Za zasłoną chmur
- Kategoria:
- powieść historyczna
- Cykl:
- Wiatr ze wschodu (tom 4)
- Wydawnictwo:
- Książnica
- Data wydania:
- 2021-09-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2021-09-01
- Liczba stron:
- 360
- Czas czytania
- 6 godz. 0 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324584727
- Tagi:
- literatura polska
Wielki finał bestsellerowej serii o miłości, przyjaźni i nienawiści .
Lata 30. XX wieku. Nad Związkiem Radzieckim wschodzi gwiazda Czerwonego Cara. Stalin skupia wokół siebie coraz większą władzę. By wesprzeć Kobę, Borys Bogdanow postanawia przejąć majątek Birsztejnów. Porzucona przez męża Tatiana wydaje się łatwym łupem…
Cudem ocalała Anastazja budzi się w szpitalu. Nie może pojąć, dlaczego przeżyła, skoro tak bardzo pragnie śmierci. Życie bez ukochanego nie ma dla niej wartości.
W oddalonej o setki kilometrów Warszawie Kazimierz usiłuje odnaleźć prawdę o sobie. Rzuca się w wir pracy na politechnice, gdzie zaprzyjaźnia się z inżynierem Stanisławem Wigurą i pilotem Franciszkiem Żwirką. Czy zdoła odciąć się od przeszłości? Czy ostatecznie porzuci żonę i syna? A przede wszystkim – czy będzie w stanie zapomnieć o Anastazji?
Za zasłoną chmur to przejmująca podróż z Petersburga i Warszawy na gnębioną wielkim głodem Ukrainę, gdzie człowieczeństwo zostaje wystawione na największą próbę.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Wyróżniona opinia
Za zasłoną chmur
Najgorzej, kiedy nie zostaje już nic. Kiedy zostajesz w punkcie, w którym chciałbyś czegoś więcej, ale wiesz, że nie ma na co liczyć. Kiedy tworzysz w głowie scenariusz, marzenie, które nigdy się nie ziści. Nie mam tutaj na myśli utraconej miłości, a zakończoną serię. Moment, w którym rozstajesz się nie z ukochanym, a z bohaterami powieści, którą żyłeś przez jakiś czas. I rzeczywiście w przypadku serii „Wiatr ze wschodu” Marii Paszyńskiej można powiedzieć, że ostatnia jej część „Za zasłoną chmur” jest czymś na kształt zakończenia wielkiej miłości, bolesną chwilą, w której nie do końca wiadomo, co dalej ze sobą zrobić. Nie będę zbyt odkrywcza, gdy napiszę, że Paszyńska kojarzy mi się z historią. Nie będę oryginalna, gdy powiem, że jej książki czyta się z wypiekami na twarzy i z pewną dozą onieśmielenia, bo autorka potrafi zawstydzić tych, którym wydaje się, że coś tam pamiętają z lekcji historii. Jednak jej najnowsza książka to zupełnie inny kaliber – pokuszę się nawet o stwierdzenie, że znacznie większy od pozostałych trzech tomów. Używając siatkarskiej terminologii, można śmiało powiedzieć, że Paszyńska zaserwowała asa i usadowiła piłkę na ostatnim metrze boiska przeciwnika. „Za zasłoną chmur” to ta część serii, w której prym wiodą kobiety. To one stają się punktem centralnym całej powieści i sprawiają, że „Wiatr ze wschodu” nabiera zupełnie innych barw. Nie mówimy już tylko o miłości, rozstaniach, tęsknocie. Skupiamy się na kobiecej przyjaźni, oddaniu i lojalności. Bohaterki czwartego tomu są nie tylko bohaterkami książki, ale także tymi, które stają się dla czytelników symbolem wyjątkowej relacji. Paszyńska opowiada o tym w taki sposób, że historia Anastazji i Tatiany, choć poboczna wobec wątku miłości między tą pierwszą a Kazimierzem, staje się osobną opowieścią – dla mnie jeszcze piękniejszą i jeszcze bardziej wartościową. Wciąż nie może mi wyjść z głowy relacja między tymi dwoma kobietami. Wciąż analizuję, czy byłabym w stanie dźwignąć tak wiele. Czy dałabym radę wyciągnąć rękę do tej, która odebrała mi miłość, bo sama jej potrzebowała. Czy potrafiłabym kołysać ją do snu podczas nocy pełnej koszmarów i otulać ciepłym pledem w zimne wieczory. Czy oddałabym jej ostatni kęs strawy, czy potrafiłabym ciepło spojrzeć na jej dziecko. Szczerze? Nie potrafiłabym. Odcięłabym się już na samym początku. Dlatego właśnie ta książka stała się dla mnie ważna. Pokazała perspektywę, możliwości, a może nawet jakiś cel. Nie mam w sobie wielkich pokładów empatii. Nie potrafię wyciągnąć ręki, gdy ktoś sprawi mi ból czy zawód. Nie umiem zapomnieć i wznieść się ponad zazdrość. A dla wszystkich bulwersujących się dodam, że nie potrafię udawać. To sztuka, której nie posiadłam. Anastazja i Tatiana uświadomiły mi jednak, że można być ponad wszystko. Jestem pewna, że ci, którzy już przeczytali poprzednie części „Wiatru ze wschodu”, czwarty tom mają już za sobą (a jeśli nie, to na pewno po nią sięgną). Ci, którzy z jakichś powodów jeszcze nie poznali Kazimierza, Anastazji, Tatiany i Borysa, powinni zrobić to z co najmniej kilku powodów. Abstrahując już nawet od świetnego pióra i umiejętności opowiadania wyjątkowych i niełatwych historii, Paszyńska jest profesjonalistką, dla której ważne są detale. To one dodają całości smaku, powodując, że jej książki czyta się z przyjemnością. Finał jest tylko jeden – serce każdego czytelnika pełne jest nadziei na kolejną powieść. Moje jest nią wypełnione po brzegi.
Oceny
Książka na półkach
- 304
- 180
- 34
- 21
- 12
- 6
- 5
- 4
- 3
- 3
Cytaty
Każdy nosi w sobie opowieść, która pewnego dnia musi z niego wypłynąć, by opadły ostatnie więzy, by móc wreszcie stać się wolnym.
Wiatr wiejący od wschodu kołysze drzewami rosnącymi wzdłuż drogi. Wiatr niesie wspomnienia, leczy pomiędzy nimi w powietrzu wyczuwam już wyr...
Rozwiń
OPINIE i DYSKUSJE
Wstrząsające zakończenie. Pierwszy raz czytałam tak drastyczne opisy Hołodomoru. Trzeba przeczytać, trzeba wiedzieć
Wstrząsające zakończenie. Pierwszy raz czytałam tak drastyczne opisy Hołodomoru. Trzeba przeczytać, trzeba wiedzieć
Pokaż mimo toOstatnia część serii "Wiatr ze wschodu" godna wielkiego finału. Porywająca, chwytająca za duszę, "nieodkładalna", a zarazem wzbudzająca wachlarz emocji.
Zapewne w większości oczekujemy innego zakończenia, ale czy to nie jest naprawdę dobre i wiarygodne zwieńczenie? Historia zawsze zatacza krąg. Przyczyna wywołuje skutek, a skutek jest przyczyną czegoś nowego...
Przepięknie poprowadzona opowieść, niezwykła szczegółowość opisów maluje żywy obraz ówczesnej rzeczywistości.
Oprócz relacji ludzkich otrzymujemy podobnie jak w poprzednich częściach ogromną dawkę historii. Historii, która powinna być przypominana kolejnym pokoleniom - ku przestrodze...
Pani Mario - Chapeau bas! - za "Wiatr ze wschodu".
Ostatnia część serii "Wiatr ze wschodu" godna wielkiego finału. Porywająca, chwytająca za duszę, "nieodkładalna", a zarazem wzbudzająca wachlarz emocji.
więcej Pokaż mimo toZapewne w większości oczekujemy innego zakończenia, ale czy to nie jest naprawdę dobre i wiarygodne zwieńczenie? Historia zawsze zatacza krąg. Przyczyna wywołuje skutek, a skutek jest przyczyną czegoś nowego...
Przepięknie...
"Ktokolwiek sadzi, że zgłebił naturę miłości, jest głupcem. Choć tylu ludzi w historii świata już kochało, miłość wciąż pozostaje przestrzenią niezgłębioną, niedefiniowalną, równie tajemniczą jak to, co naprawdę dzieje się z duszą człowieka po śmierci.
Jest pytaniem, na które nie ma prostej, jednoznacznej odpowiedzi. Każda miłość ma własną opowieść".
Po przeczytaniu czwartej części serii "Wiatr ze wschodu" czuję smutek. Ze względu na to, że to już koniec i dlatego, że koniec nie przynosi ulgi skołatanym nerwom i rozedrganemu sercu. Ta historia miłosna jest jedną z piękniejszych i najboleśniejszych, jakie czytałam. Do tego całe tło, nieszczęśliwe koleje losu, poboczni bohaterowie, którzy dmuchali w żagle lub rzucali kłody pod nogi tym dwojgu...
Na pewno nie jest to seria idealna, mam parę malutkich uwag, chociażby do przydługich opisów czy niektórych zachowań Anastazji, jednak myślę, że może to być kwestia zbytniego przywiązania do postaci i pragnienia by postępowała ona inaczej. Autorka pięknie prowadzi akcję, przez co czytanie to sama przyjemność. Nie szczędzi też cierpienia i bólu swoim postaciom przez co nie raz można przecierać oczy ze zdumienia lub ocierać łzy wzruszenia i smutku. Jest pięknie, tajemniczo, nieprzewidywalnie, sentymentalnie, mocno i bezwględnie.
Anastazja i Kaza- ogień i woda, radość i łzy, szczęście i cierpienie. Czy musiało się tak skończyć? Przeczytajcie i odpowiedzcie na to pytanie sami...
"Życie toczy się dalej, choć komuś pękło serce".
"Ktokolwiek sadzi, że zgłebił naturę miłości, jest głupcem. Choć tylu ludzi w historii świata już kochało, miłość wciąż pozostaje przestrzenią niezgłębioną, niedefiniowalną, równie tajemniczą jak to, co naprawdę dzieje się z duszą człowieka po śmierci.
więcej Pokaż mimo toJest pytaniem, na które nie ma prostej, jednoznacznej odpowiedzi. Każda miłość ma własną opowieść".
Po przeczytaniu...
W Petersburgu zaczęła się przepiękna opowieść o życiu Kazimierza i Anastazji, której miłosna, wyboista droga naznaczona przez historyczne wydarzenia, znalazła swój koniec w Warszawie.
Podejrzewam, że gdyby wydarzyło się to w innym kraju, historia miłości tych dwojga miałaby zupełnie inny finał. Ale to, co było piękne, trwale zapisało się w pamięci Kazimierza, który jako jedyny uciekając do Warszawy, uratował siebie a później syna przed sowieckim terrorem i głodem.
Czwarty tom cyklu "Wiatr ze wschodu" pokazuje, jak historia zatacza kolejny raz koło a bezwzględne rosyjskie dyktatury, które uciemiężały i poświęcały życie swojego narodu, nie zmieniły mentalności Rosjan do dziś.
Dzięki tej powieści nigdy nie zapomnimy okrutnej głodowej śmierci milionów ludzi na Ukrainie, do której doprowadził Stalin. Nigdy nie zapomnimy piętna, jakie pozostawiło w ludziach szerzenie ideologii komunizmu i barbarzyńska polityka ZSRR, choć mam wrażenie, że ten koszmar nieustannie trwa.
Cudowna saga, przepięknie napisana - pozostanie ze mną na zawsze! Gorąco polecam!💓
cytat: "Czasu nie można cofnąć, tak jak nie można uniknąć błędów już popełnionych. To, co dokonane pozostaje takim do końca".
W Petersburgu zaczęła się przepiękna opowieść o życiu Kazimierza i Anastazji, której miłosna, wyboista droga naznaczona przez historyczne wydarzenia, znalazła swój koniec w Warszawie.
więcej Pokaż mimo toPodejrzewam, że gdyby wydarzyło się to w innym kraju, historia miłości tych dwojga miałaby zupełnie inny finał. Ale to, co było piękne, trwale zapisało się w pamięci Kazimierza, który jako...
Podróż z Anastazją i Kazimierzem skończyła się... Los nie okazał się zbyt łaskawy dla nic...
Podróż z Anastazją i Kazimierzem skończyła się... Los nie okazał się zbyt łaskawy dla nic...
Pokaż mimo toXX wiek przyniósł upadek starego porządku, który pociągnął za sobą miliony ofiar. To czas rewolucji i wojen, czas niespotykanego wcześniej ludobójstwa i okrucieństwa. Maria Paszyńska w serii Wiatr ze Wschodu przenosi czytelnika w czasie, do pierwszych trzydziestu lat ubiegłego stulecia i snuje przejmującą opowieść o miłości i poplątanych ludzkich losach.
Karol Stawicki samotnie wychowuje syna Kazimierza. Chłopiec dorasta w domu pełnym opieki i troski. Kiedy w raz z ojcem udaje się w podróż do Petersburga, do majątku Bogdanowów spotyka tam pasierbicę pani domu, Anastazję Nikołajewicz Szewczenko. Dziewczynkę o wyjątkowym talencie snucia niezwykłych baśni i wyjątkowej wyobraźni. Dzieci szybko znajdują wspólny język, a wspólnie spędzony dzień na zawsze zapisze się w ich pamięci. Mijają lata. Anastazja i Kazimierz dorastają i nadchodzi czas ponownego skrzyżowania ich dróg. Na tle ideologicznej burzy wstrząsającej Rosją będą musieli odnaleźć siebie i zmierzyć z rozdzielającym ich wiatrem historii.
Maria Paszyńska ukazuje historię jednego spotkania, które na zawsze połączy dwie samotne dusze. Później już tylko czekamy, kiedy los na nowo połączy Polaka i Ukrainkę, zwłaszcza, że ten rzuca kochanków w wir wielkiej polityki. Pierwsza wojna światowa, rewolucja bolszewicka, wojna 1920 roku i nastanie nowych rządów w Rosji. Za każdym razem wychodzą oni poranieni, naznaczeni piętnem bólu i cierpienia, ale jednego tylko nigdy nie potrafią zrobić, zapomnieć o sobie i swojej miłości. Jednak na ich życie wpływają również osobiste dramaty i walka z piętrzącymi się przeciwnościami. A te z pewnością nie będą im oszczędzone. Na ich rękach będą odchodzić ważni dla nich ludzie, do tego intrygi wrogiego dziewczynie jej przyrodniego brata Borysa sprawią, że wystawieni zostaną na trudne próby. Autorka z charakterystyczną dla siebie umiejętnością oprowadza czytelnika po uliczkach miasta białych nocy, po ukraińskich rubieżach i Polsce dwudziestolecia międzywojennego. Prezentuje nie tylko fikcyjne postaci, ale również historyczne. Opowiada o walce o władzę w budowanym na naszych oczach Związku Radzieckim, politycznych spiskach i nastawaniu terroru budzącego grozę i wywołującego paniczny lęk. Oprowadza po polskich więzieniach, a wreszcie - to, co najbardziej wywołuje przerażenie w czytelniku Hołodomor czyli wielki głód na Ukrainie pochłaniający wiele istnień ludzkich. Ludobójstwo na niespotykaną skalę, o którym przez dziesięciolecia milczano i któremu trudno było dać wiarę. Przez trzydzieści lat spotykamy ludzi, którzy nie pozostawiają nas obojętnymi na ich losy. Kibicujemy im, no może z jednym wyjątkiem, a rozstania z nimi za każdym razem są bolesne. Autorka nieustannie wywołuje cały wachlarz emocji, który towarzyszy nam przez wszystkie cztery tomy. Konsekwentnie buduje nie tylko dzieje wielkiej miłości ale też przywołuje wydarzenia, których nie wolno zapomnieć. Takie, które wymagają utrwalenia i należy chronić, jak również wyciągnąć z nich lekcje. Takie, które rozbrzmiewają niczym wielkie ostrzeżenie dla przyszłych pokoleń.
Maria Paszyńska kolejny raz udowodniła, że jest niepodważalną mistrzynią powieści historycznej. Od samego początku tworzy niepowtarzalny klimat, wykazuje olbrzymi szacunek dla ludzi opisywanych przez nią czasów i próbuje zrozumieć to, co na lata ich naznaczyło. Łączy ze sobą ludzi różniących się pochodzeniem, światopoglądem ale zawsze szuka w swych bohaterach, cechy wspólnej dla nich. Raz jest to moc miłości, innym razem miłość do medycyny czy patriotyzm. Porywa namiętnościami będącymi udziałem bohaterów, tragicznym uczuciem, urzeka stylem i językiem. Sprawia, że serię tę czyta się jednym tchem, pochłania się z pazernością kolejne części i z drżącym sercem czekamy na finał, który nie pozostawi czytelnika obojętnym.
XX wiek przyniósł upadek starego porządku, który pociągnął za sobą miliony ofiar. To czas rewolucji i wojen, czas niespotykanego wcześniej ludobójstwa i okrucieństwa. Maria Paszyńska w serii Wiatr ze Wschodu przenosi czytelnika w czasie, do pierwszych trzydziestu lat ubiegłego stulecia i snuje przejmującą opowieść o miłości i poplątanych ludzkich losach.
więcej Pokaż mimo toKarol Stawicki...
Przepiękna historia, książka od której ciężko się oderwać. Wszystkie tomy cyklu Wiatr ze Wschodu są wyjątkowe, fabuła została wpisana w trudną, bolesną historię. Poznajemy bohaterów, śledzimy ich losy, przeżywamy ich emocje, wybory, doświadczenia i zawiłe losy, a to wszystko z burzliwą historią w tle. Z pewnością jest to powieść,która pozostaje w pamięci na dłużej. Polecam!
Przepiękna historia, książka od której ciężko się oderwać. Wszystkie tomy cyklu Wiatr ze Wschodu są wyjątkowe, fabuła została wpisana w trudną, bolesną historię. Poznajemy bohaterów, śledzimy ich losy, przeżywamy ich emocje, wybory, doświadczenia i zawiłe losy, a to wszystko z burzliwą historią w tle. Z pewnością jest to powieść,która pozostaje w pamięci na dłużej. Polecam!
Pokaż mimo toCzwarta, ostatnia część tragicznej sagi. Chyba najlepsza z książek, chociaż mało optymistyczne losy.
Czwarta, ostatnia część tragicznej sagi. Chyba najlepsza z książek, chociaż mało optymistyczne losy.
Pokaż mimo to„ Każdy nosi w sobie opowieść, która pewnego dnia musi z niego wypłynąć, by opadły ostatnie więzy by móc wreszcie stać się wolnym.” (str.347)
Jest to czwarta i ostatnia część cyklu „ Wiatr ze Wschodu”, obejmująca lata 1924-1932. Bardzo smutna i nastrojowa. Poznajemy dalsze losy bohaterów, których ścieżki życiowe różnie się ułożyły. Mało tu radości i szczęścia. Życie pokazało swoje pazurki co odbiło się ujemnie na bohaterach.
Dużo miejsca poświęciła Autorka Tatianie, która bardzo przeżyła odejście męża, ale musiała się skupić na chorym ojcu, zagubionej matce i ukochanym synu. Była postacią bardzo wyrazistą, ciepłą i rozsądną. Po czasie uzmysłowiła sobie, że uczucie, którym darzyła męża, to nie była prawdziwa miłość i nie miała szans na przetrwanie. Była świadkiem samobójczej próby Anastazji.
Później los ją boleśnie doświadczył, tracąc bliskich i wiążąc się z człowiekiem, który chciał przejąć majątek jej ojca. Małżeństwo nie było szczęśliwe. On coraz bardziej się panoszył, poniżał żonę i traktował ją jak zło konieczne. Życzliwość z jaką odnosił się do niej wcześniej zniknęła bezpowrotnie. Lekceważył ją i jej zdanie. Powoli odsłaniał prawdziwe oblicze. Stała się od niego zależna pod każdym względem. By ratować syna i siebie decyduje się na desperacki krok.
Anastazja w szpitalu dochodziła do siebie. Miała czas na rozmyślania. Jej życie było ciągłym parciem do przodu. Nie doceniała i nie zauważała tego, co było obok, co zapewniłoby jej spokój i stabilizację. Swoją nieodpowiedzialną decyzją zniszczyła swoje życie. Musiała pogrzebać swoje pragnienia i marzenia i zacząć życie na nowym, nieznanym jej gruncie. Bardzo pomogła jej Tatiana odwiedzająca ją w szpitalu. W końcu zrozumiała, że chce żyć, nieważne w jakim stanie, ale żyć. Tatiana przywróciła jej chęć do życia i wiarę w lepszą przyszłość.
Dwie rywalki stały się przyjaciółkami, podążyły wspólną drogą, wzajemnie się wspierając i radząc w trudnych sytuacjach. Obie przeżyły wiele ciężkich chwil szczególnie Anastazja: rewolucję, więzienie, stratę bliskich, utratę miłości, wypadek, nienawiść i zemstę przyrodniego brata. Życie dawało jej kolejne szanse i jej odbierało. Żyła na marginesie społeczności i nie potrafiła zdobyć się na odwagę by to zmienić., Pragnęła odnaleźć swoje miejsce na ziemi i odzyskać spokój.
Rozdarty między uczuciem miłości i rodzinnym obowiązkiem Kazimierz udaje się do Warszawy. W końcu uznał, że decyzja, którą podjął była słuszna. Musiał najpierw sam się odnaleźć. Całe dotychczasowe jego życie było ułudą i kłamstwem opartym na błędnej ocenie sytuacji. Praca na Politechnice przyniosła mu satysfakcję. Wreszcie się odnalazł i robił to, o czym zawsze marzył. Był szczęśliwy i pochłonięty pasją nadającą sens jego życiu. Do czasu aż dopadła go przeszłość i wspomnienia o ukochanej, utraconej miłości.
Należy też wspomnieć o negatywnej postaci tej książki o Borysie. Nic się nie zmienił. Nadal prowadził rozpustne luksusowe życie, knuł spiski i robił wszystko by wspiąć się na szczyty i rządzić światem razem ze Stalinem. Trochę się jednak przeliczył i karma go dopadła.
Szkoda rozstawać się z bohaterami, choć ich losy były już przesądzone. Autorka przybliżyła też tragiczną sytuację na Ukrainie i w samej Rosji, gdzie polityka Stalina doprowadziła do głodowej śmierci ogromnej liczby osób.
„ Każdy nosi w sobie opowieść, która pewnego dnia musi z niego wypłynąć, by opadły ostatnie więzy by móc wreszcie stać się wolnym.” (str.347)
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toJest to czwarta i ostatnia część cyklu „ Wiatr ze Wschodu”, obejmująca lata 1924-1932. Bardzo smutna i nastrojowa. Poznajemy dalsze losy bohaterów, których ścieżki życiowe różnie się ułożyły. Mało tu radości i szczęścia. Życie...
Choć minęło prawie 100 lat a swiadomosć Rosjan nic się nie zmieniło to w dalszym ciągu ciemny ,biedny naród bez własnej wolnej woli,i pozwalają się być wykorzystywani przez jakiś dyktatorów
Choć minęło prawie 100 lat a swiadomosć Rosjan nic się nie zmieniło to w dalszym ciągu ciemny ,biedny naród bez własnej wolnej woli,i pozwalają się być wykorzystywani przez jakiś dyktatorów
Pokaż mimo to