Bezmiłość. O czułych wyznaniach w listach, grypsach i wspomnieniach z Majdanka

Okładka książki Bezmiłość. O czułych wyznaniach w listach, grypsach i wspomnieniach z Majdanka Sylwia Winnik
Okładka książki Bezmiłość. O czułych wyznaniach w listach, grypsach i wspomnieniach z Majdanka
Sylwia Winnik Wydawnictwo: Muza reportaż
304 str. 5 godz. 4 min.
Kategoria:
reportaż
Wydawnictwo:
Muza
Data wydania:
2022-06-29
Data 1. wyd. pol.:
2022-06-29
Liczba stron:
304
Czas czytania
5 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328722781
Tagi:
wspomnienia wojna
Średnia ocen

8,7 8,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,7 / 10
131 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
207
188

Na półkach:

Każda książka o tej tematyce jest ważna, jeśli przedstawia fakty

Każda książka o tej tematyce jest ważna, jeśli przedstawia fakty

Pokaż mimo to

avatar
725
706

Na półkach:

Wśród wielu książek dokumentujących świat w czasie II wojny są takie, które opowiadają o tym dramacie w zupełnie inny sposób, z innej perspektywy. Wśród nich znajduje się reportaż Sylwii Winnik "Bezmiłość".

Wiele publikacji z tej tematyki obfituje w drastyczne szczegóły, opisy koszmaru, który rozgrywał się w obozach koncentracyjnych. Czytałam ich dużo, od dokumentów i reportaży po zbeletryzowane historie konkretnych osób. I wszędzie autorzy kładli nacisk bardziej na warunki życia czy codzienne sytuacje, a nie na uczucia i wewnętrzne dylematy uwięzionych i ich rodzin.

Co najbardziej mnie uderzyło podczas tej lektury? Chyba ładunek czułości, który niosą ze sobą listy i grypsy przeanalizowane przez Sylwię. Z każdym kolejnym tekstem emocje rosły. Sylwia opisała relacje tych osób z taktem i delikatnością. Towarzyszyła im i ich miłości, która musiała poradzić sobie i trwać w tak strasznym miejscu, jakim był KL Lublin.

Znajdziecie tu listy, w których nie było strasznych szczegółów życia w obozie, tylko ogromna tęsknota i okruchy nadziei, a także próby podnoszenia na duchu siebie i najbliższych. Nadzieja na rychłe spotkanie, prośby o paczki, zapewnienia o zdrowiu, skupienie na dobrych chwilach, które nawet w obozie się zdarzały. Nikt nie chciał przygnębiać dodatkowo rozdartych cierpieniem serc rodziców, rodzeństwa czy współmałżonków. Faktem jest, że to miłość utrzymała przy życiu wielu więźniów, którzy trwali przy iskierce nadziei, bo mieli serce pełne tego życiodajnego uczucia.

Jeśli zdecydujecie się na tę lekturę, czeka Was spora dawka przytłaczających emocji, związanych z analizą miłości, tej romantycznej, tej matczynej, rodzinnej, międzyludzkiej.

Wśród wielu książek dokumentujących świat w czasie II wojny są takie, które opowiadają o tym dramacie w zupełnie inny sposób, z innej perspektywy. Wśród nich znajduje się reportaż Sylwii Winnik "Bezmiłość".

Wiele publikacji z tej tematyki obfituje w drastyczne szczegóły, opisy koszmaru, który rozgrywał się w obozach koncentracyjnych. Czytałam ich dużo, od dokumentów i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
659
656

Na półkach:

Tym razem autorka wzięła się za Majdanek, obóz, w którym zginęło 80 tys. ludzi, w większości żydów. Do tego obozu można było wysyłać listy i paczki, w paczkach dało się przemycić grypsy. I właśnie na podstawie tych krótkich listów, kilku słów napisanych na pakowym papierze autorka przez dwa lata składała losy ludzkie. W tych ciężkich czasach wojny, obozów, kiedy ludziom odebrano wszystko co materialne, nie zdołano im zabrać miłości. To ona trzymała ich przy życiu, o niej snuli marzenia, czekali na nią aż wojna się skończy. Wielki szacunek dla Sylwii Winnik za ukazanie nam tamtego życia.

Tym razem autorka wzięła się za Majdanek, obóz, w którym zginęło 80 tys. ludzi, w większości żydów. Do tego obozu można było wysyłać listy i paczki, w paczkach dało się przemycić grypsy. I właśnie na podstawie tych krótkich listów, kilku słów napisanych na pakowym papierze autorka przez dwa lata składała losy ludzkie. W tych ciężkich czasach wojny, obozów, kiedy ludziom...

więcej Pokaż mimo to

avatar
473
446

Na półkach:

Chciałabym po przeczytaniu reportażu „Bezmiłość. Czułe wyznania w listach, grypsach i wspomnieniach z Majdanka” napisanym z ogromnym wyczuciem, wrażliwością i delikatnością przez Sylwię Winnik, potrafić opisać w taki sam sposób kotłujące się w głowie myśli. Niewątpliwie to jedna z piękniejszych książek o miłości, jakie czytałam, do tego oparta na przeżyciach więźniów KL Lublin powszechnie nazywanym Majdankiem, pochodzących z ustnych przekazów, zapisanych w listach i grypsach (przesyłanych zarówno droga oficjalną, jak i nieoficjalną),które możemy przeczytać w oryginale na zamieszczonych w niej zdjęciach. Dla więźniów listy i grypsy były metodą na przetrwanie, motywacją by się nie poddać, nadzieją na przyszłość, która była niewiadomą, stylem życia. Dla nas to opowieści o uczuciu, które istniało w miejscu łamiącym psychikę, odbierającym wolność, rzeczy materialne oraz człowieczeństwo, ale i możliwość życia, które za kolczastymi drutami miało toczyć się zgodnie z ustalonymi zasadami, prawami i wartościami. Autorka na przykładzie tych kilku osób, stawia trudne wbrew pozorom pytania: Czym jest miłość? Czym się przejawia? Czy miłość nie powinna być ostatnią rzeczą, o której można myśleć w obozie zagłady? Czego uczy? Podejmuje również próbę psychiatrycznego zrozumienia miłości, opisując swą korespondencję z lekarzem psychiatrii Pawłem Nowakiem. Co z niej wynika, dowiecie się z tego naprawdę wyjątkowego reportażu, nie obrazującego potwornych zbrodni. Pokazującego natomiast ludzi, którzy swą postawą, swymi czynami i decyzjami potwierdzają stwierdzenie, iż warto być przyzwoitym, kierować się w życiu wartościami takimi, jak: tolerancja, szacunek, życz­li­wość, my­śle­nie po­zy­tyw­ne, hart ducha i ciała, jak i wiara w ist­nie­nie Boga. Być dobrym dla innych, bo ofiarowane dobro do nas wraca.
Czuję się też w pewien sposób wyjątkowo (choć nie wiem, czy to odpowiednie słowo),mogąc poznać historię Leokadii i Kurta Szczudło, związanych z moim miastem.
Jak wspomina Pani Sylwia w rozdziale o historii KL Lublin i obozowej poczty, każdy nowy list, każde wspo­mnie­nie to do­dat­ko­wa wie­dza, po­zwo­lająca po­znać inne fakty, albo cho­ciaż rzu­cić nowe świa­tło na to, co już wiemy, dlatego warto sięgać po pozycje takie, jak ta, bo ci ludzie odejdą, a książki i zawarta w nich treść zostaną dla nas.

Chciałabym po przeczytaniu reportażu „Bezmiłość. Czułe wyznania w listach, grypsach i wspomnieniach z Majdanka” napisanym z ogromnym wyczuciem, wrażliwością i delikatnością przez Sylwię Winnik, potrafić opisać w taki sam sposób kotłujące się w głowie myśli. Niewątpliwie to jedna z piękniejszych książek o miłości, jakie czytałam, do tego oparta na przeżyciach więźniów KL...

więcej Pokaż mimo to

avatar
157
125

Na półkach:

Mam nieco mieszane uczucia co do tej (skądinąd wybitnie dobrze ocenianej) książki. Z jednej strony tematyka obozowa sama w sobie zasługuje na szacunek, a przytoczone przez autorkę historię są niewątpliwie godne poznania, z drugiej strony jednak momentami było tu dla mnie za dużo ckliwości i patosu ze strony autorki. Powtarzające się przymiotniki i dużo sugestii co powinien na dany temat myśleć czytelnik to nie moja bajka - wolę wyważone reportaże, w których autor jest jedynie pośrednikiem historii, neutralnym dziennikarzem, a czytelnikowi pozwala nieco "pomyśleć" nad historią. Tu tego nie było, wszystko podane na tacy. Tego typu zabiegi są jednak w pełni zrozumiałe w literaturze wojennej, gdy autor mówi o własnych doświadczeniach. Mam na liście do przeczytania kilka innych książek autorki, ale teraz nie jestem pewna, czy szybko po nie sięgnę.

Mam nieco mieszane uczucia co do tej (skądinąd wybitnie dobrze ocenianej) książki. Z jednej strony tematyka obozowa sama w sobie zasługuje na szacunek, a przytoczone przez autorkę historię są niewątpliwie godne poznania, z drugiej strony jednak momentami było tu dla mnie za dużo ckliwości i patosu ze strony autorki. Powtarzające się przymiotniki i dużo sugestii co powinien...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1437
1207

Na półkach:

Obozowa literatura poruszała już różne zagadnienia, które wyłaniały się przy okazji analizy niewyobrażalnego okrucieństwa, jakiego doświadczały osoby, które trafiały do piekła obozów koncentracyjnych. Po raz pierwszy przedmiotem tych rozważań staje się jednak miłość i to miłość przedstawiona nie w postaci romantycznej historii, która ziściła się za obozowym drutem, ale ogrom uczuć, które przelane zostały na skrawki papieru w postaci obozowych grypsów, w formie listów wysyłanych z obozowych baraków drogą mniej lub bardziej oficjalnej korespondencji czy w postaci wspomnień przelanych na kartki pamiętników, które oddać miały tęsknotę za ukochanymi bliskimi.
Sylwia Winnik, w swej najnowszej książce zatytułowanej „Bezmiłość. O czułych wyznaniach w listach, grypsach i wspomnieniach z Majdanka” w właściwy dla siebie sposób poddała szczegółowej analizie zachowane archiwalnie dokumenty w postaci zapisków epistolarnych, które powstały w czasie obozowej zagłady, a które nakreślone zostały ręką jej ofiar. Z reporterską precyzją, która zawsze towarzyszy pracy autorki, i z historycznym zacięciem, Sylwia Winnik sięgnęła do zachowanych w archiwach KL Lublin tj. obozu koncentracyjnego zwanego potocznie Majdankiem, strzępów wspomnień zawartych w relacjach byłych więźniów obozu, w których nie tylko ukazana została brutalna, codzienna rzeczywistości, w jakiej dzień po dniu przyszło im walczyć o tchnienie dnia następnego, ale przede wszystkim w namacalny sposób widać w nich próbę trzymania się życia za wszelką cenę. Taką siłę w determinacji do stawiania czoła totalnej opresji, z jaką zmagali się więźniowie obozu, poszukiwaniem determinacji w dążeniu do stawienia czoła skrajnemu wyniszczeniu organizmu, dawała wiara w kontakt z bliskimi. To nadzieja na skreślone naprędce słowa otuchy, na miłosne wyznania skrzętnie ukryte na wydartych skrawkach papieru, czy te oficjalne choć cenzurowane przez obozowe władze listy dawały siłę na to, aby przetrwać kolejny dzień w piekle, a jeśli to nie było dane, to odejść z tego świata w poczuciu bliskości z drugim człowiekiem.
Zebrane w zbiorze historie to obraz rozmaitych przejawów miłości ukrytej w słowach przelanych na papier. To zarówno potwierdzenie wielkiego uczucia jakie połączyć miało kochanków, czasem literalnie aż po grób, przez ogrom rodzicielskiej miłości, szczere uczucie tęskniących córek i synów w korespondencji do matek, zapewnienia o nieustająco tlącym się płomieniu miłości między rozdzielonymi obozowym drutem małżonkami, a czasem słowa wsparcia braterskiego czy siostrzanego, które w obliczu obozowej zagłady dawały siłę na to, aby podjąć walkę o przetrwanie.
W tych setkach niezwykle emocjonalnych zapisów okrucieństwo obozowej rzeczywistości, wyzutej z jakiejkolwiek formy człowieczeństwa, pozbawiającej człowieka godności, odzierającej z szacunku dla jednostki ludzkiej kontrastuje z niewyobrażalną siłą miłości do ukochanych, którzy stawali się opoką, światłem na przetrwanie mrocznych chwil.
Ten reportaż, pomimo tego, że jego treść obdarzona jest ogromnym ładunkiem emocjonalnym, czyta się jednym tchem, za sprawą niezwykłej łatwości autorki w posługiwaniu się słowem. Chociaż dotyka ona trudnych tematów, sposób przekazu pozbawiony jest publicystycznego nadęcia, a nastawiony na wywoływanie emocji, co sprawia, że trudno się przy lekturze książki nie wzruszyć.
Wartością dodaną publikacji jest jej uzupełnienie o bogatą warstwę fotograficzną, gdyż zdjęcia pozyskane z rodzinnych archiwów i przekazane do muzealnych zbiorów obozu w Majdanku sprawiają, że postaci, które stały się bohaterami opowieści zawartych na kartach książki, uwiarygadniają całość relacji.
Wreszcie niezmiernie ciekawy jest ostatni rozdział książki, który z perspektywy naukowej podejmuje próbę wytłumaczenia istoty obozowej miłości i tego, w jaki sposób mogły one przynieść ukojenie.
Czy warto sięgnąć zatem po „Bezmiłość”? Bez dwóch zdań, bowiem książka ta potwierdza, że w zgotowanym piekle na ziemi miłość potrafiła uskrzydlić i dać nadzieję na przeżycie. Polecam zatem serdecznie.

Obozowa literatura poruszała już różne zagadnienia, które wyłaniały się przy okazji analizy niewyobrażalnego okrucieństwa, jakiego doświadczały osoby, które trafiały do piekła obozów koncentracyjnych. Po raz pierwszy przedmiotem tych rozważań staje się jednak miłość i to miłość przedstawiona nie w postaci romantycznej historii, która ziściła się za obozowym drutem, ale...

więcej Pokaż mimo to

avatar
32
16

Na półkach: ,

Dziękuję Pani Sylwii Winnik za kolejną bardzo dobrze napisaną książkę. Za rzetelne przekazanie tak ważnych treści o życiu obozowym ,uczuciach oraz troskach rodzin poza nim.

Dziękuję Pani Sylwii Winnik za kolejną bardzo dobrze napisaną książkę. Za rzetelne przekazanie tak ważnych treści o życiu obozowym ,uczuciach oraz troskach rodzin poza nim.

Pokaż mimo to

avatar
25
25

Na półkach:

Definicję miłości można znaleźć w książce @sylwiawinnik "Bezmiłość".

Jest to reportaż o życiu w obozie koncentracyjnym KL Lublin, zwanym potocznie Majdankiem.
Setki listów i grypsów, tych oficjalnych i nieoficjalnych, które przetrwały ukazują realia codzienności w takim miejscu.

Poznajemy historię wielu ludzi, rodzin, którzy trafiając do obozu nie stracili człowieczeństwa. Znaleźli siłę by troszczyć się o innych, pomagać, a nawet kochać.

Mówiąc o obozach przychodzi nam do głowy wiele epitetów, ale na pewno nie miłość. Jednak tej w tym piekle nie brakowało. Czułe spojrzenia, troska i potajemne randki dawały poczucie normalności.

Dawno nie czytałam tak poruszającej lektury, nie raz przy niej płakałam.
Sylwia Winnik poświęciła wiele godzin na studiowanie listów, grypsów oraz rozmowy z rodzinami byłych więźniów.
Dzięki temu autorka niesamowicie ukazała emocje, uczucia, strach i miłość w obozie KL Lublin.


Bezmiłość to książka o miłości w piekle.

Definicję miłości można znaleźć w książce @sylwiawinnik "Bezmiłość".

Jest to reportaż o życiu w obozie koncentracyjnym KL Lublin, zwanym potocznie Majdankiem.
Setki listów i grypsów, tych oficjalnych i nieoficjalnych, które przetrwały ukazują realia codzienności w takim miejscu.

Poznajemy historię wielu ludzi, rodzin, którzy trafiając do obozu nie stracili...

więcej Pokaż mimo to

avatar
718
609

Na półkach:

W obozie koncentracyjnym odbierali im wolność, tożsamość, przynależność, osobowość, rodzinę pozostawiając na pasiaku ich numer, który od momentu przekroczenia bram piekła, miał ich utożsamiać do bydła. Do nic nieznaczącej postaci, którym można pomiatać, gnębić, bić i poniżać. Hitler odebrał wszystko, nie zdołał jednak odebrać wiary i miłości, tej tlącej się iskierki nadziei wolności, która nieraz podtrzymywała przy życiu. Po wyzwoleniu numer stał się tylko makabrycznym wspomnieniem, przeszłością, o której nikt nie chce rozmawiać. Blizną świadczącą o tym, ile cierpienia musiał przejść człowiek, przez okrutną decyzję jednego człowieka.

Dzięki takim postaciom, jak Sylwia, osoby, które kiedyś zostały odarte z człowieczeństwa, pozbawione prawa głosu, mogą o sobie opowiedzieć. Jakie towarzyszyły im emocje, z czym musieli się zmagać. Jakie piętno pozostawiły w głowie i sercu, jakie blizny na ciele i duszy. Ku pamięci, by ocalić ich wspomnienia przed zapomnieniem.

Dla mnie ,,Bezmiłość'' jest książką nie do ocenienia, bo jak tu ocenić coś, co zdarzyło się naprawdę? Coś, co przyniosło wiele bólu, cierpienia i strachu, że już nigdy nie zazna się wolności? Że już nigdy nie zobaczy się bliskich, nie poczuje cudownego zapachu wiatru, ciepła promieni słonecznych muskających w twarz? Dlatego powieść chciałabym najlepiej ocenić emocjami, bo to o nich będzie najwięcej mowa.

Autorka na łamach swojego najnowszego dzieła ukazuje listy i grypsy, słowa zaklęte w papierze. Światełko nadziei, mały blask emocji, który nieraz podtrzymywał więźniów przy życiu. Ta wiara zamknięta i spisana drżącą ręką na niewielkim skrawku papieru. Miłość bijąca z każdej linijki tekstu, która nieraz uratowała przed zatraceniem. Miłość rodzicielska, miłość dziecka do rodziców, miłość małżeńska, miłość, która była w stanie pokonać wszelkie bariery, która podtrzymywała w wierze, że to życie, które pozostawiło się za bramą obozu, w końcu powróci. To, że zniknie zapach brudu, śmierci, człowiek będzie mógł najeść się do syta i wrócić do najbliższych osób.

W dzisiejszych czasach ciężko nam wyciągnąć pomocną dłoń do zupełnie obcej osoby. Potrafimy obrażać, kłócić się gdy mamy inne zdanie niż nasz rozmówca. Czy gdybyśmy trafili do obozu, bylibyśmy w stanie oddać życie dla osoby, z którą nic nie mamy wspólnego? Dla postaci, którą mijamy na ulicy, spotykamy w sklepie, autobusie? Ludzie, którzy przekroczyli bramy piekła obozu byli w stanie oddać kromkę chleba, narazić życie, by przeszmuglować dla innych lekarstwa, przedmioty, które za wymianę mogły pomóc drugiej osobie. Widmo śmierci przerażało, jednak wielu potrafiło to przezwyciężyć, by móc uratować innych. Każda namiastka grypsów, podarków, które przeszmuglowało się do obozu, dawały nadzieję, namiastkę radości, iskierki wiary, że ucieknie się z tego piekła na ziemi. Czytając, miałam łzy w oczach, autorka dotknęła najczulszych strun duszy, ukazała prawdę zamkniętą w listach, czułe wyzwania, które chwytają za serce. Sylwia pozwoliła nam zgłębić nieznaną dotąd historię. Głównie tematy obozowe przedstawiały ogromną tragedię, tutaj też jej nie zabraknie, jednak autorka w najnowszym swym dziele skupia się na emocjach, które przynosiły ukojenie, miłość, odwagę i ogromną siłę, by pokonać zło, strach i śmierć. Lekturę powinien przeczytać każdy! Gorąco polecam!

W obozie koncentracyjnym odbierali im wolność, tożsamość, przynależność, osobowość, rodzinę pozostawiając na pasiaku ich numer, który od momentu przekroczenia bram piekła, miał ich utożsamiać do bydła. Do nic nieznaczącej postaci, którym można pomiatać, gnębić, bić i poniżać. Hitler odebrał wszystko, nie zdołał jednak odebrać wiary i miłości, tej tlącej się iskierki nadziei...

więcej Pokaż mimo to

avatar
731
106

Na półkach:

W moje ręce trafiła książka Sylwii Winnik "Bezmiłość. O czułych wyznaniach w listach, grypsach i wspomnieniach z Majdanka". Jest to naprawdę wyjątkowa pozycja. Przeczytałam już dość dużo książek o drugiej wojnie światowej, różnych obozach koncentracyjnych. Ale ta książka chwyta za serce.
Rodziny, których najbliżsi byli więźniami obozu koncentracyjnego w Majdanku, opowiadają historie miłosne, które tak naprawdę nie miały racji bytu, historie naznaczone bólem, strachem i stratą, nie będzie żadnym spoilerem, jeśli zdradzę, że nie wszystkie z nich skończyły się dobrze. Jednakże mimo koszmaru, w którym przyszło żyć tym ludziom, ich uczucia były silne i trwały na przekór wszystkiemu, niosąc ze sobą chwile otuchy i normalności. Bardzo duża dawka emocji. Autorka tym reportażem udowadnia, że miłość jest naprawdę wszędzie, nawet w obozie koncentracyjnym.

W moje ręce trafiła książka Sylwii Winnik "Bezmiłość. O czułych wyznaniach w listach, grypsach i wspomnieniach z Majdanka". Jest to naprawdę wyjątkowa pozycja. Przeczytałam już dość dużo książek o drugiej wojnie światowej, różnych obozach koncentracyjnych. Ale ta książka chwyta za serce.
Rodziny, których najbliżsi byli więźniami obozu koncentracyjnego w Majdanku, opowiadają...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    153
  • Chcę przeczytać
    111
  • Posiadam
    22
  • 2022
    8
  • Ulubione
    3
  • Przeczytane w 2022
    3
  • Legimi
    3
  • Literatura faktu
    2
  • Teraz czytam
    2
  • Literatura polska
    2

Cytaty

Więcej
Sylwia Winnik Bezmiłość. O czułych wyznaniach w listach, grypsach i wspomnieniach z Majdanka Zobacz więcej
Sylwia Winnik Bezmiłość. O czułych wyznaniach w listach, grypsach i wspomnieniach z Majdanka Zobacz więcej
Sylwia Winnik Bezmiłość. O czułych wyznaniach w listach, grypsach i wspomnieniach z Majdanka Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także