Książka bardzo nierówna. Pourywane wątki, nagłe przeskoki, płytkie dialogi i miotający się bohaterowie. Zabrakło fabuły, która wiązałaby całą opowieść. Uwielbiam okres piastowski i dlatego duże rozczarowanie.

Książka bardzo nierówna. Pourywane wątki, nagłe przeskoki, płytkie dialogi i miotający się bohaterowie. Zabrakło fabuły, która wiązałaby całą opowieść. Uwielbiam okres piastowski i dlatego duże rozczarowanie.

Wspaniała opowieść, zasiadam do czytania drugiej części.

Wspaniała opowieść, zasiadam do czytania drugiej części.

"Zdrada" Jolanty Marii Kalety przedstawia Polskę na przełomie XI i XII wieku. Wtedy Polską rządzi Władysław Herman. Ale małżonka królewska Judyta wraz z palatynem Sieciechem dążą do obalenia władzy. Synowie księcia Zbigniew i Bolesław postanawiają pokrzyżować ich plany i obronić dynastię Piastów. Kiedy udaje im się pokonać wojska Sieciecha, bracia zwracają się przeciwko sobie. Rozpoczyna się między nimi walka o władzę, zaś ich zaufani słudzy zostają uwikłani w sieć intryg. "Zdrada" jest pierwszym tomem cyklu "Tron we krwi". Jest to ciekawa i pełna emocji powieść historyczna z elementami fantastyki. W książce tej jest mnóstwo intryg i zwrotów akcji. Autorka ukazuje tutaj świat w którym obok siebie żyją chrześcijanie krzewiący swoją wiarę oraz osoby oddające cześć słowiańskim bóstwom. Podobało mi się. Polecam zwłaszcza osobom lubiącym książki o pierwszych władcach naszego kraju, czyli Piastach.

"Zdrada" Jolanty Marii Kalety przedstawia Polskę na przełomie XI i XII wieku. Wtedy Polską rządzi Władysław Herman. Ale małżonka królewska Judyta wraz z palatynem Sieciechem dążą do obalenia władzy. Synowie księcia Zbigniew i Bolesław postanawiają pokrzyżować ich plany i obronić dynastię Piastów. Kiedy udaje im się pokonać wojska Sieciecha, bracia zwracają się przeciwko...

Jest jedna taka, która nigdy się nie zmienia. Wciąż krąży nad ofiarą szukając miejsca, by skierować swe ostrze w już dawno jątrzącą się ranę. A kiedy ją odnajdzie bez litości wbija sztych gubiąc przeciwnika. Ból rozdziera jego serce, bowiem zdrada sięga głębiej od noża. Utracony przez Bolesława Szczodrego tron, a następnie zdobyty przez jego brata Władysława Hermana staję się gniazdem żmij. Zaciska się pętla wokół szyi władcy, którą uplótł wszechwładny wojewoda Sieciech, ale tuż za rogiem cień ambicji i żądzy władzy wyłania swe oblicze pod postacią synów Hermana. Zbigniew i Bolesław stoją u progu konfliktu. Ten kto raz zdradził, zawsze będzie zdradzał.

Pierwszy tom trylogii autorstwa Jolanty Marii Kalety zabrał mnie do średniowiecznej Polski, gdzie spiski i intrygi na książęcym dworze wyrąbują sobie przestrzeń dla nieposkromionej chęci sięgnięcia po piastowską koronę. Motyw wspomnianej wcześniej zdrady jest punktem wyjścia opisywanej przez autorkę historii, która niczym rzeka meandruje między tym, co widoczne dla oka, a tym, co skrywa głębina minionych wieków. Mamy więc ingerencję dawnych słowiańskich bóstw będących w kontrze do kościelnych klątw ciągnących się jak bagaż za rodem Piastów. Jest w tej powieści również czysta miłość wielokrotnie okupiona cierpieniem i przeznaczeniem, które prędzej czy później dopaść musi bohaterów. Bezpardonowa walka o władzę niszczy gniazdo węży, wypuszczając na wolność najgorszą z możliwych plag, toczącą serca bliskich sobie osób trującym jadem.

Wiedziałem w jakim kierunku zmierza ta opowieść, bowiem znałem ją od dawna z kart historycznych kronik, lecz autorka używając obrazowego języka oraz kobiecej wrażliwości, kreśli przed oczyma żywy portret ludzkich namiętności i zmagań o koronę, dzięki czemu dane mi było przenieść się w czasie i niemal dotknąć tego, co narosło kurzem przeszłości. Doceniam także zbudowany na solidnych podstawach, narastający konflikt między Bolesławem, zwanym później Krzywoustym a Zbigniewem, który dał początek wydarzeniom mającym swój epilog w rozbiciu dzielnicowym.
Jestem kontent z pierwszej części.

Jest jedna taka, która nigdy się nie zmienia. Wciąż krąży nad ofiarą szukając miejsca, by skierować swe ostrze w już dawno jątrzącą się ranę. A kiedy ją odnajdzie bez litości wbija sztych gubiąc przeciwnika. Ból rozdziera jego serce, bowiem zdrada sięga głębiej od noża. Utracony przez Bolesława Szczodrego tron, a następnie zdobyty przez jego brata Władysława Hermana staję...

Niezwykły i pieczołowicie stworzony świat pełen historii, emocji i namiętności.

Niezwykły i pieczołowicie stworzony świat pełen historii, emocji i namiętności.

Odwieczna walka o tron, bez litości i skrupułów, do tego w naszej, bo polskiej scenerii. Naprawdę kawałek porządnej historii. Polecam!

Odwieczna walka o tron, bez litości i skrupułów, do tego w naszej, bo polskiej scenerii. Naprawdę kawałek porządnej historii. Polecam!

Kawał dobrej książki.

Kawał dobrej książki.

Polska. Przełom XI i XII w. Krajem rządzi książę Władysław Herman. Jego palatyn Sieciech wspólnie z żoną księcia Judytą dążą do tego, by obalić władcę i przejąć tron. Synowie księcia Zbigniew i Bolesław postanawiają pokrzyżować ich plany i obronić dynastię Piastów. Kiedy udaje im się pokonać wojska Sieciecha, bracia zwracają się przeciwko sobie. Rozpoczyna się między nimi walka o władzę, zaś ich zaufani słudzy zostają uwikłani w sieć intryg,

"Zdrada" jest to pierwszy tom cyklu "Tron we krwi" autorstwa Jolanty Marii Kalety, autorki znanej między nimi z sagi "Wojna i miłość" oraz powieści rozgrywających się na Dolnym Śląsku z poszukiwaniem skarbów i rozwiązywaniem zagadek w tle. Tym razem umieściła ona akcję swojej powieści w piastowskiej Polsce. Jest to ciekawa i pełna emocji powieść historyczna z elementami fantastyki. W książce tej jest mnóstwo intryg i zwrotów akcji. Autorka ukazuje tutaj świat w którym obok siebie żyją chrześcijanie krzewiący swoją wiarę oraz osoby oddające cześć słowiańskim bóstwom. Książka ta napisana jest barwnym językiem i zachwyca sprawną narracją. Mam nadzieję, że dwa następne tomy będą równie ciekawe i wciągające.

Polska. Przełom XI i XII w. Krajem rządzi książę Władysław Herman. Jego palatyn Sieciech wspólnie z żoną księcia Judytą dążą do tego, by obalić władcę i przejąć tron. Synowie księcia Zbigniew i Bolesław postanawiają pokrzyżować ich plany i obronić dynastię Piastów. Kiedy udaje im się pokonać wojska Sieciecha, bracia zwracają się przeciwko sobie. Rozpoczyna się między nimi...

Powieści historyczne to jest to, co ja lubię najbardziej, dlatego z ogromną przyjemnością sięgnęłam po tę właśnie. Pierwszy tom „Zdrada” z serii „Tron we krwi” od Jolanta Maria Kaleta, to kolejny dowód na to, że warto słuchać swojej intuicji.

Seria „Tron we krwi” składa się z trzech tomów:
1. Zdrada,
2. Kłamstwo,
3. Grzech.
Akcja w pierwszym tomie rozgrywa się na przełomie XI i XII wieku. Pojawia się tutaj konflikt o władzę, kiedy po wygnaniu Bolesława Szczodrego, zasiada na tronie Władysław Herman. Sprzyja mu bardzo wojewoda Sieciech, który niestety nie ma poparcia wśród możnowładców i dlatego wybucha bunt. Na czele tego sprzeciwu staje Zbigniew, czyli starszy syn Władysława, którego uznano za bękarta z nieprawego łoża. Ma on jednak poparcie następcy tronu i zarazem brata Bolesława. Wspaniała powieść historyczna o intrygach i ambicjach na najwyższych szczeblach władzy.
Warto jeszcze dodać, że powieść dodatkowo przedstawia drugi plan, jakim jest z pewnością atmosfera religijna. Z jednej strony oczywiście chrześcijaństwo, które zaczyna „podbijać” kolejne rejony kraju, a z drugiej wiara ojców, czyli zabobony i starzy bogowie. Ludziom zupełnie nie przeszkadza łączenie nowej wiary chrześcijańskiej ze starymi wierzeniami, na co oczywiście nie zgadza się kościół. Mimo wszystko rusałki czy słowiańskie demony oraz obchody pogańskie mieszają się tutaj z modłami i chrześcijańskimi uroczystościami.
Bohaterowie tej powieści są bardzo barwne i nie sposób zapałać do nich odpowiednimi uczuciami. Mają różne charaktery i cele jasno wyznaczone, dlatego czytelni od samego początki wie kogo lubić, a kogo nie.
Przyznaję, że początkowo przytłoczyła mnie ilość bohaterów, ale w miarę czytania wszystko mi się w głowie poukładało. Wciągnęłam się w nią sama nie wiem, kiedy i już nie mogłam się oderwać. Mam wrażenie, że przeczytałam ją jednym tchem, a to nie lada wyczyn, przy taki przeszło pięciuset stronicowym tomiszczu. Moje zdanie jest oczywiście całkowicie subiektywnie, ponieważ uwielbiam powieści historyczne. Nie zgłębiałam też tego okresu pod względem historycznym, dlatego nie wypowiadam się na temat zgodności fikcji z faktami. Oceniam tylko moje osobiste odczucia, które pojawiły się podczas czytania.
Bardzo mi się podobało podejście autorki do wiary, której nie ubrała w ideologie. Pomieszała wierzenia słowiańskie z chrześcijańskimi i starała się pokazać, że wprowadzania nowej wiary wcale ni było takie prosta i błyskawiczne. Autorka wspaniale przedstawiła tę sytuację, a czytelnik mógł poznać obraz bez oceniania czy wydawania osądów przez autorkę.

Polecam zdecydowanie książkę „Zdrada” z serii „Tron we krwi” autorstwa Pani Jolanty Mari Kalety, zwłaszcza dla miłośników powieści historycznych. Dla mnie to było moje pierwsze spotkanie z piórem Pani Jolanty Marii Kalety, ale teraz już wiem, że nie ostatnie. Z przyjemnością zatem sięgnę po kolejne tomy z serii „Tron we krwi” i nie tylko ze względu na wyjątkową ich oprawę.
Z przyjemnością, zatem teraz dodam, BRAWO dla wydawnictwa Otwartego, które wydało tę powieść w pięknej oprawie. Wszystkie trzy tomy mają cudowną okładkę, która z pewnością przyciąga wzrok. Z pewnością nie ma to wypływu na komfort czytania, ale dla mnie, tak zwanej sroki okładkowe, to przyjemny dodatek.
Bardzo dziękuję portalowi Sztukater za możliwość przeczytanie pierwszej części pod tytułem „Zdrada”, a ja już rozglądam się za pozostałymi tomami.
Życzę Wam zatem emocjonującej lektury i zdecydowanie polecam tę powieść o intrygach oraz roszadach politycznych na najwyższym szczeblu władzy ówczesnej Polski.

Polecam
Zaczytana Joana

https://epilog-zaczytana-joana.blogspot.com/2022/11/tron-we-krwi-jolanta-maria-kaleta.html

Powieści historyczne to jest to, co ja lubię najbardziej, dlatego z ogromną przyjemnością sięgnęłam po tę właśnie. Pierwszy tom „Zdrada” z serii „Tron we krwi” od Jolanta Maria Kaleta, to kolejny dowód na to, że warto słuchać swojej intuicji.

Seria „Tron we krwi” składa się z trzech tomów:
1. Zdrada,
2. Kłamstwo,
3. Grzech.
Akcja w pierwszym tomie rozgrywa się na przełomie...

Dlaczego lubię powieści historyczne (choć nie wszystkie jak są nudnie napisane w stylu podręcznikowym)? Bo czytając zawsze przenoszę się w czasie, przesiąkam tym klimatem.
I tak też było pierwszym tomem "Zdrada" cyklu historycznego "Tron we krwi". Akcja powieści rozgrywa się na przełomie XI i XII wieku i przedstawia konflikt o władzę, najpierw Władysława Hermana z synami, a potem braćmi: Bolesławem i Zbigniewem. Do tego wszystko jest okraszone dawnymi wierzeniami pogańskimi, które skupiają się na tajemniczej Górze Milczenia (Ślęża). Nie ukrywam, że najbardziej ciekawił mnie właśnie ten wątek.

Dlaczego lubię powieści historyczne (choć nie wszystkie jak są nudnie napisane w stylu podręcznikowym)? Bo czytając zawsze przenoszę się w czasie, przesiąkam tym klimatem.
I tak też było pierwszym tomem "Zdrada" cyklu historycznego "Tron we krwi". Akcja powieści rozgrywa się na przełomie XI i XII wieku i przedstawia konflikt o władzę, najpierw Władysława Hermana z synami,...