Jak to mówią wszystko co dobre szybko się kończy.... lektura powieści Krok do miłości Sylwii Kubik już za mną i odczuwam z tego powodu dziwny smutek... z przyjemnością spędziłabym na Żuławach więcej czasu 😊

Odkąd zobaczyłam okładkę książki bardzo chciałam poznać jej wnętrze. To było już dośyć dawno, bo premiera tej powieści miała miejsce jeszcze na wakacjach, ale przez cały ten czas myślałam o niej wyjątkowo często. Dzięki Czytam dla przyjemności i organizowanemu przez nią BT miałam okazję zapoznać się z tą historią, za co jestem ogromnie wdzięczna.

Niezaprzeczalnym plusem książki jest, jak już wspomniałam - okładka, która ma w sobie to coś, co przyciąga czytelnika. Jeśli chodzi o treść również nie mam tu nic do zarzucenia. Wszystko jest logiczne i spójne, składa się na historię, która zapada w pamięć.

Bohaterką powieści jest Ewa Pajdzik, dziewczyna, która od samego początku wzbudza naszą sympatię. To kobieta darząca ślepą miłością znacznie starszego mężczyznę. Niestety, młodość ma to do siebie, że często naiwnie wierzy i pokłada ufność nie w tym w kim trzeba. Wyrwana z trudnego domu Ewa wszystkie uczucia lokuje w partnerze, który na to nie zasługuje.

Dziewczyna zbyt późno poznaje prawdziwą naturę partnera. Ale czy gdyby wcześniej zdała sobie z tego sprawę mogłoby to coś zmienić? Nawet po tym, gdy zostaje bez dachu nad głową, wciąż myśli o ukochanym i ma nadzieję na jego powrót. Niestety, trzeba było twardego lądowania żeby bohaterka w końcu otrząsnęła się z tego niezdrowego zauroczenia.

Los rzuca Ewę na Żuławy i tu powoli rozkwita. Liże rany po nieudanym związku i uczy się życia. Dosłownie. Bohaterka zmuszona jest posiąść wiedzę z różnych dziedzin by przetrwać, jednak tu należy przyznać, że determinacji jej nie brakuje. Z niezwykłym dla niej uporem walczy o każdy dzień.

W drugiej części książki autorka kreśli przed nami krajobrazy Żuław. Przybliża nam kulturę tamtejszych ludzi oraz ich lokalną kuchnię, dzięki czemu powieść nabiera realizmu. Czytając te opisy czułam je całym sercem i miałam wrażenie, że razem z bohaterami znajduję się w centrum wydarzeń.

Do tego wszystkiego dochodzi lekki dreszczyk niepokoju związany z jednym z żuławskich domów. Klimat tamtego miejsca jest oddany w genialny sposób! Jestem ogromnie ciekawa jak ten wątek zostanie poprawodzony w kolejnej części 😊

Czuję się wyjątkowo zadowolona z lektury tej powieści. Cieszę się, że miałam możliwość ją przeczytać i z niecierpliwością czekam na drugi tom.

Moja ocena to 8/10.

Jak to mówią wszystko co dobre szybko się kończy.... lektura powieści Krok do miłości Sylwii Kubik już za mną i odczuwam z tego powodu dziwny smutek... z przyjemnością spędziłabym na Żuławach więcej czasu 😊

Odkąd zobaczyłam okładkę książki bardzo chciałam poznać jej wnętrze. To było już dośyć dawno, bo premiera tej powieści miała miejsce jeszcze na wakacjach, ale przez...