Zapomniałem się pożegnać, a ty nie poczekałaś

Okładka książki Zapomniałem się pożegnać, a ty nie poczekałaś Joanna Kuźniewska
Okładka książki Zapomniałem się pożegnać, a ty nie poczekałaś
Joanna Kuźniewska Wydawnictwo: Novae Res literatura obyczajowa, romans
254 str. 4 godz. 14 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2022-10-05
Data 1. wyd. pol.:
2022-10-05
Liczba stron:
254
Czas czytania
4 godz. 14 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382199932
Średnia ocen

6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
22 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
267
267

Na półkach:

Małgorzata i Rafał byli w sobie zakochani. Pomimo tego, że dziewczyna mieszkała w Warszawie, a Rafał na wsi - to nie było to dla ich uczucia żadną przeszkodą. Sielanka trwała do momentu niespodziewanego wyjazdu Rafała do Stanów Zjednoczonych. Chłopak nie zostawia dla Gosi żadnej wiadomości. Dziewczyna czuję się zraniona i oszukana. Cała ta sytuacja odbija się na dalszym życiu dziewczyny. Co wydarzy się w życiu dziewczyny i czy Rafał pojawi się jeszcze w jej życiu?

Po obyczajówki sięgam, aczkolwiek niezbyt często. Jeśli chodzi o tą książkę skusił mnie opis i muszę przyznać że książkę przeczytałam w ciągu jednego dnia. Akcja toczy się głównie wokół jednej bohaterki, która "przedstawia" nam swoje losy życiowe. W jej życiu nie brakuje dramatów i trudnych przejść. Kobieta, która próbuje sama poradzić sobie z problemami, których w życiu jej nie brakuje. Brakuje jej natomiast prawdziwej miłości i wsparcia. Bohaterka źle lokuje uczucia, a jej decyzje są momentami niezrozumiałe i denerwujące. Powiedzenie, że "nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki" znalazłoby w tej historii odzwierciedlenie.

Złamane serce, alkoholizm, brak pieniędzy, problemy w pracy, depresja, samotność, trudne relacje z matką - to wszystko z czym mierzy się Małgorzata. Przekonajcie się sami, czy uda jej się wyjść na prostą.

Małgorzata i Rafał byli w sobie zakochani. Pomimo tego, że dziewczyna mieszkała w Warszawie, a Rafał na wsi - to nie było to dla ich uczucia żadną przeszkodą. Sielanka trwała do momentu niespodziewanego wyjazdu Rafała do Stanów Zjednoczonych. Chłopak nie zostawia dla Gosi żadnej wiadomości. Dziewczyna czuję się zraniona i oszukana. Cała ta sytuacja odbija się na dalszym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2556
1984

Na półkach:

Przyznam szczerze, ciężko było mi się odnaleźć w tej książce. Zaczątkiem historii jest prośba o dołączenie do grona znajomych. Jej autorem jest dawna, pierwsza miłość bohaterki. I na podstawie kilku wymienionych zdań, Gosia wraca do przeszłości i opowiada nam swoje życie. A ono nie było usłane różami. Aczkolwiek wiele cierni, było efektem działań Gosi, bądź braku jej działań. Męczyła mnie bierność, naiwność i krótkowzroczność Gosi. Czasem miałam ochotę ją przytulić, ale jednak częściej porządnie ją potrząsnąć.
Książka jest napisana dość prosto, jak pamiętnik. Nie znalazłam jednak celu, jakiegoś pomysłu na tę historię.

Przyznam szczerze, ciężko było mi się odnaleźć w tej książce. Zaczątkiem historii jest prośba o dołączenie do grona znajomych. Jej autorem jest dawna, pierwsza miłość bohaterki. I na podstawie kilku wymienionych zdań, Gosia wraca do przeszłości i opowiada nam swoje życie. A ono nie było usłane różami. Aczkolwiek wiele cierni, było efektem działań Gosi, bądź braku jej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1682
1673

Na półkach:

Dla Gosi wyjazd do Roztoki był zawsze wielkim wydarzeniem. To tam spędzała większość wakacji, to tam mieszkała jej miłość – Rafał, to tam była po prostu szczęśliwa. Miała osiemnaście lat, wiele planów i marzeń. Wystarczyła jednak tylko chwila, tylko jedno zdarzenie, aby wszystko się zmieniło. Młody mężczyzna, którego darzyła uczuciem, z którym wiązała swoje plany, po prostu wyjechał. Nie pożegnał się z nią, nie zostawił dla niej żadnej wiadomości i chociaż próbowała udawać, że nic takiego się nie stało, bardzo cierpiała. Od tego dnia Roztoki omijała szeroki łukiem, już nie kojarzyły się jej ze szczęściem i radością.
Mija 30 lat, w życiu kobiety wiele się zmieniło. Nieudane małżeństwo, w którym mąż miał wiele nałogów, depresja, praca, w której szef chciał od niej dużo więcej, niż powinien – to tylko część jej życia. Pewnego dnia dostaje zaproszenie na mediach społecznościowych od swojej byłej miłości. Wtedy wszystko do niej wraca. Dlaczego mężczyzna wyjechał bez pożegnania? Jak potoczyło się jego życie? Czy Gosia pogodziła się z tym, co stało się 30 lat wcześniej?

Historia napisana dość prostym językiem. Mnie osobiście to nie przeszkadzało, wręcz przeciwnie. Przez bardzo prosty język książkę czytało się szybko. Historia Gosi nie należała do tych słodkich, usłanych różami. Wręcz przeciwnie, kobieta nie miała w życiu lekko, złamane serce, toksyczne związki, depresja i wiele więcej. W życiu Gosi naprawdę wiele się działo i niestety rzadko było to coś pozytywnego.
Historia, jaką poznałam w książce, uważam, za dość ciekawą i wciągającą, a jednocześnie wywołującą emocje. Poznajemy ją w dwóch perspektywach czasowych – po kolei całą historię Gosi oraz czasy obecne, w których ma ponowny kontakt z Rafałem.

Główną bohaterką jest Gosia. Kobietę poznajemy na przestrzeni lat, zmienia się i to bardzo. Nie powiem Wam o niej nic więcej niż w zarysie historii. Zdradzę tylko tyle, że nie zawsze zgadzałam się z jej decyzjami, jednocześnie mocno jej współczułam i trzymałam kciuki, aby ułożyła sobie życie, bo naprawdę na to zasługiwała.

Książka pt.: „Zapomniałem się pożegnać, a ty nie poczekałaś” może nie jest jakimś arcydziełem, jednak jest pozycją, którą według mnie warto przeczytać. Polecam.

Recenzja pojawiła się również na moim blogu - https://anka8661.blogspot.com/2023/02/zapomnialemsiepozegnacatyniepoczekalaswydawnictwonovaeres.html

Dla Gosi wyjazd do Roztoki był zawsze wielkim wydarzeniem. To tam spędzała większość wakacji, to tam mieszkała jej miłość – Rafał, to tam była po prostu szczęśliwa. Miała osiemnaście lat, wiele planów i marzeń. Wystarczyła jednak tylko chwila, tylko jedno zdarzenie, aby wszystko się zmieniło. Młody mężczyzna, którego darzyła uczuciem, z którym wiązała swoje plany, po prostu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
145
145

Na półkach:

Powieści obyczajowe czytam rzadko, ot taka odskocznia od krwawych kryminałów czy thrillerów psychologicznych, tudzież książek o tematyce górskiej, sportowej, biograficznej czy przewodników. Dlatego też postanowiłem przeczytać powieść Joanny Kuźniewskiej pt. Zapomniałem się pożegnać, a ty nie poczekałaś.

Oczywiście przed przeczytaniem niniejszej powieści starałem się poszukać informacji o autorze dzieła literackiego. Próżne me poszukiwania. Spełzły na niczym, ponieważ prócz linków do powieści i innych recenzji nie znalazłem nic, co mógłbym Wam napisać. Nawet nie wspomógł mnie przy tym facebook. Można więc śmiało stwierdzić, że jest to debiut autorski pani Joanny.

Na okładce książki możemy zobaczyć twarz młodej kobiety wpatrzonej w dal, poszukującej odpowiedzi na wiele trudnych pytań. Poniżej stoi mężczyzna odwrócony tyłem. Mimo że nie widzimy jego twarzy, można odgadnąć, że również patrzy gdzieś daleko przed siebie. Na pewno coś zaszło pomiędzy nimi. Jakaś relacja, o której na pewno dowiemy się z lektury. Ja już dowiedziałem się z czwartej strony okładki, więc przechodzę szybko do rzeczy.

Zapewne każdy z nas ma pewnie miejsce na ziemi, do którego wraca z ogromną radością. Tęsknimy za nim, za osobami, które tam spotykamy, które znamy, lubimy, a może też kochamy? Nie inaczej jest z główną bohaterką powieści, Małgorzatą. Gdy miała niespełna osiemnaście lat, wyjazd do Roztoki, leżącej wśród górskim pól i przepięknych lasów, był niesamowitym przeżyciem. Przeżyciem, które wiązało się z zobaczeniem ukochanego. Był nim młody chłopak o imieniu Rafał. Jak wynika z początku powieści, wiązała z nim wielkie nadzieje, był jej kochankiem i nie mogła doczekać się ponownego spotkania w wakacje. Jednak życie zadało jej pierwszy cios. I jak się później okaże, nie ostatni. Jej ukochany uciekł przed służbą wojskową za ocean, do Stanów Zjednoczonych.

Trzydzieści lat później Małgosia nie może zapomnieć o dawnej miłości. Pewnego dnia niespodziewanie otrzymuje zaproszenie na facebooku od byłego chłopaka. Jest w głębokim szoku, od razu uczucia i wspomnienia wracają jak bumerang. Wszystko dlatego, że przez trzy dekady nie spotkało jej nic dobrego. Jej stan psychiczny jest nie do pozazdroszczenia. Na to ma wpływ toksyczny związek z matką, nieudane wieloletnie małżeństwo z mężczyzną, dla którego liczył się tylko alkohol, hazard, ryzykowne biznesy, imprezy i inne kobiety. Ona, naiwna, zrezygnowana liczyła, że jeszcze wszystko jakoś się ułoży, wspierała alkoholika, pożyczała mu pieniądze, które topił w alkoholu. Za co się nie wziął, obracało się w pył. W pracy czuła się mobbingowana przez szefa, uległa jego obsesjom seksualnym, dzięki temu awansowała na wyższe stanowisko. Była słaba psychicznie i potrzebowała wsparcia kochających osób. Prócz córki praktycznie nie miała takiej osoby.

Jak więc poradzi sobie w życiowej beznadziei? Czy będzie stanie dźwignąć się z kolan? Rzucić wszystko i zacząć od początku? Czy już do końca życia będzie znajdowała tylko kłody pod swoimi nogami? No i co z Rafałem, który odzywa się do niej przez portal społecznościowy?

Skomplikowane relacje damsko-męskie, niespełnione marzenia, życiowe porażki, dramaty dnia powszedniego. To wszystko w jednej powieści. Powieści obyczajowej, której wątki nie mają zbyt wiele radosnych stron życia.

Trudno mi ocenić obiektywnie powieść Joanny Kuźniewskiej. Nie jestem specjalistą od tego typu literatury. Wydaje mi się, że nie jest to powieść, która rzuci czytelników na kolana. Jednak pokazuje, że życie to nie bajka i wiele ludzi boryka się z wieloma trudnościami losu i autorka chciała, byśmy je poznali.

Fani współczesnych powieści obyczajowym mogą być zainteresowani historią Małgorzaty.

Powieści obyczajowe czytam rzadko, ot taka odskocznia od krwawych kryminałów czy thrillerów psychologicznych, tudzież książek o tematyce górskiej, sportowej, biograficznej czy przewodników. Dlatego też postanowiłem przeczytać powieść Joanny Kuźniewskiej pt. Zapomniałem się pożegnać, a ty nie poczekałaś.

Oczywiście przed przeczytaniem niniejszej powieści starałem się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
84
74

Na półkach:

Trzy dekady temu Małgorzata została porzucona przez swoją pierwszą wielką miłość. Już jako dorosła kobieta, nie potrafi się nadal wewnętrznie z tym pogodzić i odnajduje go w mediach społecznościowych. Po licznych rozmowach dochodzą do wniosku, że ich rozstanie nie było takie oczywiste, jakby mogło się wydawać, a komuś innemu najwyraźniej zależało na tym, by się rozstali. Nie byłoby problemu, gdyby rozstanie z Rafałem nie rzutowało na całe jej życie.

Osobiście mam chyba pecha do wysoko ocenianych książek. Ostatnio zdarza mi się co raz częściej mieć znacznie odmienne zdanie od innych czytelników.

Gdy pierwszy raz czytałam opis, początkowo bardzo podobał mi się zamysł. Jednak później czytają go drugi raz, zaczynając książkę czułam się, jakbym popełniła jakiś błąd.

Krótko moje wrażenia o fabule. Nie mam nic do erotyków czy toksycznych relacji, ale cała sytuacja - relacja mi się kojarzy z czymś nierealnym, czerwoną flagą. Jestem ciekawa czy taka sytuacja mogłaby mieć rację bytu w codziennym życiu - leczenie złamanego serca po trzydziestu latach, które było przyczyną każde spotkanego zła? Do mnie to nie przemawia.

Język, jakim jest napisana cała książka, też nie jest najwybitniejszy. Romanse i erotyki nie mają być pisane językiem poetycki czy niczym książki noblistów, jednak dla mnie tekst pisany jak na kolanie sprawia, że czytanie przychodzi mi niechętnie. W "Zapomniałem się pożegnać, a ty nie poczekałaś" język nie jest lekki, jest prosty, banalnie prosty, dla mnie aż za bardzo.

Na szczęście książka jest krótka, ma zaledwie lekko ponad 250 stron, więc jak ktoś się uprze to przeczyta w jeden wieczór. Może jestem wybredna, ale gdy się czyta kilkadziesiąt podobnych książek w roku, z czego znaczna część dużo lepiej napisana, to ta pozycja się kryje. To już któraś z kolei pozycja od tego wydawnictwa, która okazała się dla mnie totalną klapą, mimo że nie tak dawno chwaliłam, że wydają co raz lepsze książki.

Ostatnie myślę, że gdyby ta książka była napisana ciut lepiej, to oceniałabym ją wyżej, dla mnie jednak podczas czytania, język autorki/autora ma duże znaczenie.

Trzy dekady temu Małgorzata została porzucona przez swoją pierwszą wielką miłość. Już jako dorosła kobieta, nie potrafi się nadal wewnętrznie z tym pogodzić i odnajduje go w mediach społecznościowych. Po licznych rozmowach dochodzą do wniosku, że ich rozstanie nie było takie oczywiste, jakby mogło się wydawać, a komuś innemu najwyraźniej zależało na tym, by się rozstali....

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
314
149

Na półkach:

Niestety ta pozycja mnie nie porwała. Książka jest napisana bardzo prostym językiem, bez ubarwień, bez opisów dzięki czemu czyta się ją dość szybko. Jest to historia Małgosi, której życie nie jest usłane różami. Nieciekawa sytuacja w domu spowodowana nieudanym małżeństwem jej rodziców. Do tego jej pierwsza miłość - Rafał - wyjeżdża do Stanów Zjednoczonych bez słowa pożegnania czy wyjaśnienia. Po tym ciosie prosto w jej nastoletnie serce jej życie nabiera tendencji spadkowej. Wychodzi za mąż bez miłości, niezaplanowana ciąża, problemy finansowe, problemy męża z alkoholem. Jednak zamiast zwyczajnie zakończyć małżeństwo tkwi w tym zdecydowanie za długo. Gdy w końcu postanawia się uwolnić dalej popełnia masę błędów i „jak ćma wciąż leci w stronę lampy”. Wieloletni związek jako „ta druga”, skomplikowana sytuacja w pracy, problemy z dogadaniem się z własną matką, głęboka depresja. Na szczęście pojawiają się w jej życiu pozytywy. Jednym z nich, w pewnym sensie, jest odnowienie kontaktu z Rafałem po wielu latach. I to jest jedyny motor, który pchał mnie do skończenia książki, gdyż zwyczajnie byłam ciekawa czy pierwsza miłość odnowi się po latach. Książkę określiłabym jako prostą. Zabrakło mi w niej czegoś, może jakichś lepszych opisów. Sama nie wiem jak to określić. Momentami gubiłam się w chronologii wydarzeń. Było dla mnie za dużo chaosu. Przeskakiwania z wydarzeniami. Dopatrzyłam się też wielu powtórzeń. Do przeczytania, dla zabicia czasu, na jeden i wieczór.

Niestety ta pozycja mnie nie porwała. Książka jest napisana bardzo prostym językiem, bez ubarwień, bez opisów dzięki czemu czyta się ją dość szybko. Jest to historia Małgosi, której życie nie jest usłane różami. Nieciekawa sytuacja w domu spowodowana nieudanym małżeństwem jej rodziców. Do tego jej pierwsza miłość - Rafał - wyjeżdża do Stanów Zjednoczonych bez słowa...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1164
1159

Na półkach:

Trzydzieści lat temu serce Gosi zostało złamane. Rafał, jej pierwsza wielka miłość, wyjechał bez pożegnania. Przez całe dorosłe życie kobieta była przekonana, że po prostu ją porzucił. Po latach, dzięki mediom społecznościowym, udaje jej się go odnaleźć. Okazuje się, że oboje zadają sobie to samo pytanie: dlaczego ich związek zakończył się w taki sposób? Wspólnie dochodzą do przekonania, że komuś bardzo zależało na tym, aby ich rozdzielić. Teraz, gdy Zosia już wie, że padła ofiarą perfidnej intrygi, będzie musiała przewartościować swoje życie. Nieudane małżeństwo, toksyczne związki z mężczyznami i depresja są już za nią, ale jak wybaczyć tym, którzy pozbawili ją tego, co najważniejsze – miłości?

"Zapomniałem się pożegnać, a ty nie poczekałaś" jest debiutancką powieścią autorki, a jak już wiecie ja lubię poznawać nowych autorów, dlatego też nie mogłam przejść obojętnie obok tej książki. Pani Joasia pisze bardzo przyjemnym językiem, co sprawiało, że książkę przeczytałam bardzo sprawnie, zajęło mi to jeden wieczór i każda kolejną przeczytana strona przyczyniała się do tego, że czułam się coraz bardziej zaintrygowana tą historią. Fabuła książki została w ciekawy sposób nakreślona i równie dobrze poprowadzona, chociaż dosyć przewidywalna w niektórych momentach. Bohaterowie wykreowani przez autorkę są niesamowicie realni, mierzą się z codziennymi problemami, popełniają błędy, postępują pod wpływem emocji i dlatego tak latwo jest się z nimi utożsamić w wielu kwestiach. Bardzo lubię takie właśnie postaci w książkach! Historia została przedstawiona z perspektywy głównej bohaterki - Gosi, co pozwoliło mi lepiej ją poznać, dowiedzieć się co czuje, myśli, z czym się zmaga, za czym tęskni, a tym samym lepiej zrozumieć jej postępowanie oraz decyzję, chociaż nie ze wszystkim się zgadzałam. Książka ta jest wręcz naszpikowana emocjami, w dużej mierze tymi negatywnymi: smutkiem, cierpieniem, lękiem, a to wszystko ze względu na porusza w w niej trudne i bolesne tematy, takie jak: trudne relacje rodzinne, alkoholizm, deprecja, mobbing i molestowanie w pracy, które wywołują również w czytelniku natłok skrajnych emocji. Autorka przedstawia tutaj wszystkie oblicza miłości, ze wszystkim pozytywnymi i negatywnymi jej aspektami. Zakończenie książki sugeruje, że być może pojawi się kontynuacja losów głównej bohaterki, a ja owe chętnie bym przeczytała. Miło spędziłam czas z tą historią i czekam na kolejne powieści autorki. Moja ocena 7/10.

Trzydzieści lat temu serce Gosi zostało złamane. Rafał, jej pierwsza wielka miłość, wyjechał bez pożegnania. Przez całe dorosłe życie kobieta była przekonana, że po prostu ją porzucił. Po latach, dzięki mediom społecznościowym, udaje jej się go odnaleźć. Okazuje się, że oboje zadają sobie to samo pytanie: dlaczego ich związek zakończył się w taki sposób? Wspólnie dochodzą...

więcej Pokaż mimo to

avatar
365
365

Na półkach:

"Rafał. Nie mogę uwierzyć. Minęło prawie trzydzieści lat, odkąd rozmawialiśmy."

Gosia jest dojrzałą kobietą, która trzydzieści lat temu przeżyła rozczarowanie, mocno determinujące jej dalsze życie. Niespełniona miłość zawsze jest najsilniejsza, a brak możliwości uzyskania wyjaśnień w tej kwestii niejednemu zakochanemu spędza sen z powiek.
Tak jest i w sytuacji Gosi, która, choć zraniona, obiecuje sobie nie pokazywać nikomu jak jest jej ciężko. Przywdziewa maskę i przez długie lata skrywa za nią swe prawdziwe oblicze.

"Bałam się samotności i myślałam, że dam radę. W końcu moja mama i przyszła teściowa też dawały radę."

Złamane serce popycha Gosię w ramiona mężczyzny, który nie do końca spełnia jej oczekiwania. Niska samoocena i brak lepszych perspektyw sprawiają, że kobieta decyduje się przez długie lata trwać w toksycznym związku, a co więcej, później wielokrotnie powiela ten schemat. Potrzeba posiadania kogoś, kto otoczyłby ją opieką okazuje się silniejsza od zdrowego rozsądku.
Na szczęście, do czasu.

"Najbardziej lubiłam wycieczki do lasu. Przemierzałam leśne ścieżki zafascynowana kontaktem z naturą, szybkością galopu, wiatrem we włosach i poczuciem wolności."

Gosia jest bardzo trudną do rozgryzienia bohaterką. Na pierwszy rzut oka wydaje się silną, umiejętnie radzącą sobie z przeciwnościami losu kobietą, jednak z czasem na jaw wychodzi jej prawdziwe oblicze. To osoba, która kiedyś w młodości nie pozwoliła sobie na emocje, skryła swoje prawdziwe uczucia za maską obojętności, a teraz po latach do głosu dochodzi stłamszone kiedyś serce. Nawarstwione, nie znajdujące ujścia uczucia, w końcu niczym fala zrywają wszelkie tamy niszcząc wszystko, co stanie im na drodze.

"Byłyśmy tak bardzo różne, że nie potrafiłyśmy znaleźć wspólnego języka."

Poza kwestami damsko-męskim, sen z powiek Gosi spędzają jej relacje z matką. Od zawsze czuła, że nie spełniała jej oczekiwań. Każda próba zaakcentowania własnego zdania kończyła się krytyką ze strony rodzicielki, dla której wszelkie przejawy zachowania niezgodnego z jej oczekiwaniami były niemile widziane.
Jak długo można tak żyć?
Czy takie życie nie okaże się zbyt wyniszczające dla głównej bohaterki?

"Jest taki mechanizm, który sprawia, że nie możemy dać dzieciom tego, czego sami od rodziców nie otrzymaliśmy."

"Zapomniałem się pożegnać, a Ty nie poczekałaś" to książka opisująca trudne emocje związane z życiem w niezgodzie z własnym ja. To opowieść kobiety, która złamana na początku swej drogi życiowej dlugo nie może odzyskać pewności siebie. Czuje się gorsza, wydaje jej się, że nie zasługuje na prawdziwą miłość i szacunek. Jednak, wydarzenie z wczesnej młodości to nie wszystko. Ogromny wpływ na zachowane Gosi mają też wzorce postępowania wyniesione z rodzinnego domu. Bardzo często powielamy je we własnym życiu, zwłaszcza wtedy, gdy nie zdajemy sobie sprawy z niestosowności pewnych zachowań.

"Nie muszę mieć kogoś, o kogo mogę dbać, żeby poczuć się potrzebna i doceniona."

Przed Gosią długa i wyboista droga do odzyskania równowagi psychicznej. To częste upadki i postępowanie wbrew zdrowemu rozsądkowi. Przyznam, że trochę zmęczyła mnie ta powieść, te nieustanne powroty głównej bohaterki do tego, co już było, a co ewidentnie ciągnęło ją w dół. Chyba miałam trochę inne oczekiwania względem tego tytułu.

Moja ocena 7/10.

"Rafał. Nie mogę uwierzyć. Minęło prawie trzydzieści lat, odkąd rozmawialiśmy."

Gosia jest dojrzałą kobietą, która trzydzieści lat temu przeżyła rozczarowanie, mocno determinujące jej dalsze życie. Niespełniona miłość zawsze jest najsilniejsza, a brak możliwości uzyskania wyjaśnień w tej kwestii niejednemu zakochanemu spędza sen z powiek.
Tak jest i w sytuacji Gosi,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
147
116

Na półkach:

Dziś kilka słów kochani o książce, która absorbowała mnie w ostatnie dni. "Zapomniałem się pożegnać, a ty nie poczekałaś" to historia dwojga zakochanych w sobie młodych ludzi, których los niestety postanowił rozdzielić na długie lata.
Małgosia i Rafał poznali się w Roztoce, gdzie nastolatka spędzała wakacje. Pewnego dnia jednak dziewczyna doznaje niemałego rozczarowania, gdyż okazuje się, że jej ukochany wyjechał o niczym jej nie informując...
Po tym bolesnym doświadczeniu młoda kobieta dość szybko odnajduje nową miłość, ale czy to będzie dobry wybór?
Czy miłość swojego życia da się zastąpić nowym uczuciem?
Dlaczego Rafał w latach 90 wyemigrował?
Czy drogi naszych bohaterów przetną się ponownie? Zapewniam, że odpowiedzi na te i inne pytania odnajdziecie podczas lektury tej książki, bo więcej absolutnie nie zamierzam Wam zdradzać. Przyznaję natomiast, że było to moje pierwsze spotkanie z twórczością Joanny Kuźniewskiej, ale na pewno nie ostatnie, gdyż sama pozycja, ale i styl i lekkie pióro autorki niezwykle przypadło mi do gustu. Odniosłam także wrażenie, jakby historia była napisana typowo dla kobiet, ale to zapewne tylko moje subiektywne odczucie.

Dziś kilka słów kochani o książce, która absorbowała mnie w ostatnie dni. "Zapomniałem się pożegnać, a ty nie poczekałaś" to historia dwojga zakochanych w sobie młodych ludzi, których los niestety postanowił rozdzielić na długie lata.
Małgosia i Rafał poznali się w Roztoce, gdzie nastolatka spędzała wakacje. Pewnego dnia jednak dziewczyna doznaje niemałego rozczarowania,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
786
219

Na półkach: , ,

Niestety naciągane 2 *... dawno nie czytałam tak złej, słabej książki.

Niestety naciągane 2 *... dawno nie czytałam tak złej, słabej książki.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    23
  • Chcę przeczytać
    11
  • Posiadam
    2
  • 2023
    2
  • Przeczytane 2022
    1
  • Biblioteka!
    1
  • Top lista
    1
  • Samodzielne
    1
  • Posiadam :)
    1
  • Beenar
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Zapomniałem się pożegnać, a ty nie poczekałaś


Podobne książki

Przeczytaj także