Índice Médio de Felicidade
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- Índice Médio de Felicidade
- Wydawnictwo:
- LeYa
- Data wydania:
- 2013-01-01
- Data 1. wydania:
- 2013-01-01
- Liczba stron:
- 256
- Czas czytania
- 4 godz. 16 min.
- Język:
- portugalski
- ISBN:
- 9789722052764
- Tagi:
- literatura portugalska
O mundo de Daniel colapsou, mas a sua vontade de o refazer parece inabalável. Porque, sem futuro, o presente não faz sentido.
Daniel tinha um plano, uma espécie de diário do futuro, escrito num caderno. Às vezes voltava atrás para corrigir pequenas coisas, mas, ainda assim, a vida parecia fácil – e a felicidade também. De repente, porém, tudo se complicou: Portugal entrou em colapso e Daniel perdeu o emprego, deixando de poder pagar a prestação da casa; a mulher, também desempregada, foi-se embora com os filhos à procura de melhores oportunidades; os seus dois melhores amigos encontram-se ausentes: um, Xavier, está trancado em casa há doze anos, obcecado com as estatísticas e profundamente deprimido com o facto de o site que criaram para as pessoas se entreajudarem se ter revelado um completo fracasso; o outro, Almodôvar, foi preso numa tentativa desesperada de remendar a vida. Quando pensa nos seus filhos e no filho de Almodôvar, Daniel procura perceber que tipo de esperança resta às gerações que se lhe seguem. E não quer desistir. Apesar dos escombros em que se transformou a sua vida, a sua vontade de refazer tudo parece inabalável. Porque, sem futuro, o presente não faz sentido.
Índice Médio de Felicidade é um romance admirável e extremamente actual sobre um optimista que luta até ao fim pela sua vida e pela felicidade daqueles que ama. Dramático e realista, mas com momentos hilariantes, confirma o talento de David Machado como um dos melhores ficcionistas da sua geração.
Recebeu o Prémio da União Europeia para a Literatura 2015.
«Relato intenso, cinematográfico e cheio de ritmo, realista e dramático, Índice Médio de Felicidade revela uma notável segurança narrativa, um estilo claro, ágil e eficaz, uma imaginação e um humor dignos de realce, aliando à qualidade da escrita a qualidade da efabulação.»
Declaração do júri do Prémio da União Europeia para a Literatura 2015
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 130
- 74
- 13
- 4
- 3
- 3
- 3
- 3
- 2
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Książka-maruda.
Książka-maruda.
Pokaż mimo toFenomenalna książka, świetnie napisana, niezwykle zmyłkowa. Na wstępie sprawia wrażenie, że narrator, jako wybitny cynik swoją wściekłością i zniechęceniem zarazi innych, potem zagraża czułostkowością i kiedy już masz walnąć książką o ścianą następuje kolejna zmiana okoliczności. W tle jak zwykle nieprzewidywalność gospodarki, chichot złośliwego Boga, niemożność sprostania wszystkim oczekiwaniom i pytanie o wolną wolę i prawo wyboru własnego szczęścia. A jednak jest w tej książce coś kojącego...
Fenomenalna książka, świetnie napisana, niezwykle zmyłkowa. Na wstępie sprawia wrażenie, że narrator, jako wybitny cynik swoją wściekłością i zniechęceniem zarazi innych, potem zagraża czułostkowością i kiedy już masz walnąć książką o ścianą następuje kolejna zmiana okoliczności. W tle jak zwykle nieprzewidywalność gospodarki, chichot złośliwego Boga, niemożność sprostania...
więcej Pokaż mimo toNiesamowita książka. Czy o tym, kim jesteśmy decyduje kryzys gospodarczy w kraju i utrata pracy? Czy bez tego bylibyśmy innymi ludźmi? Co tak naprawdę jest ważne? Wiele ważnych wątków poruszonych w oparciu o sytuację gospodarczą w Portugalii...
Niesamowita książka. Czy o tym, kim jesteśmy decyduje kryzys gospodarczy w kraju i utrata pracy? Czy bez tego bylibyśmy innymi ludźmi? Co tak naprawdę jest ważne? Wiele ważnych wątków poruszonych w oparciu o sytuację gospodarczą w Portugalii...
Pokaż mimo toDavid Machado „Średni współczynnik szczęścia”
Pozytywne zaskoczenia zawsze na propsie. Miałam lekkie obawy, gdyż tytuł sugerował mi rozlazłą historię o ludzkim nieszczęściu, i o babraninie w codziennym, szarawym, nijakim życiu a tego chciałam uniknąć, polanej toną lukru. Uff… udało się. David Machado mnie pozytywnie zaskoczył i to jak! „Średni współczynnik szczęścia” nie jest żadną lukrowaną historią, ale słodko-gorzkim zapisem przerażająco prawdziwej historii, która swoje miejsce ma w Portugalii.
Daniel miał dobry Plan na życie. Wszystko było w nim dokładnie przemyślane i realizowane – osobisty rozwój, praca, rodzina. Sytuacja uległa drastycznej zmianie, kiedy biuro podróży, w którym pracował przez osiemnaście lat, zbankrutowało. W jednej chwili został bez pracy, sam, w pustym mieszkaniu, z mnóstwem czasu do przemyśleń. Walcząc z depresją, rozpaczliwie próbuje odzyskać swoje dawne życie. Stara się zrozumieć, co się właściwie stało, prowadząc niekończący się monolog-rozmowę z nieobecnym przyjacielem, któremu wykrzykuje całą swoją frustrację i wściekłość. Czy szalona podróż z Lizbony do Genewy przyniesie ukojenie? - tyle dowiemy się z LC, i właściwie w tym można zawrzeć połowę historii, ale czy to wszystko?
Nie, to bowiem historia której echo niesie się wraz z wymienioną już podróżą z Lizbony do Genewy. To swoiste studium rozrachunku życiowego, opartego o wiele tematów, mniej lub bardziej poruszających. Lekkość z jaką David Machado nakreślił swoich bohaterów pociąga nas dalej i dalej, chociaż ich wybory i życie nie jest usłane różami. Wydaje się że ta gorzka pigułka codzienności nie ma prawa zachęcić, ale gdyby była nią faktycznie, nie zatrzymałabym się nad nią, a jednak tutaj zaiskrzyło.
Proza Machado na pewno nie należy do jakiegoś odkrywczego nurtu, ale jej ogromną siłą jest autentyczność i prosty język, powodujący że łatwiej nam utożsamić się z bohaterami.
Polecam. 7/10
David Machado „Średni współczynnik szczęścia”
więcej Pokaż mimo toPozytywne zaskoczenia zawsze na propsie. Miałam lekkie obawy, gdyż tytuł sugerował mi rozlazłą historię o ludzkim nieszczęściu, i o babraninie w codziennym, szarawym, nijakim życiu a tego chciałam uniknąć, polanej toną lukru. Uff… udało się. David Machado mnie pozytywnie zaskoczył i to jak! „Średni współczynnik szczęścia” nie...
Mało optymistyczna, ale dobrze napisana. Ciekawie sportretowane postacie, z którymi nietrudno się utożsamić. Niestety, przedstawione problemy bohaterów, sytuacja społ.-ekonomiczna Portugalii są ciągle aktualne. Dążenie do spełnienia i osiągnięcia życiowej satysfakcji - uniwersalne. Ciekawa propozycja - być może szczególnie "na trudne czasy".
Mało optymistyczna, ale dobrze napisana. Ciekawie sportretowane postacie, z którymi nietrudno się utożsamić. Niestety, przedstawione problemy bohaterów, sytuacja społ.-ekonomiczna Portugalii są ciągle aktualne. Dążenie do spełnienia i osiągnięcia życiowej satysfakcji - uniwersalne. Ciekawa propozycja - być może szczególnie "na trudne czasy".
Pokaż mimo toKsiążkę bardzo dobrze się czyta, napisana jest przystępnym językiem, świetnie jest też przetłumaczona. Sama treść jednak była dla mnie nieco rozczarowująca, brakło mi głębszej psychologii. Przeczytać jednak warto.
Porażające były dla mnie opisy kryzysu gospodarczego w Portugalii w 2008r., to jeden z atutów tej powieści. Jeden z bohaterów, człowiek zbliżający się do 40-tki, inteligentny, wykształcony, znający języki obce, stracił niezłą pracę, mieszkanie i stał się bezdomnym. Jego starania o znalezienie czegokolwiek za jakiekolwiek pieniądze, czyta się z prawdziwą grozą. Jego kolega nie miał siły na walkę z rzeczywistością do tego stopnia, że dokonał napadu, za co poszedł siedzieć.
W książce przewija się motyw odczuwania szczęścia, jeden z bohaterów, Xavier, cierpiący na poważną depresję, interesował się wyliczaniem współczynnika szczęścia konkretnej osoby lub narodu. Pytał innych: na ile oceniasz swój poziom szczęścia w skali od 1 do 10? Autor pokazał, że można chociaż na chwilę osiągnąć najwyższy poziom szczęścia mimo tego, że wokół dzieje się tyle zła. Nie można zapobiec całemu złu, ale co nieco można zrobić, aby ten świat poprawić.
całość
https://powrot-do-krainy-ksiazki.blogspot.com/2021/12/david-machado-sredni-wspoczynnik.html
Książkę bardzo dobrze się czyta, napisana jest przystępnym językiem, świetnie jest też przetłumaczona. Sama treść jednak była dla mnie nieco rozczarowująca, brakło mi głębszej psychologii. Przeczytać jednak warto.
więcej Pokaż mimo toPorażające były dla mnie opisy kryzysu gospodarczego w Portugalii w 2008r., to jeden z atutów tej powieści. Jeden z bohaterów, człowiek zbliżający się do...
Książka drogi? Raczej stojąca w miejscu książka marudzenia. Tylko nie wiem, kto miał większą wenę do marudzenia - autor jako autor, czy przelewając to na głównego bohatera.
Książka drogi? Raczej stojąca w miejscu książka marudzenia. Tylko nie wiem, kto miał większą wenę do marudzenia - autor jako autor, czy przelewając to na głównego bohatera.
Pokaż mimo toCzy dobra ksiazka powinna powinna wywolywac lzy, wscieklosc i strach? Czy ma wzruszac i denerwowac do szpiku kosci? Tak! Ta ksiazka zrobila ze mna cos co nazwalabym katharsis. W dziwny sposob oczyscila z emocji, ktorymi kipiala. Od poczatku wkurzalam sie na bohatera i nie rozumialam jego zachowania zupelnie. Tupalam ze zlosci i obgryzalam paznokcie z nerwow. Nie mialam ochoty czytac dalej. Od polowy mimo, ze nadal bylam wsciekla nie moglam sie juz oderwac i prulam do konca. Na szczescie dostalam to co chcialam! To z poczatku nie byla przyjemna i wesola lektura, ale bylo warto. Jest tu mnostwo roznych tematow, wiec nie bede probowala ich wymieniac. Moglabym rzec, ze jest to opowiesc o dobrym i zlym swiecie i o tym jakie jest w nim nasze miejsce. To jednoczesnie niesamowicie filozoficzna powiesc, ale osadzona w realnym swiecie z jego niedoskonalosciami i wadami. O wyborach, ktore podejmujemy, aby byc czescia dobra albo zla! Ogromne dzieki dla Ktosia za polecenie mi tej ksiazki :)
Czy dobra ksiazka powinna powinna wywolywac lzy, wscieklosc i strach? Czy ma wzruszac i denerwowac do szpiku kosci? Tak! Ta ksiazka zrobila ze mna cos co nazwalabym katharsis. W dziwny sposob oczyscila z emocji, ktorymi kipiala. Od poczatku wkurzalam sie na bohatera i nie rozumialam jego zachowania zupelnie. Tupalam ze zlosci i obgryzalam paznokcie z nerwow. Nie mialam...
więcej Pokaż mimo toOdkryciem ostatniego miesiąca stała się dla mnie marka Wyszukane należąca do wydawnictwa Ezop. Zdążyłam się zorientować, że książki pod tym szyldem ukazują się od października 2019. Są wśród nich powieści pochodzące z takich krajów Europy jak Portugalia, Słowenia, Bułgaria czy Grecja. Gdyby nie pomysł na markę wydawniczą z niszowymi tytułami rynku europejskiego, moglibyśmy nigdy o nich nie usłyszeć, nie mówiąc już o przeczytaniu w języku polskim.
Z oferty Wyszukanych najbardziej zainteresowała mnie powieść „Średni współczynnik szczęścia” uhonorowana Nagrodą Literacką Unii Europejskiej w 2015 roku. Przykuła moją uwagę po pierwsze ze względu na kraj pochodzenia czyli Portugalię, a po drugie z powodu poruszanej tematyki. Autor, David Machado, tworzył ją w latach kryzysu ekonomicznego, który miał miejsce prawie dekadę temu i jak powszechne wiadomo, okazał się dotkliwy nie tylko dla jego ojczyzny. Czas pokazał, że książka ta stosunkowo szybko stała się ponadczasowa i prawdopodobnie dlatego pojawiła się na polskim rynku. Właśnie teraz nadszedł właściwy czas, aby zapoznać z nią polskich czytelników. Problematyka poruszana przez autora jest bardzo rozbudowana, nie ogranicza się tylko do tego co sugeruje opis na okładce czyli utraty pracy w branży turystycznej przez głównego bohatera. Nie ujawniając szczegółów zdradzę, że Machado uwzględnił kilka różnych rodzajów izolacji, odosobnienia z wyboru i z przymusu. Pomyślał o tym, gdy nikomu jeszcze nie przychodziło do głowy jakie wydarzenia wstrząsną Europą w 2020 roku. Całość skonstruował opierając się na tytułowym średnim współczynniku szczęścia. Każdy z rozdziałów, w pewnym sensie odpowiada treścią innej wartości, a zatem poziomowi szczęścia odczuwanego przez mieszkańców krajów wypisanych obok wskaźnika. Osobiście lubię nietypowe koncepcje książek i ta również mnie nie zawiodła.
Przypuszczam i uczulam, że dla niektórych czytelników „Średni współczynnik szczęścia” może być jednak nie do strawienia. Opisane perypetie mężczyzny zbliżającego się do czterdziestki, który bije się z myślami, rozważa co począć ze swoim życiem, nie sprawią, że każdy wytrwa w lekturze do końca. Podobnie z subtelnym motywem podróży z Lizbony do Genewy, o której napisano z tyłu okładki. Ta książka nie jest o podróżowaniu, więc nie należy mieć oczekiwań pod tym kątem.
„Średni współczynnik szczęścia” ma w sobie coś z "Nieznośnej lekkości bytu" Kundery, a może tylko mi się wydaje, bo od kiedy go czytałam po raz ostatni minęło sporo czasu. Szczęściarze, którzy dotrą do końca, odkryją że powieść Davida Machado zawiera dużo więcej treści, niż mieści te 325 stron tekstu. Aby znajdywać, trzeba wyszukiwać.
Odkryciem ostatniego miesiąca stała się dla mnie marka Wyszukane należąca do wydawnictwa Ezop. Zdążyłam się zorientować, że książki pod tym szyldem ukazują się od października 2019. Są wśród nich powieści pochodzące z takich krajów Europy jak Portugalia, Słowenia, Bułgaria czy Grecja. Gdyby nie pomysł na markę wydawniczą z niszowymi tytułami rynku europejskiego, moglibyśmy...
więcej Pokaż mimo toDNF. Niestety dobrnęłam tylko do 1/3 i potem się poddałam. Jeżeli szczęście mam odczuwać z powodu tego, że zawsze mogłabym mieć tak beznadziejnie jak główny bohater będący bezwolną gałązką porwaną przez nurt życia, to ja dziękuję za taką pociechę...
DNF. Niestety dobrnęłam tylko do 1/3 i potem się poddałam. Jeżeli szczęście mam odczuwać z powodu tego, że zawsze mogłabym mieć tak beznadziejnie jak główny bohater będący bezwolną gałązką porwaną przez nurt życia, to ja dziękuję za taką pociechę...
Pokaż mimo to