Najnowsze artykuły
- ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant5
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński37
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać420
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Christian Roudaut
1
6,5/10
Pisze książki: reportaż
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,5/10średnia ocena książek autora
49 przeczytało książki autora
80 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Przy stole z tyranem Christian Roudaut
6,5
Zawsze uważałem, że jedzenie nie powinno być rutyną i jedynie sposobem zaspokojenia głodu. Byłoby dobrze gdyby stanowiło dla nas pretekst do miłego spotkania z bliskimi nam ludźmi, rozmowy czy nawiązania nowych znajomości i ewentualnie odświeżenia tych starych. Przy wspólnym stole jest nam łatwiej naprawić lub polepszyć stosunki międzyludzkie. Można wtedy podzielić się swoimi odczuciami, obserwacjami i refleksjami.
Kiedy wyobrażam sobie udane przyjęcie nie mam w głowie sztywno siedzących w milczeniu gości lecz myślę o roześmianych i rozgadanych ludziach cieszących się ze wspólnie spędzanego czasu i umacniania więzi.
Każdy posiłek powinien przecież zbliżać nas do siebie. Ale! Czy rzeczywiście zawsze tak jest?
1 sierpnia do księgarni trafiła książka Christiana Roudaut'a zatytułowana „Przy stole z tyranem” w której autor prezentuje sylwetki największych dyktatorów świata jakimi byli m.in: Hitler, Stalin, Mao czy Husajn.
Bez wątpienia wspólne posiłki z wyżej wymienionymi zwykle nie należały do przyjemności bo często wiązały się z dużym niebezpieczeństwem. I nie chodzi tutaj nawet o zatrute potrawy lecz o gościnność gospodarzy i ich zmienne humory. Niejednokrotnie początkowo zadowoleni goście tyranów odchodzili od stołów z pełnymi brzuchami lecz z posępnymi minami. Niektórzy z nich nie doczekiwali kolejnego dnia.
W swojej książce autor skupia się nie tylko na tym co jedli najwięksi tyrani świata i w jaki sposób były dla nich przygotowywane potrawy, ale odnosi się także do skutków decyzji jakie podczas spotkań (przy suto zastawianych stołach) były podejmowane.
„Przy stole z tyranem” to pouczający, świetnie opracowany i przygotowany reportaż o historii świata przedstawiony w nietypowy sposób. Jakiś czas temu czytałem podobną książkę autorstwa Witolda Szabłowskiego i część z Was pewnie pomyśli, że książka Roudaut'a może być jej kopią. Nic bardziej mylnego bo obie różnią się od siebie diametralnie. Przede wszystkim sposobem narracji, przedstawieniem faktów i zagadnień.
Ta lektura jest niezwykle „smaczna” bo pozwala nam obserwować bieg historii od strony kuchni, ale trzeba pamiętać, że jej „bohaterowie” to zbrodniarze mający na sumieniu ludzkie istnienia.
Przy stole z tyranem Christian Roudaut
6,5
Muzyka łagodzi obyczaje, a wspólne biesiadowanie? Ono też potrafi przełamać impas w relacjach towarzyskich, a nawet politycznych. Wspólne toasty, schlebianie podniebieniu, pogawędki na luźne tematy... Sama przyjemność? Zdecydowanie. Ale niektórzy prowadzą swoje gry w każdej sytuacji i ucztowanie może być testem, podstępem, a nawet śmiertelną pułapką.
Najwięksi tyrani opisani są przez pryzmat ich stołów, wyborów kulinarnych, dobierania towarzystwa. Sposób biesiadowania wiele mówi o tych potworach.
Autor z pasją opowiada życiorysy przywódców - tyranów wg klucza upodobań żywieniowych i muszę przyznać, że wzbudza ogromną ciekawość czytelnika, książkę się wprost połyka. A co do komsumpcji: z jednej strony lektura wzbudza apetyt, momentami ślinka kapie na myśl o opisywanych specjałach, a z drugiej strony autor ten apetyt odbiera, pisząc o mrocznym tle tych rządów i głodzie, cierpieniach społeczeństw poddanych tej tyranii.
Poczytajcie o podejrzeniach ludożerstwa, obawach przed otruciem, testerach jedzenia, wegetarianizmie ważniejszym niż cierpienia ludzi, odpowiedzialności kucharzy za najważniejsze w państwie brzuchy i tragikomicznych anegdotach.
Polecam Wam tę wciągającą lekturę!