cytaty z książki "Krok do miłości"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
W życiu trzeba walczyć. I o swoje racje, i ze słabościami i ze strachem. Mądre to powiedzenie, tylko cholernie trudne do zrealizowania w praktyce.
Wybaczam ci – wyszeptała. – Nie dla ciebie! Dla siebie wybaczam.
Wy, młodzi, nie wiecie, co dobre. Bimberek, dobry bimberek, a taki właśnie mam, jeszcze nikomu nie zaszkodził. No nic, nie będę cię namawiał do pijaństwa. Ale słoninki z ogórkiem nie odmówisz, co?
Tanio ją kupił. Uśmiechnął się cynicznie, patrząc na śpiącą Ewę. Kilka czułych gestów i pięknych słów, bukiet kwiatów... Zakochała się na zabój. Doskonale, o to właśnie mu chodziło. Lubił takie naiwne małolaty, które dla miłości i z miłości robiły dla niego wszystko.
- Dorosły! To, że jesteś pełnoletni, wcale nie znaczy, że jesteś dorosły! W ogóle straszny z ciebie dzieciak! Takie infantylne pomysły mogą mieć tylko gówniarze bez grama rozsądku! Zgłupiałeś całkowicie! Marcel! Masz tu świetną pracę, mieszkasz w centrum Warszawy, o nic nie musisz się martwić! Możesz żyć spokojnie i z tego życia korzystać. A ty co?! Chcesz zamieszkać na jakiejś zapyziałej wsi i użerać się z wieśniakami? - w jej głosie złość mieszała się z niedowierzaniem.
Klientki mają myśleć, że są tutaj dopieszczane nie wiadomo jakimi bajerami.
Matylda usiadła w kuchni na wyściełanym krześle. Przez okno wpadały promienie słońca i rozświetlały to wypełnione kuszącymi zapachami pomieszczenie. Za oknem cicho szumiały wierzby. Ich wymyślnie powyginane gałęzie odbijały się w stawie. Miała wrażenie, że patrzy na obraz namalowany ręką jakiegoś mistrza.
Jest taki rodzaj spraw, które człowiek musi przetrawić, żeby je zrozumieć lub zaakceptować. Ingerencja z zewnątrz mogłaby tylko zafałszować obraz albo wymusić pozorowanie, że wszystko jest już dobrze. Takie zakłamywanie rzeczywistości przynosi więcej szkody niż pożytku. Lepiej niekiedy dać spokój i pozwolić człowiekowi, żeby zrozumiał samego siebie.
Czasem tak niewiele potrzeba, żeby znaleźć ukojenie. Trochę życzliwości, dobre słowo i kubek herbaty potrafią zdziałać cuda.
Łatwo szafować mądrościami, gdy one nas nie dotyczą i nie musimy się z nimi zmierzyć.
Musi pogodzić się z przeszłością i o niej zapomnieć. Prowadziła jednak do tego bardzo trudna droga - wybaczenie. Im dłużej odkładane, tym trudniejsze. Miała jednak mimo wszystko nadzieję, że da radę. Musi.
Popełnionych błędów nie cofnie, lecz na pewno dzięki nim stała się rozsądniejsza. Nie zwiodą jej czułe słówka ani obietnice.
Stare zabudowania stały wręcz w baśniowym otoczeniu. Posesję okalały wiekowe drzewa: kasztanowce, buki i dęby. Za domem wiła się rzeka, wzdłuż której rosły wierzby.
Mógł być jedynie jej przyjacielem. Był więc nim, brał to, co mogła mu ofiarować. Żyła tak blisko, a jednocześnie tak daleko.