rozwińzwiń

Jestem kotem

Okładka książki Jestem kotem Sōseki Natsume
Okładka książki Jestem kotem
Sōseki Natsume Wydawnictwo: XAUDIO literatura piękna
544 str. 9 godz. 4 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
吾輩は猫である [Wagahai wa Neko de Aru]
Wydawnictwo:
XAUDIO
Data wydania:
2021-07-20
Data 1. wyd. pol.:
1977-01-01
Data 1. wydania:
2001-01-09
Liczba stron:
544
Czas czytania
9 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788366807785
Tłumacz:
Mikołaj Melanowicz
Średnia ocen

6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
301 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1174
728

Na półkach:

To z pewnością ważne dzieło w historii literatury japońskiej. Być może było pierwszą próbą satyry społecznej wyśmiewającej z jednej strony snobizm przeciętnych i słabo wykształconych Japończyków starających się wyglądać na artystów i znawców sztuki tradycyjnej, a z drugiej strony równie żałosne w skutkach nieumiejętne i bezkrytyczne naśladowanie kultury europejskiej. Dziś wiemy, że Japonia poradziła sobie z tymi zjawiskami znakomicie, przyjmując z Zachodu wiele, i zachowując własną kulturę prawie nienaruszoną.
Powieść czytana dzisiaj nieco nudzi, bo ile razy można obserwować tę samą głupotę i to samo ograniczenie tych samych ludzi (tekst składa się prawie wyłącznie z monologów kota-narratora i dialogów kilku bohaterów).
Przetłumaczył Kota wielce zasłużony (obok Wiesława Kotańskiego) dla wprowadzenia literatury japońskiej do "menu" polskich czytelników Mikołaj Melanowicz. Jego tłumaczenia są dobre, a jednak zawierają błędy. Tłumacz bardzo często nie trafia we właściwe słowa, używa pojęć bliskich tym właściwym, ale nie tych właściwych, i to bardzo przeszkadza w lekturze. Wciąż potykamy się o drobne niezrozumienia, bo są ich tu setki. "W wychowaniu córek przyjął zasadę obojętności" znaczy, że nie brał udziału w ich wychowywaniu czy/oraz ich los był mu obojętny? "Szantażowanie fałszywą władzą" - co to znaczy? "Kraj stacza się do upadku" - źle sklejone dwa idiomy: ma być albo "chyli się ku upadkowi", albo "starcza się". To przykłady z fragmentu jednej strony. Może przed ponownym wydaniem powieści powinien był przejrzeć i poprawić tłumaczenie dobry redaktor?
Tak czy inaczej, mamy dziś do dyspozycji spory zbiór tłumaczeń z japońskiego, i tych sprzed lat, i całkiem nowych. Na ich tle Jestem kotem pełni rolę historycznej ciekawostki, i to, niestety, nudnawej.

To z pewnością ważne dzieło w historii literatury japońskiej. Być może było pierwszą próbą satyry społecznej wyśmiewającej z jednej strony snobizm przeciętnych i słabo wykształconych Japończyków starających się wyglądać na artystów i znawców sztuki tradycyjnej, a z drugiej strony równie żałosne w skutkach nieumiejętne i bezkrytyczne naśladowanie kultury europejskiej. Dziś...

więcej Pokaż mimo to

avatar
120
20

Na półkach:

W mojej ocenie książka jest nudna, choć czytało się ją lekko. Po jej przeczytaniu mam kompletną pustkę. Nie poruszyła we mnie nic, choćby zwykłej ciekawości by czytać ja dalej . Dla mnie strata czasu.

W mojej ocenie książka jest nudna, choć czytało się ją lekko. Po jej przeczytaniu mam kompletną pustkę. Nie poruszyła we mnie nic, choćby zwykłej ciekawości by czytać ja dalej . Dla mnie strata czasu.

Pokaż mimo to

avatar
1258
751

Na półkach:

Japoński okres Meiji to czas otwarcia na Zachód i ogromnych przemian, jakie ten krok niósł za sobą. Dla literatury oznaczało to, że powieści z kraju kwitnącej wiśni kształtem bardziej zaczęły przypominać znany nam model. Pojawił się realizm, a ulotne nabrało bardziej określonego kształtu. Jednostka została centrum fabuły, a język po modernizacji stał się przystępny dla szerokiego grona czytelników. To w tym okresie początek mają japońskie powieści historyczne, psychologiczne czy kryminały. A wśród ważniejszych ich twórców znajduje się Natsume Sōseki. Jego „Jestem kotem” z 1904/1906 roku balansuje gdzieś na granicy postępu i przyzwyczajeń w literaturze. Historia powstawała w formie opowiadań opublikowanych w magazynie, więc ciągłość fabuły jest bardzo elastyczna, a całość poznajemy z perspektywy kota.

Bohater jest rozbudowany i ciekawy absurdów w ludzkim życiu. Obserwuje on domowników, gości oraz sąsiadów, niejednokrotnie z nich kpi, ale wykazuje się również sporą naiwnością. Jego perspektywa wypukla wiele cech charakteru, ukazuje okres przemian, nie unika wpływów z Zachodu. Jest to ciekawa w formie wiwisekcja społeczeństwa japońskiego oraz być może pierwsza comfort book (w dzisiejszym znaczeniu),jaka na wschodzie powstała. W nadmiarze może wywołać przesyt, w rozsądnych dawkach sprawdza się bardzo dobrze.


przekł. Mikołaj Melanowicz

Japoński okres Meiji to czas otwarcia na Zachód i ogromnych przemian, jakie ten krok niósł za sobą. Dla literatury oznaczało to, że powieści z kraju kwitnącej wiśni kształtem bardziej zaczęły przypominać znany nam model. Pojawił się realizm, a ulotne nabrało bardziej określonego kształtu. Jednostka została centrum fabuły, a język po modernizacji stał się przystępny dla...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1171
877

Na półkach: , ,

Jestem kotem i patrzę na świat, obserwuję, opowiadam, poznaję. I nie mam imienia. I tak przez całą książkę. Natsume Soseki w swojej powieści w ten sposób pokazuje nam Japonię z początku XX wieku, pokazuje społeczeństwo opowiadając o konkretnych ludziach, obrazuje mentalność, daje świadectwo czasów, w których żył. Długa to książka, gęsta i bardzo wartościowa. Współczesna literatura japońska ma już nieco inny charakter, ale proza Natsume jest nie do zastąpienia. Zdecydowanie jest pozycja godna polecenia i warta uwagi.

Jestem kotem i patrzę na świat, obserwuję, opowiadam, poznaję. I nie mam imienia. I tak przez całą książkę. Natsume Soseki w swojej powieści w ten sposób pokazuje nam Japonię z początku XX wieku, pokazuje społeczeństwo opowiadając o konkretnych ludziach, obrazuje mentalność, daje świadectwo czasów, w których żył. Długa to książka, gęsta i bardzo wartościowa. Współczesna...

więcej Pokaż mimo to

avatar
15
5

Na półkach:

Bardzo ciekawie jest raz na jakiś czas skoczyć do obcej kultury - oderwać się od europejskich nawiązań i filozoficznych "bolączek" Zachodu.

Powieść Sosekiego jest bardzo ciekawym przykładem tego, że właściwie zachwyt nad obcością na całej szerokości geograficznej przebiega tak samo i to nie tylko obecnie (książka pisana w 1905r).

Dzisiaj, powiedzmy, że mamy na Zachodzie zwrot ku tak zwanym filozofiom Wschodu, tak jakbyśmy nie mieli własnych narzędzi filozoficznych rozwijanych od Starożytności. Książka Sosekiego pokazuje, że to samo było (jest?) u nich w Japonii. Gdyby imiona, nazwy własne oraz wydarzenia społeczne zamienić na Zachodnie, to książka brzmiałaby jak napisana na przykład w Polsce.

Liczne nawiązania np. do europejskich filozofów, języka angielskiego i Zachodnich wynalazców świadczą równie dobrze o chęci poszukiwania, przez japońską inteligencję, czegoś odległego i egzotycznego, a z drugiej strony, dla niektórych, są dowodem pewnej kontaminacji kultury.

Bardzo ciekawy, choć nieco uciążliwy, długi i miejscami rozmyty, przykład tego, że jako homo sapiens żyjące w odległych kulturach, jesteśmy siebie nawzajem ciekawi, ale z pewną podejrzliwą rezerwą.

Na koniec dodam, że akurat dla mnie, książka napisana była z dozą zabawnego i nieinfantylnego poczucia humoru.

Bardzo ciekawie jest raz na jakiś czas skoczyć do obcej kultury - oderwać się od europejskich nawiązań i filozoficznych "bolączek" Zachodu.

Powieść Sosekiego jest bardzo ciekawym przykładem tego, że właściwie zachwyt nad obcością na całej szerokości geograficznej przebiega tak samo i to nie tylko obecnie (książka pisana w 1905r).

Dzisiaj, powiedzmy, że mamy na Zachodzie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
393
336

Na półkach: ,

Wiele osób szuka w tej powieści kota. Kot jest, a nawet dwóch. Jeden jest bezimienny, a drugi ma na imię Kushami (Apsik),chyba imię wybrane nieprzypadkowo. To książka o zmieniającej się Japonii. Na pograniczu wieków. Zmiana tradycyjnej Japonii w nowoczesną zachodnią. To też, po części powieść autobiograficzna. Soseki wplótł do niej, swoje przeżycia (też uczył angielskiego). Szczerze polecam każdemu, kto zgłębia japońską kulturę.

Wiele osób szuka w tej powieści kota. Kot jest, a nawet dwóch. Jeden jest bezimienny, a drugi ma na imię Kushami (Apsik),chyba imię wybrane nieprzypadkowo. To książka o zmieniającej się Japonii. Na pograniczu wieków. Zmiana tradycyjnej Japonii w nowoczesną zachodnią. To też, po części powieść autobiograficzna. Soseki wplótł do niej, swoje przeżycia (też uczył...

więcej Pokaż mimo to

avatar
286
189

Na półkach:

Książka ze szczątkową fabułą, czy raczej scenkami rodzajowymi będącymi pretekstem do wydumanych rozkmin autora. Nudne to, rozwleczone, filozofujące, co w odbiorze dodatkowo utrudnia inna mentalność kulturowa autora. Wniosek? Stawiam dolary przeciw rublom, że w Japonii to jest lektura szkolna klas 5-6.

Książka ze szczątkową fabułą, czy raczej scenkami rodzajowymi będącymi pretekstem do wydumanych rozkmin autora. Nudne to, rozwleczone, filozofujące, co w odbiorze dodatkowo utrudnia inna mentalność kulturowa autora. Wniosek? Stawiam dolary przeciw rublom, że w Japonii to jest lektura szkolna klas 5-6.

Pokaż mimo to

avatar
943
698

Na półkach: ,

Były w książce momenty lepsze i gorsze, ale generalnie dość dobrze się słuchało. Wiele fragmentów jest takie bardzo typowo japońskie i może nie do końca dla mnie zrozumiałe. Gdybym sama czytała, a nie słuchała spodziewam się, że odbiór mój byłby troszkę inny. Jednak pomimo wszystko, polecam.

Były w książce momenty lepsze i gorsze, ale generalnie dość dobrze się słuchało. Wiele fragmentów jest takie bardzo typowo japońskie i może nie do końca dla mnie zrozumiałe. Gdybym sama czytała, a nie słuchała spodziewam się, że odbiór mój byłby troszkę inny. Jednak pomimo wszystko, polecam.

Pokaż mimo to

avatar
46
24

Na półkach: ,

Godna polecenia. Momentami bardzo zabawna.

Godna polecenia. Momentami bardzo zabawna.

Pokaż mimo to

avatar
346
121

Na półkach:

Bardzo ciekawe spojrzenie na społeczeństwo japońskie początku XX wieku. Inna, zabawna, wciągająca.

Bardzo ciekawe spojrzenie na społeczeństwo japońskie początku XX wieku. Inna, zabawna, wciągająca.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    755
  • Przeczytane
    388
  • Posiadam
    72
  • Teraz czytam
    44
  • Japonia
    33
  • Literatura japońska
    16
  • Ulubione
    14
  • Chcę w prezencie
    14
  • Japonia
    10
  • Klasyka
    7

Cytaty

Więcej
Sōseki Natsume Jestem kotem Zobacz więcej
Sōseki Natsume Jestem kotem Zobacz więcej
Sōseki Natsume Jestem kotem Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także