Miłośnicy jedzenia będą zachwyceni, kryminałów pewnie trochę mniej, bo wątek kryminalny jest tu tylko "na dokładkę". Ale cała ta seria ma to do siebie i ja czytam ją, żeby się odprężyć, przenieść na chwilę do Prowansji, żeby poobcować z francuską kulturą, która tu króluje. Choć tu autorka chyba jednak trochę przesadziła z opisami biesiadowania, jest nawet scena, kiedy mieszkanie głównej bohaterki zamienia się na jeden wieczór w restaurację.

Miłośnicy jedzenia będą zachwyceni, kryminałów pewnie trochę mniej, bo wątek kryminalny jest tu tylko "na dokładkę". Ale cała ta seria ma to do siebie i ja czytam ją, żeby się odprężyć, przenieść na chwilę do Prowansji, żeby poobcować z francuską kulturą, która tu króluje. Choć tu autorka chyba jednak trochę przesadziła z opisami biesiadowania, jest nawet scena, kiedy...

Lektura dla szukających rozrywki i sposobu oderwania myśli. Przyjemnie się im żyje na tym południu Francji: słońce, dobre jedzenie, piękne otoczenie. Tylko pozazdrościć. Nad rozwiązaniem kryminalnej zagadki nie trzeba się mozolić, bo w "Klątwie fontanny" nie jest to aż tak bardzo ważne.
PS pytanie do tłumaczki: przyjaciele goszczą panią w "pokoju dziennym"? Jeśli tak, to przepraszam... Ale proszę nie uwzględniać deweloperów!

Lektura dla szukających rozrywki i sposobu oderwania myśli. Przyjemnie się im żyje na tym południu Francji: słońce, dobre jedzenie, piękne otoczenie. Tylko pozazdrościć. Nad rozwiązaniem kryminalnej zagadki nie trzeba się mozolić, bo w "Klątwie fontanny" nie jest to aż tak bardzo ważne.
PS pytanie do tłumaczki: przyjaciele goszczą panią w "pokoju dziennym"? Jeśli tak, to...

Jak cała seria - bez gonitw i strzelaniny, ale z naciskiem na codzienną pracę śledczych (zawodowych i jednej amatorki). Sporo jedzenia i picia (informacje o winach i mini przepisy na potrawy regionalne).

Jak cała seria - bez gonitw i strzelaniny, ale z naciskiem na codzienną pracę śledczych (zawodowych i jednej amatorki). Sporo jedzenia i picia (informacje o winach i mini przepisy na potrawy regionalne).

Kocham te kryminały! No po prostu kocham ten klimat, jedzenie, wino, kulturę, miejsce. I uwielbiam jak Mary Lou Longworth o tym pisze. To najsmakowitsze i najbardziej klimatyczne książki kryminalne, jakie do tej pory czytałam. I do tego doskonałe pióro autorki robi swoje. I nastrój jaki wprowadza w swoich książkach, taki niespieszny, wręcz relaksujący. Jakby chciała pokazać nam Prowansję na spokojnie, z serca, ale nie zawsze idealną. To szósty tom serii i na razie ostatni wydany u nas. Mam nadzieję, że wydawnictwo Smak Słowa wyda kolejne. Już nie mogę się doczekać.

Kocham te kryminały! No po prostu kocham ten klimat, jedzenie, wino, kulturę, miejsce. I uwielbiam jak Mary Lou Longworth o tym pisze. To najsmakowitsze i najbardziej klimatyczne książki kryminalne, jakie do tej pory czytałam. I do tego doskonałe pióro autorki robi swoje. I nastrój jaki wprowadza w swoich książkach, taki niespieszny, wręcz relaksujący. Jakby chciała pokazać...

Jak wszystkie książki z tej serii - czyta się lekko, przyjemnie i najfajniej z mapą Aix-en-Provence pod ręką ;) A przynajmniej ja tak robię i poruszam się śladami bohaterów na tyle, na ile to możliwe, bo Autorka w paru miejscach dodała miastu coś od siebie.
Trochę jedynie mało kryminału w tym kryminale, ale za to opisy miasta, architektury, czy wybrzeża dostarczają dodatkowej dawki przyjemności. Po lekturze każdej kolejnej części Aix-en-Provence podskakuje o jedno miejsce na mojej liście miast do odwiedzenia ;)

Jak wszystkie książki z tej serii - czyta się lekko, przyjemnie i najfajniej z mapą Aix-en-Provence pod ręką ;) A przynajmniej ja tak robię i poruszam się śladami bohaterów na tyle, na ile to możliwe, bo Autorka w paru miejscach dodała miastu coś od siebie.
Trochę jedynie mało kryminału w tym kryminale, ale za to opisy miasta, architektury, czy wybrzeża dostarczają...

Kto kocha francuską kuchnię i wina? Wspaniałe dania, niezwykłe desery. Duszona baranina i Bordeaux, a może krewetki i do nich Chardonnay?
Kogoś zamordowali tuż obok? Och! Zajmijmy się zatem rozwiązaniem zagadki!

Zapraszam Was na www.czytaska.pl do Aix-en-Provence gdzie w dość ekskluzywnej atmosferze będziemy poszukiwać mordercy.
A smakowite dania doprawione bywają szczyptą obaw i grozy.

Kto kocha francuską kuchnię i wina? Wspaniałe dania, niezwykłe desery. Duszona baranina i Bordeaux, a może krewetki i do nich Chardonnay?
Kogoś zamordowali tuż obok? Och! Zajmijmy się zatem rozwiązaniem zagadki!

Zapraszam Was na www.czytaska.pl do Aix-en-Provence gdzie w dość ekskluzywnej atmosferze będziemy poszukiwać mordercy.
A smakowite dania doprawione bywają...

Męczące. Zamiast rozwiązywać zagadkę kryminalną mamy podziwiać zamożność, wyrafinowany gust, oczytanie, postępowość i wrażliwość społeczną sędziego śledczego i jego żony. Nie mój typ rozrywki.

Męczące. Zamiast rozwiązywać zagadkę kryminalną mamy podziwiać zamożność, wyrafinowany gust, oczytanie, postępowość i wrażliwość społeczną sędziego śledczego i jego żony. Nie mój typ rozrywki.

.

.

Był moment ,że chciałem rzucić lekturę w diabły. U Longworth mieszają mi się imiona bohaterów z potrawami. Niemniej dodatkowa gwiazdka za ....no właśnie . Za co ?

Był moment ,że chciałem rzucić lekturę w diabły. U Longworth mieszają mi się imiona bohaterów z potrawami. Niemniej dodatkowa gwiazdka za ....no właśnie . Za co ?

Przeurocza jest ta seria: dobre jedzenie, do tego koniecznie lampka dobrego wina i te malownicze opisy miasteczka Aix en Provence.... Marzę, żeby się tam wybrać.

Przeurocza jest ta seria: dobre jedzenie, do tego koniecznie lampka dobrego wina i te malownicze opisy miasteczka Aix en Provence.... Marzę, żeby się tam wybrać.