rozwińzwiń

O farmacêutico de Auschwitz. Uma história secreta do Holocausto.

Okładka książki O farmacêutico de Auschwitz. Uma história secreta do Holocausto. Patricia Posner
Okładka książki O farmacêutico de Auschwitz. Uma história secreta do Holocausto.
Patricia Posner Wydawnictwo: Alma dos Livros historia
272 str. 4 godz. 32 min.
Kategoria:
historia
Tytuł oryginału:
The Pharmacist of Auschwitz
Wydawnictwo:
Alma dos Livros
Data wydania:
2020-06-01
Data 1. wydania:
2020-06-01
Liczba stron:
272
Czas czytania
4 godz. 32 min.
Język:
portugalski
ISBN:
9789899970595
Tłumacz:
Francisco Silva Pereira
Tagi:
historia II Wojna Światowa holocaust poportugalsku
Średnia ocen

0,0 0,0 / 10
Ta książka nie została jeszcze oceniona NIE MA JESZCZE DYSKUSJI

Bądź pierwszy - oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
0,0 / 10
0 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1058
684

Na półkach: , , ,

Chwilę się przekonywałam do tej książki, bo do nieco innych lektur tematycznych jestem przyzwyczajona. Spodziewałam się więc, że Posner opowie tutaj o głównym farmaceucie w Auschwitz, Victorze Capesiusie, skupiając się na jego działalności w obozie, dodając do tego krótki opis jego wcześniejszej działalności plus późniejszego życia. Tymczasem "Farmaceuta z Auschwitz" to historia w większości powojenna. Działalność Capesiusa w obozie jest omówiona bardzo pobieżnie, więcej tutaj właściwie ogólnie znanych informacji o Oświęcimiu, które jednak w żaden sposób nie przybliżały działalności aptekarza. Kiedy doszłam do wyzwolenia obozu, byłam dopiero w 1/4 książki i zaczynało mnie to trochę irytować, że dalej niewiele z lektury wyniosłam. Potem okazało się jednak, że Posner postanowiła opowiadać głównie o procesach sądowych, odwoływaniu się od decyzji, różnych kombinacjach Capesiusa, by uniknąć kary. Muszę przyznać, że czytało mi się to bardzo dobrze, nawet jeśli autorka poruszała tutaj sporo wątków pobocznych związanych z samym obozem i innymi procesami. Nie jest to długa lektura, raczej też nie dla każdego, ale dla osób zainteresowanych tematyką będzie to ciekawe uzupełnienie historii.

Chwilę się przekonywałam do tej książki, bo do nieco innych lektur tematycznych jestem przyzwyczajona. Spodziewałam się więc, że Posner opowie tutaj o głównym farmaceucie w Auschwitz, Victorze Capesiusie, skupiając się na jego działalności w obozie, dodając do tego krótki opis jego wcześniejszej działalności plus późniejszego życia. Tymczasem "Farmaceuta z Auschwitz"...

więcej Pokaż mimo to

avatar
201
137

Na półkach:

Apteka w Auschwitz była takim dziwnym tworem, w którym zamiast wydawać leki chorym, wydawano leki aby ich zabić. To przez glownego farmaceute-Victora Capesiusa przechodzily wszelkie zamowienia na cyklon B. To on wydawal leki do eksperymentow oraz dostarczal puszki do komor. Szokuje, że wygladal zupelnie normalnie, ze przed wojna znal wielu lekarzy oraz farmaceutow poniewaz pracowal jako przedstawiciel handlowy firmy Bayer. Pozniej tych wszystkich ludzi spotkał na rampie i kierowal tylko sobie znanym kluczem; raz na prawo, raz na lewo.... Capesius byl przed wojna lubiany. Byl towarzyski. Na zdjeciach wyglada jak pocziwy, grubszy stryjek. Autorka przetrzasnela archiwa, uczciwie przedstawiala jego losy oraz jego osobe. Pytanie jednak, dlaczego tak postepowal-pozostaje dla mnie pytaniem otwartym. Podobnie jak pytanie: jak do tego wszystkiego moglo dojsc? Polecam ksiazke.

Apteka w Auschwitz była takim dziwnym tworem, w którym zamiast wydawać leki chorym, wydawano leki aby ich zabić. To przez glownego farmaceute-Victora Capesiusa przechodzily wszelkie zamowienia na cyklon B. To on wydawal leki do eksperymentow oraz dostarczal puszki do komor. Szokuje, że wygladal zupelnie normalnie, ze przed wojna znal wielu lekarzy oraz farmaceutow poniewaz...

więcej Pokaż mimo to

avatar
955
868

Na półkach:

Gdzieś czytałem, że dawno, dawno temu w USA, gdy nie można było na okładkach magazynów umieszczać zdjęć porno, ani stosować innej, jawnej reklamy pornografii, powstało pojęcie „zbliżenia bobrów”. Więc na nijakiej okładce pisma dla panów była informacja, że w numerze można zobaczyć zbliżenia bobrów i już wiadomo było, o co chodzi. Po pewnym czasie pomysł szlag trafił, bo wydawcy magazynów przyrodniczych zaczęli go wykorzystywać i – zgodnie w prawdą – reklamowali swoje czasopisma tym samym hasłem. Tyle tylko, że zamieszczali zdjęcia właściwych bobrów i ich żeremi.
Podobną rolę obecnie pełni niemiecka nazwa polskiej miejscowości Oświęcim (niem. Auschwitz),miasta w województwie małopolskim. Było miastem królewskim Korony Królestwa Polskiego. Miejscowość ma ponad 800-letnią historię i należy do najstarszych piastowskich grodów kasztelańskich w Polsce. We wrześniu 1939 r. zostało zajęte przez Wehrmacht. Oświęcim został wcielony do III Rzeszy jako Auschwitz dekretem Hitlera z 8 października 1939 r. W czasie II wojny światowej znajdował się tutaj największy niemiecki obóz koncentracyjny.
„Oświęcim” na nikim nie robi większego wrażenia, ale „Auschwitz” jest zapowiedzią okropności, obrzydliwości, strasznych rzeczy, plugastwa itp., czyli tego wszystkiego, co wielu polskich czytelników (zapewne nie tylko) lubi najbardziej. Inni nazywają ten proceder żerowaniem, epatowaniem. Jeszcze inni uważają, że to normalny mechanizm rynkowy: jest popyt, więc trzeba go zaspokoić. Ja jedynie, jako księgarz, rejestruję fakt.

„Bokser z Auschwitz” - Marta Bogacka,
„Bibliotekarka z Auschwitz” - Antonio Iturbe,
„Tatuażysta z Auschwitz” - Heather Morris,
„Kapo z Auschwitz” - Charles Liblau,
„Sonata z Auschwitz” - Luize Valente,
„Kołysanka z Auschwitz” - Mario Escobar,
„Położna z Auschwitz” - Magdalena Knedler,
„Dziecko z Auschwitz” - Lily Graham,
„Tajemnica z Auschwitz” - Nina Majewska – Brown,
„Dziewczęta z Auschwitz” - Sylwia Winnik,
„Skrzypce z Auschwitz” - Maria Angels, Anglada Maria Angels,
„Bajki z Auschwitz” - Jadwiga Pinderska-Lech, Jarek Mensfelt,
„Pozdrowienia z Auschwitz” - Paweł Szypulski,
„Wesele w Auschwitz” - Erich Hackl,
„Orkiestra z Auschwitz” - Marcin Lwowski,
„Byłam lekarką w Auschwitz” - Gisella Perl,
„Sędzia w Auschwitz” - Kevin Prenger,
„Romeo i Julia z KL Auschwitz” - Ireneusz Wawrzaszek,
„Anioł życia z Auschwitz” - Nina Majewska – Brown,
„Co zostaje z Auschwitz” - Giorgio Agamben,
„Cafe Auschwitz” - Dirk Brauns,
„Przystanek Auschwitz” - Anna Kowalczyk, Lidia Grzegórska,
„Auschwitz. Rezydencja śmierci” - Adam Bujak,
„Życie ptaków w Auschwitz” - Arno Surminski,
„Ostatnia ,,więźniarka'' Auschwitz” - Nina Majewska – Brown,
„Lekarz z Auschwitz” - Szymon Nowak,
„Fotograf z Auschwitz” - Anna Dobrowolska ,
„Auschwitz. Piekło dusz” - Damian Tomecki,
„Ucieczka z Auschwitz” - Alfréd Israel Wetzler ,
„W krematoriach Auschwitz” - Filip Müller,
„Z Auschwitz do nieba” - Ryszard Szwoch,
„Usługiwałem esesmanom w Auschwitz” - Józef Seweryn,
„Chłopiec, który przeżył Auschwitz” - Tomasz Wandzel,
„Dwie twarze. Życie prywatne morderców z Auschwitz” - Nina Majewska – Brown.

To tylko bardzo, bardzo, bardzo niewielki przegląd niektórych produkcji wydawniczych na temat obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu… eee… przepraszam, w Auschwitz. W przypadku tłumaczeń tytuł oryginalny wydaje się nie mieć wielkiego znaczenia, bo w polskiej wersji MUSI być Auschwitz. Na przykład „Finding Rebecca” (Szukając Rebeki?) w Polsce wydano jako… Ależ tak! Oczywiście! – „Anioł z Auschwitz”.

Ktoś wysunął argument, że przecież rzeczywiście, w czasach kilkuletniej niemieckiej okupacji, Oświęcim nazywał się Auschwitz. To prawda. Tak samo, jak prawdą jest i to, że Warszawa nazywała się Warschau. Tyle, że jakoś powstanie było jednak w Warszawie, a nie w Warschau, getto było w Warszawie, a nie w Warschau. Getto było też w Krakowie, a nie w Krakau… Nazwy setek miast Niemcy zmienili po swojemu, więc argument kupy się nie trzyma.

Ale uwaga! Nie wszystkie te książki są bezwartościowe. Niezła jest historia Pileckiego (tu niewymieniona),wartościowe są wspomnienia lekarki, Giseli Perl, i wreszcie wyjątkowo dobry jest „Farmaceuta z Auschwitz” Patricii Posner. Naprawdę mocno polecam. Choć niekoniecznie miłośnikom obrzydliwości, choć i te w książce można znaleźć.

"Któregoś dnia Prokop był z Capesiusem na poddaszu apteki. „Capesius podszedł do walizek – mówił Prokop. – Były wypełnione zębami, z których zwisały jeszcze kawałki szczęk, dziąseł i kości. Wszystko zaczęło gnić. Śmierdziało okropnie. Widok był makabryczny”. Prokop powiedział szefowi, że jego zdaniem ten koszmarny zbiór powinien być przechowywany w gabinecie dentystycznym. Capesius zignorował go, pochylił się nad walizkami i „grzebał rękami w ich cuchnącej zawartości. Wyjął protezę i trzymał ją przed sobą, jakby chciał oszacować jej wartość"*.

Pierwszoplanową postacią jest w książce Posner Victor Capesius, Węgier narodowości niemieckiej – jeśli dobrze zrozumiałem – w każdym razie autorka nazywa go rdzennym Niemcem. Przed Hitlerem i wojną pracował w aptece w Siedmiogrodzie oraz był przedstawicielem olbrzymiego niemieckiego koncernu chemicznego, IG Farben (w skład tego konglomeratu wchodziła też firma Bayer – ta od aspiryny). Kiedy czasy, warunki i okoliczności się zmieniły, Capesius z przyzwoitego, lubianego, towarzyskiego człowieka, stał się zbrodniarzem wojennym. Został pułkownikiem SS i generalnym farmaceutą w obozie koncentracyjnym w Oświęcimiu. Dokonywał na rampie selekcji, kierując tysiące ludzi do komór gazowych, magazynował i zarządzał zapasami Cyklonu B, wymyślił sposób na obniżenie kosztów poprzez używanie mniejszej liczby puszek z Cyklonem do wymordowania tej samej liczby ofiar. A że konały one w strasznych męczarniach kilkadziesiąt minut dłużej, to i co z tego… Grzebał w gnijących i cuchnących ludzkich szczątkach w poszukiwaniu złota dentystycznego i innych kosztowności – po wojnie kupił za nie aptekę.

"Niemieccy prokuratorzy z czasem nabrali przekonania, że spotkanie, do jakiego doszło w Göppingen po wojnie między Capesiusem a doktorami Frankiem i Schatzem, dwoma dentystami z Auschwitz, odbyło się dlatego, że wszystkim trzem udało się odzyskać złoto, które ukradli z obozu, i podzielili się łupem. Capesius cały czas planował przeznaczyć to złoto na rozpoczęcie nowego życia po wojnie. Teraz zrealizował ów plan. W 1950 roku w Göppingen uzyskał pozwolenie na prowadzenie działalności aptecznej wydane przez władze kraju związkowego Badenia-Wirtembergia i za ponad 150 tysięcy marek nabył lokal, w którym wcześniej funkcjonował sklep mięsny. Wkrótce potem przystąpił do urządzania w nim nowoczesnej apteki3. Otwarcie Markt-Apotheke (Apteki przy Rynku) nastąpiło 5 października tego samego roku".

Jednak poza historią zbrodniarza Capesiusa książka zawiera znacznie więcej. Na przykład odpowiedź na pytanie, jak to się dzieje, że zwyczajni ludzie stają się mordercami, jak i dlaczego doszło do tego, że Capesius, skazany na dziewięć lat więzienia, wyszedł po nieco ponad dwóch, a kiedy pokazał się publicznie po wyjściu na wolność, Niemcy witali go w operze owacją na stojąco. Dalej, jak to było możliwe, że setki (może tysiące) niemieckich zbrodniarzy albo w ogóle nie poniosło kary, albo – po symbolicznie krótkiej odsiadce – obejmowali na nowo te same lub podobne ważne stanowiska w firmach, administracji państwowej, sądach, urzędach…

"Hanning, przyznawszy, że jako szeregowy pracownik fabryki zagłady ułatwił popełnienie wielu morderstw, był pierwszym esesmanem, który przeprosił i wziął na siebie winę za to, co wydarzyło się w Auschwitz. Właśnie tak szczerego rozumowania zawsze unikał Victor Capesius, któremu nie ciążyły wyrzuty sumienia. Zamiast tego Capesius wolał do śmierci zapewniać o swojej niewinności. Tym samym zapisał się w historii nie tylko jako skazany morderca i złodziej okradający zwłoki, ale też jako człowiek, który nie miał na tyle silnego kręgosłupa moralnego, by przyznać, że w jakimkolwiek stopniu ponosi odpowiedzialność za to, co robił w Auschwitz. Capesius był w dużej mierze zwykłym człowiekiem, jakim chciał być postrzegany przez opinię publiczną. Był jednak, tak samo jak wielu innych nazistów jego pokroju, zdolny do popełnienia wyjątkowych zbrodni. Ostatecznie obrał drogę tchórza, decydując się na to, by żyć i umrzeć, wypierając się wszystkiego. Przez to na zawsze okrył się hańbą".

Po lekturze pozostaje wiele pytań i wątpliwości. Czy ta niby hańba Capesiusa do czegokolwiek przydała się jego ofiarom, czy stanowiła jakieś zadośćuczynienie?
Dlaczego w ciągu dwudziestu pięciu lat po wojnie w Polsce napisano kilka zaledwie książek o niemieckich obozach koncentracyjnych, a w ostatnich kilku latach pojawiło się ich mnóstwo? Może chodziło o to, żeby odeszli już wszyscy, którzy przeżyli taki obóz i mogliby zakwestionować informacje zawarte w niektórych z tych publikacji?

„Farmaceuta z Auschwitz” to relacja bardzo rzetelnie udokumentowana, z setkami przypisów oraz archiwalnymi zdjęciami.
Patricia Posner wraz z mężem Geraldem Posnerem, jest autorką wielu książek z gatunku literatury faktu. Najnowsza, „God’s Bankers” (Bankierzy Boga),najprawdopodobniej w Polsce nie zostanie wydana.





--
* Wszystkie cytaty z Patricia Posner, „Farmaceuta z Auschwitz”, przekład Michał Szymonik ,Wydawnictwo: Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, 2019; e-book (brak numeracji stron).

Gdzieś czytałem, że dawno, dawno temu w USA, gdy nie można było na okładkach magazynów umieszczać zdjęć porno, ani stosować innej, jawnej reklamy pornografii, powstało pojęcie „zbliżenia bobrów”. Więc na nijakiej okładce pisma dla panów była informacja, że w numerze można zobaczyć zbliżenia bobrów i już wiadomo było, o co chodzi. Po pewnym czasie pomysł szlag trafił, bo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
561
542

Na półkach:

Dawno nie czytałam reportażu o takiej tematyce, ale nie żałuję, że po "Farmaceutę..." sięgnęłam. Ta książka to kawał naprawdę dobrej roboty. Nie jest sztucznie nadmuchana emocjami, nie ma wzbudzić taniej sensacji. Jest bardzo merytoryczna.

Najbardziej jednak w całej tej historii spodobały mi się opisy tła politycznego, informacje dotyczące Farben/Bayer czy gospodarki tamtych czasów. To chyba dla mnie znak w jakim kierunku powinnam iść z lekturą.

Końcowe rozdziały natomiast o wyrokach już mnie nieco nużyły.

Dawno nie czytałam reportażu o takiej tematyce, ale nie żałuję, że po "Farmaceutę..." sięgnęłam. Ta książka to kawał naprawdę dobrej roboty. Nie jest sztucznie nadmuchana emocjami, nie ma wzbudzić taniej sensacji. Jest bardzo merytoryczna.

Najbardziej jednak w całej tej historii spodobały mi się opisy tła politycznego, informacje dotyczące Farben/Bayer czy gospodarki...

więcej Pokaż mimo to

avatar
723
24

Na półkach:

Książka jest bardzo dobra. Pokazuje też świetnie indolencję Aliantów oraz władz niemieckich w ściganiu zbrodniarzy. Poza tym ukazuje też bardzo obrazowo działalność tytułowego farmaceuty. Nie da się tego "odzobaczyć", opisy są niezwykle dosłowne, rzekłabym chirurgiczne. Przez swoją dosłowność i precyzję ukazują okrucieństwo i akceptację tego okrucieństwa. To jak bardzo można zobojętnieć, zaakceptować zło i przyjąć jego "normalność" i "zwykłość".

Książka jest bardzo dobra. Pokazuje też świetnie indolencję Aliantów oraz władz niemieckich w ściganiu zbrodniarzy. Poza tym ukazuje też bardzo obrazowo działalność tytułowego farmaceuty. Nie da się tego "odzobaczyć", opisy są niezwykle dosłowne, rzekłabym chirurgiczne. Przez swoją dosłowność i precyzję ukazują okrucieństwo i akceptację tego okrucieństwa. To jak bardzo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
42
17

Na półkach:

Dobra i trudna książka. Trudna, bo budzi sporo emocji, u mnie to była przede wszystkim złość na przedstawioną w reportażu rzeczywistość, która zwyczajnie przerażała.

Książka została podzielona na 24 rozdziały, a każdy z nich zawiera rzetelny, jednak przerażający opis historyczny tego, co działo się za murami obozu. Dzieło Posner porusza historię przemiany tytułowego farmaceuty – Victora Capesiusa, który z normalnego, niepozornego, a przede wszystkim uprzejmego i lubianego farmaceuty w zatrważająco szybkim tempie zamienił się w dostawcę śmierci. To Capesius bez mrugnięcia okiem decydował na rampie o losie ludzi, w tym swoich znajomych i przyjaciół, których przed wstąpieniem do Waffen-SS gościł w swoim domu. On wydzielał leki oraz eksperymentalne mieszanki, służące do testów na więźniach. Z jego rąk odbierano śmiercionośny Cyklon B, którym zagazowywano pojmanych w komorach. To on był obecny podczas podejmowania decyzji związanej z “cięciem kosztów” i ograniczeniem ilości wykorzystywanego w komorach związku chemicznego z 20 puszek na 15, co wiązało się z przedłużaniem cierpienia ludzi o 20 minut. I wreszcie to on krzyczał do więźniów: “Jestem Capesius z Siedmiogrodu (…) Dzięki mnie poznacie, co to szatan”.

Można zarzucić autorce, że w swym reportażu nie unikała dosadnego, makabrycznego przedstawienia sytuacji obozowej, jednak o takim koszmarze nie da się przecież napisać w sposób lekki. Ta książka z pewnością jest jedną z tych, które na długo zapadają w pamięć.

Dobra i trudna książka. Trudna, bo budzi sporo emocji, u mnie to była przede wszystkim złość na przedstawioną w reportażu rzeczywistość, która zwyczajnie przerażała.

Książka została podzielona na 24 rozdziały, a każdy z nich zawiera rzetelny, jednak przerażający opis historyczny tego, co działo się za murami obozu. Dzieło Posner porusza historię przemiany tytułowego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
56
2

Na półkach:

Trudno mi było przebrnąć przez tę książkę, ale nie liczyłam na łatwą lekturę. Historia przedstawiona bardzo rzetelnie i w szerokim ujęciu. Chciałoby się tylko, żeby to była fikcja...

Trudno mi było przebrnąć przez tę książkę, ale nie liczyłam na łatwą lekturę. Historia przedstawiona bardzo rzetelnie i w szerokim ujęciu. Chciałoby się tylko, żeby to była fikcja...

Pokaż mimo to

avatar
604
39

Na półkach:

Książka trudna i zmuszajaca de refleksji nad tym co się wydarzyło.

Książka trudna i zmuszajaca de refleksji nad tym co się wydarzyło.

Pokaż mimo to

avatar
778
278

Na półkach: ,

Trudny temat, trudna książka. Najbardziej boli to, że nazistowscy zbrodniarze albo uniknęli kary, albo dostali śmiesznie niskie wyroki. Prawie żaden z nich nie okazał skruchy w związku z tym, czego się dopuścili...

Trudny temat, trudna książka. Najbardziej boli to, że nazistowscy zbrodniarze albo uniknęli kary, albo dostali śmiesznie niskie wyroki. Prawie żaden z nich nie okazał skruchy w związku z tym, czego się dopuścili...

Pokaż mimo to

avatar
351
336

Na półkach:

"Oczywiście,że sprawiedliwy śpi snem spokojnym,ale gdy człowiek doświadcza, że dzięki kłamstwom wysuwane są zarzuty, to przestaje rozumieć świat.
Victor Capesius mieszkał i prowadził aptekę w Rumuni, nikt w jego otoczeniu nie podejrzewał Go, że parę lat później będzie decydował na rampie o życiu ludzkim.
Nie przejmował się, wierzył w ideologię nazistowską.
Zdobył ogromną fortunę, na ludzkim nieszczęściu.
Proces do którego doszło po wojnie, okazał się haniebny. Wyrok śmieszny, dożył starości.
Przemiana człowieka, jak potrafi dostosować się do warunków, które zmieniają się co chwilę.
"banalność zła"

"Oczywiście,że sprawiedliwy śpi snem spokojnym,ale gdy człowiek doświadcza, że dzięki kłamstwom wysuwane są zarzuty, to przestaje rozumieć świat.
Victor Capesius mieszkał i prowadził aptekę w Rumuni, nikt w jego otoczeniu nie podejrzewał Go, że parę lat później będzie decydował na rampie o życiu ludzkim.
Nie przejmował się, wierzył w ideologię nazistowską.
Zdobył ogromną...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    538
  • Przeczytane
    167
  • Posiadam
    37
  • 2019
    20
  • Historia
    8
  • Teraz czytam
    5
  • Do kupienia
    4
  • Przeczytane w 2019
    4
  • II wojna światowa
    4
  • Wojenne
    3

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki O farmacêutico de Auschwitz. Uma história secreta do Holocausto.


Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne