Trzecia Rzesza na haju. Narkotyki w hitlerowskich Niemczech

- Kategoria:
- historia
- Seria:
- seria niemiecka
- Tytuł oryginału:
- Der Totale Rausch. Drogen im Dritten Reich
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Poznańskie
- Data wydania:
- 2021-05-05
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-11-23
- Data 1. wydania:
- 2015-09-10
- Liczba stron:
- 316
- Czas czytania
- 5 godz. 16 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788366736948
- Tłumacz:
- Bartosz Nowacki
- Tagi:
- Niemcy narkotyki Trzecia Rzesza historia
Berlińskie zakłady chemiczne produkujące na masową skalę metamfetaminę, której jakości nie powstydziłby się sam Walter White z serialu „Breaking Bad”, heroina sprzedawana w aptekach jako lek przeciwbólowy, oddziały straceńców na kokainowych gumach do żucia czy przesłuchiwania więźniów za pomocą meskaliny – to tylko kilka wstrząsających realiów hitlerowskich Niemiec.
Kiedy Niemcy w 1940 roku napadły na Francję, żołnierze Wehrmachtu byli pod wpływem 35 milionów dawek pervitinu. Preparat ten, którego składnikiem czynnym jest metamfetamina, zwana dzisiaj crystal meth, w zasadzie umożliwił wojnę błyskawiczną i stał się w nazistowskim państwie prawdziwym ludowym narkotykiem. Narkotyki zażywali również najwyżsi dowódcy Trzeciej Rzeszy. Göringa z powodu jego zamiłowania do morfiny przezywano „Möring”, a rzekomo będący abstynentem Hitler codziennie potrzebował zastrzyków opioidu silniejszego od heroiny.
„Trzecia Rzesza na haju” to jedna z najbardziej kontrowersyjnych książek o hitlerowskich Niemczech w ostatnich latach. Ta pierwsza obszerna analiza narkotykowej rzeczywistości Trzeciej Rzeszy, oparta na sprawdzonych danych, zmienia nasze postrzeganie całej epoki.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 745
- 568
- 142
- 34
- 22
- 19
- 18
- 17
- 10
- 10
OPINIE i DYSKUSJE
„Narkotyk ujawnił wewnętrzne sprzeczności narodowosocjalistycznego państwa i odgrywał istotną rolę w procesie jego stopniowego samounicestwienia.“
Naziści prowadzili surową politykę antynarkotykową, a jednak w Trzeciej Rzeszy popularnością cieszył się lek Pervitin, który był nie czym innym jak metaamfetaminą. Substancją, która pobudza, odpędzą senność i zmęczenie, daje uczucie euforii, a przy tym silnie uzależnia i wyniszcza organizm. Substancją, dzięki której funkcjonowali cywile i żołnierze. A była ona jedynie początkiem szalonej drogi z narkotykami.
Mogłabym powiedzieć wiele o zawartości reportażu, ale zamiast tego wolę skupić się na tym, że książkę tę powinien przeczytać każdy, bo zmienia postrzeganie Trzeciej Rzeszy. Gdy myślimy o manipulacji władzy, gdy skupiamy się na okrucieństwie wobec więźniów, gdy przypomnimy sobie o nieustannym parciu frontu... Wszystko to staje się niepełne i niejasne, jeśli nie weźmiemy pod uwagę udziału substancji uzależniających. Dlaczego nie mówiono o tym wcześniej? Czy bano się, że zdejmie to odpowiedzialność z barków nazistów? Czy preferowano po prostu skupienie na problematyce palącej — spisywaniu i analizowaniu zbrodni? Jaki powód by nie był — Norman Ohler wypełnił lukę w badaniu przeszłości. Lukę, o której nie wiedzieliśmy.
Lubię tę książkę. Jest dobrze napisana i szalenie ciekawa. Nie chodzi w niej o usprawiedliwianie lub oskarżanie, a o uchwycenie przeszłości. Takie historyczne tytuły są najlepsze.
przekł. Bartosz Nowacki
„Narkotyk ujawnił wewnętrzne sprzeczności narodowosocjalistycznego państwa i odgrywał istotną rolę w procesie jego stopniowego samounicestwienia.“
więcej Pokaż mimo toNaziści prowadzili surową politykę antynarkotykową, a jednak w Trzeciej Rzeszy popularnością cieszył się lek Pervitin, który był nie czym innym jak metaamfetaminą. Substancją, która pobudza, odpędzą senność i zmęczenie, daje...
Świetna książka! Bardzo dobrze napisana i zaskakująca!
Świetna książka! Bardzo dobrze napisana i zaskakująca!
Pokaż mimo toOd dawna wielokrotnie pojawiały się opinie, jak to możliwe, że dowództwo (a szczególnie Hitler) III Rzeszy było oderwane od rzeczywistości wojennej. Tezy stawiane w książce zdają się całkiem prawdopodobne w tym kontekście. Narkotyczna ekstaza, głód narkotykowy zaspokajany coraz to nowymi mieszankami aż w końcu fizyczny upadek (moralny był od początku) zdają się to potwierdzać. Bardzo dobrze napisana historia w formie dziennikarskiego śledztwa, choć wciąż trudno o dodarcie do wszystkich możliwych źródeł (o ile istnieją czy są zachowane). Warte polecenia dla zainteresowanych historią II wojny światowej.
Od dawna wielokrotnie pojawiały się opinie, jak to możliwe, że dowództwo (a szczególnie Hitler) III Rzeszy było oderwane od rzeczywistości wojennej. Tezy stawiane w książce zdają się całkiem prawdopodobne w tym kontekście. Narkotyczna ekstaza, głód narkotykowy zaspokajany coraz to nowymi mieszankami aż w końcu fizyczny upadek (moralny był od początku) zdają się to...
więcej Pokaż mimo toRaz jeszcze III Rzesza. Farmakologia w służbie zła.
Najbardziej w książce zaszokowało mnie to, że zwycięzcy korzystali po wojnie z "dokonań" hitlerowców w tej dziedzinie. A także rozdziały o farmakologicznych eksperymentach w obozach zagłady.
Czy historia nas czegoś uczy?!
Raz jeszcze III Rzesza. Farmakologia w służbie zła.
Pokaż mimo toNajbardziej w książce zaszokowało mnie to, że zwycięzcy korzystali po wojnie z "dokonań" hitlerowców w tej dziedzinie. A także rozdziały o farmakologicznych eksperymentach w obozach zagłady.
Czy historia nas czegoś uczy?!
Jestem w szoku po przeczytaniu książki Normana Ohlera "Trzecia Rzesza na haju". reszcie zrozumiałam niektóre fakty z historii II wojny. Dowiedziałam się co stało za niemieckimi sukcesami na początku wojny. Wiem dlaczego faszystowska armia mogła poruszać się w takim tempie bez zmęczenia i pełna bitewnego zapału, jak dzieciaki z Hitlerjugend mogły przebyć po osiemdziesiąt kilometrów dziennie bez zmęczenia.
Autor opisuje wpływ ogólnodostępnych środków psychotropowych na społeczeństwo począwszy od gospodyń domowych przez żołnierzy aż po Hitlera. To właśnie Hitlerowi i jego przybocznemu lekarzowi autor poświęca szczególna uwagę. Ohler przytacza również szokujące fakty dotyczące produkcji i testowania środków podawanych między innymi Hitlerowi. Pokazuje również zaślepienie przywódców Trzeciej Rzeszy i ich oderwanie od rzeczywistości.
Książka jest trudna w czytaniu chociaż jest napisana bardzo przystępnym językiem. Fakty porażają.
Polecam ją wszystkim, których interesuje nie tylko historia, ale również polityka i ich wpływ na losy ludzi.
Jestem w szoku po przeczytaniu książki Normana Ohlera "Trzecia Rzesza na haju". reszcie zrozumiałam niektóre fakty z historii II wojny. Dowiedziałam się co stało za niemieckimi sukcesami na początku wojny. Wiem dlaczego faszystowska armia mogła poruszać się w takim tempie bez zmęczenia i pełna bitewnego zapału, jak dzieciaki z Hitlerjugend mogły przebyć po osiemdziesiąt...
więcej Pokaż mimo toDobra książka, choć przesadnie uwypuklono w niej rolę pervitinu i pozostałych substancji odurzających, przez co, czytelnikowi słabo obeznanemu z historią III rzeszy mogą się nasunąć błędne wnioski, iż "Niemcy dokonywali tych wszystkich zbrodni, bo po prostu byli naćpani". Tak to nie wyglądało. Nazizm i wykreowany przez niego specyficzny "kult wysportowanego ciała" gardził narkotykami i podobnymi specyfikami; promowano wręcz spartański tryb życia, który "miał hartować ducha i ciało", więc nie było w nim miejsca na wszelkie wspomagacze (dlatego w książce praktycznie brak informacji o H.Himmlerze, który sprzeciwiał się wszelkim używkom)... Co nie znaczy, że na początku wojny ich nie wykorzystywano. W zalewie tych wszystkich opiatów i alkaloidów, zdecydowanie najtwardszym narkotykiem, jakie zażywały ówczesne Niemcy, był narodowy socjalizm.
Dobra książka, choć przesadnie uwypuklono w niej rolę pervitinu i pozostałych substancji odurzających, przez co, czytelnikowi słabo obeznanemu z historią III rzeszy mogą się nasunąć błędne wnioski, iż "Niemcy dokonywali tych wszystkich zbrodni, bo po prostu byli naćpani". Tak to nie wyglądało. Nazizm i wykreowany przez niego specyficzny "kult wysportowanego ciała"...
więcej Pokaż mimo toPowiem szczerze, że jestem mega zaskoczona. Już po recenzji wiedziałam, że to będzie fajne, ale nie spodziewałam się, że aż tak. Nie wiem ile tam jest prawdy, a ile autor sam sobie dopowiedział, ale jestem w stanie uwierzyć w to, że oni wszyscy byli wiecznie na haju, bo kto przy zdrowych zmysłach i trzeźwo myślący dopuściłby się takich okropności. Książkę czyta się bardzo szybko, jest ciekawa. Mi się podobała i polecam
Powiem szczerze, że jestem mega zaskoczona. Już po recenzji wiedziałam, że to będzie fajne, ale nie spodziewałam się, że aż tak. Nie wiem ile tam jest prawdy, a ile autor sam sobie dopowiedział, ale jestem w stanie uwierzyć w to, że oni wszyscy byli wiecznie na haju, bo kto przy zdrowych zmysłach i trzeźwo myślący dopuściłby się takich okropności. Książkę czyta się bardzo...
więcej Pokaż mimo toBardzo ciekawy temat, przedstawiony z należytą dokładnością. Chociaż jak sam autor przyznaje, źródła z którymi pracował bywały problematyczne, i często zmuszały go do stosowania domysłów, należy docenić jego starania co do przedstawienia wszystkich opisanych wydarzeń, tak blisko prawdy historycznej, jak tylko się da.
Bardzo ciekawy temat, przedstawiony z należytą dokładnością. Chociaż jak sam autor przyznaje, źródła z którymi pracował bywały problematyczne, i często zmuszały go do stosowania domysłów, należy docenić jego starania co do przedstawienia wszystkich opisanych wydarzeń, tak blisko prawdy historycznej, jak tylko się da.
Pokaż mimo toTrzecia Rzesza na haju. Zarówno tym ideologicznym jak i narkotykowo-witaminowym.
Za czytanie zabrałam się z wielkim entuzjazmem, który podtrzymany został przez „ulotkę dołączoną do opakowania”. Bardzo oryginalny pomysł zdawał się zapowiadać niezwykle interesująca treść. I choć rzeczywiście należy przyznać, że książka porusza ciekawy i nie tak często podnoszony wątek w historii Trzeciej Rzeszy, pisany przez pryzmat przybocznego lekarza fuhrera Theo Morella, to rozdziały I, II oraz IV są nieco rozczarowujące. Główny motyw narkotyków został w nich rozmyty przez historie, które choć ciekawe, to nie są związane z zasadniczym tematem książki, przez co całość staje się mało konkretna. Wydaje mi się, że większość z nich mogłaby zostać zastąpiona bardziej rozbudowanymi spostrzeżeniami na temat rozwijania farmaceutycznego imperium przez Morella. Byłby to pewnego rodzaju kompromis: z jednej strony odskocznia od głównej treści, z drugiej jednak ciągle w pewien sposób tematycznie z nią związana.
Nie mam natomiast – pod względem prowadzenia narracji – większych uwag do rozdziału „Haj Hitler, pacjent A i jego lekarz przyboczny”, który przeczytałam z bardzo dużym zainteresowaniem.
Patrząc na pozycję jako całość zastanawia mnie na ile przedstawione ustalenia można brać za wiarygodne. O ile jeszcze jestem w stanie uwierzyć w szprycowanie medykamentami żołnierzy, to Hitler odbywający spotkania i narady na wiecznym haju, tak jak jest to sugerowane, mnie nie przekonuje.
Trzecia Rzesza na haju. Zarówno tym ideologicznym jak i narkotykowo-witaminowym.
więcej Pokaż mimo toZa czytanie zabrałam się z wielkim entuzjazmem, który podtrzymany został przez „ulotkę dołączoną do opakowania”. Bardzo oryginalny pomysł zdawał się zapowiadać niezwykle interesująca treść. I choć rzeczywiście należy przyznać, że książka porusza ciekawy i nie tak często podnoszony wątek w...
Temat II Wojny Światowej, Hitlera, czy też nazizmu jest dla mnie niezgłębioną kopalnią ciekawych tematów.
Tym razem zainteresowałem się tą pozycją.
Już dawno słyszałem, że żołnierze niemieccy byli szprycowani różnymi medykamentami, czy też wprost mówiąc narkotykami.
Jak wiadomo podczas II Wojny Światowej niemiecka armia walczyła jednocześnie na wielu frontach, aby spełnić chore ambicje Hitlera. Ludzie ci walcząc w różnych warunkach, od ogromnych mrozów, po upały w Afryce musieli być maksymalnie skoncentrowani na swojej robocie, oraz gotowi do walki przez wiele godzin, tu z pomocą przychodził niemiecki przemysł chemiczny.
Zdecydowanie warto sięgnąć po tę pozycję, mnóstwo ciekawych informacji.
Temat II Wojny Światowej, Hitlera, czy też nazizmu jest dla mnie niezgłębioną kopalnią ciekawych tematów.
więcej Pokaż mimo toTym razem zainteresowałem się tą pozycją.
Już dawno słyszałem, że żołnierze niemieccy byli szprycowani różnymi medykamentami, czy też wprost mówiąc narkotykami.
Jak wiadomo podczas II Wojny Światowej niemiecka armia walczyła jednocześnie na wielu frontach, aby spełnić...