Moonshot. Wyścig z czasem. Jak Pfizer w dziewięć miesięcy dokonał niemożliwego

Okładka książki Moonshot. Wyścig z czasem. Jak Pfizer w dziewięć miesięcy dokonał niemożliwego Albert Bourla
Okładka książki Moonshot. Wyścig z czasem. Jak Pfizer w dziewięć miesięcy dokonał niemożliwego
Albert Bourla Wydawnictwo: Insignis popularnonaukowa
320 str. 5 godz. 20 min.
Kategoria:
popularnonaukowa
Tytuł oryginału:
Moonshot: Inside Pfizer's Nine-Month Race to Make the Impossible Possible
Wydawnictwo:
Insignis
Data wydania:
2022-03-09
Data 1. wyd. pol.:
2022-03-09
Liczba stron:
320
Czas czytania
5 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788366873681
Tłumacz:
Urszula Gardner
Tagi:
Covid mRNA Pfizer Szczepionka
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
27 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
97
56

Na półkach:

Bardzo dobra książka, która pokazuje od wewnątrz, jak powstawała szczepionka na Covid-19. Oczywiście pozycja jest zbyt krótka (2-3 wieczory),by wdawać się w szczegóły, do tego czasem można odnieść wrażenie, że jest laurką wystawioną Pfizerowi przez prezesa Bourlę, ale moim zdaniem jednak wydźwięk wynika chyba po prostu z optymistycznego i ambitnego podejścia autora do życia i biznesu.
Abstrahując od powyższego, książka zawiera wiele smaczków i newsów z pogranicza wielkiego biznesu i polityki, a także przedstawia w epilogu sensowne postulaty dotyczące tego, jak powinna być rozwijana służba zdrowia i branża medyczna.
8/10 może bym książce nie wystawił, ale gdyby się dało, to 7.5/10 z pewnością :)

Bardzo dobra książka, która pokazuje od wewnątrz, jak powstawała szczepionka na Covid-19. Oczywiście pozycja jest zbyt krótka (2-3 wieczory),by wdawać się w szczegóły, do tego czasem można odnieść wrażenie, że jest laurką wystawioną Pfizerowi przez prezesa Bourlę, ale moim zdaniem jednak wydźwięk wynika chyba po prostu z optymistycznego i ambitnego podejścia autora do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1682
1673

Na półkach:

COVID-19 zaskoczył wszystkich znacząco, zmieniając nasze życie. Ten czas nie był ani łatwy, ani przyjemny, a w szczególności dla osób, które go przeszły, albo widzieli co dzieje się z ich bliskimi. Nie wspominając, już ilu ludzi zmarło. Społeczeństwo jak w wielu kwestiach jest podzielone, jednak nie zamierzam teraz dyskutować na temat tego, czy szczepionki są potrzebne, czy nie. Każdy ma prawo do własnego zdania, osobiście jestem za szczepieniami, chociaż sama ze względów zdrowotnych szczepionki przyjąć nie mogę. Byłam ciekawa, jak to wszystko wyglądało od „kuchni”, jak tworzy się szczepionkę i dlatego sięgnęłam po książkę.

Jak wrażenia po przeczytaniu? Dla mnie całkiem pozytywne. Moja ciekawość została zaspokojona, a wiedza o tym, jak powstają szczepionki znacząco wzrosła. W książce poznajemy prezesa i dyrektora generalnego Pfizera, doktora Alberta Bourlę. Dowiadujemy się jaką niełatwą, pełną trudnych decyzji drogę musiano przebyć, aby szczepionka powstała.

Moim zdaniem książka spodoba się osobą, które tak jak ja chciałby bliżej poznać historię poznania szczepionki przeciw COVID-19. Ze swojej strony polecam.

Recenzja pojawiła się również na moim blogu - https://anka8661.blogspot.com/2022/07/moonshotwyscigzczasemjakpfizerwdziewiecmiesiecydokonalniemozliwegowydawnictwoinsignis.html

COVID-19 zaskoczył wszystkich znacząco, zmieniając nasze życie. Ten czas nie był ani łatwy, ani przyjemny, a w szczególności dla osób, które go przeszły, albo widzieli co dzieje się z ich bliskimi. Nie wspominając, już ilu ludzi zmarło. Społeczeństwo jak w wielu kwestiach jest podzielone, jednak nie zamierzam teraz dyskutować na temat tego, czy szczepionki są potrzebne, czy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1037
511

Na półkach: , , ,

Niezaprzeczalnie dwa lata pandemii zmieniły świat w różnych jego aspektach. Dla każdego te dwa lata znaczą co innego. Nie ma tu znaczenia moja opinia na temat pandemii, covid-19, stosowanych restrykcji, metod leczenia i szczepionek. Potraktujmy „Moonshot. Wyścig z czasem. Jak Pfizer w dziewięć miesięcy dokonał niemożliwego” jako książkę.

Autorem „Moonshot’a (…)” jest dr Albert Bourla, który 1 stycznia 2018 został mianowany dyrektorem wykonawczym Pfizera. Miał rok, by przygotować się do ewentualnego awansu na dyrektora generalnego. Od początku pracy towarzyszyło mu motto: „Rozwój nie jest czymś, co się dzieje samo z siebie; rozwój trzeba stworzyć”. Firmy Pfizer nie trzeba chyba nikomu przedstawiać – każdy dorosły obywatel (mam wrażenie, że większość dzieci również wie co to za firma, bo słowo „Pfizer” przez ostatnie dwa lata zostało odmienione przez wszystkie przypadki.

Tytuł książki nawiązuje do „wystrzelenie (człowieka) na Księżyc”. Określenie to zostało po raz pierwszy użyte w 1949 roku, w amerykańskich rozważaniach dotyczących podboju Kosmosu. Moonshot na dobre zagościł w słowniku języka angielskiego w latach 60. XX wieku podczas ogłoszenia prezydenta Kennedy’ego, że człowiek poleci na Księżyc i bezpiecznie wróci na Ziemię.

Jednymi z pierwszych decyzji nowego dyrektora było przeorganizowanie koncernu, by wszystkie siły przenieść na badania i rozwój. Przypadek? Bourla przyznaje również, że jako kadra zarządzająca mieli dylemat czy koncentrować się na leczeniu czy na profilaktyce (szczepienia). Szkoda, że w dalszej części nie wyjaśnia powodów decyzji. Kolejno opisuje trud i znój z jakim musieli się zmierzyć, by przemodelować działania całej organizacji, początki współpracy z BioNTech-em oraz sposoby pozyskiwania i modyfikowania mRNA. Czci błyskotliwych i pełnych zaangażowania naukowców i menadżerów różnych szczebli. Wychwala jak to pokonano szereg problemów, które miały podłoże w politycznych i społecznych niepokojach całego świata. Uchyla rąbka wiedzy związanej z wątpliwościami, decyzjami i przeszkodami.

Byłam bardzo ciekawa jak w tak krótkim czasie udało się wyprodukować szczepionkę przeciwko covid-19. Byłam bardzo ciekawa, dlaczego równie intensywnie nie pracowano nad wynalezieniem skutecznego leku. Niestety, te i inne pytania pozostały bez odpowiedzi. A „Moonshot (…)” to dobrze przemyślana laurka wystawiona samym sobie. Irytuje korporacyjny styl pisania autora, szczególnie ze większość fragmentów brzmi jak część dłuższego przemówienia. Dodajcie do tego wyolbrzymianie zalet i sukcesów oraz nadmierne pompowanie wielkości firmy. Lekko niepokoi nazywanie wynalezienia szczepionki cudem – a gdzie nauka, gdzie poprzednie doświadczenia

Marcowa premiera „Moonshot’a (…)” przeszła bez echa. Co dziwne, nie spotkałam się ze złymi opiniami dotyczącymi tej książki, choć przeciwników szczepień i Pfizera jest wielu. I nie mam tu na myśli antyszczepionkówców, bo można wierzyć w naukę, w szczepionki, ale być przeciwnym tej jednej, konkretnej.

Pewne jest jedno: tempo prac nad stworzeniem szczepionki było rekordowe. Zaangażowanie i poświęcenie przypominało długodystansowy sprint. Dlatego też nie rozumiem idei jaką kierowano się przy powstaniu i wydaniu tej książki. Jaka miała być grupa docelowa? Co – prócz fizycznym zyskiem – chciano osiągnąć? Ludzie zwyczajnie są zmęczeni pandemią, restrykcjami, bombardowaniem złymi informacjami w mediach. A tu jeszcze kolejna pozycja, jako nagroda za trud i znój.

Albert Bourla urodzony w 1962 roku w Grecji. Jego całkowite wynagrodzenie w 2021 roku wyniosło 24,3 mln $, co stanowiło 15% wzrost w porównaniu z poprzednim rokiem (źródło: https://www.cnbc.com/2022/03/18/pfizer-ceo-albert-bourla-received-24point3-million-in-total-compensation-for-2021.html). Całoroczny zysk firmy wzrósł ponad dwukrotnie dzięki udanemu wprowadzeniu szczepionki przeciw Covid-19. Przedstawiciele Pfizera spodziewają się około 100 mld $ wpływów ze sprzedaży w całym 2022 roku.

Czy „Moonshot. Wyścig z czasem. Jak Pfizer w dziewięć miesięcy dokonał niemożliwego” znajdzie swoich odbiorców?

Niezaprzeczalnie dwa lata pandemii zmieniły świat w różnych jego aspektach. Dla każdego te dwa lata znaczą co innego. Nie ma tu znaczenia moja opinia na temat pandemii, covid-19, stosowanych restrykcji, metod leczenia i szczepionek. Potraktujmy „Moonshot. Wyścig z czasem. Jak Pfizer w dziewięć miesięcy dokonał niemożliwego” jako książkę.

Autorem „Moonshot’a (…)” jest dr...

więcej Pokaż mimo to

avatar
771
747

Na półkach:

Od poniedziałku nie obowiązują maseczki i restrykcje. Dwa trudne lata za nami. Przepełnione ludzkimi tragediami i niedowierzaniem oraz zaprzeczaniem. Tyle ile było ludzi, tyle było i jest zdań na ten temat. Taki jest świat, takie jest życie.
🦠 Z ciekawością sięgnęłam po książkę "Moonshot" autorstwa doktora Alberta Bourla, dyrektora i prezesa firmy Pfizer.
Pfizer? Tłumaczyć nazwy raczej nie trzeba, nie ma bowiem chyba żadnego dorosłego, który by jej nie znał.
🦠 Określenie "Moonshot" zakorzeniło się na dobre w języku angielskim w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku, użyte przez prezydenta Kennedy'ego w związku z lotem człowieka na Księżyc. W wielkim uproszczeniu oznacza wyzwanie, które "nie jest proste, ale można mu sprostać".
Podobnie było właśnie z opracowaniem szczepionki przeciw Covid-19.
🦠 Prezes firmy opisuje całą historię dziewięciu trudnych i ciężkich miesięcy pracy nad tym wyzwaniem. I nie tylko chodziło o to by coś odkryć, ale i wyprodukować dużo oraz logistycznie ogarnąć miejsca jej przeznaczenia.
To opowieść o potędze nauki, pomysłowości ludzkiej, poświęceniu i zorganizowaniu. Sporo miejsca poświęcono też roli sektora prywatnego, sponsoringu w poszukiwanie rozwiązań.
Praca pod presją, próby oraz zdecydowana rozprawa z panującym przekonaniem, że tak szybko do tego doszło, to elementy kluczowe.
Opisano tu również w jaki sposób doszło do
połączenia firmy Pfizer z BioNTech-em oraz jak opracowano technologię pozyskiwania i modyfikowania mRNA. Autor poświęca również miejsce swojej rodzinie i współpracującym z nim naukowcom.
🦠 Książka napisana jest przystępnym językiem i nawet stricte naukowe, momentami, słownictwo, nie stanowi problemu w odbiorze. Lekturę potraktowałam jako ciekawostkę i poszerzenie wiedzy o kulisach, ale jakże ważnych, medycyny. Nie zawiodłam się. Wiem więcej. Z optymizmem i wiarą patrzę w przyszłość.
Czy wierzyć naukowcom?
Odpowiedziałabym tak: dlaczego nie? Rozejrzyjcie się dookoła w jak głupie, bezpodstawne, niczym niepotwierdzone, nieuzasadnione i totalnie absurdalne rzeczy wierzyli i wierzą niektórzy. Widzicie?
Zatem macie odpowiedź. Proste!

Od poniedziałku nie obowiązują maseczki i restrykcje. Dwa trudne lata za nami. Przepełnione ludzkimi tragediami i niedowierzaniem oraz zaprzeczaniem. Tyle ile było ludzi, tyle było i jest zdań na ten temat. Taki jest świat, takie jest życie.
🦠 Z ciekawością sięgnęłam po książkę "Moonshot" autorstwa doktora Alberta Bourla, dyrektora i prezesa firmy Pfizer.
Pfizer? Tłumaczyć...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1049
202

Na półkach: ,

Byłam bardzo ciekawa, jak stało się możliwe wynalezienie i wyprodukowanie, w tak krótkim czasie od rozpoczęcia prac, skutecznej szczepionki przeciwko wirusowi SARS-CoV-2, odpowiedzialnemu za epidemię COVID-19 i dlatego chętnie sięgnęłam po książkę „Moonshot”.

Autor, dr Albert Bourla, z wykształcenia lekarz weterynarii, jest od 2019 roku dyrektorem generalnym firmy farmaceutycznej Pfizer. W książce „Moonshot” opisuje działania swojej firmy, które doprowadziły w dziewięć miesięcy do wynalezienia skutecznej szczepionki przeciwko COVID-19. Wielu ludziom wydaje się to nieprawdopodobne i powstało wiele teorii spiskowych na ten temat, rozpowszechnianych szczególnie przez osoby niemające żadnych podstaw wiedzy biologicznej, a tym bardziej medycznej. Dlatego warto, by wszyscy przeczytali tę książkę, wtedy zrozumieją, że zwyciężyła nauka, a szczepionka nie ma nic wspólnego ze spiskiem.

Pfizer, jedna z największych na świecie firm farmaceutycznych, posiadała zasoby ludzkie i pieniądze, co pozwoliło na tak szaleńcze tempo wyprodukowania szczepionki. Ogromna mobilizacja tysięcy ludzi, tych pracujących w laboratoriach, potem przy produkcji, transporcie, przechowywaniu szczepionek, determinacja najlepszych wakcynologów (specjalistów w dziedzinie szczepień),istna burza mózgów osób, które postawiły sobie za cel wytworzenie szczepienia, które może uratować życie milionom ludzi sprawiła, że możliwe było odniesienie sukcesu, czego efektem jest uratowanie wielu ludzkich żyć.

„Istnieje wiele różnych szczepionek, które wykorzystujemy do zapobiegania zakażeniom, wszystkie one jednak mają ten sam cel: wyszkolić układ odpornościowy, aby umiał rozpoznać i zwalczyć czynnik zakaźny zwany patogenem”.
Szczepionki produkowane do tej pory zawierały osłabione lub martw patogeny, teraz Pfizer zdecydował się na użycie nowej technologii z mRNA. Taka szczepionka nie zawiera patogenu (w tym wypadku wirusa). mRNA, czyli matrycowy (informacyjny) kwas rybonukleinowy przekazuje organizmowi informację, jak produkować białka, z których zbudowana jest:

„część patogenu, w którym układ odpornościowy rozpozna intruzów i natychmiast wywoła odpowiedź immunologiczną – ta zaś ochroni nas w razie pojawienia się prawdziwego patogenu. Mówiąc skrótowo, szczepionka mRNA uczy organizm, jak wytwarzać własną <szczepionkę>”
Pfizer zmobilizował ogromną rzeszę współpracowników, którzy dzień i noc pracowali nad szczepionką. Dr Bourla pisze:

„Dodałem, że nie muszą przejmować się kosztami, ani zyskiem. Zapewniłam, że dostaną wszystko, co niezbędne […] niech wymyślą nowatorskie, innowacyjne eksperymenty, które pozwolą nam zdobywać informacje w szybkim tempie i […] eliminować prototypy szczepionek, tak by jak najszybciej wyłonić ten najlepszy”.
Oszacowano, że koszt wytworzenia szczepionki to dwa miliardy dolarów. Tak duża firma jak Pfizer, mogła sobie na to pozwolić. Dodatkowo, by przyspieszyć prace, badania kliniczne przeprowadzono nie, jak to zwykle się odbywa w sześćdziesięciu ośrodkach badawczych, a w prawie stu pięćdziesięciu. Zamiast zwyczajowych piętnastu tysięcy ochotników, przebadano trzydzieści tysięcy osób. Wszystkie badania przeprowadzano rzetelnie, z zachowaniem niezbędnych procedur. Dr Bourla pisze również o problemach technicznych, takich jak przechowywanie ogromnej ilości gotowych preparatów, które wymagają niskich temperatur, czy o zwiększaniu ilości linii produkcyjnych. Bardzo ciekawie przedstawia się również sprawa ceny szczepionek, ale nie będę zdradzać szczegółów, o wszystkim można przeczytać w tej książce.

Niesamowicie czyta się o poszczególnych etapach wynalezienia konkretnego preparatu leczniczego. Ja sama jestem po trzech dawkach szczepionki Pfizera i nie wahałam się ani chwili czy się zaszczepić. Za dużo najciężej chorych i umierających ludzi na COVID-19 widziałam w mojej pracy. Pfizer wykonał kawał dobrej roboty. Tylko ogromna pasja i determinacja kierownictwa firmy mogła doprowadzić do tego, by tak szybko wyprodukować tak skuteczną szczepionkę. Każdy chorujący i umierający ma rodzinę, przyjaciół, których jego śmierć dotyka. Każdej takiej osoby szkoda i jej śmierć stanowi stratę dla społeczeństwa. Jeśli do tego dołożymy leczenie późnych powikłań pocovidowych, to należy się cieszyć, że ta szczepionka powstała i ratuje życie wielu ludziom. Nigdy nie zrozumiem, jak można negować szczepionkę i pandemię COVID-19. Robią to chyba tylko trolle, którzy chcieliby przerzedzenia ludności na naszej planecie.

Polecam tę książkę ludziom ciekawym świata, którzy chcą poznać fenomen powstania pfizerowskiej szczepionki przeciwko COVID-19. Opowieść przedstawia tajniki pracy nad szczepionką i pozwala zrozumieć, jak powstały w ciągu dziewięciu miesięcy preparat może być bezpieczny. Jedynym minusem tej książki jest korporacyjny styl pisania autora, ale poza tym książkę czyta się jak dobrą sensację.
https://moznaprzeczytac.pl/moonshot-wyscig-z-czasem-jak-pfizer-w-dziewiec-miesiecy-dokonal-niemozliwego-dr-albert-bourla/

Byłam bardzo ciekawa, jak stało się możliwe wynalezienie i wyprodukowanie, w tak krótkim czasie od rozpoczęcia prac, skutecznej szczepionki przeciwko wirusowi SARS-CoV-2, odpowiedzialnemu za epidemię COVID-19 i dlatego chętnie sięgnęłam po książkę „Moonshot”.

Autor, dr Albert Bourla, z wykształcenia lekarz weterynarii, jest od 2019 roku dyrektorem generalnym firmy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
808
360

Na półkach: , , ,

Dzień premiery „Moonshot” przypada na drugą rocznicę poniedziałku, w którym giełdy zaczęły lecieć na łeb na szyję w dół. W Polsce indeks WIG20 osiągnął swoje minimum trzy dni później, 12 marca 2020 roku, zbliżając się do poziomu ze stycznia 2009 roku. To właśnie dwa lata temu rozpoczęło się to, co znamy pod ogólnym pojęciem „pandemii koronawirusa”, która przeleciała przez praktycznie cały świat. Obecnie nastroje są zupełnie inne, niż na samym początku, kiedy nikt do końca nie wiedział, z czym się w ogóle tego wirusa je. To właśnie wtedy też pojawiło się największe parcie na wynalezienie szczepionki, która mogłaby powstrzymać wirusa, niezależnie jak bardzo zjadliwy by nie był. A ta książka to właśnie historia tego wyścigu z czasem z perspektywy prezesa i dyrektora generalnego firmy Pfizer.

„Idea »moonshotu« przeżywa dziś renesans. Określenie to zostało użyte po raz pierwszy w 1949 roku, gdy Amerykanie rozważali podbój kosmosu. Tak się złożyło, że były to też czasy ogromnych postępów w dziedzinie wakcynologii i opracowania szczepionki DTP przeciw błonicy, tężcowi i krztuścowi. Już kilka lat później, w 1955 roku, w użyciu była szczepionka przeciw chorobie Heinego-Medina. Moonshot wkroczył na dobre do słowników języka angielskiego w latach sześćdziesiątych XX wieku, gdy prezydent Kennedy ogłosił, że człowiek poleci na Księżyc i bezpiecznie wróci na Ziemię. Kennedy powiedział, iż jego wybór padł na Księżyc nie dlatego, że to cel łatwy, lecz przeciwnie – dlatego, że jest trudny. »Pozwoli skupić i oszacować nasze najlepsze siły i zdolności. Jesteśmy gotowi podjąć to wyzwanie, nie chcemy go odkładać na potem. Zamierzamy mu sprostać […]«”.

Zazwyczaj drugi akapit w swoich opiniach opisuję własnymi słowami, skupiając się jednak na tym, o czym traktuj konkretna książka. Tym razem jednak zrobiłem wyjątek. Powyższy cytat możecie znaleźć w blurbie, który najlepiej oddaje to, czego możecie się spodziewać. Znaczy się połączenia pasji, pomysłowości, determinacji, które jednak obleczone zostały w przystępną formę. Tak, osobiście nie przepadam za rzucaniem takimi frazesami, jednak tutaj trudno inaczej odzwierciedlić przekaz, który płynie z „Moonshot”. Z drugiej strony trudno odmówić sensowności tym określeniom, zwłaszcza jeśli cofniemy się do czasów, w których informacja o pojawieniu się szczepionki ujrzała światło dzienne.

Książka podzielona została na kilka rozdziałów, a każdy z nich skupia się na nieco innym aspekcie całego tego „wyścigu”. Na początku więc dowiadujemy się, jak wyglądała droga od ogłoszenia pierwszych wystąpień zarażenia wirusem SARS-CoV-2, aż do momentu, w którym cały świat otrzymał szczepionki (nie tylko zresztą Pfizera). Późniejsze rozdziały przedstawiają wiele niuansów, wykorzystując tło polityczne, społeczne (jak zaufanie ludzi i niska ocena działalności firm farmaceutycznych) czy wręcz osobiste dla członków wysokiego kierownictwa Pfizer. Innymi słowy, czasem można odnieść wrażenie, że dr Albert Bourla opisuje dokładnie te same wydarzenia po raz wtóry, jednak tak naprawdę to właśnie tło jest w takich przypadkach najważniejsze. A to z kolei wpływa na wyjaśnienie pewnych ruchów, które mogły się wcześniej wydawać dziwne.

Niestety wyolbrzymianie i nadmierny przesadyzm to nieodłączne elementy „Moonshotu”. Rzecz jasna nie mam tutaj na myśli tych części, w których opisywane są czynności podejmowane przez pracowników wszystkich szczebli Pfizera i BioNTechu, jednak skoro w pewnych aspektach autor potrafił polecieć po bandzie, to i czemu miałby tego nie zrobić w innych? Odnoszę się do sytuacji w USA i na świecie, która opisywana była co najmniej jak wielkie ogniska eboli, które doprowadzają do „skraju zapaści gospodarczej” największe państwa świata, do reakcji ludzi, porównań, których używał dr Albert Bourla w niektórych przypadkach (również przy gloryfikowaniu prac – nie samej ich wartości merytorycznej, ale poświęcenia zrównywanego niemalże ze świętością). Mocno mnie to bodło przez całą lekturę.

Osładzającymi fragmentami są te, w których autor przybliża cały proces, przez jaki przejść musi szczepionka od pomysłu, aż po zatwierdzenie. W sumie nie wyobrażam sobie, żeby w historii szczepionki przeciw koronawirusowi mogło zabraknąć tych fragmentów wraz z wyjaśnieniem, w jaki sposób udało się Pfizerowi skrócić czas badań klinicznych, które w „normalnych” warunkach trwają nawet kilka lat. Chyba wszyscy pamiętamy, jakie kontrowersje wybuchły wokół tego skrócenia czasu, dlatego dobrze się stało, że cała procedura została opisana w szczegółach, wraz z zabiegami podjętymi przez Pfizera celem jej skrócenia, aby udało się jak najszybciej (przy jednoczesnym zachowaniu bezpieczeństwa) przejść przez cały proces.

„Moonshot” to może nie porywający, ale uzupełniający kilka luk w społecznej świadomości konstrukt, który rzuca nieco więcej światła na to, co działo się za kulisami powstawania jednej ze szczepionek przeciwko wirusowi powodującemu COVID-19. Nie zabrakło w niej patetycznego tonu, tak bardzo kojarzonego ze wszystkim, co jest amerykańskie (hiperbola na hiperboli hiperbolę pogania),chociaż w ogólnym rozrachunku czyta się to naprawdę dobrze. Jeśli dorzucimy do tego sporą dozę szczegółów technicznych (zarówno z zakresu wakcynologii, jak i procesów związanych ze szczepionkami),to otrzymamy wystarczająco merytoryczne dzieło, żeby móc nim wyjaśnić pewne aspekty.

Dzień premiery „Moonshot” przypada na drugą rocznicę poniedziałku, w którym giełdy zaczęły lecieć na łeb na szyję w dół. W Polsce indeks WIG20 osiągnął swoje minimum trzy dni później, 12 marca 2020 roku, zbliżając się do poziomu ze stycznia 2009 roku. To właśnie dwa lata temu rozpoczęło się to, co znamy pod ogólnym pojęciem „pandemii koronawirusa”, która przeleciała przez...

więcej Pokaż mimo to

avatar
566
307

Na półkach: , ,

Opinia mojej lubej:

Czy książka w całości poświęcona szczepionce może być ciekawa? O dziwo tak, połowicznie, ale tak.

Doktor Albert Bourla, prezes i dyrektor generalny firmy Pfizer w swojej książce opisuje, jak w kilka miesięcy można dosłownie zmienić świat. Wydawać by się mogło, że skoro wszyscy tak naprawdę wiemy, że szczepionka okazała się ogromnym sukcesem, to z książki nie wyniesiemy niczego nowego, ot kilka suchych naukowych faktów, tabelek i zestawień. Jednak narracja prowadzona jest w taki sposób, że z zapartym tchem oczekujemy na werdykt — jak wysoka jest skuteczność szczepionki? Czy wszystkie te wysiłki i poświęcenia nie poszły na marne?

Świeżo upieczony dyrektor generalny znalazł się w ekstremalnej sytuacji, która wymagała natychmiastowego i zdecydowanego działania. Nie było czasu na kompromisy i chwilę zawahania. Trzeba było szybko podjąć decyzję – leczyć czy zapobiegać? Opisuje, przed jakimi decyzjami stanął on oraz cała grupa naukowców, ile kosztowało to wysiłku, kreatywnego i nieszablonowego myślenia, poświęceń finansowych i nieprzespanych nocy. Wszystkim im przyświecał jeden cel – dobro ogółu. Do momentu ogłoszenia wyników jak wysoka jest skuteczność szczepionki, książka była naprawdę porywająca, niestety później tempo zwolniło. Medycznych ciekawostek było coraz mniej, a na ich miejsce wpadły statystyki zachorowań, jak budować zaufanie publiczne, jak o firmie piszą w mediach i wiele podziękowań. Wszystko to sprawiło, że entuzjazm opadł, a lektura się dłużyła.

Niemniej jednak uważam, że jest to bardzo ciekawa pozycja, otwierająca oczy i dająca nadzieję, że nawet w tak skrajnych i beznadziejnych sytuacjach można znaleźć rozwiązanie. Książka dla każdego, tym bardziej że temat dotyczy nas wszystkich.

Opinia mojej lubej:

Czy książka w całości poświęcona szczepionce może być ciekawa? O dziwo tak, połowicznie, ale tak.

Doktor Albert Bourla, prezes i dyrektor generalny firmy Pfizer w swojej książce opisuje, jak w kilka miesięcy można dosłownie zmienić świat. Wydawać by się mogło, że skoro wszyscy tak naprawdę wiemy, że szczepionka okazała się ogromnym sukcesem, to z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
916
71

Na półkach: ,

Moonshot to książka, o której wiele powie Wam jej podtytuł: to jest dokładnie historia o tym, jak Pfizer w dziewięć miesięcy dokonał niemożliwego (z naciskiem na Pfizer). Nie można odebrać firmie kolosalnego osiągnięcia, jakim było opracowanie tego preparatu w rekordowo krótkim czasie, ale jeśli interesuje Was bardziej ta medyczno-naukowa strona, „Moonshot” to zwięzły i dobrze napisany opis procesu decyzyjnego, który doprowadził ostatecznie do wprowadzenia szczepionki na rynek. To historia opowiedziana przez dyrektora generalnego korporacji i ta perspektywa jest tu wyraźnie zauważalna; trochę więcej dowiemy się tutaj o strukturze i działaniu Pfizera, nieco mniej o technicznej stronie pracy nad preparatem (tutaj lekkim rozczarowaniem była dla mnie skromna obecność BioNTechu w książce).

Plusem jest niewątpliwie fakt, że książka ma szansę dotrzeć do szerokiego grona odbiorców: nie jest ani zbyt naukowa, ani nadmiernie skupiająca się na emocjach. Odsłania ludzi, którzy znacząco przyczynili się do powstania szczepionki (choć bez wstawek dotyczących rodziny pana Bourli pewnie mogłabym żyć),nadając ludzki wymiar sytuacji, z którą mierzyliśmy się wszyscy, ale której rozwiązania oczekiwaliśmy od garstki ludzi z całego świata. To właśnie oni grają tu główną rolę.

💉Książkę czyta się ekspresowo, jest też ciekawym zapisem sytuacji, w której żyliśmy, a która przecież przejdzie do historii. I czasem tylko trudno mi uwierzyć, że dwa bardzo trudne lata można będzie kiedyś podsumować w podręczniku w kilku zdaniach…

Moonshot to książka, o której wiele powie Wam jej podtytuł: to jest dokładnie historia o tym, jak Pfizer w dziewięć miesięcy dokonał niemożliwego (z naciskiem na Pfizer). Nie można odebrać firmie kolosalnego osiągnięcia, jakim było opracowanie tego preparatu w rekordowo krótkim czasie, ale jeśli interesuje Was bardziej ta medyczno-naukowa strona, „Moonshot” to zwięzły i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
571
565

Na półkach:

Skusiłam się na książkę, bo ilość przeróżnych informacji, dezinformacji, fejków czy nawet teorii spiskowych wyrastających podczas pandemii wzbudzała przeróżne emocje a jak wiadomo takie informacje najlepiej porównywać z wiadomościami z głównego źródła.
Książka została napisała przez bossa Pfizera - dr Bourla. Co ciekawe autor pracował kiedyś w Warszawie. Tu też urodziły się jego dzieci. Zaskakująca jest też historia jego rodziny zesłanej do Auschwitz o czym również wspomina w książce.

Głównym tematem jest jednak wynalezienie szczepionki przeciwko koronawirusowi i proces wdrożenia jej w tak niewyobrażalnie krótkim czasie. Wyzwania, problemy, badania, ryzyko. Dostajemy tu obraz tej potężnej firmy od środka oraz proces skomplikowanego łańcucha produkcji i dostaw milionowych dawek szczepionek. Wszystko napisane lekkim językiem (każdy biolaik spokojnie ogarnie). Z książki wyłania się pozytywny obraz firmy, która bazuje przede wszystkim na pracownikach (fajny przykład marketingowo - HR-owski dla studentów zarządzania). Jedyne co to zabrakło mi poruszenia tematu antyszczepinkowców o których było bardzo głośno, jak i wnikliwszej analizy i obrazu skutków ubocznych.
Książka z gatunku "z ciekawości".

Skusiłam się na książkę, bo ilość przeróżnych informacji, dezinformacji, fejków czy nawet teorii spiskowych wyrastających podczas pandemii wzbudzała przeróżne emocje a jak wiadomo takie informacje najlepiej porównywać z wiadomościami z głównego źródła.
Książka została napisała przez bossa Pfizera - dr Bourla. Co ciekawe autor pracował kiedyś w Warszawie. Tu też urodziły się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
80
26

Na półkach:

Dla mnie jako osoby pracującej w tej firmie farmaceutycznej książka niestety nudna. Ciekawa bo napisana prostym językiem. Jednakże ma się wrażenie, źe to książka napisana przez prezesa o samym sobie i o swoim geniuszu. Dało się lepiej.

Dla mnie jako osoby pracującej w tej firmie farmaceutycznej książka niestety nudna. Ciekawa bo napisana prostym językiem. Jednakże ma się wrażenie, źe to książka napisana przez prezesa o samym sobie i o swoim geniuszu. Dało się lepiej.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    29
  • Chcę przeczytać
    20
  • Posiadam
    8
  • 2022
    3
  • Do kupienia
    1
  • Popularnonaukowa
    1
  • Do przeczytania
    1
  • Kupione 2022
    1
  • WIEDZA I ŻYCIE
    1
  • E-book
    1

Cytaty

Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne