Nie spodziewałam się, że tak książka mi się tak spodoba i tak mocno wejdę w te historie. Bardzo lekkie pióro, zamysł bardzo na plus. Jak słuchanie opowieści starszej osoby z kubkiem herbaty w ręce, wchodzenie coraz głębiej coraz dalej. Czuć ten żal straconych lat, straconych ludzi i miłości. Bardzo polecam!

Nie spodziewałam się, że tak książka mi się tak spodoba i tak mocno wejdę w te historie. Bardzo lekkie pióro, zamysł bardzo na plus. Jak słuchanie opowieści starszej osoby z kubkiem herbaty w ręce, wchodzenie coraz głębiej coraz dalej. Czuć ten żal straconych lat, straconych ludzi i miłości. Bardzo polecam!

Skąd ta wysoka ocena? Interesująca wojenna historia, ale sama powieść nie zachwyca stylem.

Skąd ta wysoka ocena? Interesująca wojenna historia, ale sama powieść nie zachwyca stylem.

Są momenty infantylne i naiwne i tłumaczone czytelnikowi na wprost, ale historia ma tempo i pomimo to wciąga.

Są momenty infantylne i naiwne i tłumaczone czytelnikowi na wprost, ale historia ma tempo i pomimo to wciąga.

Po przeczytaniu "Dziewczyny z portretu" autorstwa Natalii Thiel musiało minąć kilka miesięcy, abym sięgnął po "Walc dla Izabeli". Choć chronologicznie powieści ukazały się w odwrotnej kolejności. Pierwszą czytaną powieść oceniłem w LCz na 10... i była to pierwsza moja "dycha" dla przeczytanej w ostatnich kilku latach pozycji.
Po poznaniu losów Izabeli i Jakuba muszę wystawić kolejną dziesiątkę. Fenomenalna powieść. I wbrew pozorom to nie romansidło osadzone w realiach II wojny światowej. Duża dbałość o szczegóły historyczne, obrazowe opisanie przeżywanych przez bohaterów emocji oraz ukazanie całego dramatu ludzi, którym było dane żyć (i kochać) w tym okrutnym czasie.
Polecam z całego serca. Zapewniam, że nie odłożycie książki póki nie doczytacie do końca. A sam koniec.... zaskakujący.

Po przeczytaniu "Dziewczyny z portretu" autorstwa Natalii Thiel musiało minąć kilka miesięcy, abym sięgnął po "Walc dla Izabeli". Choć chronologicznie powieści ukazały się w odwrotnej kolejności. Pierwszą czytaną powieść oceniłem w LCz na 10... i była to pierwsza moja "dycha" dla przeczytanej w ostatnich kilku latach pozycji.
Po poznaniu losów Izabeli i Jakuba muszę...

"Walc dla Izabeli" Natalii Thiel twórczości autorki to przejmującą historię chłopaka Żyda ma i Polki Izabelii z korzeniami polsko-niemieckimi.
Tą książką zachwycona jestem,wzruszona.
Przepiekną,cudowną powieść przekazała mi autorka jest moją ukochaną książką.

"Walc dla Izabeli" Natalii Thiel twórczości autorki to przejmującą historię chłopaka Żyda ma i Polki Izabelii z korzeniami polsko-niemieckimi.
Tą książką zachwycona jestem,wzruszona.
Przepiekną,cudowną powieść przekazała mi autorka jest moją ukochaną książką.

Po przeczytaniu Dziewczyny z portretu ociągałam się cały rok aby sięgnąć po Walc dla Izabeli. Czy warto bylo czekać tyle czasu na poznanie historii Izabeli i Jakuba? Zdecydowanie tak. Miłość w czasie wojny, ciężkie chwile, walka o przetrwanie oraz życie po wojnie. Nie jest to drastyczna lektura która raczy nas okropnościami wojny a historia lekka dająca nadzieję i pokazująca, ze los bywa przewrotny.

Po przeczytaniu Dziewczyny z portretu ociągałam się cały rok aby sięgnąć po Walc dla Izabeli. Czy warto bylo czekać tyle czasu na poznanie historii Izabeli i Jakuba? Zdecydowanie tak. Miłość w czasie wojny, ciężkie chwile, walka o przetrwanie oraz życie po wojnie. Nie jest to drastyczna lektura która raczy nas okropnościami wojny a historia lekka dająca nadzieję i...

Izabela Langer jest młodą dziewczyną, która wychowuje się w rodzinie o niemiecko-polskich korzeniach. Pod koniec czerwca 1939 roku na balu organizowanym z okazji rozpoczynających się wakacji poznaje Jakuba Abramowicza, który jest pianistą. Mimo iż ich relacja nie zaczyna się najlepiej, z czasem niechęć zamienia się w gorące uczucie. Niestety ich związek przerywa wybuch wojny. Izabelę i Jakuba dzieli wiele – ona nosi niemieckie nazwisko, a jej rodzina oficjalnie sympatyzuje z okupantem, a on jest prześladowanym Żydem. Dziewczyna postanawia za wszelką cenę pomóc ukochanemu. Jeszcze wtedy nie wie, że będzie to walka nie tylko o miłość, ale i życie, nie tylko jej.

Walc dla Izabeli to poruszająca opowieść. Nie chcę, żeby to źle zabrzmiało, ale jest to obyczajowa historia z wojną w tle, która nie różni się od tych, które do tej pory przeczytałam. Absolutnie nie jest to zarzut, tylko hmmm…wiecie, chodzi mi o to, że prawie zawsze w takich historiach chodzi o miłość. I tę miłość, którą opisała pani Natalia, kupuję w całości. Jestem fanką delikatności, jaka przepływa przez tę powieść, romantyzmu, niespodziewanego zwrotu akcji i zakończenia, które pięknie opisane, fantastycznie grało zachowaniem postaci. Jeżeli chodzi o bohaterów powieści – Jakub skradł moje serce od razu. Do Izy moje nastawienie ciągle się zmieniało. W jednej scenie jej mocno kibicowałam, by w kolejnej mieć ochotę nią potrząsnąć i nakrzyczeć na nią ze względu na jej egoizm. Koniec końców polubiłam tę późniejszą wersję Izy, która musiała do pewnych rzeczy dojrzeć i nabrać doświadczenia. Ode mnie 8/10.

Izabela Langer jest młodą dziewczyną, która wychowuje się w rodzinie o niemiecko-polskich korzeniach. Pod koniec czerwca 1939 roku na balu organizowanym z okazji rozpoczynających się wakacji poznaje Jakuba Abramowicza, który jest pianistą. Mimo iż ich relacja nie zaczyna się najlepiej, z czasem niechęć zamienia się w gorące uczucie. Niestety ich związek przerywa wybuch...

Historia miłości z wojną w tle, warta przeczytania

Historia miłości z wojną w tle, warta przeczytania

Recenzja w całości na https://czytadlapegrota.blogspot.com

„Walc dla Izabeli” Natalii Thiel to powieść, która każdego zachwyci. Dlaczego tak myślę? Bo są tutaj emocje, miłość i prawdziwe uczucia, o które podczas wojny wcale nie tak łatwo. I choć historia rozgrywa się w najgorszych, najstraszniejszych czasach, to możemy zauważyć, że nawet wówczas w życiu ludzi pojawiała się miłość, zazdrość i cała paleta uczuć.
Natalia Thiel stworzyła powieść, która wciąga. Historia nie daje o sobie zapomnieć nawet na chwilę i dlatego tak trudno ją odłożyć. Ja miałam ten przywilej, że słuchałam jej w audiobooku. Nie musiałam się odrywać nawet podczas sprzątania. Ba! Sprzątanie stało się bardziej znośne i nawet nie wiem kiedy skończyłam.
„Walc dla Izabeli” to piękna, wzruszająca książka, która opowiada o zakazanej miłości. Lubicie się wzruszać? Jeśli tak, to jest to idealna propozycja dla Was! :) Po wysłuchaniu audiobooka cały czas zastanawiam się, jak mógł brzmieć tytułowy walc…
Z całego serca polecam Wam powieść Natalii Thiel. Myślę, że Was zachwyci i wzruszy. Jeśli spodziewacie się historii takiej samej jak wszystkie, to sięgnijcie po „Walc...”. Gwarantuję Wam, będzie pięknie! :)

Recenzja w całości na https://czytadlapegrota.blogspot.com

„Walc dla Izabeli” Natalii Thiel to powieść, która każdego zachwyci. Dlaczego tak myślę? Bo są tutaj emocje, miłość i prawdziwe uczucia, o które podczas wojny wcale nie tak łatwo. I choć historia rozgrywa się w najgorszych, najstraszniejszych czasach, to możemy zauważyć, że nawet wówczas w życiu ludzi pojawiała się...

📚Recenzja: 82/2023
📚Autor: Natalia Thiel - strona autorska
📚Tytuł: "Walc dla Izabeli"
📚Wydawnictwo: Zysk i S-ka Wydawnictwo
📚Ocena: 10/10

"A potem zaczął grać...
Najsłodszą melodię, jaką w życiu słyszałam. Zaczynającą się od kołyszącego adagio i powoli wchodzącą w coraz szybsze tempo, przejmującą niczym tęsknota i tak głęboką jak miłość. Zamknęłam oczy i pozwoliłam się jej ponieść, na chwilę zapominając o całym otaczającym mnie świecie. Czułam się tak, jakbym unosiła się w powietrzu i jednocześnie moje serce przeniknęła dziwna ekscytacja, jakby oczekiwanie. Ta melodia była jednocześnie smutna i radosna, rozdzierająca i dająca nadzieję. Nie chciałam, żeby kończył."

Lubicie słuchać muzyki? Jeśli tak, to jaki gatunek preferujecie? Dla mnie muzyka była zawsze bardzo ważna. Uważam, że niesie ze sobą ogromny ładunek emocjonalny. Nawet poezja śpiewana trafia do mnie bardziej niż "czytana".

Młoda Izabela Lange poznaje na balu organizowanym przez jej rodziców, Jakuba Abramowicza, chłopaka żydowskiego pochodzenia. Kuba jest pianistą w zespole grającym na zabawie. Początkowa awersja do niepokornego i zadziornego chłopaka, w niedługim czasie przeradza się w gorącą pierwszą miłość. Młodzi są nierozłączni, spędzają ze sobą każdą wolną chwilę. Do czasu, gdy wybucha wojna. Przemarsze wojsk okupanta, spadające na Warszawę pociski, łapanki...to nie jest dobry czas dla miłości między dziewczyną z niemieckimi korzeniami, a Żydem. Gdy represje przybierają na sile, a ludność pochodzenia żydowskiego trafia do odizolowanego od pozostałych mieszkańców Warszawy, getta, Izabela rozpoczyna nierówną walkę o lepsze życie dla rodziny Jakuba i o ogromną miłość, która rozpaliła ich serca.

Pani Natalia Thiel w książce "Walc dla Izabeli" namalowała nam fenomenalny obraz pięknej, lecz zakazanej w tamtych czasach miłości ponad podziałami. Uczucia, które wymagało ogromnych poświęceń i siły, by przetrwać mimo wielu przeciwności losu.
Historyczne tło całej powieści, jakim jest czas Drugiej Wojny Światowej, wzmaga emocje i dodaje realizmu.
"Walc..." to książka, której melodia porwała mnie od pierwszej strony. Podczas lektury wręcz słyszałam uderzenia w klawisze pianina, na którym grał Jakub. To powieść, która działa na wiele zmysłów, rozbudza wiele emocji.
Jest to cudowna, wielce uczuciowa opowieść o miłości mocniejszej od wojennej pożogi, która zostanie we mnie na długo. Jej klimat, jej refleksja...
Niektórzy stwierdzić mogą, że sam finał powieści jest dość mało realny, bajkowy wręcz...może trochę, ale według mnie jest on dopełnieniem tej historii, plastrem na pęknięte czytelnicze serce.
Dziękuję Pani Natalio za tę cudowną książkę, która jest jedną z najlepszych przeczytanych w tym roku.
Absolutne 10/10.
Do zaczytania.
Molly 📖.

PS. Nieustannie zastanawiam się, jak brzmiał tytułowy walc, napisany przez Jakuba dla Izabeli.

📚Recenzja: 82/2023
📚Autor: Natalia Thiel - strona autorska
📚Tytuł: "Walc dla Izabeli"
📚Wydawnictwo: Zysk i S-ka Wydawnictwo
📚Ocena: 10/10

"A potem zaczął grać...
Najsłodszą melodię, jaką w życiu słyszałam. Zaczynającą się od kołyszącego adagio i powoli wchodzącą w coraz szybsze tempo, przejmującą niczym tęsknota i tak głęboką jak miłość. Zamknęłam oczy i pozwoliłam się jej...