Uwalnianie

Okładka książki Uwalnianie Iga Kowalska
Okładka książki Uwalnianie
Iga Kowalska Wydawnictwo: Novae Res literatura młodzieżowa
128 str. 2 godz. 8 min.
Kategoria:
literatura młodzieżowa
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2021-11-26
Data 1. wyd. pol.:
2021-11-26
Liczba stron:
128
Czas czytania
2 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382195798
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Fabularie nr 3 (30) / 2022 Wiktoria Bieżuńska, Darko Cvijetić, Victor Ficnerski, Iga Kowalska, Justyna Kowalska-Leder, Michał P. Lipka, Marcin Mielcarek, Joanna Ostrowska, Maciej Płaza, Zofia Posmysz, Redakcja magazynu Fabularie, Krzysztof Rewiuk, Justyna Sobolewska, Emilia Walczak, Miłosz Waligórski, Andrzej Woźniak, Olga Wróbel
Ocena 7,5
Fabularie nr 3... Wiktoria Bieżuńska,...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
64 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
450
157

Na półkach: ,

✨Uwalnianie✨

Sięgając po „Uwalnianie” nie wiedziałam czego mogę się spodziewać. Miałam inne wyobrażenie o tej książce i byłam naprawdę zaskoczona tym, co stworzyła Iga Kowalska.

Pierwsza rzecz, która dość mocno mnie uderzyła to forma tej książki. Byłam przekonana, że będzie to proza z typową dla niej narracją, a tymczasem mamy tutaj coś, co dla mnie samej jest jak potok myśli. Wejście do cudzej głowy. Tornado emocji.

Drugą rzeczą, która mnie zaskoczyła było to, że w tak małej książeczce mieści się tak wiele trudnych i jednocześnie ważnych tematów. „Uwalnianie” jest po brzegi tym wypełnione i jest to zarówno niesamowite i przerażające. W końcu – jak wiele złego jest w stanie znieść młoda osoba, która dopiero wchodzi w dorosłość? Nina znosiła dużo, aż w końcu nie miała już siły by po prostu być.

Choć jest to naprawdę wspaniały debiut to trzeba też dodać, że tej książki nie czyta się łatwo. W końcu jak można z lekkością czytać o braku akceptacji siebie, zaburzeniach odżywiania, toksycznych związkach czy depresji?

No, nie można…ale warto. Naprawdę. Bo gdzieś tam, między stronami, autorka pokazuje, że z czasem każdą walkę można wygrać. I może nie od razu będzie dobrze, ale zawsze może być choć trochę lepiej.

„Uwalnianie” to jedna z tych książek, które na długo zostanie w mojej głowie, mimo, że od przeczytania jej minęło już trochę czasu. Nie wiem czy prędko do niej wrócę, bo emocje jaki mi towarzyszyły podczas lektury nie były najprzyjemniejsze, ale jeśli miałabym wskazać jedną z ważniejszych książek, jakie udało mi się przeczytać w 2021 – z pewnością wskazałabym właśnie „Uwalnianie”!

✨Uwalnianie✨

Sięgając po „Uwalnianie” nie wiedziałam czego mogę się spodziewać. Miałam inne wyobrażenie o tej książce i byłam naprawdę zaskoczona tym, co stworzyła Iga Kowalska.

Pierwsza rzecz, która dość mocno mnie uderzyła to forma tej książki. Byłam przekonana, że będzie to proza z typową dla niej narracją, a tymczasem mamy tutaj coś, co dla mnie samej jest jak potok...

więcej Pokaż mimo to

avatar
659
411

Na półkach:

Już od dawna bardzo chciałam przeczytać tę książkę. Temat zaburzeń odżywiania nie jest mi obcy, za mną już wiele pozycji z tym wątkiem. To bardzo ważne, aby mówić głośno o tych sprawach, bo problem staje się coraz powszechniejszy. Niestety, według mnie "Uwalnianie" nie jest dobrą pozycją.

Jeśli liczycie na emocjonalną i dotykającą historię osoby chorej, to tutaj jej nie dostaniecie. Brakowało mi głębszego pochylenia się nad anoreksją. Za mało było emocji, przez lekturę po prostu przebrnęłam bez odczuwania czegokolwiek. Jedynie raziła mnie duża wulgarność, według mnie było jej po prostu za dużo. W książce panuje chaos, skaczemy od wydarzenia do wydarzenia, od miejsca do miejsca, nic się ze sobą nie łączy. Zapewne szybko zapomnę o tym, co właśnie przeczytałam.

Jedynie urywki ze szpitala były znośne. Bardzo denerwowało mnie podejście pielęgniarek i psychiatry, a niestety tak często się dzieje. Osoby chore na anoreksję często są niepoważnie traktowane i wyśmiewane. W szpitalach za wszelką cenę wpycha się w nie jedzenie, bez skupienia się na psychice, która przecież jest najważniejsza, bo to choroba duszy, nie ciała. Cierpienie ciała jest skutkiem ubocznym.

Nie grafika do mnie ta książka. Był potencjał, niestety nie został wykorzystany.

Już od dawna bardzo chciałam przeczytać tę książkę. Temat zaburzeń odżywiania nie jest mi obcy, za mną już wiele pozycji z tym wątkiem. To bardzo ważne, aby mówić głośno o tych sprawach, bo problem staje się coraz powszechniejszy. Niestety, według mnie "Uwalnianie" nie jest dobrą pozycją.

Jeśli liczycie na emocjonalną i dotykającą historię osoby chorej, to tutaj jej nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
149
59

Na półkach:

Muszę przyznać, że bałam się za nią zabrać, ale nie żałuję. Myślę, że ten czas, jaki sobie dałam, zaowocował tym, że byłam gotowa, by zanurzyć się w strumień świadomości, jaki serwuje czytelnikowi Iga Kowalska. I dałam się porwać w nurt myśli Niny, z którą poczułam specyficzną więź. Wiele z jej doświadczeń mogłam odnieść do swojego życia i uważam, że znaczna część obecnych młodych dorosłych również byłaby w stanie współodczuwać pewne sytuacje. Porusza ważne kwestie, od wchodzenia w dorosłość, przez szukanie siebie, doświadczenia seksualne i miłość, po problemy natury psychologicznej, jak zaburzenia odżywiania.

Muszę przyznać, że bałam się za nią zabrać, ale nie żałuję. Myślę, że ten czas, jaki sobie dałam, zaowocował tym, że byłam gotowa, by zanurzyć się w strumień świadomości, jaki serwuje czytelnikowi Iga Kowalska. I dałam się porwać w nurt myśli Niny, z którą poczułam specyficzną więź. Wiele z jej doświadczeń mogłam odnieść do swojego życia i uważam, że znaczna część obecnych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
120
119

Na półkach:

Nina wkracza w dorosłość, kończy studia, powinna układać sobie życie. Powinna… Tymczasem za jej najważniejsze życiowe wybory odpowiada choroba, z której przejawami – uzależnieniem od niejedzenia – mierzy się od dzieciństwa. Zaburzenia stają się tak integralną częścią dziewczyny, że trudno określić, gdzie tak naprawdę zaczyna się i kończy sama Nina. A przecież ona chce tylko być. To takie proste! Jednak z każdym dniem to „tylko” zamienia się w „aż”, a Nina coraz częściej myśli o tym, by nie musieć żyć choć przez chwilę.

Wybrałam tę książkę ze względu na jej specyfikę, na temat, który porusza. Wiedziałam, że będzie dobra, już wtedy kiedy ją wybierałam i nie przeliczyłam się.

Może się wydawać, że tak ciężki temat, jak zaburzenia odżywiania jest równie ciężko opisać i owszem, według mnie, jest to prawda. „Uwalnianie” było bardzo krótką historią, więc ta recenzja również taka będzie.

Czytanie tej książki sprawiało mi psychiczny ból, nie tylko ze względu na to, że kiedy czytam, oddaje książce całą siebie, ale również ze względów prywatnych. Ta historia to fikcja i nie będę negowała tego faktu, ale mimo wszystko brzmi jak pamiętnik. Tutaj jest tyle intymności, że nie sposób ją ubrać w słowa.

Przypuszczalnie to jest też powód, dlaczego tak ciężko ją zrozumieć osobom, które nigdy nie przeszły przez piekło, jakiego doświadczyła Nina. Choroba taka jest, tutaj nie ma miejsca na sensowne i długie zdania, na mówienie wprost tego, co dzieje się w głowie bohatera, bo sam bohater nie umie tego zrozumieć. Zaburzenia do autodestrukcja, nie tylko fizyczna, jak i psychiczna.

Piękne słowa. Piękne przesłanie. Piękna prawda. Nie muszę mówić nic więcej.

Nina wkracza w dorosłość, kończy studia, powinna układać sobie życie. Powinna… Tymczasem za jej najważniejsze życiowe wybory odpowiada choroba, z której przejawami – uzależnieniem od niejedzenia – mierzy się od dzieciństwa. Zaburzenia stają się tak integralną częścią dziewczyny, że trudno określić, gdzie tak naprawdę zaczyna się i kończy sama Nina. A przecież ona chce tylko...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1243
1243

Na półkach:

"UWALNIANIE" IGA KOWALSKA
Nie musisz umrzeć, by żyć po swojemu.

Piękne przesłanie, jednak ...

Zapowiadał się bardzo ciekawy polski debiut literacki.
Autorka poruszyła bardzo ważne tematy, jednak sposób w jaki to zrobiła zupełnie do mnie nie trafił.
Nie spodobał mi się język, styl i klimat. Miałam wrażenie, że wszystko jest tutaj chaosem, nieprzemyślaną i niedopracowaną historią.
A może o to właśnie chodziło ? Nie wiem.
Tak wiele się działo, było tyle emocji, a wszystko zostało jakby uśpione, przyduszone, stłamszone.

Historia Niny, młodej kobiety, która jest anorektyczką powinna przerażać, wzruszać a nie wywołała we mnie niczego.
Kobieta wymyśliła sobie drugą siebie i w pewnym momencie, ta druga przejęła nad nią kontrolę.
Przejęła jej myśli i zachowania. Stała się jej najwierniejszą przyjaciółką, która nigdy jej nie opuści. Ta Przyjaciółka ma imię Anoreksja.
Dowiemy się o ogromnej samotności naszej bohaterki, braku miłości, akceptacji i bliskości z matką.
Nina nie szanuje samej siebie i nie lubi siebie, jest niezadowolona ze swojego wyglądu i swojego życia.
Wpada w kolejne sidła, tym razem depresji, która ciągnie ją w dół.

Czekałam na to uwalnianie się, z traum przeszłości, ze swoich lęków i kompleksów.
No cóż ...

Zachęcam do przeczytania i wyrobienia sobie swojego zdania.

"UWALNIANIE" IGA KOWALSKA
Nie musisz umrzeć, by żyć po swojemu.

Piękne przesłanie, jednak ...

Zapowiadał się bardzo ciekawy polski debiut literacki.
Autorka poruszyła bardzo ważne tematy, jednak sposób w jaki to zrobiła zupełnie do mnie nie trafił.
Nie spodobał mi się język, styl i klimat. Miałam wrażenie, że wszystko jest tutaj chaosem, nieprzemyślaną i niedopracowaną...

więcej Pokaż mimo to

avatar
125
57

Na półkach: ,

Zdecydowana 7. Książeczka malutka, niepozorna, poruszająca w niebanalny sposób wiele ważnych tematów. W narracji są szczeliny, które służą do przełamania patriarchatu oraz brutalności i przemocy w walce z zaburzeniami odżywiania. Szczerze polecam, chociaż po to by sobie wyrobić o niej zdanie. Jednym się całkiem nie spodoba innym wręcz przeciwnie . Myślę, że nikt nie przejdzie obok niej obojętnie.

Zdecydowana 7. Książeczka malutka, niepozorna, poruszająca w niebanalny sposób wiele ważnych tematów. W narracji są szczeliny, które służą do przełamania patriarchatu oraz brutalności i przemocy w walce z zaburzeniami odżywiania. Szczerze polecam, chociaż po to by sobie wyrobić o niej zdanie. Jednym się całkiem nie spodoba innym wręcz przeciwnie . Myślę, że nikt nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
473
469

Na półkach:

Piszę i usuwam, piszę i usuwam i tak od nowa. Nie wiem nawet co napisać o tej mikropowieści, która dotyka najczulsze miejsca i powoduje natłok myśli.

Nina zmaga sie z anoreksją od najmłodszych lat. Anorekcja to jej przyjaciółka, część jej osobowości. Wyrażając w dorosłość idzie ramie w ramię z chorobą, która nigdy jej nie opuszcza, w przeciwieństwie do ludzi.
,,Uwalnianie" to codzienna walka Niny, dziewczyny, która przez chwilę chciałaby nie być... To emocjonalna walka o bycie sobą a jednocześnie przepraszanie całego świata za to, że żyje. Za to że jest kobietą.

,,Uwalnianie" to przejmująca historia o rzeczywistości kobiet.
Zbyt umalowana czy bez make-upu.
Za chuda lub za gruba.
W spódniczce za długiej albo za krótkiej.
Wybrała macierzyństwo.
Karierowiczka.
Cokolwiek nie zrobisz, jaka nie będziesz nigdy nie dostosujesz się do oczekiwań innych.

Ta cienka powieść początkowo wydała mi się chaotyczna, do póki nie zanurzyłam się w życiu Niny. Do póki nie wsłuchałam się w jej słowa pełne bólu a jednocześnie tak dosłowne. Iga Kowalewska kreuje rzeczywistość, która brutalnie atakuje z kart książki,a która jednocześnie jest dla nas codziennością. Egzystencja kobiet w pigułce, pełna obwiniania, prób dostosowania się, godzenia macierzyństwa z pracą, bycia coraz lepszą, bycia niewystarczającą. Nina zdaję się mówić ,,obudź się, bo to ty jesteś najważniejsza!"

Polecam wam bardzo tę mikropowieść ❤moje słowa nie oddają tego jak bardzo emocjonalna jest ta proza i jak bardzo wwierca się w głowę.

Piszę i usuwam, piszę i usuwam i tak od nowa. Nie wiem nawet co napisać o tej mikropowieści, która dotyka najczulsze miejsca i powoduje natłok myśli.

Nina zmaga sie z anoreksją od najmłodszych lat. Anorekcja to jej przyjaciółka, część jej osobowości. Wyrażając w dorosłość idzie ramie w ramię z chorobą, która nigdy jej nie opuszcza, w przeciwieństwie do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
110
12

Na półkach:

Dostalam książkę na urodziny i jest to książka zupełnie inna od tych, po które zazwyczaj sięgam.

Kiepsko napisana, chaotyczna, bardzo sztuczne mądrości autorki. Raziła mnie pretensjonalność i wulgaryzmy, prostota Niny i oczywistość jej charakteru… temat bardzo ważny i ciekawy, ale forma kompletnie wpadająca w nurt popularny. Stracony potencjał historii.

Dostalam książkę na urodziny i jest to książka zupełnie inna od tych, po które zazwyczaj sięgam.

Kiepsko napisana, chaotyczna, bardzo sztuczne mądrości autorki. Raziła mnie pretensjonalność i wulgaryzmy, prostota Niny i oczywistość jej charakteru… temat bardzo ważny i ciekawy, ale forma kompletnie wpadająca w nurt popularny. Stracony potencjał historii.

Pokaż mimo to

avatar
433
432

Na półkach:

Przestań czuć się winna… Przestań przepraszać… Naucz się prosić o pomoc… Twoje wybory, Twoje pragnienia, Twoje uczucia, wreszcie Twoje życie, to Ty i tylko Ty! Tak wydaje się niemal krzyczeć Iga Kowalska do każdej z nas. Jednak jej książka „Uwalnianie” nie jest żadnym kobiecym manifestem, ale bardzo intymną opowieścią o szukaniu w sobie siły, by żyć po swojemu i o stawaniu się bohaterką, a właściwie wyzwolicielką swojego zagłodzonego losu.


Ta intensywna proza niemal wżera się w trzewia aż do ostatniego słowa. Chwyta za gardło i uwiera. Jest na wskroś autentyczna, czasem poetycka innym razem wulgarna. Pozornie jesteśmy atakowani chaosem, natłokiem myśli i emocji. Jednak Iga Kowalska bardzo precyzyjnie nakreśla obraz zagubionej kobiety histerycznie łapiącej każdy oddech, który odbierają jej anoreksja i depresja, dwie najwierniejsze przyjaciółki. Nina szuka ukojenia w głodzeniu się, samookaleczaniu, seksie, wikła się w przemocowy związek. Wreszcie ma szansę poczuć smak normalnej relacji, która jej niestety umyka. Coraz bardziej się dusi i w końcu decyduje się szukać pomocy u psychiatry. Leki i psychoterapia okazują się światełkiem w tunelu. Tę szansę musi i chce wykorzystać...


To bardzo niepozorna mikropowieść, która urasta do skali makro, gdyż historia Niny to historia wielu kobiet. Ja też mam w sobie jakąś cząstkę Niny i wiem, że inne kobiety też ją w sobie znajdą. Każda z nas czuje potrzebę uwolnienia się od presji bycia wystarczającą dla innych… Historia Niny pokazuje, że można to w sobie odnaleźć, można zbudować od zera, można dać sobie prawo do takiego postrzegania siebie. To może zająć chwilę, lata lub całe życie...


Takie debiuty chcę czytać! Czekam na kolejną książkę autorki!


Pani Igo dziękuję za możliwość przeczytania i cieszenia się tak autentyczną prozą!

Przestań czuć się winna… Przestań przepraszać… Naucz się prosić o pomoc… Twoje wybory, Twoje pragnienia, Twoje uczucia, wreszcie Twoje życie, to Ty i tylko Ty! Tak wydaje się niemal krzyczeć Iga Kowalska do każdej z nas. Jednak jej książka „Uwalnianie” nie jest żadnym kobiecym manifestem, ale bardzo intymną opowieścią o szukaniu w sobie siły, by żyć po swojemu i o stawaniu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
216
190

Na półkach:

Cieniutka. Niepozorna, ale kryjąca za sobą tak wiele.
Zaburzenia odżywiania.
Gdy Twoje życia to kontrola, ale niestety ta niezdrowa, ta zaburzona. Kontrola nad głodem, która daję siłę, ale również ją odbiera.

Zaangażowałam się w tę historię. Szłam za rękę z Niną i chciałam ją przytulić.
Smutna rzeczywistość dla tak młodej kobiety.
Czytałam raz, zarazem otwierając szeroko oczy.

Bo tyle tu niezrozumienia, szukania własnej tożsamości, swojego własnego ja, ale także samotności i wszechobecnej pustki.

Kiedy czujesz, że nikt Cię nie rozumie, a co gorsza ocenia. Nadaję etykietę, której nie sposób z siebie ściągnąć. Ta bierność i uległość, te wzbierające się emocje. Bo ta książka to kumulacja emocji. Tych cięższych, otumaniających.

Jak dla mnie ta książka jest napisana genialnie. Świetny styl, przepięknie dobrane słowa. Z ciekawością czytałabym dalej, szkoda, że tak szybko się skończyła. Ledwo ją musnęłam, a już był koniec. Mimo to posmakowałam jej i mogę z czystym sumieniem polecić.

Cieniutka. Niepozorna, ale kryjąca za sobą tak wiele.
Zaburzenia odżywiania.
Gdy Twoje życia to kontrola, ale niestety ta niezdrowa, ta zaburzona. Kontrola nad głodem, która daję siłę, ale również ją odbiera.

Zaangażowałam się w tę historię. Szłam za rękę z Niną i chciałam ją przytulić.
Smutna rzeczywistość dla tak młodej kobiety.
Czytałam raz, zarazem otwierając szeroko...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    75
  • Chcę przeczytać
    45
  • 2022
    13
  • Posiadam
    10
  • Recenzenckie
    3
  • 2021
    3
  • Ebook
    3
  • Legimi
    3
  • Teraz czytam
    2
  • Brak Legimi A
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Uwalnianie


Podobne książki

Przeczytaj także