Instynkt mordercy

Samochód zatopiony w stawie na odludziu. Ciała dwóch dziewczynek wciąż przypięte do fotelików. Tajemnica ich matki, która przepadła bez wieści, prowadzi Gwen Proctor i Kezię Claremont na niebezpieczne terytorium.
Zagrożenie staje się coraz bardziej namacalne, a Gwen – wspierana przez Kezię – zostaje obrana za cel przez wroga, który pociąga za wszystkie sznurki. Okazuje się jednak, że praca nad rozwiązaniem zagadki tych straszliwych i niewytłumaczalnych zbrodni przyciągnie uwagę mordercy, którego nadejścia się nie spodziewały.
Opis dość lakoniczny, ale treść książki naładowana emocjami pod sam korek. Może nie była to najlepsza część cyklu, ale seria jako całokształt - jedna z lepszych👌 Gwen i Kezia; kobiety wojowniczki, przyjaciółki. Gotowe rozszarpać każdego w obronie rodziny. Bardzo precyzyjnie zbudowane postaci z bogatym rysem psychologicznym. Autorka doskonale potrafi grać na emocjach za ich sprawą i za sprawą zwrotów akcji. Zakończenie też bardzo dobre. Przy tej powieści nie było nudy ani przez chwilę, aż żal, że to ostatnia książka w serii. Jest jeszcze 6 część, którą zaczęła pisać Caine, ale nie zdążyła dokończyć przed śmiercią i ciąg dalszy dopisała Carrie Ryan. Czy utrzyma poziom?
Ocena: 8/10

Samochód zatopiony w stawie na odludziu. Ciała dwóch dziewczynek wciąż przypięte do fotelików. Tajemnica ich matki, która przepadła bez wieści, prowadzi Gwen Proctor i Kezię Claremont na niebezpieczne terytorium.
Zagrożenie staje się coraz bardziej namacalne, a Gwen – wspierana przez Kezię – zostaje obrana za cel przez wroga, który pociąga za wszystkie sznurki. Okazuje się...

Rewelacyjna książka, ciągła akcja. Polecam

Rewelacyjna książka, ciągła akcja. Polecam

[...]
Strach potrafi być silny kiedy trzeba z nim walczyć samotnie
[...]
Jemy niewiele rozmawiając a każdy kęs wydaje się kawałkiem miłości mojego taty
[...]
Wiem jak to jest mieć w sobie wewnętrzną prawdę, która kieruje całym twoim światem, nawet jeśli to przekonanie jest fałszywe. Poświęca się swoją etykę, moralność, oszukuje się, kłamie, kradnie, krzywdzi i zabija, a wszystko to w imię sprawiedliwości.

𝐃𝐎𝐒𝐊𝐎𝐍𝐀Ł𝐘 𝐓𝐇𝐑𝐈𝐋𝐋𝐄𝐑 !
To ostatni tom, który napisała w pełni pani Rachel Caine. Tym bardziej słodko gorzkie czytanie. Uwielbiałam każdą minutę każdej książki z tego cyklu.
Autorka na zawsze będzie mieć specjalne miejsce w sercach czytelników.
Jest jeszcze tom 6, który rozpoczęła pisać Rachel, ale dokończyła już Carrie Ryan.
𝐒𝐙𝐂𝐙𝐄𝐑𝐙𝐄 𝐏𝐎𝐋𝐄𝐂𝐀𝐌 tym, którzy kochają tę serię i tym, którym podoba się rozwój młodej kobiety we wzór siły, odwagi i hartu ducha. Obie panie Gwen i Kez w tej części to wojowniczki.
Podobnie jak silne kobiety, o których pisała, wielkim sercu, silnej woli i niekończącej się determinacji, Rachel pozostanie inspiracją dla nas wszystkich.

[...]
Strach potrafi być silny kiedy trzeba z nim walczyć samotnie
[...]
Jemy niewiele rozmawiając a każdy kęs wydaje się kawałkiem miłości mojego taty
[...]
Wiem jak to jest mieć w sobie wewnętrzną prawdę, która kieruje całym twoim światem, nawet jeśli to przekonanie jest fałszywe. Poświęca się swoją etykę, moralność, oszukuje się, kłamie, kradnie, krzywdzi i zabija, a...

Fajnie napisana,wartka akcja,szybko się czytało.

Fajnie napisana,wartka akcja,szybko się czytało.

Ostatni tom bestsellerowej serii już za mną. Po raz kolejny się nie rozczarowałam ale jednocześnie cieszę się, że to już koniec, ponieważ historia Gwen Proctor nieco mi się już przejadła.
📖
Podobnie jak w przypadku poprzednich tomów również ostatni wciąga od początku i może pochwalić się nie lada akcją. Po raz kolejny autorka stworzyła ogrom niebezpieczeństw, które zwalają się na rodzinę Proctorów i po raz kolejny śledzi się tę historię niemalże z zapartym tchem, ale chyba jednak co za dużo to niezdrowo, bo pomimo wartkiej i wciągającej akcji czuję się już nieco znużona tą serią, którą pomimo to uważam za bardzo dobrą i jedną z lepszych jakie czytałam. Także z czystym sumieniem mogę ją polecić ale jednocześnie cieszę się, że to już koniec ;)
📖📖
Standardowo już w tej serii mamy narrację w pierwszej osobie, ale po raz pierwszy do głosu dochodzi detektyw Kezia Claremont (no chyba, że była w pierwszym tomie, ale ten czytałam już dawno i nie pamiętam).
📖📖📖
W moim odczuciu to chyba najsłabsza część cyklu. Być może na moją ocenę wpływa również to przejedzenie tematem, ale jakoś poprzednie bardziej mi się podobały. W tej części akcja skupia się na pani detektyw, ona jest tu wiodącą postacią. W całej serii fajnym wybiegiem było to, że każda książka odrobinę bardziej skupiała się na innej postaci.
📖📖📖📖
Książkę czyta się szybko, akcja wciąga od początku i trzyma w napięciu do samego końca. Cała książka mi się podobała, zwłaszcza przy końcówce. No i mieliśmy tu dobry czarny charakter. Ogólnie rzecz biorąc "Instynkt mordercy" uważam za udaną i bardzo dobrą kontynuację i jednocześnie zakończenie całej serii.

Podsumowując: ostatnia, bardzo dobra książka z cyklu "Stillhouse Lake". Jedna z lepszych serii jaką miałam okazję czytać. Książka ta jak pozostałe tomy wciąga i zaskakuje. Nie ma tu czasu na nudę, jest napięcie, są emocje, jest strach.... Nic dodać, nić ująć. Polecam serdecznie.

Ostatni tom bestsellerowej serii już za mną. Po raz kolejny się nie rozczarowałam ale jednocześnie cieszę się, że to już koniec, ponieważ historia Gwen Proctor nieco mi się już przejadła.
📖
Podobnie jak w przypadku poprzednich tomów również ostatni wciąga od początku i może pochwalić się nie lada akcją. Po raz kolejny autorka stworzyła ogrom niebezpieczeństw, które zwalają...

Gwen jak zawsze zrobi wszystko, aby jej rodzina była bezpieczna. Razem z Kezia rusza w niebezpieczną podróż, w pogoń za człowiekiem, który cierpi i zagraża ich bliskim.
Pełna napięcia książka, gdzie akcja toczy się spokojnie, ale nie da się oderwać od książki.

Gwen jak zawsze zrobi wszystko, aby jej rodzina była bezpieczna. Razem z Kezia rusza w niebezpieczną podróż, w pogoń za człowiekiem, który cierpi i zagraża ich bliskim.
Pełna napięcia książka, gdzie akcja toczy się spokojnie, ale nie da się oderwać od książki.

Autorka pociągnęła dalej cykl o Gwen Proctor chociaż powiązanie z całym cyklem jest dla mnie właściwie marginalne. W zupełności mogłaby to być oddzielna pozycja. Rachel Caine umiejętnie dawkuje emocje podnosząc stopniowo napięcie. Śledzenie wątku kryminalnego jest bardzo wciągające, poczynania śledczych i rozwiązanie zagadki absorbujące. Początek jest niezwykle intrygujący i tajemniczy, wciągający i budzący ogromne emocje. Sorry, ale gdy w końcu odkryto motyw zbrodni to aż chciało mi się płakać z szoku, rozgoryczenia i ...naiwności morderczyni.

Autorka pociągnęła dalej cykl o Gwen Proctor chociaż powiązanie z całym cyklem jest dla mnie właściwie marginalne. W zupełności mogłaby to być oddzielna pozycja. Rachel Caine umiejętnie dawkuje emocje podnosząc stopniowo napięcie. Śledzenie wątku kryminalnego jest bardzo wciągające, poczynania śledczych i rozwiązanie zagadki absorbujące. Początek jest niezwykle intrygujący...

Uwielbiam każdy tom tej serii! Tak naprawdę, gdyby zakończyła się w tym momencie byłoby idealnie (znów),ale przyjmę z otwartymi ramionami każdy kolejny tom, bo wciąż nie mam dosyć. Mroczne, brutalne, nieprzewidywalne - Caine zaskakuje nas w każdej książce i jeszcze nie udało się jej mnie zanudzić. Cudownie!

Uwielbiam każdy tom tej serii! Tak naprawdę, gdyby zakończyła się w tym momencie byłoby idealnie (znów),ale przyjmę z otwartymi ramionami każdy kolejny tom, bo wciąż nie mam dosyć. Mroczne, brutalne, nieprzewidywalne - Caine zaskakuje nas w każdej książce i jeszcze nie udało się jej mnie zanudzić. Cudownie!

Wiem że oceniam ciut za wysoko ale przeczytałam 4 poprzednie części i podobały się. Są po prostu inne. Szkoda że nic już nie napisze.😭

Wiem że oceniam ciut za wysoko ale przeczytałam 4 poprzednie części i podobały się. Są po prostu inne. Szkoda że nic już nie napisze.😭

„Instynkt mordercy” jest ostatnią książką z całej serii i o ile wcześniejszych części nie czytałam, ta aż za dobrze wprowadziła mnie w całą historię i nie czuję, żebym cokolwiek straciła, wręcz przeciwnie.
Sięgnęłam po tę książkę mocno zainteresowana opisem i pozytywnymi opiniami, niestety dla mnie był to strzał w kolano. Zachęcająca okładka, która wspominała historię zaginionej matki i dwóch zabitych dziewczynek zajęła może z 10% książki, dlatego absolutnie nie warto się tym sugerować. Praktycznie cała reszta historii kręciła się wokół głównej bohaterki, jej rozterek i problemów, śledztwa było tutaj bardzo mało. Jak na kryminał okropnie nudny i bezbarwny, zbyt wiele nawiązań do przeszłości, wystarczy raz czy dwa wspomnieć, że mąż był seryjnym mordercą, a nie w każdym rozdziale. Nie zżyłam się z żadną postacią, jak na którąś książkę z serii bohaterowie powinni być wyraziści a ich losy angażujące, tutaj mi tego zabrakło. Nie polecam, są inne o wiele lepsze kryminały.

„Instynkt mordercy” jest ostatnią książką z całej serii i o ile wcześniejszych części nie czytałam, ta aż za dobrze wprowadziła mnie w całą historię i nie czuję, żebym cokolwiek straciła, wręcz przeciwnie.
Sięgnęłam po tę książkę mocno zainteresowana opisem i pozytywnymi opiniami, niestety dla mnie był to strzał w kolano. Zachęcająca okładka, która wspominała historię...