Dotąd dobrze
- Kategoria:
- poezja
- Seria:
- Po raz pierwszy w jednym tomie
- Tytuł oryginału:
- So Far So Good: Poems 2014–2018
- Wydawnictwo:
- Prószyński i S-ka
- Data wydania:
- 2019-10-17
- Data 1. wyd. pol.:
- 2019-10-17
- Liczba stron:
- 168
- Czas czytania
- 2 godz. 48 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788381691734
- Tłumacz:
- Jerzy Jarniewicz, Justyna Bargielska
Legendarną Ursulę K. Le Guin miliony czytelników znają jako autorkę niezwykłych powieści science-fiction, ale jej dorobek obejmuje znacznie więcej gatunków literackich. Szczególne miejsce zajmuje w jej twórczości poezja, którą Le Guin pisała całe życie.
Ten ostatni zbiór wierszy ukończyła tuż przed swoją śmiercią w 2018 roku. W "Dotąd dobrze" bezkompromisowo mierzy się ze śmiertelnością, pełna zdumienia dla tajemnicy, która się za nią kryje. Przesiąknięta naturalnym pięknem północno-zachodniego Wybrzeża, gdzie echo niesie melodię dziecięcych piosenek i mitów, ostatnia książka Le Guin jest ukoronowaniem jej długiej i bujnej kariery pisarskiej.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Rozmaitości codzienne
Są takie osoby, które potrafią dostrzec piękno w najdrobniejszym elemencie codzienności. Może to być szum wiatru za oknem, odgłos kroków bliskiej osoby, a nawet kolor nieba. Odnajdują one w zwyczajnych, zdawałoby się, elementach życia powody do swojego osobistego szczęścia. Nie potrzebują drogiej biżuterii, nowego smartfona czy oryginalnych ubrań. Wystarcza im to, że są.
Ursula K. Le Guin z pewnością zaliczała się do grona tych wyjątkowych szczęśliwców. Była nie tylko wybitną pisarką, ale również, a może przede wszystkim, wspaniałą osobą. Była jedną z tych, które patrząc na świat, skupiają się na szczegółach przez większość z nas lekceważonych. Żyła osadzona mocno w teraźniejszości, nie rozczulała się szczególnie nad tym, co było, ani tym bardziej co może jeszcze być. Żyła chwilą, celebrując ją całą sobą i ciesząc się nią.
„Dotąd dobrze” to zupełnie wyjątkowa książka. Poznajemy Le Guin z takiej strony, jakiej nie było w żadnej z powszechnie znanych publikacji. To jedna z najbardziej osobistych i intymnych jej prac – zbiór poezji. Jest to pewnego rodzaju uhonorowanie jej twórczości. Tomik ten dla jej fanów z pewnością okaże się wybornym doznaniem. Ja nie czytuję na co dzień poezji, ponieważ za nią nie przepadam, ale przy wierszach Le Guin z ogromną przyjemnością odpłynęłam do zupełnie innego świata. Są one pełne spokoju, niczym niezmąconego dobra, pogody ducha i pogodzenia się z tym, co przynosi nam życie. U kresu swoich dni czekała na koniec z ogromną godnością i akceptacją. Przeżywszy niespełna dziewięćdziesiąt lat, zebrała w swoim sercu taki ogrom szacunku dla świata, że czerpać będziemy z niego jeszcze przez długie lata. Przelała go bowiem na papier, dając mu w ten sposób ponadczasową moc.
Pamiętaj, kim byłam, zanim słupem soli
się stałam, śmiejącym się dzieckiem psocącym do woli,
chodzącym, gdzie nie każą, robiącym, czego bronią,
radosną dziewczynką […]*
Tomik „Dotąd dobrze” podzielono na siedem części, w każdej gromadząc utwory o nieco innej tematyce i przesłaniu. Są zatem „Spostrzeżenia”, w których honorowym bohaterem jest oczywiście ukochany kot Le Guin, podczas gdy w „Zaklęciach” zanurzamy się w świecie jej codziennych obserwacji. Najbardziej poruszająca, przynajmniej dla mnie, jest jednak część pisana jako ostatnia – „W dziewiątym dziesięcioleciu”. Autorka, będąc u kresu życia, borykała się z wieloma dolegliwościami starczymi, a mimo to wciąż odnajdywała w sobie motywację do pisania. Dzieliła się sobą w ten sposób do końca, oferując całą swoją wieloletnią mądrość.
Być gotową na śmierć jest moim pragnieniem,
pragnieniem nie tylko umysłu,
ale też zmęczonego serca i osłabionych kości.
Boję się, że ciało, zawsze pragnąc więcej,
prędzej pazurami chwyci się płomieni
niż pozwoli mi przejść
przez otwarte drzwi.**
Czy polecam? Jakże mogłoby być inaczej. Należy jednak mieć na względzie fakt, iż od lat jestem przeogromną miłośniczką twórczości Ursuli K. Le Guin i ten tomik traktuję jak wisienkę na torcie całego jej dorobku.
* Cytat z książki – fragment wiersza „Spojrzenie wstecz” Ursuli K. Le Guin.
** Cytat z książki – wiersz „Lęk i pragnienie” Ursuli K. Le Guin.
Książka na półkach
- 206
- 68
- 50
- 7
- 4
- 4
- 3
- 3
- 3
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Wzruszający zbiór, szczególnie dla fanów Autorki. Pisała go przed śmiercią i czuję się w tych strofach tą refleksję....
Wzruszający zbiór, szczególnie dla fanów Autorki. Pisała go przed śmiercią i czuję się w tych strofach tą refleksję....
Pokaż mimo toCzy z prostymi rymami, czy inne, wiersze LeGuin są naprawdę dobre. Tłumaczenie też, choć zdarzały się w nim momenty kwestionowalne.
Czy z prostymi rymami, czy inne, wiersze LeGuin są naprawdę dobre. Tłumaczenie też, choć zdarzały się w nim momenty kwestionowalne.
Pokaż mimo toChciałbym powiedzieć, że nie lubię poezji. Bardzo ułatwiłoby to sprawę, ale jest to zwyczajnie nieprawda - lubię poezję, chociaż nie każdą i zazwyczaj w małych dawkach. “Dotąd dobrze” (“So Far So Good”) to tak naprawdę zbiór siedmiu tomików poezji, które autorka napisała w przeciągu kilku ostatnich lat życia. Znajdziemy tu wiersze o przyrodzie i naturze, wariacje na temat motywów z antyku czy w końcu o śmierci. Bardzo miłym gestem ze strony wydawnictwa (swoją drogą - gratulacje, świetne wydanie, bardzo ładna oprawa graficzna) jest dodanie tłumaczenia każdego z wierszy. Trudnego zadania tłumaczenia poezji podjęli się Justyna Bargielska i Jerzy Jarniewicz. Trzeba im przyznać, że wywiązali się z zadania solidnie, właściwie każdy wiersz przetłumaczony jest w sposób, który i oddaje jego zamysł, i nie traci walorów językowych, chociaż oczywiście zdarzyły się też potknięcia. Osobiście nie polecałbym czytania “Dotąd dobrze” osobom, które nie znają angielskiego co najmniej dobrze, bowiem choćby tłumacz był pół-bogiem, wydźwięk wierszy zawsze delikatnie się zmienia pod wpływem zmiany języka.
Wiersze zawarte w tym zbiorze siedmiu tomików są… nierówne. W większości są to wiersze białe, często zawierające w sobie raptem ulotny opis otaczającej autorkę rzeczywistości, co w przypadku niektórych jest całkiem ciekawe, a innych sprawia wrażenie kilku prostych zdań, ot tak złożonych w całość. Znajdziemy tu utwory, które w gruncie rzeczy są zwykłą prozą, tyle, że zapisaną w wersach (“Theory of Aging” na przykład). Przykuwające uwagę są wiersze traktujące o śmierci, starzeniu się i przemijaniu - mamy okazję zaglądnąć do głowy autorki, która czuje na barkach dekady życia i rozlicza się z nimi. Z siedmiu tomików, “So Far” przypadł mi do gustu najbardziej - cytując: “Metaforą (ale nie tematem) tych dwunastu wierszy jest podróż morska kapitana Williama Bligha, który na przeciążonej, otwartej łodzi przepłynął cztery tysiące mil z Tonga wzdłuż wybrzeży Australii do wyspy Timor w Południowo-Wschodniej Azji”. Całość tworzy spójną, ciekawą historię zgłębiającą uczucia dowodzącego łodzią kapitana.
Chociaż robię to z ciężkim sercem, to muszę przyznać, że większa część książki nie przypadła mi do gustu. Sporo wierszy wydaje się być o niczym, a sposób w jaki są napisane wcale nie działa na ich korzyść. Problem, jaki często mam z poezją to fakt, że ciężko ją dobrze ocenić - do każdego wiersza można dopisać drugie dno, każdemu krytykującemu można zarzucić, że po prostu nie zrozumiał. Rezultat mojego zgłębiania “Dotąd dobrze” jest taki, że albo niektóre wiersze naprawdę są nieszczególne, albo rzeczywiście ich nie zrozumiałem tudzież nie znajdują one odpowiednich strun w moim sercu, które mogłyby poruszyć. Obydwie możliwości są moim zdaniem równie prawdopodobne, więc nie potrafię wam jasno powiedzieć, czy warto tą książkę przeczytać. Ursula K. LeGuinn jest autorką, której książki lubię, ale “Dotąd dobrze” uznaję raczej za ciekawostkę niż coś, do czego będę wracał. Jeśli lubicie białe wiersze, chcecie zobaczyć, jaką poezję pisała autorka “Ziemiomorza” to nie macie nad czym się zastanawiać, łapcie za książkę i czytajcie. Zostawię Was z wierszem, który z całego zbioru spodobał mi się najbardziej i pasuje do moich rozterek dotyczących oceniania poezji:
The Fine Arts
Judging beauty, which is keenest,
Eye or heart or mind or penis?
Lust is blindest, feeling kindest,
Sight is strongest, thought goes wrongest.
/#Akeien
https://www.facebook.com/gniazdoszeptunow/
Chciałbym powiedzieć, że nie lubię poezji. Bardzo ułatwiłoby to sprawę, ale jest to zwyczajnie nieprawda - lubię poezję, chociaż nie każdą i zazwyczaj w małych dawkach. “Dotąd dobrze” (“So Far So Good”) to tak naprawdę zbiór siedmiu tomików poezji, które autorka napisała w przeciągu kilku ostatnich lat życia. Znajdziemy tu wiersze o przyrodzie i naturze, wariacje na temat...
więcej Pokaż mimo toPoezja Ursuli Le Guin potrafi chwycić za serce. Nie ma tutaj wielu rymów jak w "typowych" wierszach, jest za to ogrom prostoty, który zdecydowanie do mnie przemawia.
"Dotąd dobrze" można uznać za wspomnienia autorki o samej sobie. Niektóre z wierszy przenoszą nas w czas II Wojny Światowej, inne natomiast ukazują zbliżanie się do kresu życia mistrzyni Le Guin.
Jak to jednak w zbiorach wierszów bywa, niestety nie każdy jeden dorównuje tym najlepszym. Tak samo jest w przypadku "Dotąd dobrze". Znajdziemy tu wiersze piękne, zapadające w pamięć, ale również i takie, o których zapomnimy zaraz po ich przeczytaniu. Na szczęście te pierwsze przeważają.
Jeżeli ktoś lubi poezję, gorąco zachęcam do czytania.
Poezja Ursuli Le Guin potrafi chwycić za serce. Nie ma tutaj wielu rymów jak w "typowych" wierszach, jest za to ogrom prostoty, który zdecydowanie do mnie przemawia.
więcej Pokaż mimo to"Dotąd dobrze" można uznać za wspomnienia autorki o samej sobie. Niektóre z wierszy przenoszą nas w czas II Wojny Światowej, inne natomiast ukazują zbliżanie się do kresu życia mistrzyni Le Guin.
Jak to...
Warto podkreślić, że wiersze w tomie Dotąd dobrze można przeczytać zarówno w polskim tłumaczeniu, jak i oryginale. Pod tym względem Wydawnictwo Prószyński znów stanęło na wysokości zadania, nie tylko przecież ten zbiorek o mało komercyjnym potencjale wydając w twardej oprawie zgodnej z całą serią książek Le Guin, ale i – podobnie jak to bywa w przypadku wydań Tolkiena – dokładając sobie roboty z myślą o czytelniku, oferując mu możliwość najbliższego spotkania z poezją autorki.
Na tomik składają się krótkie, bardzo emocjonalne formy. Ich tematyka najczęściej jest bardzo prosta: Le Guin wraca do swoich wspomnień, opowiadając o codzienności, otaczającym ją świecie, ulotnych momentach. W tych małych impresjach przebrzmiewają echa minionych uczuć, dawnych radości. Nie brakuje tu również cięższej tematyki związanej chociażby z przemijaniem i śmiercią. Zaskakujące jednak jak proste są to wiersze, a jednocześnie niebanalne, jak wiele treści udaje się przekazać w tak niewyszukany sposób.
Dotąd dobrze to zbiór wierszy pełen mądrości, jaką obdarzone mogą być tylko osoby, które wiele w życiu przeszły i które mogą już spojrzeć na to życie z dalekiej perspektywy. Jeśli dacie się porwać tej formie, jeśli pokochacie te wiersze, to będziecie również do nich wracać. Bo nie jest to zbiór, który powinno się jednorazowo odkryć od deski do deski, lecz warto go smakować, zatracać się w nim.
Cała recenzja: http://kulturacja.pl/2019/12/recenzja-dotad-dobrze-ursuli-le-guin/
Warto podkreślić, że wiersze w tomie Dotąd dobrze można przeczytać zarówno w polskim tłumaczeniu, jak i oryginale. Pod tym względem Wydawnictwo Prószyński znów stanęło na wysokości zadania, nie tylko przecież ten zbiorek o mało komercyjnym potencjale wydając w twardej oprawie zgodnej z całą serią książek Le Guin, ale i – podobnie jak to bywa w przypadku wydań Tolkiena –...
więcej Pokaż mimo toPoezja na rynku wydawniczym to rzecz prawie niszowa, niewiele jest osób zainteresowanych kupowaniem tego typu literatury, lecz wydawnictwo Prószyński i S-ka z pełną świadomością podjęło decyzję o wprowadzeniu na polski rynek tego zbioru. „Dotąd dobrze” jest kolejną pozycją z dorobku Le Guin wydaną w szacie graficznej spójnej dla wszystkich wcześniejszych „tomów”. Twarda oprawa, piękna wklejka i projekt okładki autorstwa Piotra Cieślińskiego oddają ducha poezji autorki i zachwycają za każdym razem. I trzeba przyznać, że w „Dotąd dobrze” widać odbicie zainteresowań autorki, co wierni czytelnicy mogą porównać z wcześniej wydanym „Nie ma czasu. Myśli o tym, co ważne”. Dla kogo jest więc ten zbiór poetycki? Na pewno dla fanów twórczości autorki, lubujących się w śledzeniu powtarzających się tropów, ale też dla osób odnajdujących się w gąszczu intertekstualnych nawiązań, szukających różnych form i tematów w poezji. Czy dla wszystkich? Zdecydowanie nie.
Poezja na rynku wydawniczym to rzecz prawie niszowa, niewiele jest osób zainteresowanych kupowaniem tego typu literatury, lecz wydawnictwo Prószyński i S-ka z pełną świadomością podjęło decyzję o wprowadzeniu na polski rynek tego zbioru. „Dotąd dobrze” jest kolejną pozycją z dorobku Le Guin wydaną w szacie graficznej spójnej dla wszystkich wcześniejszych „tomów”. Twarda...
więcej Pokaż mimo toCzego możecie spodziewać się po "Dotąd dobrze"?
Opowieści o zwykłych sprawach z życia autorki, opowiadania i próby zatrzymania ulotnych chwil, ale również refleksji na temat starzenia się oraz nieuchronnie nadchodzącej śmierci. Po lekturze tego zbioru mam zresztą wrażenie, że to właśnie ta tematyka w nim dominuje. Nie są to wiersze wesołe. Określiłabym je jako pełne zadumy, niekiedy smutne, ale na pewno zawierające wiele mądrych słów i spostrzeżeń na temat rzeczywistości z punktu widzenia osoby, która powoli przygotowuje się do odejścia.
Czego możecie spodziewać się po "Dotąd dobrze"?
więcej Pokaż mimo toOpowieści o zwykłych sprawach z życia autorki, opowiadania i próby zatrzymania ulotnych chwil, ale również refleksji na temat starzenia się oraz nieuchronnie nadchodzącej śmierci. Po lekturze tego zbioru mam zresztą wrażenie, że to właśnie ta tematyka w nim dominuje. Nie są to wiersze wesołe. Określiłabym je jako pełne...
Ursula K. Le Guin jest powszechnie znana z cyklu książek "Ziemiomorze" i chociaż całe życie pisała poezję, to nie jest z nią mocno kojarzona. Nie miałam jeszcze styczności z żadnymi książkami autorki, a ta którą właśnie trzymam w rękach jest jej ostatnią. Nie bez przyczyny tym razem zdecydowałam się przeczytać tę książkę, ponieważ jest to coś innego od standardowych lektur jakie mam okazję czytać.
Książka prezentuje się wręcz zachwycająco. Posiada twardą oprawkę z subtelnymi uszlachetnieniami oraz bardzo klimatyczną grafikę utrzymaną w podobnym charakterze co wcześniejsze książki autorki. Wewnątrz pod względem estetyki również wszystko zachwyca. Naprawdę, nie ma się tutaj do czego przyczepić. Poezje są podzielone na 7 tematycznych części. Wiersze można przeczytać w wersji oryginalnej - anglojęzycznej, oraz spolszczonej (co przemawia na największą z zalet tej książki według mnie). Plus jest oczywiście głównie dla osób, które choć w stopniu podstawowym posługują się językiem angielskim, natomiast ważne jest czytanie obu wersji celem lepszego ich zrozumienia.
Spolszczenia wierszy są piękne, bardzo poetyckie, ale nie zawsze oddają dokładny przekaz, jaki autorka zawarła w swoich słowach. Często również pewne gry słowne wyglądają inaczej, kiedy spojrzy się na nie w oryginalnej wersji. Gdybyśmy chcieli przeczytać wiersze Pani Le Guin tylko w przekładzie na język polski, stracilibyśmy dość dużo. A autorka podaje nam na tacy prawdziwą ucztę dla literackich zmysłów, bawiąc się słowami i własną wyobraźnią. Lektura tych wierszy jest niesamowitym uczuciem. Pomocne w tym jest odbycie swoich małych rytuałów ułatwiających skupienie, przeżywanie oraz dosłowne delektowanie się poezją. Bo tych wierszy trzeba po prostu smakować. Nie da się ich zjeść w całości i równocześnie zrozumieć z nich wszystko to, co najpiękniejsze. Przy odpowiednim użyciu wyobraźni oraz swoich zmysłów, można na te kilka chwil przenieść się w naprawdę piękny świat, można zadumać się nad życiem, nad naturą, nad istotą.
Żeby przygoda z poezją, która jest zawarta w "Dotąd dobrze" mogła być czymś wspaniałym, nie można być do niej wrogo nastawionym. Należy się otworzyć, wyciszyć i chcieć w niej zatracić. Wszystko o czym mówię udało mi się zrobić, dlatego mój zachwyt nad tym tomikiem jest naprawdę ogromny. Jest on niczym pudełko najlepszej jakości czekoladek - smakuje się ich wolno, nie chcąc utracić całej przyjemności za jednym razem, dawkując w odpowiednich ilościach i czasie.
Ursula K. Le Guin jest powszechnie znana z cyklu książek "Ziemiomorze" i chociaż całe życie pisała poezję, to nie jest z nią mocno kojarzona. Nie miałam jeszcze styczności z żadnymi książkami autorki, a ta którą właśnie trzymam w rękach jest jej ostatnią. Nie bez przyczyny tym razem zdecydowałam się przeczytać tę książkę, ponieważ jest to coś innego od standardowych lektur...
więcej Pokaż mimo toUrsula Le Guin, to jedna z najlepszych pisarek z szeroko pojętej fantastyki, a nawet najlepsza. Jej książki pod przykrywką jakichś niesamowitych wydarzeń przemycają prawdy o świecie i o nas samych. Wystarczy tu wspomnieć „Wracać wciąż do domu”, czy „Sześć światów Hain”. Niestety autorka zmarła w 2018 roku, ale jej dzieła pozostały. Do moich rąk trafiła nietypowa jej pozycja – nietypowa być może dla mnie. Jest to tom wierszy „Dotąd dobrze”.
O książce możemy przeczytać że:
Legendarną Ursulę K. Le Guin miliony czytelników znają jako autorkę niezwykłych powieści science-fiction, ale jej dorobek obejmuje znacznie więcej gatunków literackich. Szczególne miejsce zajmuje w jej twórczości poezja, którą Le Guin pisała całe życie.
Ten ostatni zbiór wierszy ukończyła tuż przed swoją śmiercią w 2018 roku. W "Dotąd dobrze" bezkompromisowo mierzy się ze śmiertelnością, pełna zdumienia dla tajemnicy, która się za nią kryje. Przesiąknięta naturalnym pięknem północno-zachodniego Wybrzeża, gdzie echo niesie melodię dziecięcych piosenek i mitów, ostatnia książka Le Guin jest ukoronowaniem jej długiej i bujnej kariery pisarskiej.
Krótko podsumowując. Pisarka tworzyła dzieła, które na długo zapadają w pamięć. Nie inaczej jest tutaj. Długo będziecie pod wrażeniem tych krótkich form. Podobno ta książka to ukoronowanie kariery pisarskiej Le Guin. Przekonajcie się sami.
Na uwagę zasługuje także wydanie w twardej okładce, oraz to że utwory są dwujęzyczne. Angielska wersja po lewo, polska na prawo. Jakby ktoś nie wiedział...
Ursula Le Guin, to jedna z najlepszych pisarek z szeroko pojętej fantastyki, a nawet najlepsza. Jej książki pod przykrywką jakichś niesamowitych wydarzeń przemycają prawdy o świecie i o nas samych. Wystarczy tu wspomnieć „Wracać wciąż do domu”, czy „Sześć światów Hain”. Niestety autorka zmarła w 2018 roku, ale jej dzieła pozostały. Do moich rąk trafiła nietypowa jej pozycja...
więcej Pokaż mimo toBardzo dobra 😍
Bardzo dobra 😍
Pokaż mimo to