rozwińzwiń

Maria Skłodowska-Curie i potęga marzeń

Okładka książki Maria Skłodowska-Curie i potęga marzeń Susanna Leonard
Okładka książki Maria Skłodowska-Curie i potęga marzeń
Susanna Leonard Wydawnictwo: Znak Horyzont biografia, autobiografia, pamiętnik
400 str. 6 godz. 40 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Wydawnictwo:
Znak Horyzont
Data wydania:
2022-07-11
Data 1. wyd. pol.:
2022-07-11
Liczba stron:
400
Czas czytania
6 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324085231
Tłumacz:
Agnieszka Gadzała
Średnia ocen

7,7 7,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,7 / 10
29 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
169
117

Na półkach:

Pisana w pierwszej osobie opowieść o życiu sławnej noblistki.
Oczywiście trudno orzec, na ile autorce udało się odgadnąć uczucia Marii Curie i czy trafnie opisuje jej myśli, ale trzeba przyznać , że taką fabularyzowaną biografię czyta się naprawdę świetnie.

Pisana w pierwszej osobie opowieść o życiu sławnej noblistki.
Oczywiście trudno orzec, na ile autorce udało się odgadnąć uczucia Marii Curie i czy trafnie opisuje jej myśli, ale trzeba przyznać , że taką fabularyzowaną biografię czyta się naprawdę świetnie.

Pokaż mimo to

avatar
304
22

Na półkach:

Bardzo ciepła i pozytywna opowieść, skupiająca się na człowieku i jego pasjach, relacjach, a nie treści badań.

Bardzo ciepła i pozytywna opowieść, skupiająca się na człowieku i jego pasjach, relacjach, a nie treści badań.

Pokaż mimo to

avatar
352
7

Na półkach: ,

zawiodłam się na tej pozycji, historia ikony nauki opisana w mojej ocenie w infantylny sposób

zawiodłam się na tej pozycji, historia ikony nauki opisana w mojej ocenie w infantylny sposób

Pokaż mimo to

avatar
303
271

Na półkach:

Maria Skłodowska Curie. Ciekawa świata, pełna pasji do nauki i przepełniona miłością do pracy badawczej. Niezwykle ambitna, niesamowicie utalentowana i pełna determinacji. Choć życie jej nie oszczędzało niejednokrotnie rzucając kłody pod nogi, zacięcie dążyła do osiągnięcia zamierzonego celu. Wybitna osobowość i wyjątkowa kobieta. Jednak mało kto zna tę laureatkę Nagrody Nobla z bardziej prywatnej, osobistej strony. Kim tak naprawdę była kobieta, która rad nazywała „swoim dzieckiem”, a w swojej sypialni przechowywała rurkę z solą radu, by wieczorami cieszyć się jego pięknym blaskiem?

Jeszcze kilka dni temu tytułowa bohaterka kojarzyła mi się wyłącznie z chemią i fizyką, dziś to przede wszystkim matka, żona, siostra, córka i kobieta o niezwykłej determinacji i odwadze, która mimo przeciwności losu potrafiła walczyć o spełnienie swoich marzeń.

„Chodzi o to, żeby z życia uczynić marzenie, a z marzenia - rzeczywistość” mawiała.

Z wiekiem coraz bardziej doceniam książki, które kreślą obraz powszechnie znanej osobistości nadając jej ludzką twarz. I taka właśnie jest ta pozycja. Pozwala zobaczyć tytułową bohaterkę w zupełnie innym świetle, nie tylko jako oddaną nauce kobietę. Intrygująca osobowość i interesująca lektura. Płynnie napisana i podana w bardzo przystępny sposób. Jeśli macie ochotę zgłębić swoją wiedzę na temat tej wyjątkowej kobiety, to już wiecie po jaki tytuł sięgnąć.

Maria Skłodowska Curie. Ciekawa świata, pełna pasji do nauki i przepełniona miłością do pracy badawczej. Niezwykle ambitna, niesamowicie utalentowana i pełna determinacji. Choć życie jej nie oszczędzało niejednokrotnie rzucając kłody pod nogi, zacięcie dążyła do osiągnięcia zamierzonego celu. Wybitna osobowość i wyjątkowa kobieta. Jednak mało kto zna tę laureatkę Nagrody...

więcej Pokaż mimo to

avatar
496
490

Na półkach:

Wybitna kobieta. Imponuje swoim życiorysem, zawstydza. Czy ktoś mógłby jej nie podziwiać? Maria.
„Maria Skłodowska Curie i potęga marzeń” autorstwa Suzanny Leonard to wyjątkowa biografia noblistki, skupiająca się nie tyle na jej dokonaniach naukowych, jak na życiu osobistym. Kobieta, matka, żona. Wybity naukowiec.
Autorka poprowadziła historię w formie pamiętnika, przez młodość Marii, trudne czasy szkolne, smierć siostry i matki. Późniejsze studia na Sorbonie, miłości i narodziny córek. Całość spięła wielką fascynacją nauką.
Autorka ukazując obraz Marii, skupiła się nie tylko na sukcesach. Ukazała drugą stronę codzienności, chwile zwątpienia, niepowodzenia, nieszczęśliwą miłość.
Połączenie faktów z fikcją literacką sprawiło, że płynęłam przez słowa.
Piękna opowieść o jednej z najznakomitszych i wybitnych polek. Zdecydowanie warta polecenia.

Wybitna kobieta. Imponuje swoim życiorysem, zawstydza. Czy ktoś mógłby jej nie podziwiać? Maria.
„Maria Skłodowska Curie i potęga marzeń” autorstwa Suzanny Leonard to wyjątkowa biografia noblistki, skupiająca się nie tyle na jej dokonaniach naukowych, jak na życiu osobistym. Kobieta, matka, żona. Wybity naukowiec.
Autorka poprowadziła historię w formie pamiętnika, przez...

więcej Pokaż mimo to

avatar
852
692

Na półkach: , ,

Zdecydowanie jedna z moich ulubionych postaci

Maria Skłodowska – Curie i potęga marzeń Susanna Leonard

Zawsze miałam sentyment i ogarniało mnie wzruszenie, gdy słyszałam, czytałam lub rozmawiałam o tej kobiecie. Polka, która rozświetlała świat blaskiem swojej wiedzy. Nigdy inaczej o niej nie myślałam i pozostanę przy tym zdaniu. Wzięcie do rąk biografii pani Marii, było dla mnie zaszczytem i radością, jakby ta książka została napisana właśnie dla mnie i z myślą o mnie.
Urodziła się w czasach trudnych edukacyjnie dla swojej płci. Wszystko było jeszcze w powijakach, młode dziewczyny, bardzo często bez wsparcia dążyły do podnoszenia wiedzy, nauki, poszerzenia horyzontów życiowych nie tylko poprzez wychodzenie za mąż i rodzenie dzieci. Na szczęście dla Marii, ona miała w swoim otoczeniu ludzi, którzy wierzyli w siłę edukacji, także dla kobiet. Poza tym ludzie biedni raczej nie widzieli szkoły od środka, chyba, że w niej pracowali. Rodzina Skłodowskich, nie należała do biedoty, ale też nie była, na rynku zamożności tym samym materialnym wysoko, czego dowodem jest uczucie jakie połączyło młodą Manię z Kazimierzem Żórawskim.
Pięknie się czyta książkę, a raczej płynie przez słowa. Oddałam się mojemu ulubionemu zajęciu z ogromem radości. Autorka wspaniale żongluje frazami, płynnie i z wyczuciem opisuje koleje losów bohaterki, wplata drobiazgi fikcji – bo niby skąd wie jak brzmiały rozmowy. Tym samym stworzyła biografię o naukowcu – człowieku, poczynając od początków jego/jej życia, bez pompatycznego trzymania się sztywno zasad naukowego podejścia.

Jeszcze jedno, zawsze drażni mnie… Maria Curie – Skłodowska.

Zdecydowanie jedna z moich ulubionych postaci

Maria Skłodowska – Curie i potęga marzeń Susanna Leonard

Zawsze miałam sentyment i ogarniało mnie wzruszenie, gdy słyszałam, czytałam lub rozmawiałam o tej kobiecie. Polka, która rozświetlała świat blaskiem swojej wiedzy. Nigdy inaczej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1702
1687

Na półkach: ,

"Dostanie imię po moim kraju, będzie się nazywał polon".

Niezwykle mocno doceniam walor wszelkich zbeletryzowanych literacko opowieści o ludziach, którzy zbyt często spoglądają na nas zza pozbawionych emocji biografii i lekcji historii. Takie książki dają bowiem nam, czytelnikom niepowtarzalną szansę poznać wybitne osobowości, które ożywają na ich stronach, stając się ludźmi z krwi i z kości. Jedni kochają za mocno, inni poświęcają się sztuce, a jeszcze inni, jak Maria Skłodowska-Curie zostają opętani fizyką i chemią.

Rok 1926. Marie Skłodowska-Curie odwiedzając na cmentarzu swojego ukochanego męża Pierre’a, opowiada napotkanym tam kobietom część historii swojego życia. Od tego, jak z ciekawej świata Mani, dorastającej w Królestwie Polskim, która zbyt wcześnie straciła matkę, stała się studentką na Sorbonie. Droga do Nobla okazała się wyboista i pełna wyrzeczeń, a do tego naznaczona najwyższą ceną za miłość do nauki.

Dzięki książce Susanny Leonard, postać tak nietuzinkowej osoby, jaką niewątpliwie była Maria Skłodowska-Curie, stanie się wam bliższa, bardziej ludzka, a może nawet okaże się jedną wielką inspiracją do pokonywania życiowych przeszkód. Autorka kreśli bowiem epicką opowieść o jednym z najwybitniejszych kobiecych umysłów w nauce, pokazując jak długa i trudna była jej droga do sukcesu. Droga naznaczona bankructwem ojca, dorastaniem w zniewolonej ojczyźnie, a potem ciągłym umniejszaniem roli kobiety w akademickim świecie. Droga, której symbolem trudności staje się przeklęty i "wszechobecny Iwanow". Beletrystyczna forma tej biografii to chyba najlepszy sposób na uchwycenie tego wymiaru życia naszej noblistki.

Książka ta niewątpliwie odpowiada na pytanie, jaką matką, żoną i uczoną była Maria Skłodowska-Curie. Ale przede wszystkim, czytelnik wraz z bohaterką doświadcza tego, co w tamtych czasach spotykało kobiety. To bowiem przede wszystkim opowieść o kobiecie będącej jedną z dwustu przedstawicielek płci żeńskiej na Sorbonie wśród pokaźnej liczby dziewięciu tysięcy mężczyzn. O kobiecie, której uczeni z własnego środowiska jawnie okazywali lekceważenie. O kobiecie, kochającej swojego Pierre’a i córki. Trzeba przyznać, że płaszczyzna ukazująca ówczesny stosunek do kobiet robiących naukową karierę dla współczesnego czytelnika okazuje się szokująca w wielu aspektach, nie do przyjęcia i wręcz nie do uwierzenia. Tym bardziej więc, wielki szacunek wzbudza ambicja Marii o niebyciu tylko "jakąś młódką bez doktoratu (…) jakąś kobietą".

Susanna Leonard zastosowała ciekawy zabieg kompozycyjny, gdyż całą książkę podzieliła na trzy główne części, w których przeplata się przeszłość noblistki z jej aktualnym życiem. Dzięki temu czytelnik czuje, jakby to ona sama opowiadała mu historię swojego życia. Historię pełną dramatów i uniesień, sukcesów i porażek, której epicka forma dodała atrakcyjności, a sama postać tej wybitnej uczonej została ukazana w szerokim i zróżnicowanym kontekście społecznym.

"Maria Skłodowska-Curie i potęga marzeń" to literacki obraz odkrywczyni polonu i radu na wskroś przejmujący, bo z jednej strony pokazujący ludzką, nieidealną twarz noblistki, a z drugiej perfekcjonizm badaczki i jej genialny umysł. Po lekturze tej książki, postać Marii Skłodowskiej-Curie już nigdy nie będzie mi się kojarzyła wyłącznie z chemią i fizyką, gdyż za sprawą jedwabnej chustki z mandalą z niebieskich kwiatów, nasza wybitna uczona zyskała ludzką twarz, którą warto poznać.


https://www.subiektywnieoksiazkach.pl/

"Dostanie imię po moim kraju, będzie się nazywał polon".

Niezwykle mocno doceniam walor wszelkich zbeletryzowanych literacko opowieści o ludziach, którzy zbyt często spoglądają na nas zza pozbawionych emocji biografii i lekcji historii. Takie książki dają bowiem nam, czytelnikom niepowtarzalną szansę poznać wybitne osobowości, które ożywają na ich stronach, stając się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
277
262

Na półkach:

"Nasze, ludzi, historie życia są jak molekuły: jeśli zapewni się im ciepło, zaczynają się poruszać i poruszają sąsiednie cząsteczki. Jeśli historie innych ludzi nas rozgrzeją i poruszą, to nasza własna historia może pójść w innym, nieoczekiwanym kierunku".

W powieści biograficznej Susanny Leonard świadoma tego wzajemnego oddziaływania na siebie ludzi Maria Skłodowska-Curie opowiada swoje życie młodym, dopiero wchodzącym w dorosłe życie kobietom.

Zaczyna od naznaczonego śmiercią i brakiem matczynej czułości dzieciństwa. Przywołuje emocje towarzyszące jej pierwszym miłościom i fascynacjom naukowym. Przyznaje się do okresów załamania nerwowego i nadmiernych ambicji. Ale przede wszystkim daje dowód wielkiej determinacji w dążeniu do realizacji marzeń!

Ta niewyobrażalnie pracowita i zdolna kobieta całe życie walczyła bowiem z męskim szowinizmem, dając sobie prawo do rozwoju i nauki. Mimo problemów finansowych i zamkniętych dla płci pięknej uniwersytetów pomogła zdobyć wykształcenie medyczne swojej siostrze, a sama zrobiła doktorat na Sorbonie i zdobyła dwie Nagrody Nobla.

"Kobieta odznaczona nagrodą naukową? Kobieta z doktoratem? Małżeństwo wspólnie zbadało zjawisko radioaktywności? I to kobieta, a nie mężczyzna, odkryła polon i rad?
Prasa i opinia publiczna z trudem radziły sobie z takim porządkiem rzeczy".

Jej poświęcenie nauce wydaje się wręcz heroiczne, ale Maria z wielkim oddaniem pielęgnowała też swoją miłość do Pierre'a i swoich córek. Starała się, jak umiała, godzić pracę naukową z życiem rodzinnym.

Przyznaję, że Susanna Leonard ożywiła w mojej wyobraźni posągową postać Marii, która od zawsze kojarzyła mi się z chemią i fizyką, czyli przedmiotami, których nie rozumiałam i nie lubiłam. Odczarowana Maria nabrała ludzkich cech, obnażyła swoje słabości i wady. Czytając powieść, podziwiałam ją, ale częściej z nią po prostu współodczuwałam. Duża w tym zasługa czułej narracji i plastycznego języka, ale też zrozumiałego ujęcia kwestii naukowych i tła historycznego.

Prawda jest taka, że sama jestem zaskoczona tym, jak inspirująca i ludzka wydaje mi się teraz Maria. Mogłabym się z nią nawet zaprzyjaźnić!

Dlatego książkę z serca polecam!

"Nasze, ludzi, historie życia są jak molekuły: jeśli zapewni się im ciepło, zaczynają się poruszać i poruszają sąsiednie cząsteczki. Jeśli historie innych ludzi nas rozgrzeją i poruszą, to nasza własna historia może pójść w innym, nieoczekiwanym kierunku".

W powieści biograficznej Susanny Leonard świadoma tego wzajemnego oddziaływania na siebie ludzi Maria Skłodowska-Curie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
180
174

Na półkach:

Skończyłam czytać tę fascynującą książkę i jestem szczerze zadowolona, że miałam przyjemność ją przeczytać.

Uwielbiam biografie, które są nam przedstawiane w formie powieści. Biografie, dzięki którym możemy poznać wielkich ludzi, jako, ni właśnie… ludzi. Takich jak my, którzy mają swoje rozterki, traumy, miłości.

O Marii Skłodowskiej-Curie słyszał każdy, ale czy wiemy coś więcej ponadto, że była wielką Polką, która otrzymała Nagrodę Nobla?

Ta książka to cudowna podróż po życiu tej fascynującej, zdeterminowanej i pełnej pasji kobiety. Podróż od dzieciństwa po śmierć. Dzięki tej książce, poznałam nie tylko wielkiego naukowca, ale przede wszystkim Manię, która mimo kochającej ją rodziny, miała niełatwe dzieciństwo, wiele rozterek, a o mały włos zostałaby po prostu nauczycielką. Po pierwsze, nie miała pieniędzy na studia zagraniczne (w Polsce oczywiście studiować jako kobieta nie mogła),a po drugie, była ogromną patriotką i widziała swoją przyszłość i życie tylko w Polsce.

Autorka zebrała wspaniały materiał o naszej noblistce i zbudowała piękny obraz pełen pasji, marzeń, determinacji, ale i miłości. Lektura napisana jest lekko i porywająco, a po zakończeniu czytania pozostają we mnie pytania, na które nie poznam już odpowiedzi…

Maria zapłaciła najwyższą cenę za swoją pasję. A tę pasję możemy poznać na kartach tej książki.

Skończyłam czytać tę fascynującą książkę i jestem szczerze zadowolona, że miałam przyjemność ją przeczytać.

Uwielbiam biografie, które są nam przedstawiane w formie powieści. Biografie, dzięki którym możemy poznać wielkich ludzi, jako, ni właśnie… ludzi. Takich jak my, którzy mają swoje rozterki, traumy, miłości.

O Marii Skłodowskiej-Curie słyszał każdy, ale czy wiemy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3693
1546

Na półkach: , ,

O jej naukowych doświadczeniach na pewno każdy z nas kiedyś słyszał. To ona odkryła rad i polon, Maria Skłodowska-Curie, bo o niej tu właśnie mowa. Jednak czy zastanawiało Was kiedykolwiek, jaką prywatnie była kobietą, żoną i matką? Przyznam szczerze, że nigdy szczególnie nie przypatrywałam się biografii tej wybitnej noblistki, może obawiałam się, że jej życiorys zostanie wzbogacony jedynie w suche informacje związane z chemią, za którą szczególnie nie przepadam? Między mną i tą dziedziną nie ma chemii 😉 Susanna Leonar w swojej książce „Maria Skłodowska-Curie i potęga marzeń” podeszła zgoła inaczej do życia Noblistki. Portret, jaki wyłania się z książki, pokazuje Marię jako przede wszystkim kobietę, a jej naukowe życie zostało ledwie liźnięte, ważniejsze dla autorki było to, by pokazać Skłodowską taką, jaką była prywatnie.

Mała Mania wychowywała się w licznej rodzinie, w której ważną rolę przykładano do nauki. Maria od najmłodszych lat uczyła się chętnie, dość szybko można było zauważyć też, że nauka staje się dla dziewczynki największą pasją i gdy mocno się skoncentruje – może niekiedy stracić nawet kontakt z otoczeniem. Marzeniem Marii była edukacja, a zwłaszcza studia za granicą, najlepiej w Paryżu. To marzenie jednak stoi pod znakiem zapytania, ojciec, który planował wysłać córki za granicę, niestety zbankrutował. Czy dla Mani jest jeszcze nadzieja na spełnienie tego marzenia? Jak to się stało, że pełna ambicji i zapału dziewczyna zaczęła jednak studia? Jak wyglądała jej droga naukowa i droga do pierwszej w historii kobiecej profesury na Sorbonie? Ale ważniejsze pytania brzmią: czy Piotr był pierwszą miłością Marii? Jaką była kochanką i matką i czy trudno jej było połączyć małżeństwo z karierą?

Susanna Leonar przedstawia biografię w formie pamiętnika, to sama Skłodowska-Curie opowiada nam swoją historię od czasów dzieciństwa w rodzinnym domu, wyjazd do Warszawy, na studia po poznanie męża, narodziny córek i w końcu śmierć. Niektóre wydarzenia z jej życia podane są w formie niechronologicznej, ale najważniejsze – nie wprowadzają do snutej opowieści chaosu. Dzięki temu, że poznajemy Manię jako już małą dziewczynkę, możemy wysnuć jej obraz: pełnej ambicji i zapału młodej dziewczyny, która walczyła o spełniane marzeń. Autorka nie skupia się jednak jedynie na sukcesach, opisuje też porażki, pisze o miłosnych zawodach i o zwykłej codzienności. Bo Maria to przecież taka sama kobieta, jakich wiele. Życie jej też nie oszczędzało, jej małżeństwo nie było cały czas szczęśliwe, nie obyło się bez kłótni i problemów związanych z codziennością. Najwięcej uwagi autorka poświęciła najmłodszym latom i jeśli czekacie na fragmenty związane tylko z nauką – to możecie się trochę rozczarować. Dla mnie jednak takie podejście do biografii odpowiada bardzo, na pewno warto przeczytać o tej bardziej zwyczajnej stronie wielkiej Noblistki.

O jej naukowych doświadczeniach na pewno każdy z nas kiedyś słyszał. To ona odkryła rad i polon, Maria Skłodowska-Curie, bo o niej tu właśnie mowa. Jednak czy zastanawiało Was kiedykolwiek, jaką prywatnie była kobietą, żoną i matką? Przyznam szczerze, że nigdy szczególnie nie przypatrywałam się biografii tej wybitnej noblistki, może obawiałam się, że jej życiorys zostanie...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    49
  • Przeczytane
    30
  • Posiadam
    8
  • Teraz czytam
    2
  • Biografie
    2
  • XIX wiek
    1
  • Na mojej półce
    1
  • Najlepsze
    1
  • W laboratorium z Marią
    1
  • Literatura piękna
    1

Cytaty

Więcej
Susanna Leonard Maria Skłodowska-Curie i potęga marzeń Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także