawnie, ale też poważnie. Uświadamia, że droga torebka z logo znanej marki nie zawsze staje się synonimem szczęścia i spełnienia najskrytszych marzeń. Takiej historii jeszcze nie czytaliście.

Ile wart jest luksus? Jaką cenę trzeba za niego zapłacić? I czy zawsze droga torebka równa się szczęściu? Na te i inne pytania odpowiada książka Anny Sławińskiej pt. „Emigrantka z torebką Louisa Vuittona” – autobiografia, która odczarowuje Paryż od lat uznawany za miasto miłości, spełnionych marzeń i nowych możliwości. Dla bohaterki tej opowieści to miejsce jak ze snów, z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
831
548

Na półkach: , , , ,

Czy Paryż na co dzień naprawdę jest taki, jakim go postrzegamy?

Książka Anny Sławińskiej to obyczajówka, której opis bardzo mnie zaintrygował. Zapowiadał ciekawą historię o życiu polskiej emigrantki w luksusowym Paryżu. To właśnie to francuskie miasto kusi lepszymi możliwościami, zapowiada sposobność do spełnienia marzeń, zapewnia zderzenie różnych kultur i zobaczenie zupełnie innego świata. Ale czy to miasto faktycznie takie jest kiedy się w nim mieszka i pracuje, czyli po prostu żyje? O tym, a także o zderzeniu wyobrażeń z rzeczywistością w tej powieści przeczytacie naprawdę dużo.

Marzeniem Ani od dawna jest zamieszkanie w Paryżu, który wydaje się miejscem wręcz idealnym do rozpoczęcia nowego życia. Po rozpoczęciu studiów kobieta szybko pakuje walizkę i rozpoczyna dorosłe życie u boku ukochanego właśnie w tym miejscu. Praca u bogatej rosyjskiej rodziny ma zapewnić Annie dobry start w przyszłość, wysokie zarobki, a w dalszej perspektywie dać możliwość spełnienia marzeń. Nie jest jednak tak idealnie, gdyż dziewczyna, aby sprostać oczekiwaniom pracodawców, musi nagiąć swoje własne zasady, którymi kieruje się w życiu. Czy będzie do tego skłonna i jak z czasem zmieni się jej postrzeganie Paryża oraz jego mieszkańców?

Autorka napisała książkę na podstawie swoich doświadczeń i pewnie dlatego jest ona tak realna. Anna Sławińska odkrywa zalety i wady emigracji, a raczej przede wszystkim te drugie ukazując Paryż takim, jakim jawił się jej naprawdę. W książce ze względu na jej autobiograficzny charakter mamy więc do czynienia z prawdziwymi emocjami — zarówno tymi pozytywnymi jak i tymi negatywnymi. Czytelnik zdecydowanie współodczuwa z bohaterką i łatwo mu zrozumieć sytuacje, w których się znalazła i emocje, jakie musiały jej towarzyszyć.

Powieść czytałam z dużym zainteresowaniem. Nie jest to długa książka, ale myślę, że jej główną zaletą jest to, że pokazuje rzeczywistość bez lukrowania. Życie emigrantki z torebką Louisa Vuittona nie zawsze jest piękne i usłane różami, po prostu prawdziwe.

Książkę zdecydowanie uważam za lekturę wartą uwagi. Jeśli lubicie prawdziwe obyczajówki, to myślę, że ta również przypadnie Wam do gustu. To powieść nie tylko o podróży do Paryża, nawet bardziej o podróży w głąb siebie, która pozwoliła bohaterce, a pewnie również samej Autorce odnaleźć priorytety i to, co jest w życiu naprawdę ważne.

Egzemplarz recenzencki otrzymałam od Autorki.

Czy Paryż na co dzień naprawdę jest taki, jakim go postrzegamy?

Książka Anny Sławińskiej to obyczajówka, której opis bardzo mnie zaintrygował. Zapowiadał ciekawą historię o życiu polskiej emigrantki w luksusowym Paryżu. To właśnie to francuskie miasto kusi lepszymi możliwościami, zapowiada sposobność do spełnienia marzeń, zapewnia zderzenie różnych kultur i zobaczenie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1702
1687

Na półkach: ,

"Paryż miał na mnie ogromny wpływ. Dobry i zły".



Żaden, nawet najlepszy przewodnik po Paryżu nie zaoferuje wam tyle, co ta, ponad 200-stronicowa książka wydana w formacie idealnie mieszczącym się do torebki, niekoniecznie tej od Louisa Vuittona. Książka z autobiograficznym charakterem, zachowująca balans pomiędzy tym, co zabawne i tym, co poważne. Książka, po której lekturze nie sposób nie zastanowić się nad złożoną istotą emigracji.

Anna Sławińska to absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Marii Skłodowskiej-Curie w Lublinie, która po zdobyciu tytułu magistra wyjechała do Paryża. We Francji rozpoczęła się wówczas jej przygoda z pisaniem. Autorka na co dzień zajmuje się fotografią i kelnerstwem. Każdy dzień wita szklanką wody z cytryną, a żegna tabliczką czekolady.

Paryż to miejsce, które rozpala zmysły wielu kobiet. Jedną z nich jest Ania, która przyjeżdża do miasta nad Sekwaną, aby wraz ze swoim narzeczonym zarobić pieniądze na budowę wymarzonego domu w Polsce. Wydaje się, że podejmując pracę sprzątaczki u bogatej rosyjskiej rodziny, wygrywa los na loterii. Z czasem jednak znika zachwyt nad Paryżem i nad dobrze płatną pracą, a pojawia się zniechęcenie i brak motywacji.

"Emigrantka z torebką Louisa Vuittona" to nietypowa publikacja na naszym rynku wydawniczym ukazująca prawdziwe oblicze emigracji zarobkowej w połączeniu ze swoistym odczarowywaniem obrazu Paryża, jaki zadomowił się w głowach wielu z nas. Obydwie te warstwy zostały przez autorkę, bohaterkę i jednocześnie narratorkę przedstawionej historii, ukazane wielopłaszczyznowo, co pozwala polskiemu czytelnikowi poznać pewne prawidła i mało znane zjawiska. Co ważne, dla Anny Sławińskiej nie ma tematów tabu, stąd tak intrygująca staje się jej autobiograficzna opowieść.

Okładka i tytuł tej książki wywołują mimowolne skojarzenie z literaturą chick lit, co okazuje się mocno mylące. Nie jest to bowiem lekka opowiastka o zabawnych perypetiach polskiej emigrantki w Paryżu, ale słodko-gorzka opowieść o blaskach i cieniach wyjazdów zarobkowych. Anna Sławińska zanurzając się bowiem dość głęboko we własnym życiorysie dotyka bardzo ważnych i trudnych tematów, takich jak chociażby molestowanie seksualne w pracy i współczesne niewolnictwo. To, co jednak wzbudza najwięcej emocji to przemyślenia autorki w temacie tolerancji dla innych narodowości, których wydźwięk w kontekście tego, czego była świadkiem, zupełnie nie dziwi. Skupiającym uwagę czytelnika okazuje się również wątek pracy zawodowej u bogatych Rosjan i dość interesujące wyszczególnienie korzyści z bycia zawodową sprzątaczką u milionerów.

Anna w swojej opowieści, dzięki wymownym opisom, jakie na przemian przeplata z gorzkimi wnioskami, skutecznie odczarowuje obraz zachwycającego Paryża. Nie sposób więc przy tej płaszczyźnie nie zatrzymać się na chwilę, gdyż konfrontacja tego, co kreuje popkultura z opisaną przez autorkę rzeczywistością, może mocno zdziwić. Podobnie jak obalenie przez nią pewnych mitów o Francuzach.

"Emigrantka z torebką Louisa Vuittona" to książka o podróży do wymarzonego miejsca i o wyprawie do wnętrza siebie, bo Anna Sławińska poznając Paryż, poznawała także samą siebie. Książka, w której obrzydliwe bogactwo, jakiego symbolem staje się Apartament 27 ściera się z biedą i wykluczeniem społecznym. Książka ucząca, że tytułowa torebka od Louisa Vuittona wcale nie daje szczęścia, bo aby je poczuć wystarczy czasami usiąść na małej, starej, drewnianej ławeczce z odchodzącą już farbą.

https://www.subiektywnieoksiazkach.pl/

"Paryż miał na mnie ogromny wpływ. Dobry i zły".



Żaden, nawet najlepszy przewodnik po Paryżu nie zaoferuje wam tyle, co ta, ponad 200-stronicowa książka wydana w formacie idealnie mieszczącym się do torebki, niekoniecznie tej od Louisa Vuittona. Książka z autobiograficznym charakterem, zachowująca balans pomiędzy tym, co zabawne i tym, co poważne. Książka, po której...

więcej Pokaż mimo to

avatar
839
755

Na półkach: , , ,

Książka napisana przez autorkę w ramach terapii po pobycie w Paryżu, jak się dowiadujemy na samym końcu. Jeżeli potraktować ją jako ostrzeżenie przed nieprzemyślaną decyzją o emigracji zarobkowej, to nie jest taka zła. Ale nie spodziewajcie się tu opisów Paryża – te są tylko na początku, z pobytów turystycznych bohaterki.
Nie każdy nadaje się psychicznie na emigrację. Bohaterka Ania, dziewczyna świeżo po studiach, bez doświadczenia zawodowego (bo trudno tym nazwać kelnerowanie jako studentka) i życiowego (bo wyszła świeżo spod opieki mamy) wybrała się bez znajomości języka do Paryża. Wprawdzie nie w ciemno, bo miała tam ojczyma, ale oprócz załatwienia pracy dalej nie pomógł. W dodatku Ania jest dziewczyną wrażliwą, skłonną do nastrojów depresyjnych, często płaczącą, a do tego praca okazała się współczesną formą niewolnictwa. Chyba wolałabym na jej miejscu coś gorzej płatnego, ale jednak z określonymi godzinami pracy, aby mieć czas na kursy językowe i rozkoszowanie się pozytywnymi stronami Paryża. Polska jest w Unii i przypuszczam, że Polacy nie potrzebują teraz specjalnych zezwoleń na pracę i pobyt. Niestety, ani ona ani jej przyjaciel nie znają języka, co wyszło na jaw przy poszukiwaniu mieszkania. Przypuszczam, że i innej pracy też nie mogliby sobie sami znaleźć, bo do każdego zajęcia jest potrzebna choć minimalna znajomość języka. Co do jej pracodawców – no cóż, i w Polsce znam takich nowobogackich, o których mówię „pieniądze już są, kultura jeszcze nie doszła”. Negatywne strony Paryża nie są dla mnie zaskoczeniem, bo to samo jest w każdym dużym mieście na świecie – żebracy, brud, ścisk w metrze, niebezpieczeństwo napadów, znieczulica, bo każdy boi się być tym następnym zaatakowanym. I zapewniam Was, w Polsce jest to samo, bo sama to przeżyłam przed laty.
Rozczarowało mnie, że tak mało w tych wspomnieniach Paryża pozytywnego, słonecznego, malarskiego, z polskimi śladami na każdym kroku. Oczekiwałam tego, a dostałam płacz i narzekanie, ataki strachu i depresji.
Dla potencjalnych kandydatów na emigrację – warta przeczytania. Innym odradzam.

Książka napisana przez autorkę w ramach terapii po pobycie w Paryżu, jak się dowiadujemy na samym końcu. Jeżeli potraktować ją jako ostrzeżenie przed nieprzemyślaną decyzją o emigracji zarobkowej, to nie jest taka zła. Ale nie spodziewajcie się tu opisów Paryża – te są tylko na początku, z pobytów turystycznych bohaterki.
Nie każdy nadaje się psychicznie na emigrację....

więcej Pokaż mimo to

avatar
72
12

Na półkach:

"Emigrantka z torebką Louisa Vuittona" bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła, a wręcz tak mnie wciągnęła, że praktycznie ją połknęłam.
Polecam każdemu przeczytać i zapoznać się z historią Anny na emigracji w Paryżu. Sama ostatnio po wizycie w Paryżu, byłam tak zafascynowana tym miastem, że jakaś część mnie całkowicie zignorowała nieciekawe sytuacje, dziwne zapachy i pełno bezdomnych. Dopiero po przeczytaniu przypomniałam sobie, że naprawdę tak było!
Także, SZCZERZE, polecam :)

"Emigrantka z torebką Louisa Vuittona" bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła, a wręcz tak mnie wciągnęła, że praktycznie ją połknęłam.
Polecam każdemu przeczytać i zapoznać się z historią Anny na emigracji w Paryżu. Sama ostatnio po wizycie w Paryżu, byłam tak zafascynowana tym miastem, że jakaś część mnie całkowicie zignorowała nieciekawe sytuacje, dziwne zapachy i pełno...

więcej Pokaż mimo to

avatar
110
110

Na półkach:

Anna Sławińska jest absolwentką dziennikarstwa i komunikacji społecznej Uniwersytetu Marii Skłodowskiej-Curie w Lublinie. Po ukończeniu studiów magisterskich wyjechała do Paryża, gdzie rozpoczęła swoją przygodę z pisaniem. Zawodowo zajmuje się fotografią i kelnerstwem.
W 2022 r. zadebiutowała książką „Emigrantka z torebką Louisa Vuittona”, którą mam przyjemność zrecenzować.

Anna po skończeniu studiów wyjeżdża do Paryża, do swojego narzeczonego, by zarobić tam pieniądze na budowę domu w Polsce. Planuje znaleźć dobrze płatną pracę i nie zamierza wcielać się w rolę sprzątaczki. Los bywa jednak przewrotny i Anna otrzymuje pracę sprzątaczki w apartamencie bogatej rosyjskiej rodziny zamieszkującej jedną z najbogatszych dzielnic Paryża. Kobieta jest zachwycona przepychem i luksusem, jakim otaczają się jej pracodawcy. Szybko jednak przekonuje się, że pieniądze szczęścia nie dają. Rosyjska familia, choć bardzo majętna, wcale nie jest szczęśliwą rodziną. A jej praca, choć wydawałaby się wcale nie taka skomplikowana, jest niezwykle ciężka, zwłaszcza, gdy pracodawcy przestają okazywać jej szacunek i zaczynają traktować ją jak swoją własność. Czy Anna będzie gotowa zrobić wszystko, co tylko zechcą jej pracodawcy, by sprostać ich oczekiwaniom?

„Emigrantka z torebką Louisa Vuittona” to książka, na którą czekałam. Anna Sławińska pokazuje prawdziwe oblicze Paryża. Jest to miasto pełne bezdomnych śpiących na ulicach, imigrantów zaczepiających mieszkańców i turystów na każdym kroku, jest to miasto przeludnione i brudne, szczury biegają pod samą wieżą Eiffla i nikt nie potrafi zapanować nad tym chaosem. Zupełnie inny obrazek niż ten przedstawiony w popularnym serialu „Emily w Paryżu”, prawda? W styczniu ubiegłego roku spełniłam swoje marzenie i wraz z przyjaciółkami odwiedziłam Paryż. Owszem, zachwycił mnie, choć „Mona Lisa” Leonarda do Vinci w Luwrze i wiatrak kabaretu Moulin Rouge w pobliżu Montmartre trochę mnie rozczarowały, ale dostrzegłam również tę mroczną stronę Paryża, o której zwykle się nie mówi, a której swoją uwagę poświęciła autorka książki.

Anna Sławińska doskonale obrazuje kontrast pomiędzy bogatymi a biedniejszymi imigrantami, a także obojętność ludzi wobec drugiego człowieka, któremu dzieje się krzywda. Wielokrotnie wzruszyłam się, czytając o znieczulicy, która opanowała mieszkańców Paryża. Z drugiej jednak strony rozumiem ich niechęć, niektórzy przecież perfidnie wykorzystują dobre serce innych.

Dalsza część recenzji na: http://tamczytam.blogspot.com/2023/01/emigrantka-z-torebka-louisa-vuittona.html

Anna Sławińska jest absolwentką dziennikarstwa i komunikacji społecznej Uniwersytetu Marii Skłodowskiej-Curie w Lublinie. Po ukończeniu studiów magisterskich wyjechała do Paryża, gdzie rozpoczęła swoją przygodę z pisaniem. Zawodowo zajmuje się fotografią i kelnerstwem.
W 2022 r. zadebiutowała książką „Emigrantka z torebką Louisa Vuittona”, którą mam przyjemność...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1140
950

Na półkach:

Autorka tej książki naprawdę miała okazję pracować w Paryżu, więc jest to atutem tego wydania. Oprócz tego wychodzę z założenia, że bardzo dobrym posunięciem jest wspieranie młodych osób, które dopiero rozpoczynają swoją literacką karierę. Najważniejsze jest wymyślenie fabuły, która nie będzie opierała się na tym, co już wielokrotnie się powtarzało. ,,Emigrantka z torebką Louisa Vuittona" Anny Sławińskiej skupia się na tym, czy główna bohaterka postanowiła wyrzec się wyznawanych wartości.

Główną bohaterką tego wydania jest Ania, która po studiach w celach zarobkowych postanowiła wyjechać do Paryża. Jej luksusowe oczekiwania jednak szybko się rozwiały. Kobiecie udało się znaleźć posadę gosposi u zamożnej rosyjskiej rodziny, jednak szybko okazało się, że nie była to idylla. ,,Emigrantka z torebką Louisa Vuittona" Anny Sławińskiej jest wydaniem, w którym nie brakuje luksusowych dzielnic Paryża, ale opisane są także jego mroczniejsze i mniej zachwycające oblicza.

,,Emigrantka z torebką Louisa Vuittona" Anny Sławińskiej to lektura zakwalifikowana do gatunku powieści obyczajowej, która spodoba się, przede wszystkim, odbiorcom gustującym w tym gatunku. Oprócz tego warto zwrócić uwagę na to, że w lekturze główna bohaterka z jednej strony miała szansę spełnić swoje marzenie w związku z podjęciem pracy w Paryżu, lecz z drugiej musiała zmierzyć się z tym, czy nadal opłaca się być wierną jej wartościom.

Autorka tej książki naprawdę miała okazję pracować w Paryżu, więc jest to atutem tego wydania. Oprócz tego wychodzę z założenia, że bardzo dobrym posunięciem jest wspieranie młodych osób, które dopiero rozpoczynają swoją literacką karierę. Najważniejsze jest wymyślenie fabuły, która nie będzie opierała się na tym, co już wielokrotnie się powtarzało. ,,Emigrantka z torebką...

więcej Pokaż mimo to

avatar
955
946

Na półkach:

Emigracja zarobkowa czasami jawi się nam jak podróż do Eldorado, gdzie forsa leży na ziemi. Nic bardziej mylnego. Zawsze okupiona jest ciężką pracą, stresem, rozstaniem z bliskimi. W życiu przecież nie ma nic za darmo a jeśli ktoś tak mówi to sam się oszukuje.
"Emigrantka z torebką Louisa Vuittona" Anny Sławińskiej to Paryż widziany oczyma polskiej emograntki zarobkowej. Autorka dzieli się z nami w niej, swoimi doświadczeniami, przemyśleniami, traumami i przeżyciami. To słodkogorzka historia o tym jakie trudne i traumatyczne jest życie takiego emigranta.
Czytając o tym co przeżyła autorka, czułam złość, żal, smutek, momentami wściekłość nawet. Bo też historia w niej opisana jest naprawdę bardzo emocjonująca i szczerze Wam ją polecam.
Po jej lekturze może niektórym spadną klapki z oczu i popatrzą trzeźwiej na takie wyjazdy.
Ja nie umiałabym tak wyjechać. I nie chodzi mi o samą pracę ale o rozłąkę z bliskimi, stres, tę pogardę, z którą spotykała się autorka.
Jak to mówią, pieniądze szczęścia nie dają i po lekturze tej książki się z tym zgadzam. Bo rodzina której pracowała Anna, mimo niewyobrażalnego bogactwa, raczej szczęśliwa nie była.
Autorka pięknie też opisuje Paryż. Ale nie tylko to co błyszczące i takie dla turystów, ale też tę jego brzydszą, gorszą stronę.
Myślę, że to książka, która warto przeczytać

Emigracja zarobkowa czasami jawi się nam jak podróż do Eldorado, gdzie forsa leży na ziemi. Nic bardziej mylnego. Zawsze okupiona jest ciężką pracą, stresem, rozstaniem z bliskimi. W życiu przecież nie ma nic za darmo a jeśli ktoś tak mówi to sam się oszukuje.
"Emigrantka z torebką Louisa Vuittona" Anny Sławińskiej to Paryż widziany oczyma polskiej emograntki zarobkowej....

więcej Pokaż mimo to

avatar
144
139

Na półkach:

To lekka i bardzo przyjemna powieść obyczajowa o pierwszym dłuższym pobycie głównej bohaterki Ani w Paryżu, kiedy postanowiła podjąć pracę gosposi u zamożnych Rosjan. Znajdziemy tu opis Paryża, jakiego nie znamy, bo nie będą to tylko znane turystyczne miejsca, a przedmieścia lub mniej zamożne dzielnice, gdzie już nie jest tak kolorowo, jak mogłoby się wydawać. Paryż to miasto ogromnych kontrastów. Miasto bardzo zamożnych ludzi, a jedną stację metra dalej skwerki z bezdomnymi żyjącymi w namiotach lub bardzo niebezpieczne dzielnice imigrantów z Afryki, gdzie rządzą narkotykowe gangi.
Główna bohaterka początkowo jest zachwycona bogactwem i przepychem w jakim żyją jej pracodawcy oraz samym miastem. Ale sposób bycia tych ludzi szybko weryfikuje jej postawę. Pracodawcy nie okazują się ludźmi z klasą na jaką wskazywałby poziom ich życia i wysokie zarobki nie rekompensują Ani tego w jaki sposób jest w ich domu traktowana.
Ja mam do tej książki trochę stosunek emocjonalny, bo sama spędziłam trochę czasu w Paryżu i muszę się zgodzić z autorką, że jest to miasto, które się jednocześnie kocha i nienawidzi. Paryż we mnie też wzbudza zawsze zupełnie skrajne emocje, a mimo to lubię tam wracać. I od lat wracam.
Polecam tę książkę na leniwy zimowy wieczór. Bardzo szybko się ją czyta i nie jest obszerna. Zapewniam, że czytając poczujecie prawdziwy klimat tego miasta i poznacie jego mieszkańców.

To lekka i bardzo przyjemna powieść obyczajowa o pierwszym dłuższym pobycie głównej bohaterki Ani w Paryżu, kiedy postanowiła podjąć pracę gosposi u zamożnych Rosjan. Znajdziemy tu opis Paryża, jakiego nie znamy, bo nie będą to tylko znane turystyczne miejsca, a przedmieścia lub mniej zamożne dzielnice, gdzie już nie jest tak kolorowo, jak mogłoby się wydawać. Paryż to...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    31
  • Chcę przeczytać
    10
  • Posiadam
    5
  • 2023
    1
  • Współpraca recenzencka
    1
  • Książka papierowa
    1
  • Samodzielne
    1
  • 2022
    1
  • Legimi
    1
  • Recenzje
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Emigrantka z torebką Louisa Vuittona


Podobne książki

Przeczytaj także