Książka jak dla mnie była przeciętna i trochę nużąca. Czytałam już kilka innych powieści tej autorki i tamte zdecydowanie bardziej mi się podobały. Poruszane są tutaj problemy, z którymi borykają się osoby po 50, takie jak: samotność, poczucie straty, ale również: przyjaźń, chęć zmiany swojego życia, pomimo wielu obaw i przeciwności. Jeżeli ktoś jest zainteresowany takim wątkami, to może sięgnąć po tę właśnie pozycję :)

Książka jak dla mnie była przeciętna i trochę nużąca. Czytałam już kilka innych powieści tej autorki i tamte zdecydowanie bardziej mi się podobały. Poruszane są tutaj problemy, z którymi borykają się osoby po 50, takie jak: samotność, poczucie straty, ale również: przyjaźń, chęć zmiany swojego życia, pomimo wielu obaw i przeciwności. Jeżeli ktoś jest zainteresowany takim...

Nie przeraża mnie tak bardzo fakt, że zacząłem czytać książki dla starszych pań, najgorsze jest to, że "Tyle nowych dróg" bardzo mi się podoba"! :-) Książka jest naprawdę dobrze napisana, trudno się od niej oderwać, a najważniejsze, że niesie bardzo pozytywny przekaz.

Nie przeraża mnie tak bardzo fakt, że zacząłem czytać książki dla starszych pań, najgorsze jest to, że "Tyle nowych dróg" bardzo mi się podoba"! :-) Książka jest naprawdę dobrze napisana, trudno się od niej oderwać, a najważniejsze, że niesie bardzo pozytywny przekaz.

Książka powiedziałabym dedykowana kobietom, którym się w życiu nie do końca powiodło. Są w trudnych związkach, brakuje im sił, żeby się uwolnić od toksycznego mężczyzny. Z pomocą przychodzi głównej bohaterce Marysi jej siostra-Ania, która czuje się w obowiązku zadbać o zostawioną w dzieciństwie siostrę. Pokazuje jej, że świat może być kolorowy, że warto wyjść do ludzi, pomyśleć o sobie, odciąć się od tego co ją niszczy. Wspaniała lektura, polecam wszystkim paniom.

Książka powiedziałabym dedykowana kobietom, którym się w życiu nie do końca powiodło. Są w trudnych związkach, brakuje im sił, żeby się uwolnić od toksycznego mężczyzny. Z pomocą przychodzi głównej bohaterce Marysi jej siostra-Ania, która czuje się w obowiązku zadbać o zostawioną w dzieciństwie siostrę. Pokazuje jej, że świat może być kolorowy, że warto wyjść do ludzi, ...

Marysia drugiego lipca w ładny słoneczny dzień postanowiła rozpocząć nowe życie. Zdecydowała się odejść od Rafała, męża tyrana, z którym żyła w toksycznym związku zatracając się bez reszty. Na jej decyzje wpływ miała starsza siostra Anna, która niespodziewanie po wielu latach postanowiła wrócić z Kanady do rodzinnego miasta i dała jej cudowną wolność. Marysia zaczęła dostrzegać dobre strony w każdej sytuacji, odżyła, nawiązała nowe znajomości i zadbała o siebie, odkryła nową siebie. Zaczęła żyć, bo nie chodzi o to ile będzie lat w życiu, tylko ile będzie życia w tych latach, a marzyć warto i należy te marzenia wprawiać w ruch. To bardzo emocjonalna, mądra i optymistyczna książka, akuratna na zakończenie roku o kobietach i dla kobiet właściwie w każdym wieku. Polecam.

Marysia drugiego lipca w ładny słoneczny dzień postanowiła rozpocząć nowe życie. Zdecydowała się odejść od Rafała, męża tyrana, z którym żyła w toksycznym związku zatracając się bez reszty. Na jej decyzje wpływ miała starsza siostra Anna, która niespodziewanie po wielu latach postanowiła wrócić z Kanady do rodzinnego miasta i dała jej cudowną wolność. Marysia zaczęła...

Świetna powieść obyczajowa, bardzo życiowa, mega optymistyczna, szczególnie dla pań w wieku wczesno emerytalnym. Polecam, nie oderwiesz się!

Świetna powieść obyczajowa, bardzo życiowa, mega optymistyczna, szczególnie dla pań w wieku wczesno emerytalnym. Polecam, nie oderwiesz się!

Potrzebowałam takiej książki, lekka, wciągająca przedstawiająca "samo życie". Bohaterka książki pokazuje, że bez względu na wiek i sytuację, warto wybrać nowa drogę życia, która może wprowadzić wiele pozytywnych zmian.

Potrzebowałam takiej książki, lekka, wciągająca przedstawiająca "samo życie". Bohaterka książki pokazuje, że bez względu na wiek i sytuację, warto wybrać nowa drogę życia, która może wprowadzić wiele pozytywnych zmian.

Książka bardzo mądra i optymistyczna. O kobietach i dla kobiet dojrzałych, których oczekiwania wobec życia są już nieco inne. Każda z nas bez względu na wiek potrzebuje miłości, akceptacji, szacunku i zauważenia. Wydaje się nam , że to co mamy i jak żyjemy straciło sens. Myślimy- wszystko już było i nic nas nie czeka. Bywa też, że żyjemy w toksycznych związkach, jesteśmy zagubione, zastraszane, poniżane i nie widzimy dla siebie nadziei. Przeżywamy traumy po stracie kogoś bliskiego, rozwodzimy się, boleśnie odczuwamy syndrom pustego gniazda czy odchodzimy na emeryturę i zaczyna nas otaczać pustka.

Lektura Olejnik to recepta, swego rodzaju poradnik, drogowskaz pokazujący jak znaleźć w sobie odwagę, by zacząć wszystko od nowa i ponownie uwierzyć w siebie . Okazuje się , że jest tyle nowych możliwości. Należy tylko poszukać bodźca i ruszyć w drogę.

"Nie chodzi o to, ile będzie lat w życiu, tylko ile będzie życia w tych latach" .
Książka inspiruje. POLECAM

Książka bardzo mądra i optymistyczna. O kobietach i dla kobiet dojrzałych, których oczekiwania wobec życia są już nieco inne. Każda z nas bez względu na wiek potrzebuje miłości, akceptacji, szacunku i zauważenia. Wydaje się nam , że to co mamy i jak żyjemy straciło sens. Myślimy- wszystko już było i nic nas nie czeka. Bywa też, że żyjemy w toksycznych związkach, jesteśmy...

Fajna, życiowa powieść z dużą dozą optymizmu. Polecam!

Fajna, życiowa powieść z dużą dozą optymizmu. Polecam!

Z każdą kolejną książką bardziej lubię literaturę Agnieszki Olejnik. Zapewnia nam lekką książkę (nawet jeżeli porusza trudne tematy),napisaną przyjemnym stylem i chyba zawsze z happy endem. Czasami potrzebne są nam książki w których wiemy, że wszystko będzie dobrze.

W "Tyle nowych dróg" autorka rolę głównej bohaterki (ku mojemu zdziwieniu) powierzyła kobiecie z przedziału wiekowego 50+, która nie ma pięknego, poukładanego życia, a musi dopiero o to życie powalczyć.
I dobrze, bo dzięki tej książce autorka pokazuje nam, że nigdy nie jest za późno, żeby zacząć wszystko od nowa.

Z każdą kolejną książką bardziej lubię literaturę Agnieszki Olejnik. Zapewnia nam lekką książkę (nawet jeżeli porusza trudne tematy),napisaną przyjemnym stylem i chyba zawsze z happy endem. Czasami potrzebne są nam książki w których wiemy, że wszystko będzie dobrze.

W "Tyle nowych dróg" autorka rolę głównej bohaterki (ku mojemu zdziwieniu) powierzyła kobiecie z...

Książka A.Olejnik przekazuje ważne i aktualne problemy życiowe wielu kobiet. Autorka pokazuje, że w każdym wieku można zacząć wszystko od nowa. Bowiem zależy to tylko od nas samych. W takiej sytuacji znalazła się główna bohaterka książki- Maria, która odnalazła w sobie siłę i odwagę by odejść od toksycznego i ograniczającego ją męża. Z pewnością nie było to łatwe, gdyż była już dojrzałą kobietą. Jej postawa stanowi wzór oraz inspirację dla wielu nawet młodszych kobiet.
Dzięki tej książce zrozumiałam, że muszę nabrać więcej odwagi i pewności siebie aby móc zrealizować swoje marzenia. Bowiem ograniczenia i przeszkody tkwią jedynie w mojej głowie. Życie jest bardzo krótkie i szkoda marnować czas, biernie przyglądając się wydarzeniom. Należy wziąć odpowiedzialność za siebie i realizować krok po kroku swoje zamierzenia, nie zrażając się przeszkodami, które pojawią się na drodze do wyznaczonego celu.
Książka godna polecenia i rekomendacji. Ogromnym plusem jest duża czcionka, dostosowana dla starszych czytelników.

Książka A.Olejnik przekazuje ważne i aktualne problemy życiowe wielu kobiet. Autorka pokazuje, że w każdym wieku można zacząć wszystko od nowa. Bowiem zależy to tylko od nas samych. W takiej sytuacji znalazła się główna bohaterka książki- Maria, która odnalazła w sobie siłę i odwagę by odejść od toksycznego i ograniczającego ją męża. Z pewnością nie było to łatwe, gdyż była...