rozwińzwiń

Ohir

Średnia ocen

7,7 7,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,7 / 10
35 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1
1

Na półkach:

Bardzo ciekawa książka SF 📖, fajnie napisana i dobrze się czyta , czekam na drugą część książki, polecam .

Bardzo ciekawa książka SF 📖, fajnie napisana i dobrze się czyta , czekam na drugą część książki, polecam .

Pokaż mimo to

avatar
90
8

Na półkach:

Świetna książka! Polecam fanom SF, rzadka pozycja na polskim rynku.

Świetna książka! Polecam fanom SF, rzadka pozycja na polskim rynku.

Pokaż mimo to

avatar
122
109

Na półkach:

Stefan co roku spędza wakacje na polskiej wsi. To jego jedyna odskocznia od wielkomiejskiego życia w Wielkiej Brytanii i marzeniach o lotach kosmicznych. Jednak te wakacje będą inne niż wszystkie. Wraz z kuzynem znajduje niewidzialny wahadłowiec. W opuszczonym statku jest też dość oporny komputer pokładowy o nazwie Ohir. Stefan nie jest specem od elektroniki ale udaje mu się okiełznać sztuczną inteligencję i postanawia ją naprawić. Po wakacjach postanawia zabrać ze sobą Ohir’a do Wielkiej Brytanii. Wkrótce zaczynają się nim interesować służby bezpieczeństwa wielu państw. Czy Stefan poradzi sobie z wielkimi zmianami w swoim życiu? Co się stanie z Ohir’em?

Myślę, że to jest świetna książka dla osób, które zaczynają swoją przygodę z scifi. Nie ma tu naukowego bełkotu i niezrozumiałych słów. Nie ukrywam, że oprócz fantastyki bardzo lubię scifi. Czytałam już nie jedną taką książkę i wiecie co? Tutaj zabrakło mi esencji sci-fi tych kosmicznych podróży i naukowego klimatu. Mam nadzieję, że w kolejnym tomie autor zaserwuje nam coś więcej 😉.

Zakochałam się w specyficznym poczuciu humoru. No słuchacie jednak komputer Ohir zrobił swoje 😆. Momentami czułam się jakby był żywym organizmem, a to przecież sztuczna inteligencja. Raczej porównałabym relacje głównego bohatera z resztą świata bardziej do dziennika. To ten typ książki przez który się płynie a nie galopuje. Można się rozkoszować każdym najmniejszym przemyśleniem bohatera, każdym opisem i przygodą Stefana.

Stefan co roku spędza wakacje na polskiej wsi. To jego jedyna odskocznia od wielkomiejskiego życia w Wielkiej Brytanii i marzeniach o lotach kosmicznych. Jednak te wakacje będą inne niż wszystkie. Wraz z kuzynem znajduje niewidzialny wahadłowiec. W opuszczonym statku jest też dość oporny komputer pokładowy o nazwie Ohir. Stefan nie jest specem od elektroniki ale udaje mu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1475
1003

Na półkach: , , ,

Do przeczytania książki Ohir zachęcił mnie sam autor Szczepan August Urawski, który wspomniał o swoim dziele słów kilka i podrzucił link do swojej strony https://szczepanaugusturawski.pl/. No a tam wśród „rekomendacji” odnalazłam nazwiska takich sław jak kapitan Jean-Luc Picard, kapitan Kathryn Janeway czy admirała Willama Adamy. W tym momencie wiedziałam, że nadajemy z autorem na podobnych falach, dlatego dałam się zaprosić na pokład Ohira. :D

Wakacje.
Stefana od dziecka fascynowały gwiazdy i szeroko pojęty kosmos. Niestety studia na wymarzonym kierunku nie wypaliły, a jego dalsze losy tak się potoczyły, że owszem odbywa loty, ale głównie do Wielkiej Brytanii, gdzie obecnie żyje i pracuje.

Na obczyźnie mimo kolorowych nagłówków prasy, jednak wcale nie jest tak różowo, dlatego jakaś cząstka Stefana wciąż tęskni za rodzinnymi stronami i stąd każdego wybiera on długie wakacje u rodziny na wsi.

I to właśnie tam podczas rutynowych obowiązków odkrywa bardzo nietypowe zjawisko, które po dalszym zbadaniu okazuje się zakamuflowanym wahadłowcem, który przewróci jego życie do góry nogami.

Teatr jednego autora.
Pomysł, ze znalezieniem zakamuflowanego stateczku obcych (albo może i nieobcych) kupił mnie całkowicie i nie ukrywam, że nie raz w głowie pojawiała mi się myśl „co by było gdybym, znalazła sobie taki malusi pojaździk kosmiczny”.

Tutaj ten koncept tajemniczego wahadłowca została bardzo fajnie rozwinięty. Począwszy od strachu przed nieznanym, fascynacją własnym znaleziskiem, euforią z powodu kolejnych odkryć (rozmowa ze statkiem, pierwszy lot),przez ostudzenie emocji, próbą dostosowania sytuacji do własnych marzeń oraz potrzeb na strachu przed dekonspiracją znaleziska kończąc.

Jednak dla mnie Ohir, mimo całego mojego uwielbienia do odkrywania kolejnych tajemnic uroczego stateczku, nie jest powieścią kosmiczną, a wręcz mocno przyziemną.

Porusza bowiem bardzo wiele trudnych, często bolesnych tematów. Tematów, które dotykają już naszego dzieciństwa, gdzie szkoła w wielu przypadkach wręcz „strąca dzieciaki na ziemię”. Bujanie w obłokach, poszukiwanie swojej drogi, pogoń za marzeniami, nie są czymś mile widzianym. Nasz system szkolny nie przewiduje indywidualistów, a wręcz naciska, by wpasować się w przewidziane dla nas ramy i spełniać oczekiwania społeczeństwa.

W życiu dorosłym z kolei stajemy się trybikiem w maszynie, który bardzo łatwo i szybko można wymienić/zastąpić.

Bardzo ważnym i mocnym tematem poruszonym w książce jest również samo mieszkanie na obczyźnie. Związana niejednokrotnie z tym samotność (może i jesteśmy wśród swoich, ale każdy tam na miejscu i tak każdy żyje swoim życiem i zarobkiem) oraz tęsknota za ojczyzną.

Mogłabym napisać jeszcze więcej, ale myślę, że tych kilka słów wystarczy, by zachęcić Was do przeczytania powieści. Szczególnie iż jest ona napisana lekko, z pomysłem i humorem. Nie będę ukrywać, ze względu na to, iż jest ona też „teatrem jednego autora,” zdarzyło się w niej kilka dłużyzn, a akcja jest raczej stonowana. Nie przeszkadza to jednak w odbiorze lektury, którą czyta się szybko i przyjemnie. Dlatego zachęcam Was gorąco do rozruszania własnej wyobraźni i sięgnięcia po Ohira Szczepana Augusta Urawskiego.

P.S. Dorosły facet jeżdżący do rodziny na wieś na wakacje, to też podpada pod jakaś kategorię fantastyki naukowej. ;)

https://unserious.pl/2022/05/ohir-szczepan-august-urawski/

Do przeczytania książki Ohir zachęcił mnie sam autor Szczepan August Urawski, który wspomniał o swoim dziele słów kilka i podrzucił link do swojej strony https://szczepanaugusturawski.pl/. No a tam wśród „rekomendacji” odnalazłam nazwiska takich sław jak kapitan Jean-Luc Picard, kapitan Kathryn Janeway czy admirała Willama Adamy. W tym momencie wiedziałam, że nadajemy z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

Sięgnęłam po książkę OHIR, ponieważ pomyślałam, że ucieczka w świat fantasy może być miłą odskocznią od thrillerów i kryminałów, po które nagminnie sięgam 😁. OHIR jest interesującą powieścią, praktycznie z jednym głównym bohater Stefanem Murawskim oraz kilkoma przewijającymi się postaciami. Co absolutnie nie stoi na przeszkodzie, aby z przyjemnością przeczytać 400 stron lektury. Stefan jest to młody chłopak, żyjący marzeniami o gwiazdach i kosmosie. Mężczyzna mieszka w Anglii, przebywając na wakacjach w Polsce, przypadkowo na wiejskiej łące znajduje statek kosmiczny. W tym momencie mamy już niespodziankę. Statek jest niewidzialny 😁. Próby poznania się i komunikacji pomiędzy głównym bohaterem, a sztuczną inteligencją OHIRA zapewnia ciekawą lekturę. Nie będę streszczać powieści, aby nikomu nie odebrać przyjemności wgłębiania się w lekturę. Książka jest pełna niespodzianek, czyta się ją w napięciu, a co najważniejsze, wciąga 😁. Nie można przestać czytać. Czekam na kontynuację OHIRA lub kolejną książkę Pana Szczepana😁.

Sięgnęłam po książkę OHIR, ponieważ pomyślałam, że ucieczka w świat fantasy może być miłą odskocznią od thrillerów i kryminałów, po które nagminnie sięgam 😁. OHIR jest interesującą powieścią, praktycznie z jednym głównym bohater Stefanem Murawskim oraz kilkoma przewijającymi się postaciami. Co absolutnie nie stoi na przeszkodzie, aby z przyjemnością przeczytać 400 stron...

więcej Pokaż mimo to

avatar
65
36

Na półkach:

Fabuła sama w sobie mnie nie ujęła niczym, kompletnie nie mój świat, jednakże Stefan główny bohater, którego poczynania śledziłam przez całą ksiażkę okazał się fajnie i ciekawie skrojonym bohaterem. Autor ma bardzo lekkie pióro, dzięki czemu, mój brak miłości do fabuły rekompensował świetnym językiem, wyważonym humorem i dość zaskakującymi splotami wydarzeń. Nie mogę powiedzieć, że czytając się nudziłam, byłoby to z mojej strony niesprawiedliwe. Książka naprawdę trzyma w stonowanym napięciu, opisy życia na statku są świetne i tutaj należą się pokłony autorowi ponieważ poleciał w kosmos po całości. To była bardzo fajna przygoda, sam pomysł na fabułę nie każdemu musi przypaść do gustu, taka magia książek🤷‍♀️ Nie ujmuje to jednak w żaden sposób autorowi, który stworzył naprawdę fajną powieść Sci-Fi i mogę z czystym sumieniem powiedzieć: Chcecie, to spróbujcie! Podejrzewam, że się spodoba😉!

Fabuła sama w sobie mnie nie ujęła niczym, kompletnie nie mój świat, jednakże Stefan główny bohater, którego poczynania śledziłam przez całą ksiażkę okazał się fajnie i ciekawie skrojonym bohaterem. Autor ma bardzo lekkie pióro, dzięki czemu, mój brak miłości do fabuły rekompensował świetnym językiem, wyważonym humorem i dość zaskakującymi splotami wydarzeń. Nie mogę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
891
548

Na półkach: ,

Ktoś z Was marzył o podróżach kosmicznych? Może o własnym statku? Wyobraźcie sobie, że znajdujecie pojazd kosmiczny, a może do podróży w czasie, na własnym podwórku. Co z nim zrobicie?

"Ohir" autorstwa Szczepana Augusta Urawskiego pierwszy raz pojawił się na rynku wydawniczym w 2018 roku, a w tym roku 30 kwietnia będzie miało premierę wydanie drugie powieści, które zostało zmienione. Jak bardzo jest to wydanie zmienione Wam nie zdradzę gdyż czytałam, a raczej słuchałam już drugiego wydania i jego będzie dotyczyć ta recenzja. Książka jest dostępna w abonamencie na Legimi zarówno w formie e-booka oraz audiobooka.

Stefan wraz z kuzynem, podczas wakacji w Polsce, odnajdują wahadłowiec, który jest niewidzialny. Komputer pokładowy noszący nazwę Ohir okazuje się być dość toporny w obsłudze, ale z czasem Stefanowi udaje się odkryć jak mniej więcej działa i postanawia go naprawić. Marzą mu się od małego podróże kosmiczne, jednakże życie zweryfikowało jego marzenia i obecnie jest zwykłym, nic nie znaczącym pracownikiem w Wielkiej Brytanii. Niestety wszystko co dobre kiedyś się kończy tak jak i wakacje Stefana. Wraca by znów dzień po dniu pracować w znienawidzonej przez siebie firmie, jednakże postanawia zabrać ze sobą również Ohir'a. Wkrótce dochodzi do pewnego zdarzenia, po którym służby bezpieczeństwa Wielkiej Brytanii, i nie tylko, zaczynają się interesować jego znaleziskiem. Jak poradzi sobie nasz bohater z nadchodzącymi zmianami w jego życiu i jaką ścieżkę wybierze? Czy dane mu będzie dosięgnąć gwiazd czy skończy jako konsultant w rządowej placówce? Nic nie jest pewne, jest wiele możliwości rozwinięcia tej opowieści, a tą, którą wybrał autor poznacie tylko dzięki lekturze jego książki.

Gdy autor napisał do mnie z propozycją recenzji książki, stwierdziłam, że skoro jest dostępna na Legimi to chwila moment uda mi się ją przesłuchać i co nie co o niej napisać. Zatem zacznę od audiobooka, który mogę Wam spokojnie polecić do gotowania i sprzątania, nawet nie będziecie wiedzieli kiedy wpadliście w sam wir wydarzeń! Przez opowieść się płynie, powoli. Nie jest to powieść pełna tego co uwielbiam w science-fiction, czyli mnóstwa naukowego bełkotu, ale dla większości z Was będzie to działać na plus, bo nawet laik w temacie może się zachwycić przygodą Stefana i poczuć jakby był na jego miejscu. Jest to lekka powieść, nie wymagająca sprawdzania pojęć w Internecie.

Jeden z tematów jaki porusza powieść to bycie pracownikiem na obczyźnie, trudy życia tam. Pokazane jest, że człowiek to tylko mały trybik w machinie i łatwo zastąpić go w fabryce kimś innym. Ten pracownik nam się nie podoba to go wyrzucamy, a za chwilę już mamy kolejną osobę na jego miejsce. Sprawia to, że czujemy się mali i nic nieważni. Dlatego odkrycie statku dla Stefana zdaje się być jego życiową szansą na zmianę życia. Jest to bardzo ważny temat i może nam uświadomić, że każdy ma marzenia i czasem musi je porzucić kosztem przeżycia w szarej rzeczywistości, ale warto za nimi podążać gdy los da nam taką szansę.

To czego mi zabrakło to dalekie podróże do gwiazd i mam nadzieję, że doczekam się ich w kontynuacji, po którą chętnie sięgnę by dowiedzieć się gdzie powędruje wyobraźnia autora. Nadal nie umiem jednoznacznie ocenić powieści i czuję duży dysonans, bo z jednej strony dostałam ciekawą i pouczającą powieść, a z drugiej zabrakło mi tego co najbardziej cenię w tym gatunku.

Czy do Was przemówi ta powieść i porwie bez reszty musicie przekonać się sami. Pamiętajcie, że ja bardzo surowo oceniam książki science-fiction, często narzekając na wiele rzeczy bo miewam wobec nich nad wyraz wygórowane wymagania.

Dziękuję autorowi za zachęcenie do lektury tej książki i czekam na jego kolejne powieści.

Ktoś z Was marzył o podróżach kosmicznych? Może o własnym statku? Wyobraźcie sobie, że znajdujecie pojazd kosmiczny, a może do podróży w czasie, na własnym podwórku. Co z nim zrobicie?

"Ohir" autorstwa Szczepana Augusta Urawskiego pierwszy raz pojawił się na rynku wydawniczym w 2018 roku, a w tym roku 30 kwietnia będzie miało premierę wydanie drugie powieści, które zostało...

więcej Pokaż mimo to

avatar
48
45

Na półkach:

Stefan co roku spędza wakacje u swojej rodziny na polskiej wsi. Lecz te wakacje będą zupełnie inne od pozostałych. Pewnego razu na polanie, gdzie pasą się krowy, odkrywa opuszczony przez załogę statek kosmiczny. I chodź zwykły komputer stwarza mu czasem trudności, ani chwili nie waha się by wykorzystać okazję i nauczyć się panowania nad wahadłowcem. Pomocy udziela mu sztuczna inteligencja zwana Ohir ale nie zawsze jest pokojowo nastawiona do naszego bohatera - oczym zresztą się przekonacie czytając książkę, którą bardzo polecam.
.
Książka ma niezwykle bogatą fabułę i chociaż liczy 400 stron, to wcale tego nie czuć. Już od samego początku autor porywa nas w piękny letni wieczór by poobserwować gwiazdy, najlepiej na wsi. Od razu przypomniało mi to dzieciństwo i marzenia by polecić w kosmos. Ale nie tak od razu, bo naszym bohaterem i statkiem zaczęły interesować się służby bezpieczeństwa z różnych krajów - co dodaje książce sensacyjnego smaczku.
.
Książka jest niezwykle ciekawa ale nie jest bardzo wymagająca, dzięki czemu szybko się czyta!

Stefan co roku spędza wakacje u swojej rodziny na polskiej wsi. Lecz te wakacje będą zupełnie inne od pozostałych. Pewnego razu na polanie, gdzie pasą się krowy, odkrywa opuszczony przez załogę statek kosmiczny. I chodź zwykły komputer stwarza mu czasem trudności, ani chwili nie waha się by wykorzystać okazję i nauczyć się panowania nad wahadłowcem. Pomocy udziela mu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
280
256

Na półkach:

Fantastyka nauka - brzmi ciekawie? Tematyka oryginalna i rzadko przez mnie czytana, ale magnetyczna okładka i wciągający opis autora @szczepanaugusturawski zachęciła mnie do przeczytania i zrecenzowania tej książki, którą serdecznie wam polecam. Lektura to niezły grubasek bo liczy sobie czterysta stron, ale książkę "pożera się w całości" na raz. Dzięki talentowi literackiemu autora, lekkości jego pióra i swobodzie wyrażania myśli, ta historia jest niesamowicie ciekawa, treść wciągająca, a akcja utrzymana na wysokim poziomie, nie zwalnia tempa nawet na chwilę, przez co odnosi się wrażenie bycia w centrum wydarzeń i uczestniczenia w nich razem z bohaterami. Świetna, pierwszoosobowa narracja. Szczegółowo dopracowana fabuła. Postać Stefana, głównego bohatera bardzo przypadła mi do gustu. Zwyczajny, niczym nie wyróżniający się z tłumu chłopak. Marzyciel, który od dziecka pasjonuje się wszystkim, co związane jest z kosmosem zupełnie przypadkiem znajduje tajemniczy wahadłowiec bez załogi. Nie jest elektronikiem, nie ma pojęcia z czym ma do czynienia, jak uruchomić tą dziwną maszynę i co można z nią zrobić, do czego wykorzystać. Nie zdaje sobie sprawy, że odkrycie tego wynalazku to dopiero początek wielkich kłopotów, a służy specjalne z różnych stron świata nie przejdą obojętnie obok tak nadzwyczajnego zjawiska...Polecam serdecznie. Dziękuję za możliwość zrecenzowania książki. To była niesamowita przygoda i wielka czytelnicza uczta. Jestem pod ogromnym wrażeniem tejże powieści i czekam na kolejne propozycje od autora.

Fantastyka nauka - brzmi ciekawie? Tematyka oryginalna i rzadko przez mnie czytana, ale magnetyczna okładka i wciągający opis autora @szczepanaugusturawski zachęciła mnie do przeczytania i zrecenzowania tej książki, którą serdecznie wam polecam. Lektura to niezły grubasek bo liczy sobie czterysta stron, ale książkę "pożera się w całości" na raz. Dzięki talentowi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
708
554

Na półkach:

RECENZJA PRZEPREMIEROWA

Ciekawa książka którą mógłbym spokojnie umieścić w szufladce "teatr jednego aktora", pomimo pojawiania się innych postaci. A niektóre z nich nawet wchodzą na drugi plan. To przez cały czas śledzimy poczynania Stefana. Podczas kontaktów bohatera z komputerem dochodzi do kilku śmiesznych scen. Raczej mnie osobiście śmieszyły, ale głównie przez to iż urządzenie kieruje się procedurami a nie jest inteligentny. Dodatkowo należy zaznaczyć iż wielbiciele bardzo szybko galopującej srogo się zawiodą. Tu gdyby nie narracja w czasie teraźniejszym mógłbym porównać całą powieść do dziennika. Nie znaczy to, że nie ma scen gdzie akcja delikatnie przyspiesza ale jest to tylko niespieszny trucht a nie galop innych powieści. Wolę to zaznaczyć abyście nie oczekiwali od niej czegoś nieobecnego. Nie mam zamiaru wchodzić w fabułę powieści aby nie rzucać żadnymi spoilerami ale małe słówko co do zakończenia muszę dać. Jest tak bardzo otwarte oraz przygotowane pod drugą część, że trudno nie traktować "Ohira", za tylko i wyłącznie wstęp do szerszej historii. Bardzo ciekawy ale tylko wstęp. Zwłaszcza, że duża część wątków pozostała niedomknięta, może nie są to wątki pierwszoplanowe ale są one wielce interesujące. Mam nadzieję, że autor ma zamiar kontynuować to uniwersum.
Co mógłbym napisać jeszcze. Nie bójcie się dopisku "naukowa", w kategorii powieści. Ja który nie mam żadnego naukowego wykształcenia i w ogóle jestem średni nie miałem żadnego problemu z pojęciami które są tam ukazane.
Podsumowując:
Ohir jest ciekawą powieścią z tylko jednym bohaterem oraz świetnym początkiem większego uniwersum. Mimo że broni się jako pojedyncza powieść to gdy będzie częścią minimum trylogii zasługuje na dodatkowy plusik. Słowem jest to bardzo udany debiut autora.
Nie miałem w ręku pierwszego wydania z 2018 roku [według lubimy czytać], i nie powiem co się zmieniło w tym drugim.

Zapraszam również na mego bloga:
https://www.ksiazki-czytamy.eu

RECENZJA PRZEPREMIEROWA

Ciekawa książka którą mógłbym spokojnie umieścić w szufladce "teatr jednego aktora", pomimo pojawiania się innych postaci. A niektóre z nich nawet wchodzą na drugi plan. To przez cały czas śledzimy poczynania Stefana. Podczas kontaktów bohatera z komputerem dochodzi do kilku śmiesznych scen. Raczej mnie osobiście śmieszyły, ale głównie przez to iż...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    43
  • Przeczytane
    39
  • Posiadam
    8
  • Moje :)
    1
  • 2019
    1
  • Recenzentki
    1
  • Przeczytane w 2023
    1
  • Od Wydawnictw/Autorów
    1
  • Ulubione
    1
  • Od autorów/wydawnictw
    1

Cytaty

Więcej
Szczepan August Urawski Ohir Zobacz więcej
Szczepan August Urawski Ohir Zobacz więcej
Szczepan August Urawski Ohir Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także