Syn człowieczy

Okładka książki Syn człowieczy Emil Ludwig
Okładka książki Syn człowieczy
Emil Ludwig Wydawnictwo: Wydawnictwo MG literatura piękna
224 str. 3 godz. 44 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Menschensohn
Wydawnictwo:
Wydawnictwo MG
Data wydania:
2021-03-24
Data 1. wyd. pol.:
2021-03-24
Liczba stron:
224
Czas czytania
3 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788377796955
Tłumacz:
Paweł Hulka-Laskowski
Średnia ocen

3,9 3,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
3,9 / 10
7 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
592
584

Na półkach:

"(...) to próba przedstawienia czysto historycznego życiorysu Jezusa z Nazaretu, Jezusa człowieka, nie Chrystusa Zbawiciela". Podczas czytania, od początku trzeba mieć na uwadze fakt, że jest to fikcja literacka. Jezus jest cieślą, ma braci i siostry. Jest zwykłym człowiekiem. Autor ukazuje transformację Jezusa z łagodnego prowincjusza w przywódcę stanowczego i surowego. Są wewnętrzne rozważania Jezusa – według autora tak one przebiegają – tu staram się być wyczulony na autentyczność i subiektywizm Emila Ludwiga. Widzę ton autorski pouczający Jezusa, jak powinien zachowywać się w obliczach trudnych sytuacji, sugerujący jakie zabiegi przyniosłyby lepsze owoce duszpasterskie (po ludzku rzecz biorąc). Zauważam ironię wobec powierzchowności religijnej. Są ukazani ludzie, którzy prezentują swoją wiarę tylko "na pokaz" wobec społeczności żydowskiej, natomiast w "sercu" mają dużo zła, czyli przejawiają całkiem przeciwny tok rozumowania do swoich czynów. Książka ukazuje tło historyczne nacechowane poglądami autora; oprócz tego we wprowadzeniu zatytułowanym "Do czytelnika" znajdują się króciutkie kontekstowe wypowiedzi Johanna Wolfganga Goethego i Jeana-Jacquesa Rousseau. Uwaga: Już nigdy więcej nie zamierzam sięgać po tę książkę.

"(...) to próba przedstawienia czysto historycznego życiorysu Jezusa z Nazaretu, Jezusa człowieka, nie Chrystusa Zbawiciela". Podczas czytania, od początku trzeba mieć na uwadze fakt, że jest to fikcja literacka. Jezus jest cieślą, ma braci i siostry. Jest zwykłym człowiekiem. Autor ukazuje transformację Jezusa z łagodnego prowincjusza w przywódcę stanowczego i surowego. Są...

więcej Pokaż mimo to

avatar
209
203

Na półkach:

Z wielkim zapałem zabrałem się za lekturę książki Emila Ludwiga „Syn Człowieczy”. Przeczytałem już wiele książek dotyczących osoby Jezusa, nie wspominając o wielokrotnej lekturze opisów ewangelicznych. Lubię sięgać po tego typu lektury, by dowiadywać się więcej i coraz lepiej poznawać osobę tego niezwykłego człowieka z Nazaretu. Właśnie na człowieczeństwie Jezusa skupia się Emil Ludwig, podejmując próbę przedstawienia jego biografii w formie powieści.

Emil Ludwig zaistniał w świecie literatury właśnie za sprawą biografii, w których łączył fakty z fikcją oraz pogłębioną analizą psychologiczną opisywanych postaci. Czy wysoki poziom, jaki zaprezentował ten urodzony we Wrocławiu w 1881 roku autor przy biografiach Goethego, Bismarcka i Napoleona, utrzymał pisząc o Jezusie z Nazaretu? Czy w przypadku Syna Człowieczego zastosowanie tej samej metodologii co w życiorysach innych przywódców mogło się powieść? Jest to zadanie dość karkołomne.

Nie jest to pierwsza próba przedstawienia czysto historycznego życiorysu Jezusa. Ludzie chcą widzieć w Jezusie tylko człowieka i dlatego starają się tak tłumaczyć Jego życie, by pozbawić Go boskości. Powstały nawet legendy o tym, jak Jezus przed rozpoczęciem swojej publicznej służby w wieku około 30 lat, podróżował po Indiach i Japonii, gdzie pobierał nauki u najróżniejszych mędrców. To przecież jedyne wyjaśnienie jego rewolucyjnego nauczania. Skąd ten człowiek miał czerpać swoją mądrość jeśli nie z takich dalekich, kształcących podróży? Pragnienie, by uznawać Go tylko za człowieka, trudno pogodzić z tym, co dowiadujemy się na Jego temat w Ewangeliach oraz innych zachowanych tekstach historycznych. C.S. Lewis tak odnosi się do prób traktowania Jezusa tylko jako bardzo mądrego człowieka:

„Nie chciałbym, aby ktoś powiedział o Chrystusie tę najbardziej nierozumną rzecz, którą nieraz się o Nim słyszy: „Mogę uznać w Jezusie wielkiego nauczyciela moralności, ale nie przyjmuję Jego stwierdzenia, że jest Bogiem”. Akurat tego nie wolno nam mówić. Ktoś, kto byłby tylko człowiekiem, a zarazem mówił takie rzeczy jak Jezus, nie mógłby być wielkim nauczycielem moralności. Byłby albo szaleńcem (…),albo szatanem z piekła rodem. Trzeba wybierać. Ten człowiek albo był i jest Synem Bożym – albo szaleńcem, lub czymś jeszcze gorszym. Możesz kazać Mu się zamknąć jako głupkowi, możesz na Niego napluć i zabić Go jako wcielonego demona, albo możesz upaść Mu do stóp i nazwać Go Panem i Bogiem. Ale nie prawmy protekcjonalnych bzdur, że był wielkim człowiekiem i nauczycielem. Tej możliwości nam nie zostawił. Ani wcale nie zamierzał”.

____

całość recenzji na:
https://atypowy.com/2021/09/18/syn-czlowieczy-emil-ludwig-40-2021/

3/10

Z wielkim zapałem zabrałem się za lekturę książki Emila Ludwiga „Syn Człowieczy”. Przeczytałem już wiele książek dotyczących osoby Jezusa, nie wspominając o wielokrotnej lekturze opisów ewangelicznych. Lubię sięgać po tego typu lektury, by dowiadywać się więcej i coraz lepiej poznawać osobę tego niezwykłego człowieka z Nazaretu. Właśnie na człowieczeństwie Jezusa skupia się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
148
148

Na półkach: , , ,

JEZUS - CZŁOWIEK

Król królów, Pan panów, Światłość świata i Książę pokoju. W zestawieniu z Kościołem jako wspólnotą – jego Głowa, kościołem jako budynkiem – kamień węgielny. Dla chrześcijan – Zbawiciel, Syn Boży, Pan wszystkiego, Boży Baranek, Jedyny Bóg. Dla wyznawców innych religii – Prorok. Dla ludzi spotykających go i słuchających jego nauk dwa tysiące lat temu – dobry nauczyciel, dobry pasterz, syn cieśli. W Biblii zapisano prawie 200 określeń Jezusa z Nazaretu. Emil Ludwig po raz pierwszy w roku 1928 opisał go w swojej książce jako tytułowego Syna Człowieczego. Pochylmy się zatem nad tą lekturą w wydaniu nowszym o prawie 100 lat.

Oczami czytelnika, który zachęcony okładkowym opisem, jest już finalnie za ostatnią stroną książki, znalazłem w niej zarówno kwestie, w których zgadzam się z autorem, jak i te, z którymi zgodzić się nie mogę. Żywota Jezusa Chrystusa nikomu chyba przypominać nie trzeba i jakkolwiek mogą na tym świecie istnieć osoby, które nie wiedzą o nim wszystkiego (niech kamieniem rzuci ten, który wie o nim absolutnie wszystko),to wydaje mi się, że te ważniejsze fragmenty z życia zna zdecydowana większość ziemskiego globu, bez względu na przynależność wyznaniową. Gdybym miał zatem podsumować książkę Pana Ludwiga jednym zdaniem, określiłbym ją jako fragment Nowego Testamentu w pigułce, napisany bardziej zrozumiałym, bo nowszym językiem. Koniec. Przejdźmy do punktowania tego, co wg opisu i na podstawie treści wydaje mi się zgodne z prawdą, a co nie do końca.

„Niniejsza książka to próba przedstawienia czysto historycznego życiorysu Jezusa z Nazaretu, Jezusa człowieka, nie Chrystusa Zbawiciela.”

Tak. Faktycznie. Jezus w swojej drodze od narodzin do przedwczesnej, ale jakże koniecznej z perspektywy chrześcijaństwa śmierci jest opisywany jako człowiek. Człowiek, który potrafił zachwycać się zapachem kwiatów, szumem wiatru, chłodem rzeki. Człowiek, który w wieku lat kilku, jak każde dziecko marzył, budował swoje zainteresowania, a kiedy dojrzewał, obserwował innych ludzi, kształtował charakter i światopogląd. Człowiek, który dzięki empatii współczuł i pomagał, ale również potrafił rozpoznać ludzką głupotę i nazywać ją po imieniu. Jego człowieczeństwo bardzo wyraźnie widać w momencie oczekiwania na uczniowską zdradę. Jezus bał się śmierci i aż do momentu pojmania rozważał ucieczkę lub dyplomację.

„Autor nie dotyka teologii, która przyszła później i która jest mu obca; opowiada on tę historię raczej tak, jakby nic nie wiedział o światowych następstwach życia Jezusa, ponieważ i Jezus ani o nich wiedział, ani ku nim zmierzał.”

Z tym, że w książce autor tematu teologii nie porusza jestem się w stanie zgodzić, tak samo jak z tym, że bohater powieści nie wiedział co przyniesie przyszłość. Nie sposób się jednak zgodzić z tym, że do owych światowych następstw nie zmierzał. Zmierzał. Choć świadomość zaczęła kiełkować być może dopiero po ujrzeniu Jana Chrzciciela. Wrodzona skromność nie pozwalała mu na huczne widowiskowe cuda. Nie zmienia to jednak faktu, że i tak czynił je na wielką skalę. A każdy cud przechylał szalę w kierunku świadomości tego jakie Bóg ma wobec niego plany.

„Obraz tego człowieka trudny jest do namalowania. Chodzi o opisanie męża, o którym do trzydziestego roku jego życia nie wiemy prawie nic, nie znamy nawet jego rysów, tego zwierciadła serca, a następnie na przestrzeni jakichś dwóch lat aż do jego przedwczesnej śmierci spotykamy tylko sprzeczności.”

Tak jest w Nowym Testamencie, tak jest i w „Synu Człowieczym”. Wszyscy Ci, którzy chcą się dowiedzieć z książki nowych faktów z życia Jezusa, zawiodą się. Ci, którzy chcą go poznać od strony bardziej ludzkiej, jak najbardziej mogą to zrobić podczas lektury.

„ ... Albowiem cztery jedyne dokumenty, a mianowicie ewangelie, przeczą sobie wzajemnie i spotykają się z przeczeniem nielicznych źródeł pozachrześcijańskich;”

Z tym już niestety zgodzić się nie mogę. Owych „nielicznych źródeł pozachrześcijańskich” jest więcej niż by się mogło wydawać. Natomiast dzieła czterech ewangelistów to nie jedyne źródła poznania Jezusa Nazarejczyka.

„...a więc nawet ten skromniutki materiał, który po wyłączeniu powtórzeń liczy zaledwie jakieś pięćdziesiąt stron druku, trzeba poddać osobnej rewizji.”

Powtarzając swoje słowa sprzed kilkudziesięciu linijek, „Syn Człowieczy” to Nowy Testament w pigułce, napisany jednak bardziej przystępnym językiem. Zatem gdyby wyciąć z tej książki fragmenty zbieżne z treścią Biblii, obawiam się, że mogłoby zostać nawet mniej niż 50 stron. Te jednak są kwintesencją powieści i to one zasługują na odrębne rozważenie.

Zarówno treść Pisma Świętego, jak i innych zapisków dotyczących życia bohatera książki Ludwiga przez lata była cięta, redagowana, powielana, to co wygodne – zostawiane, to co nie – usuwane, bądź zmieniane. Nie sposób zatem po blisko 2000 lat określić jednoznacznie, co jak należy interpretować. Poprzez konsekwentne czytanie Ewangelii można poznać osobę Jezusa Chrystusa. Dla tych, do których średnio przemawia fakt, że był on takim samym człowiekiem jak my, z całym wachlarzem humorów i przyzwyczajeń, myślę, że „Syn człowieczy”, Ludwiga może rzucić nieco przekonującego światła.

JEZUS - CZŁOWIEK

Król królów, Pan panów, Światłość świata i Książę pokoju. W zestawieniu z Kościołem jako wspólnotą – jego Głowa, kościołem jako budynkiem – kamień węgielny. Dla chrześcijan – Zbawiciel, Syn Boży, Pan wszystkiego, Boży Baranek, Jedyny Bóg. Dla wyznawców innych religii – Prorok. Dla ludzi spotykających go i słuchających jego nauk dwa tysiące lat temu – dobry...

więcej Pokaż mimo to

avatar
461
28

Na półkach:

Książki nie czytałem - ale opis zniechęcił mnie na wstępie i wiem, że pozycję sobie odpuszczę.
W opisie czytamy: "Albowiem cztery jedyne dokumenty, a mianowicie ewangelie". Naprawdę wg autora ewengelie są jedynymi czterema dokumentami opisującymi życie Jezusa? To jedyne cztery dokumenty uznawane przez Kościół katolicki, ale oprócz nich istnieje szereg tzw. apokryfów nowego testamentu - i biorąc pod uwagę, że "autor nie dotyka teologii", powinien do tych dokumentów się odnieść, nawet jeżeli nie tekstem książki, to opisem, który wskazywałby na to, że apokryfy istnieją, ale ich nie omawia.

Książki nie czytałem - ale opis zniechęcił mnie na wstępie i wiem, że pozycję sobie odpuszczę.
W opisie czytamy: "Albowiem cztery jedyne dokumenty, a mianowicie ewangelie". Naprawdę wg autora ewengelie są jedynymi czterema dokumentami opisującymi życie Jezusa? To jedyne cztery dokumenty uznawane przez Kościół katolicki, ale oprócz nich istnieje szereg tzw. apokryfów nowego...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    8
  • Chcę przeczytać
    7
  • Posiadam
    3
  • Posiadane nieprzeczytane
    1
  • Chcę w prezencie
    1
  • Klasyka
    1
  • Autobiografie - Biografie - Wywiady
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Syn człowieczy


Podobne książki

Przeczytaj także