Wszystkie nasze kłamstwa

Okładka książki Wszystkie nasze kłamstwa Martyna Szubert
Okładka książki Wszystkie nasze kłamstwa
Martyna Szubert Wydawnictwo: Wydawnictwo Młodzieżówka Cykl: Sekrety i kłamstwa (Martyna Szubert) (tom 2) literatura obyczajowa, romans
368 str. 6 godz. 8 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Cykl:
Sekrety i kłamstwa (Martyna Szubert) (tom 2)
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Młodzieżówka
Data wydania:
2022-02-23
Data 1. wyd. pol.:
2022-02-23
Liczba stron:
368
Czas czytania
6 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
9788365830968
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
23 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
145
69

Na półkach:

Zazwyczaj druga część książki nie jest tak ciekawa jak pierwsza. Tym razem jednak to się nie potwierdziło. Zarówno "Wszystkie nasze sekrety", jak i "Wszystkie nasze kłamstwa" okazały się mieć ciekawą fabułę. Obydwie części wciągnęły mnie, więc z żalem czytałam słowa, które zakończyły drugi tom książki. Mam nadzieję, że autorka pokusi się o kolejne powieści.

Zazwyczaj druga część książki nie jest tak ciekawa jak pierwsza. Tym razem jednak to się nie potwierdziło. Zarówno "Wszystkie nasze sekrety", jak i "Wszystkie nasze kłamstwa" okazały się mieć ciekawą fabułę. Obydwie części wciągnęły mnie, więc z żalem czytałam słowa, które zakończyły drugi tom książki. Mam nadzieję, że autorka pokusi się o kolejne powieści.

Pokaż mimo to

avatar
805
734

Na półkach:

Książka mimo iż nie była aż tak nudna, bo coś się w niej w końcu działo, to i tak nie robi wrażenia. Chłopak, który okłamuje swoja dziewczynę, ojciec z dziwnymi prośbami , a raczej wymaganiami i rozkapryszoną trochę nastolatka.

Książka mimo iż nie była aż tak nudna, bo coś się w niej w końcu działo, to i tak nie robi wrażenia. Chłopak, który okłamuje swoja dziewczynę, ojciec z dziwnymi prośbami , a raczej wymaganiami i rozkapryszoną trochę nastolatka.

Pokaż mimo to

avatar
476
475

Na półkach:

Martyna Szubert „Wszystkie nasze kłamstwa” (kontynuacja „Wszystkie nasze sekrety”)

Pierwszą część czytałam jakiś czas temu, ale postanowiłam zobaczyć, co ciekawego słychać u bohaterów.

Kłamstwo ma krótkie nogi. Zgadzacie się z tym?

Elizabeth dostaje się na wymarzone studia, poznaje słynnego fotografa, a jej miłość z Archerem kwitnie. Nic tylko się cieszyć tą idyllą, ale do czasu... Beth stara się ukryć kłamstewko. I nie tylko ona ma coś do ukrycia. Jej chłopak ma przed nią tajemnice. Jakie?

🌸

To świetna książka ukazująca jak młodzi ludzie wkraczają w dorosłość i jak sobie z nią radzą. Napisana lekkim i prostym językiem, dzięki czemu czytało mi się dobrze. Sekrety, kłamstwa, brak zaufania, rozterki życiowe i dylematy. Czy rozwiążą swoje problemy?

Martyna Szubert „Wszystkie nasze kłamstwa” (kontynuacja „Wszystkie nasze sekrety”)

Pierwszą część czytałam jakiś czas temu, ale postanowiłam zobaczyć, co ciekawego słychać u bohaterów.

Kłamstwo ma krótkie nogi. Zgadzacie się z tym?

Elizabeth dostaje się na wymarzone studia, poznaje słynnego fotografa, a jej miłość z Archerem kwitnie. Nic tylko się cieszyć tą idyllą,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1198
727

Na półkach: ,

Ostatnio udało mi się skończyć drugi tom serii od Martyny Szubert "Wszystkie nasze kłamstwa". Pierwszy tom który był debiutem autorki nawet mi się spodobał. Czy również część druga dała radę?

Elizabeth w końcu ląduje na wymarzonych studiach. Dodatkowo Amber czując poczucie winy daje jej kontakt do słynnego fotografa oraz umożliwia jej odbycie u niego stażu. To wprost szczyt marzeń! Dodatkowo sprawy z Archerem układają się dobrze. Oczywiście sielanka nie może trwać za długo. Okazuje się, że w budynku w którym mieszka Beth również jest zameldowany… Harvey. Niestety, unikanie go nic nie daje. A Archer zaczyna mieć przed swoją dziewczyną jakieś tajemnice. Dodatkowo ojciec Liz wychodzi na wolność. Z tego mogą być tylko kłopoty…

Niestety drugi tom podobał mi się o wiele mniej. Już od początku zachowanie Elizabeth wkurzało mnie na maksa. Po co robić tajemnice, że Harvey mieszka w tym samym budynku? Nawet przed jej przyjaciółką z którą mieszka? Bo powód, że nie chciała nikogo martwić jest dla mnie niewystarczający. Oczywiście autorka na tym nieporozumieniu oparła dalszą fabułę, która stała się coraz mniej logiczna. Zakończenie wywołało u mnie salwę nerwowego śmiechu, bo znalazły się tam sceny z filmu akcji. W ogóle się tego nie spodziewałam i kompletnie pozbawiło mnie resztek sympatii do tej książki. Ten zwrot w fabule kompletnie mi się nie składał na cały obraz tej historii. Chyba miało być dramatycznie, a wyszło dziwnie. Szkoda, bo zapowiadało się na całkiem dobrą dylogię. Czuję się rozczarowana. Co mogę zaliczyć na plus to styl autorki. Jest naprawdę lekki i przyjemny. Mimo absurdów w fabule czytało się ją dobrze. I myślę, że w przyszłości sięgnę po kolejną książkę autorki, bo każdy zasługuje na kolejną szansę.

Ostatnio udało mi się skończyć drugi tom serii od Martyny Szubert "Wszystkie nasze kłamstwa". Pierwszy tom który był debiutem autorki nawet mi się spodobał. Czy również część druga dała radę?

Elizabeth w końcu ląduje na wymarzonych studiach. Dodatkowo Amber czując poczucie winy daje jej kontakt do słynnego fotografa oraz umożliwia jej odbycie u niego stażu. To wprost...

więcej Pokaż mimo to

avatar
337
334

Na półkach:

„Wszystkie nasze kłamstwa” to drugi tom dylogii autorstwa Martyny Szubert, wydany przez Wydawnictwo Młodzieżówka.

W tym tomie poznajemy dalsze losy głównych bohaterów – Elisabeth i Archera. Ich relacja to typowe hate to love, bazujące na docieraniu do siebie, poznawaniu swoich sekretów, pozbywaniu się uprzedzeń. Ta relacja od początku jest bardzo chaotyczna, wybuchowa, co sprawia, że podczas lektury nie można się nudzić.

Elisabeth została wplątana przez Archera w udawany związek, który przerodził się w prawdziwe uczucie. Chłopak najpierw uprzykrzał życie dziewczynie, wykorzystując swoją pozycję. Archer jest synem dyrektora i ma poważanie wśród szkolnej elity, co sprawia, że od początku Beth podchodzi do niego dość sceptycznie, lekko to ujmując… Jednak miłość nie wybiera, a relacja między głównymi bohaterami prężnie się rozwija, sprawiając, że układ z pierwszego tomu nie funkcjonuje już na początkowych warunkach. Teraz miłość kwitnie, ale… „na horyzoncie zbierają się czarne chmury”.

Po letnim obozie naukowym Elisabeth dostaje się na wymarzone studia, ma wspaniałego chłopaka, a do tego planuje zamieszkać ze swoją najlepszą przyjaciółką Ciri. Wszystko idzie zgodnie z planem. Nawet jej największa szkolna nemezis, Amber, przechodzi przemianę i stara się pomóc dziewczynie. Za to, co Beth dla niej zrobiła, Amber daje jej kontakt do znanego fotografa Larry’ego Sullivana, dzięki czemu dziewczyna ma szansę być stażystką przy organizowaniu wystawy „Ponura rzeczywistość”. Jednak Elisabeth jest osobą, której szczęście nie trzyma się długo…

W książce mamy znowu poruszony temat braku zaufania, kłamstw, niedopowiedzeń, zatajania ważnych informacji.

Moim zdaniem, mimo tego, że autorka faktycznie poważniej podeszła do niektórych problemów – chociażby jak zdrada, rozwód, głębsza potrzeba przetrawienia problemów, rozczarowanie bliską osobą - to główna bohaterka i tak nadal postępowała bardzo nieodpowiedzialnie. Rozumiem, że większość tych postępowań sprawiała, że książka była ciekawsza, aczkolwiek w którymś momencie Beth zaczęła zwyczajnie narażać się na poważne niebezpieczeństwo, nie zważając na konsekwencje.
Wszystko oczywiście przy takich sytuacjach kończy się dobrze, bo zawsze ktoś wyciąga Beth z tarapatów, ale dziewczyna momentami zachowuje się skrajnie nieodpowiedzialnie.

Mam też wrażenie, że bohaterowie niczego nie nauczyli się w pierwszym tomie. Ich uczucia się zmieniły, ale kłamstwa pozostawały kłamstwami, tajemnice tajemnicami. To już jest inny etap znajomości, faktyczny związek, a nie udawany, więc szczerość jest istotna. Swoją drogą, Beth i Archer przeprowadzają taką rozmowę o szczerości na początku książki, ale jednak mało co z tego wynika. Moim zdaniem, nawet jeśli ktoś miałby się martwić, lepiej by było, gdyby znał prawdę. Wtedy zdawałby sobie sprawę z sytuacji, z zagrożeń, z konsekwencji działania. Można byłoby także podjąć kroki ku polepszeniu sytuacji.

W książce zdecydowanie brakowało mi perspektywy Archera. Dałoby to możliwość spojrzenia na sytuację z różnych perspektyw. Książka byłaby dłuższa, ale można byłoby poznać różne sposoby myślenia, radzenia sobie z problemami, uczuciami, wyzwaniami.

Plusem książki pod względem postaci jest z pewnością umieszczenie w niej Ciri, która potrafiła być plastrem na ranę, kawą o poranku, kocykiem w pochmurny dzień. Ta dziewczyna zasługuje na większe docenienie, zasługuje na bardzo dużo.

Podsumowując, w tym tomie dylogii działo się o wiele więcej i poruszane było więcej problemów, z którymi musieli zmierzać się główni bohaterowie i ich znajomi, rodzina. Zostało to pokazane w bardzo fajny sposób, chociaż natężenie tych problemów i zachowanie Beth sprawiło, że sporo wydało mi się naciągane i po prostu nierealne. Gdyby Beth miała więcej oleju w głowie, gdyby było widać jej rozterki, dylematy, jakieś wahania, to wyszłoby bardziej autentycznie. Mimo wszystko, całkiem przyjemnie obserwowało się cały ten chaos.

Książka „Wszystkie nasze kłamstwa”, a w zasadzie cała dylogia autorki, to droga z poszukiwaniem prawdy, poszukiwaniem siebie i docieraniem do drugiej osoby. Są to tajemnice, problemy, a także niebezpieczeństwo, niedopowiedzenia. Wszystko to zderza się z nadzieją na przetrwanie miłości.

Dylogia będzie odpowiednia dla młodzieży, która poszukuje w książkach ogromu emocji, akcji. Osobiście, mimo tego, że niekiedy chciałam wyjąć postaci z książki i nimi potrząsnąć, to wciągnęłam się w lekturę i kibicowałam głównym bohaterom w próbie rozwiązania swoich problemów.

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Młodzieżówka.

„Wszystkie nasze kłamstwa” to drugi tom dylogii autorstwa Martyny Szubert, wydany przez Wydawnictwo Młodzieżówka.

W tym tomie poznajemy dalsze losy głównych bohaterów – Elisabeth i Archera. Ich relacja to typowe hate to love, bazujące na docieraniu do siebie, poznawaniu swoich sekretów, pozbywaniu się uprzedzeń. Ta relacja od początku jest bardzo chaotyczna, wybuchowa, co...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1164
1159

Na półkach:

Wzajemna niechęć oraz udawany związek Elizabeth i Archera przesadzają się w prawdziwe uczucie. Mogłoby się wydawać, że Beth ma wszystko o czym marzyła - cudownego chłopaka, świetna przyjaciółek i dobre perspektywy na przyszłość. Jednak ponownie w życiu bohaterów mieszają kłamstwa i sekrety. Jak kłamstwo Elizabeth wpłynie na życie bohaterów? Co skrywa Archer?

"Wszystkie nasze kłamstw" jest kontynuacją historii Elizabeth i Archera, których mogliśmy poznać we "Wszystkich naszych sekretach", dlatego też książki trzeba czytać odpowiedniej kolejności. Byłam ogromnie ciekawa jak autorka pokieruje dalszymi losami bohaterów, jakie przeciwności postawi na ich drodze i jak Beth oraz Archer sobie z nimi poradzą. Moim zdaniem ta część była zdecydowanie lepsza niż pierwszy tom dylogii #sektetyikłamstwa. Książka wciągnęła mnie już od pierwszych stron i trzymała w napięciu do samego końca. Niestety poraz kolejny zabrakło mi tutaj punktu widzenia głównego bohatera. Mógłby się wydawać, że między bohaterami wszystko się wyjaśniło i teraz czeka ich tylko szczęśliwe życie, nic bardziej mylnego... nad relacja bohaterów znów zbierają się ciemne chmury, można powiedzieć, że dogania ich również przeszłość, a kolejne kłamstwa i sekrety tylko mieszają w życiu ich oraz bliskich im osób. W moim odczuciu ta część jest jeszcze bardziej intrygującą oraz emocjonująca, sporo się tutaj dzieje, jest wiele niespodziewanych zwrotów akcji, które wielokrotnie mnie zaskakiwały i sprawiały, że książka podobała mi się coraz bardziej. Autorka porusza tutaj wiele ważnych kwestii: brak zaufania, zdrada, rozwód, rozczarowanie, które mocno wpływały na życie bohaterów i posuwały ich do różnych czynów, które miały swoje konsekwencje. Od początku polubiłam bohaterów i w każdym momencie im kibicowałam, chciałam by w końcu pozwolili sobie na szczerość i zaznali upragnionego spokoju oraz szczęścia. "Wszystkie nasze kłamstwa" jest bardzo dobra kontynuacją, która była bardziej dojrzała i emocjonalna. Myślę, że zarówno młodzież, ale i starsi czytelnicy spędzą przy niej dobrze swój czas. Moja ocena to 8/10.

Wzajemna niechęć oraz udawany związek Elizabeth i Archera przesadzają się w prawdziwe uczucie. Mogłoby się wydawać, że Beth ma wszystko o czym marzyła - cudownego chłopaka, świetna przyjaciółek i dobre perspektywy na przyszłość. Jednak ponownie w życiu bohaterów mieszają kłamstwa i sekrety. Jak kłamstwo Elizabeth wpłynie na życie bohaterów? Co skrywa Archer?

"Wszystkie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
937
801

Na półkach:

Szukacie powieści Young Adult dla swoich nastolatek, w których hormony buzują niczym w ulu? Oto odpowiedź na Wasze potrzeby. Dla miłośniczek lekkich romansów, ale też dla tych, które marzą o księciu z bajki i romantycznych uniesieniach. Te książki będą dla nich odpowiednie. Idealnie wyważone, ale też nie infantylne czy mdłe. Oto co mam o nich do powiedzenia.

Beth to dziewczyna, która marzy o dostaniu się na studia. Uczy się więc pilnie, zalicza kolejne egzaminy i ambitnie dąży do celu. Archer natomiast, to chłopak pełen sprzeczności, kreujący się na łobuza, który oferuje dziewczynie pewien układ. Jak łatwo się domyślić, młodzież szybko zakochuje się w sobie i wokół nich i ich uczucia zaczynają dziać się rzeczy, kładące się cieniem na ich przyszłym życiu.

To bardzo ładna opowieść dla nastolatek, którą z przyjemnością przeczytają również i tzw. nastolatki plus. Dużo tu fajnych i mięsistych dialogów, mnóstwo relacji międzyludzkich, zależności występujących wśród młodzieży szkolnej i problemów z jakimi się borykają. Łatwo więc się z nimi utożsamiać, dopingować ich w codziennym życiu i wspierać w decyzjach jakie podejmują.

Warto zauważyć, że to nie tylko romans. I choć gra on tutaj pierwsze skrzypce, to jednak wokół niego dzieją się rzeczy szalenie ważne nie tylko dla młodych, ale także dla ich rodziców. Autorka porusza tu wiele problemów. Mówi o rozwodzie, zdradzie, braku zaufania i szczerości oraz konsekwencji, które się z tym wiążą.

Cieszę się, że Martyna Szubert skroiła tutaj historię nietuzinkową i ważną i uniknęła infantylnych treści, które tak często pojawiają się w tego typu powieściach. Polecam, drogie Panie! Warto przeczytać tę uroczą serię.

Szukacie powieści Young Adult dla swoich nastolatek, w których hormony buzują niczym w ulu? Oto odpowiedź na Wasze potrzeby. Dla miłośniczek lekkich romansów, ale też dla tych, które marzą o księciu z bajki i romantycznych uniesieniach. Te książki będą dla nich odpowiednie. Idealnie wyważone, ale też nie infantylne czy mdłe. Oto co mam o nich do powiedzenia.

Beth to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
494
491

Na półkach:

„-Czyli mówisz, że mamy kilka godzin na ogarnięcie kasy? Mogę ci…

-Nie- przerwałam jej. Już kilkakrotnie oferowała mi pożyczkę. Nie chciałam rozwiązywać tego w ten sposób.- Wiesz, że nie wezmę od ciebie takiej kwoty. Ciri prychnęła.

-Nawet tyle nie mam. Chciałam tylko powiedzieć, że mogę ci asystować w napadzie na bank. – Mrugnęła do mnie porozumiewawczo”.

„Wszystkie nasze kłamstwa” autorstwa Martyny Szubert.

Jest to godna kontynuacja ,,Wszystkie nasze sekrety”.

W tej części poznajemy dalsze losy Elizabeth oraz Archera. Związek tej dwójki z dnia na dzień rozkwita i rozwija się w coś dużo poważniejszego. Wydawać by się mogło, iż teraz będą żyli długo i szczęśliwie jednak problemy tak łatwo ich nie opuszczą zwłaszcza, iż nasi bohaterowie nie potrafią być ze sobą całkowicie szczerzy. Ukrywanie ważnych informacji weszło im chyba w nawyk, a to prowadzi do kilku nieprzyjemnych zdarzeń.

Spodziewać się więc możecie zawirowań oraz niemałych komplikacji w fabule.

Ostatecznie jednak ta lektura na pewno was zrelaksuje, nieco rozczuli, ale i momentami podekscytuje.

Czyta się ją naprawdę szybko zwłaszcza końcówkę, w której dzieje się dość sporo.

Osobiście żałuję tylko, iż autorka definitywnie zakończyła serię. Szczerze jestem, ciekawa jak mógłby potoczyć się wątek ojca Elizabeth. Teraz możemy się jedynie domyślać jednak nic na to nie poradzimy, widocznie taki był zamysł, by zostawić to zakończenie otwarte.

Ja jednak jestem zadowolona z lektury mogę więc szczerze polecić.

„-Czyli mówisz, że mamy kilka godzin na ogarnięcie kasy? Mogę ci…

-Nie- przerwałam jej. Już kilkakrotnie oferowała mi pożyczkę. Nie chciałam rozwiązywać tego w ten sposób.- Wiesz, że nie wezmę od ciebie takiej kwoty. Ciri prychnęła.

-Nawet tyle nie mam. Chciałam tylko powiedzieć, że mogę ci asystować w napadzie na bank. – Mrugnęła do mnie porozumiewawczo”.

„Wszystkie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
862
708

Na półkach: , ,

"Te wspaniałe, sielankowe momenty nie mogły jednak trwać w nieskończoność."

🌷Kontynuacja losów Elizabeth i Archera, które zaczęły się od głupiego układu i przerodziły w miłość. Jednak pomimo wakacji i kwitnącej miłości, nad ich głowami zaczynają zbierać się czarne chmury...

🌷I kolejny raz mamy lekką historię, z przewidywalną fabułą. A szkoda, bo niektóre wątki aż prosiły się, aby je rozwinąć! Motyw "od nienawiści do miłości" bardzo lubię i myślę, że całkiem fajnie przyjął się w tej serii. Jednak niestety nie zostaną jej fanką, dla mnie za bardzo przewidywalne do wszystko🙈.
Takie książki raczej świetnie sprawdzą się wśród nastolatek/nastolatków 😁.

We współpracy z Wydawnictwem Młodzieżówka.

"Te wspaniałe, sielankowe momenty nie mogły jednak trwać w nieskończoność."

🌷Kontynuacja losów Elizabeth i Archera, które zaczęły się od głupiego układu i przerodziły w miłość. Jednak pomimo wakacji i kwitnącej miłości, nad ich głowami zaczynają zbierać się czarne chmury...

🌷I kolejny raz mamy lekką historię, z przewidywalną fabułą. A szkoda, bo niektóre wątki aż prosiły...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2404
2356

Na półkach:

Pamiętacie romantyczną choć nie pozbawioną burzowych chmur opowieść o Elizabeth i Archerze? To była prawdziwa emocjonalna petarda! Dziś ta dwójka powraca w kontynuacji a wraz z nimi kolejne sercowe rozterki. Czy uda im się w końcu znaleźć bezpieczną przystań?

Autorka po raz kolejny zaserwowała nam opowieść pełną emocji, ponieważ opowiada o bólu, strachu oraz niepewności wobec nadchodzącego jutra. Martyna Szubert bardzo trafnie oddaje trudy rzeczywistości oraz dnia codziennego a to przekłada się na odbiór jej powieści, która od pierwszych stron wydaje się szczera i bardzo wiarygodna. Można więc zatracić się w tym miłosnym świecie pełnym wyzwań i chociaż podążamy tropem dość schematycznego motywu to nie mam nic przeciwko, kiedy historia sięga o tyle głębokich uczuć.

Jeśli nie mieliście okazji poznać pierwszego tomu serii - od razu odsyłam Was do nadrobienia zaległości. Wszystko tutaj stanowi spójną przyczynowo-skutkową całość, więc bez znajomości wcześniejszych wydarzeń ani rusz. A zaczęło się naprawdę imponująco! Elizabeth i Archer przecież na początku tylko udawali związek a ich uczucie zrodziło się z typowego motywu hate-love. Było więc burzliwie a przepychanki słowne często przywoływały uśmiech na twarzy. Tym razem jednak nie będzie tak uroczo, ponieważ bohaterowie będę przeżywać prawdziwy kryzys. Elizabeth przeniesie się na studia i jej życie na nowo wypełni pasmo niepowodzeń.

Autorka utrzymuje powieść w dość młodzieżowym stylu. Pojawiają się znane motywy silnej przyjaźni, miłości oraz przemiany z nieprzyjaciół w... no właśnie, kim okaże się Amber Anderson, licealny wróg dziewczyny i jaką rolę tym razem odegra? Powieść aż pęka od licznych wątków oraz subtelnych zaskoczeń, więc nie ma mowy o nudzie czy przestoju w fabule. Dużo się dzieje, dużo towarzyszy nam emocji a sama historia jest bardzo sympatyczną lekcją o to, by o miłość walczyć do samego końca, ale przy tym korzystać też z życia, które zdecydowanie zbyt szybko przemija.

"Wszystkie nasze kłamstwa" zaskakuje subtelną tajemnicą, która będzie rzutować na dalsze wydarzenia. Poznamy dobrze wykreowanych bohaterów, zanurzymy się w ich emocjonalnej opowieści a także będziemy im kibicować do ostatniej strony, ponieważ trudno będzie przejść obojętnie obok tego wszystkiego. Będzie słodko, uroczo i romantycznie, będzie również niebezpiecznie i trochę smutno, ale to wszystko zaprowadzi nas do bardzo dobrze skrojonego finału.

Pamiętacie romantyczną choć nie pozbawioną burzowych chmur opowieść o Elizabeth i Archerze? To była prawdziwa emocjonalna petarda! Dziś ta dwójka powraca w kontynuacji a wraz z nimi kolejne sercowe rozterki. Czy uda im się w końcu znaleźć bezpieczną przystań?

Autorka po raz kolejny zaserwowała nam opowieść pełną emocji, ponieważ opowiada o bólu, strachu oraz niepewności...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    26
  • Chcę przeczytać
    18
  • 2022
    2
  • Posiadam
    2
  • Romans
    2
  • Ulubione
    2
  • Współpraca
    1
  • Legimi
    1
  • Patronat
    1
  • Wyzwanieczytanie
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Wszystkie nasze kłamstwa


Podobne książki

Przeczytaj także