Apokryf
- Kategoria:
- powieść historyczna
- Wydawnictwo:
- Lira
- Data wydania:
- 2021-10-20
- Data 1. wyd. pol.:
- 2021-10-20
- Liczba stron:
- 512
- Czas czytania
- 8 godz. 32 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788366966741
- Tagi:
- wydawnictwolira
Jeden człowiek przeciw Imperium Rzymskiemu!
Poruszająca opowieść o zagładzie, jaką Rzymianie zgotowali Żydom…
Przyjaciele z rzymskiego Eskwilinu: Rzymianin, Żyd i Grek, obywatele Wiecznego Miasta, już u progu dorosłości trafiają w wir dramatycznych wydarzeń, które zaważą na ich życiu. Wraz z nimi czytelnik przemierza prowincje potężnego Imperium Rzymskiego, przeżywa perypetie miłosne, moralne dylematy i bolesne zmagania bitewne.
Główny narrator powieści to rzymski legat Sekstus Juliusz Sewer, który spowiada się synowi ze zbrodni, jakich dokonał w Judei, idąc tropem tajemniczego hebrajskiego słowa „mesjasz”… To słowo wiedzie go do tajemnicy wielkiego powstania Izraela przeciwko rzymskim okupantom. Na jego czele stanął jeden człowiek, który zamiast miecza używał pióra.
Autor kreśli świat starożytny II wieku naszej ery w sposób epicki, wciągający czytelnika w suspens powieści szkatułkowej, nie dając mu wytchnąć. Pojawiają się znakomicie sportretowane postacie historyczne: chimeryczny i neurotyczny cesarz Hadrian, jego kochanek Antinous, rzymski legat Judei Kwintus Tinnejusz Rufus, najsłynniejszy rabin żydowski Akiba ben Josef oraz przywódca powstańców Szymon bar Kochba.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Wyróżniona opinia
Apokryf
Świat starożytny w powieści szkatułkowej Już przy pierwszych stronach poczułam, że ta historia będzie miała klimat i właściwie nie zawiodłam się aż do końca. «Apokryf» okazał się być ciekawie poukładaną powieścią z kolejnymi bohaterami, którzy nawet jeśli pojawiają się tylko na początku, w jakiś sposób do samego końca mają udział w tym, jak potoczyły się dalsze losy bohaterów. Autor poprzedził główną część powieści bardzo ciekawym zabiegiem, o którym w środku zupełnie zapomniałam, dlatego kiedy wróciliśmy do niego pod koniec książki, moje oczy rozszerzyły się z zachwytu, że tak! tak właśnie powinno opowiadać się podobne rzeczy! Byli sobie Rzymianin, Żyd i Grek «Apokryf» zaczyna się niewinnie (trochę tu naciągam fakty, bo podczas lektury szybko można zorientować się, że bohaterowie wcale niewinni nie byli), przedstawiając nam trójkę młodych przyjaciół, trzech chłopców, a każdy różnej narodowości. Ta odmienność powinna być dla nich od samego początku nie do przeskoczenia, ale w końcu dla dzieci jakie ma znaczenie, że ktoś jest innej narodowości i wyznania? Jeśli dobrze walczy na drewniane miecze, to zupełnie wystarczy. Dopiero z czasem ten temat staje się kłopotliwy, ale… nie zdradzę wam co i jak, nie będę wam przecież spoilerować. W każdym razie, podobało mi się, w jaki sposób Dutka poprowadził ten wątek dalej. Bo chociaż z biegiem powieści wydaje się, że nie jest on tak istotny, w końcu główny temat dotyczy konfliktu (cóż za niedopowiedzenie) między Rzymianami a Żydami, to jednak co jakiś czas gdzieś tam ma znaczenie i wpływa na dalsze losy bohaterów. A przynajmniej jednego, ale tego to już z pewnością wam nie zdradzę. Porywająca powieść? Powieść Dutki to chyba pierwsza taka książka, jaką miałam okazję czytać. Starożytny Rzym początków naszej ery, raczkujące chrześcijaństwo uznawane za sektę i odłam religii żydowskiej, no i sami Żydzi walczący o swoją Jerozolimę to nie są tematy, które by mnie interesowały na co dzień. Dlatego właśnie «Apokryf» okazał się być tak odświeżającą lekturą. Nie czytałam czegoś z mojej strefy komfortu, więc musiałam się nieco bardziej skupić na lekturze, żeby nic mi nie uciekło (co niestety i tak czasem się zdarzyło, ale na pewno znacie to z autopsji). Czy książka mnie porwała? Zdecydowanie tak. Może nie będzie moją powieścią roku, ale cieszę się, że odważyłam się na jej lekturę, bo było to bardzo ciekawym doświadczeniem. Nie jest to jednak powieść idealna i mam kilka zarzutów. Korektor poszukiwany Przez część lektury, zwłaszcza w pierwszej połowie, miałam wrażenie, że «Apokryfowi» przydałaby się jeszcze jedna korekta. Językowo momentami powieść nieco kuleje, pojawiają się liczne powtórzenia (w jednym akapicie, zdanie po zdaniu, czytamy o po czym, jak gdyby nie było dobrego synonimu na to słowo), a i styl dialogów nie zawsze mi pasował do czasów odpowiadających tej historii. W drugiej połowie powieści autor jakby nabrał wiatru w żagle i jest lepiej, zwłaszcza stylistycznie, ale nie będę ukrywać, że niektóre akapity mocno mnie raziły po oczach. Jak wiecie, jestem dość czepliwą czytelniczką, nie mogłam wam zatem o tym nie wspomnieć. Podsumowując «Apokryf» Wojciecha Dutki nie jest powieścią z rodzaju tych, po które sięgam na co dzień i to okazało się dla mnie kluczem do sukcesu, bo lektura była odświeżającym doświadczeniem. To powieść szkatułkowa bardzo ciekawie poprowadzona i zgadzam się z opisem, że wciąga czytelnika. Mnie wciągnęła. Podczas lektury czułam pewne niedociągnięcia, jeśli chodzi o stylistykę, myślę, że nie zaszkodziłaby tu jeszcze jedna korekta, ale ostatecznie to nie jest coś, co mocno uprzykrzyło mi lekturę. A zatem na koniec mogę napisać już tylko jedno. Polecam!
Oceny
Książka na półkach
- 158
- 151
- 18
- 6
- 6
- 3
- 3
- 3
- 3
- 3
Opinia
"Gdzie jest kwatera dla kanoniera?
Marszruta: Cap - nord west.
Brnie artyleria w deszcz,
Targa nią śmierci dreszcz,
Więc gdy się zdarzy chłopcom
Napotkać rasę obcą,
Armatnie mięso zmienią w krwisty befsztyk, tak jest!"*
Dutka ma w książce zatytułowany "Apokryf" ciekawy koncept literacki. Mamy trzy historie i każda kolejna to jeszcze głębsze wejście w główny motyw, a mianowicie chodzi o powstanie żydowskie z lat 132 – 135, znane jako powstanie Bar Kochby. To była prawdziwa masakra, jaką urządziły legiony cesarza Hadriana.
Pierwsza historia, to motyw śląskiego nauczyciela historii, który działał również naukowo. Pewnego dnia otrzymał grant naukowy, co pozwoliło mu wybrać się do Nowego Jorku, i tam w amerykańskich bibliotekach zupełnie przypadkiem natknął się na nieznany nikomu apokryf dotyczący wydarzeń z drugiego wieku.
Potem mamy drugą historię, przenosimy się do Rzymu, rok ok 160, mamy historię młodego rzymianina Sekstusa Juliusza Sewera. Ojciec opowiada mu o swojej przeszłości, kiedy jako legionista brał udział w licznych wojnach, ale to co wydarzyło się w trudnej prowincji Judea przerosło wszystko co widział. Nawet po latach ma coś co byśmy w dzisiejszych czasach nazwali zespół stresu pourazowego PTSD. Dowiaduje się również, że on jako maleńkie dziecko jako jedyny przeżył jedną z masakr ludności cywilnej i potajemnie został przetransportowany do Rzymu i adoptowany przez rodzinę Sewerów. Otrzymał możliwość wyboru czy chce nadal być rzymianinem czy poszukać swojej tożsamości i odpowiedzieć po swojemu na pytanie kim jest i kim chce być.
No i wreszcie ta trzecia historia, czyli opisy epopei wojennych Sewera seniora. Jest to najbardziej wstrząsająca i na pewno najtrudniejsza część tej książki. Sporo się dzieje i litrów krwi przelanych na kartach tej książki policzyć się nie da.
Tak tak to nie pomyłka, jeśli chodzi o powstanie z 132 r. Było coś takiego. Co prawda bardziej znane w historii jest te z 70 r. Wtedy też zburzona została Świątynia Jerozolimska i jej resztki do czasów współczesnych są Ściana Płaczu, jedną z atrakcji turystycznych Jerozolimy. To wydarzenie jest znane chociażby z racji tego, że w swojej publikacji pt. "Wojna żydowska" opisał jest Józef Flawiusz. W sumie to ciekawa postać, był żydem, potem rzymianinem, wszedł do klasycznej historiografii pisząc swoje przemyślenia o wydarzeniach z Jerozolimy i nie tylko, chociażby obrony twierdzy Masada, którą najpierw Żydzi zdobyli, a potem rzymianie postanowili odbić. Co im się powiodło. Ostatni żyjący obrońcy w liczbie 40, postanowili, że wróg nie weźmie ich żywcem. Jeden drugiego zabije, losowali co i jak. Józef Flawiusz miał inne zdanie, i postanowił zakombinować, że on będzie w losowaniu tym ostatnim, który niby sam się zabije. Motyw jest znany w logice i matematyce jako permutacja Flawiusza. Józef Flawiusz przeżył poddał się rzymianom. Ciekawostką jest, że ogniem zapalnym był fakt, że skarbca świątyni zaginęło 17 talentów złota, rzekomo na potrzeby cesarza, co było gigantyczną kwotą. W tym drugim powstaniu chodziło o to, że Rzymianie chcieli przebudować stolicę Izraela na wzór hellenistyczny, Rabini, przywódcy duchowi i moralni ludu sprzeciwili się. No i doszło do wojny!
W kontekście powstania pewnie chodzi nie tylko o różnice kulturowe, ale bardziej o swoistą martyrologię tego narodu, trudno, żeby byli zachwyceni okupacją Imperium Rzymskiego, w dodatku wrogowie pozbawili ich Świętego Miejsca, całego mnóstwa skarbów. Niektóre artefakty z tego zbioru skarbów do dnia dzisiejszego pojawiają się we wszystkich możliwych teoriach spiskowych.
Podsumowując książka jest naprawdę ciekawa, fascynująca, momentami bardzo trudna. Ciekawie autor opisał bohaterów z wszystkich trzech warstw tej koncepcji. Fajnie odwzorowane są realia historyczne zarówno starożytnego Rzymu, jak i Ziemii Świętej. Na pewno ciekawie są opisane motywy wojenne. Cytat z piosenki Kazika co prawda dotyczy wojen współczesnych, ale czy sens i logika wojen się zmieniła przez tysiąclecia czy stulecia? Po za tym, że teraz korzystamy z bardziej skomplikowanych urządzeń, maszyn, do zabijania. A tak to chyba niczym. Krew, cierpienie, ale też z drugiej radość z wygranej, często wzbogacenie się. Ktoś na tym zarabia sprzedając broń. Co jest siłą napędową wszystkich wojen. Niewątpliwie jak ktoś lubi książki historyczne to warto książki przeczytać. Jak widać, mówiąc odrobinkę slangowo, Dutka daje radę. I tego się trzymajmy. Polecam
* Fragment piosenki Kazika pt. "Pieśń o kanonierach", zacytowałem ze str. internetowej: https://www.tekstowo.pl/piosenka,kazik,pies__o_kanonierach.html
"Gdzie jest kwatera dla kanoniera?
więcej Pokaż mimo toMarszruta: Cap - nord west.
Brnie artyleria w deszcz,
Targa nią śmierci dreszcz,
Więc gdy się zdarzy chłopcom
Napotkać rasę obcą,
Armatnie mięso zmienią w krwisty befsztyk, tak jest!"*
Dutka ma w książce zatytułowany "Apokryf" ciekawy koncept literacki. Mamy trzy historie i każda kolejna to jeszcze głębsze wejście w główny motyw, a...