rozwińzwiń

Taniec demonów

Okładka książki Taniec demonów Esther Singer Kreitman
Okładka książki Taniec demonów
Esther Singer Kreitman Wydawnictwo: Fame Art biografia, autobiografia, pamiętnik
398 str. 6 godz. 38 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Wydawnictwo:
Fame Art
Data wydania:
2019-08-23
Data 1. wyd. pol.:
2019-08-23
Data 1. wydania:
2009-05-01
Liczba stron:
398
Czas czytania
6 godz. 38 min.
Język:
polski
ISBN:
9788395409608
Tłumacz:
Andrzej Pawelec
Tagi:
zbeletryzowana autobiografia żydowska tradycja feministka
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
59 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1043
995

Na półkach: , , , ,

Autobiograficzna powieść Esther Singer Kreitman, starszej siostry bardziej znanych braci – Israela Jehoszuy i noblisty Isaaca Bashevisa Singerów. Oboje rodzice jak i starszy z braci występują w powieści pod zmienionymi imionami, jak i sama Esther (Dwojrele, czyli Debora).
Można zatem powiedzieć, że jest to tematyka zbliżona do „Urzędu mojego ojca”, z tym, że z perspektywy osoby kilkanaście lat starszej i do tego kobiety. I może dlatego, książka jest znacznie smutniejsza niż dzieło noblisty. Autorka do Radzymina i Warszawy trafiła już jako nastolatka, ciężko pracująca w domu, a nie poświęcająca się wyłącznie lekturom i zabawom jak jej powieściowy brat Michl (czyli starszy z pisarzy Singerów),nie mówiąc już o o Issacu, w „Tańcu demonów” świadomie pominiętym. Toteż jej Warszawą były Żelechice (w rzeczywistości Leoncin),gdzie spędziła dzieciństwo. Zatem nasza stolica poddaje się idealizacji tylko na chwilę, dzięki porównaniu z … Radzyminem.
Powieść to nie tylko fabularyzowane wspomnienia. Jej fabuła związana jest z rozwojem emocjonalnym, intelektualnym i osobowościowym głównej bohaterki. Wydana w 1936 roku, jak na swoje czasy ma silny akcent profeministyczny, równościowy. Autorka jednoznacznie wskazuje na nierówny status kobiet w ortodoksyjnych, konserwatywnych rodzinach żydowskich. Odmawiano im nie tylko prawa do samodzielnego podejmowania decyzji (szczególnie matrymonialnych),do wykształcenia ale i do decydowania nawet o własnym wyglądzie i stroju. I chociaż i w innych warstwach społecznych było w tym zakresie wówczas lepiej, ale nie w takim stopniu, jak jest dzisiaj. Do tego jeszcze na kobiecej głowie było w takich rodzinach niemal wszystko, z wyjątkiem spędzania czasu przez męża. Zatem to małżonki były domowymi administratorami, kucharkami, sprzątaczkami, bankierkami, podczas gdy mężowie ograniczali się do studiowania Talmudu i Tory.
Oczywiście w dużych miastach czekały i inne pokusy, stąd postacie żydowskiego gangstera i stręczyciela czy młodych socjalistów.
Ogólnie Esther Kreitman nie idealizuje ani środowisk żydowskich, ani ich poszczególnych grup. Tak jak i obaj jej bracia odróżniała Żydów polskich (przede wszystkim chasydów) od litwaków. Ale widziała nieuczciwość (w tym cadyka),agresję, wykorzystywanie innych, oszustwa chciwość. O gojach praktycznie nie pisała, albowiem – w odróżnieniu od powieściowego brata - nie zdążyła ich poznać. Także życie uczuciowe bohaterki dalekie jest od romansowych standardów i łatwo odnieść wrażenie, że autorka nie bez powodu go nie idealizuje. Bardzo dobra i mocno refleksyjna powieść.

Autobiograficzna powieść Esther Singer Kreitman, starszej siostry bardziej znanych braci – Israela Jehoszuy i noblisty Isaaca Bashevisa Singerów. Oboje rodzice jak i starszy z braci występują w powieści pod zmienionymi imionami, jak i sama Esther (Dwojrele, czyli Debora).
Można zatem powiedzieć, że jest to tematyka zbliżona do „Urzędu mojego ojca”, z tym, że z perspektywy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
801
362

Na półkach:

Podobała mi się, ale nie zachwyciła na więcej niż sześć gwiazdek ze względu na nierówne tempo. Momentami mocno się dłużyła, na przykład kiedy bohaterka usiłowała przystąpić do organizacji socjalistycznej, natomiast ostatnia część była bardzo dynamiczna i takie właśnie tempo znacznie bardziej mi odpowiada. Dla lepszego zrozumienia książki warto przeczytać także posłowie tłumacza pana Andrzeja Pawelca. Mówi się i pisze, że to powieść autobiograficzna. Myślę, że w opisanej epoce pod taką historią podpisałoby się wiele żydowskich kobiet. Czytając współczułam bohaterce, ale także dziwiłam się temu, jak społeczność żydowska zamyka się na wpływy z zewnątrz. Bohaterowie książki wszystko to, co nie pochodzi z ich religii uważają za grzeszne, niemoralne, karygodne. Zamykają się na postęp i uważają go za wielkie zło. Jednocześnie sami postępują niezgodnie z nakazami religii, są fałszywi i dwulicowi, ale modlą się i chodzą do synagogi i to ich usprawiedliwia:). Autorka nie szczędzi swoim współplemieńcom krytyki, pokazuje jacy są naprawdę. Pokazuje także ich rasizm skierowany do Polaków, do mieszkańców kraju, w którym przyszło im żyć. I choć głównym tematem jest historia Dwojrele, to książka jest przede wszystkim krytyką społeczeństwa, w którym autorka żyła.

Podobała mi się, ale nie zachwyciła na więcej niż sześć gwiazdek ze względu na nierówne tempo. Momentami mocno się dłużyła, na przykład kiedy bohaterka usiłowała przystąpić do organizacji socjalistycznej, natomiast ostatnia część była bardzo dynamiczna i takie właśnie tempo znacznie bardziej mi odpowiada. Dla lepszego zrozumienia książki warto przeczytać także posłowie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
178
14

Na półkach: , ,

Początek i rozwinięcie powieści - literacka rewelacja, do tego subtelne wątki feministyczne. Niestety przez mocno chaotyczną koncówkę ocena całości nie może być wyższa, aniżeli 7/10. Rozumiem, że postępujące szaleństwo bohaterki usprawiedliwia po części taką koncepcję rozpisania zakończenia, niemniej jednak odniosłam wrażenie, że końcówka pisana była w pośpiechu, przez co stany emocjonalne Dwojrele nie były wg mnie wiernie oddane. Dla mnie osobiście "Brylanty" wypadają dużo lepiej

Początek i rozwinięcie powieści - literacka rewelacja, do tego subtelne wątki feministyczne. Niestety przez mocno chaotyczną koncówkę ocena całości nie może być wyższa, aniżeli 7/10. Rozumiem, że postępujące szaleństwo bohaterki usprawiedliwia po części taką koncepcję rozpisania zakończenia, niemniej jednak odniosłam wrażenie, że końcówka pisana była w pośpiechu, przez co...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
483
112

Na półkach:

Dom obok bożnicy z widokiem na pastwisko i skutą lodem rzekę, obok kaflowego pieca z książką w dłoni, siedzi dziewczynka, samotna i nieszczęśliwa, ma ochotę zapłakać nas swoim losem, jednak uczucie przyzwoitości, zagubienie i niepewność co do tego, czy może pozwolić sobie na łzy sprawiają, że nie płacze.

Powieść autobiograficzna.

Opowieść o dojrzewaniu pod jarzmem ortodoksyjnej żydowskiej tradycji demaskująca niesprawiedliwość kulturowych konwenansów. Obraz życia społeczności, znany z powieści i opowiadań braci Singerów, zwielokrotniony kobiecą perspektywą / można nasycić oczy, uszy i duszę urodą tego krajobrazu.

Książka pięknie wydana, misterny wzór na okładce to konstelacja.

Gwiazdy Dawida ludzkich losów płoną wiecznym blaskiem.

Kompozycja nie jest idealna, dojrzałość literacka autorki pozostawia wiele do życzenia, jednak umiejetność budowania nastroju i wiarygodne utrwalenie realiów życia / święta, rytuały, obyczaje / robią wrażenie, a literacki pomiar natężenia uczuć czasu minionego tworzy niezwykle emocjonalną narrację.

Dom obok bożnicy z widokiem na pastwisko i skutą lodem rzekę, obok kaflowego pieca z książką w dłoni, siedzi dziewczynka, samotna i nieszczęśliwa, ma ochotę zapłakać nas swoim losem, jednak uczucie przyzwoitości, zagubienie i niepewność co do tego, czy może pozwolić sobie na łzy sprawiają, że nie płacze.

Powieść autobiograficzna.

Opowieść o dojrzewaniu pod jarzmem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1261
137

Na półkach: , ,

Wyczuwalna jest w tej prozie naturalność. Forma jest nieprzekombinowana, z powieści bije szczerość. Ma się wrażenie, że książka powstała z potrzeby uzewnętrznienia emocji i trosk, wręcz z konieczności odbycia rozmowy z samą sobą. Czuć w niej nostalgię wyrażoną umiejętnym budowaniem nastroju. Zdania stawiane są bez manieryzmu, styl jest niewymuszony, całość jest pisana bez wielkiego wyrobienia literackiego, ale z talentem i sercem.

Interesujące wydaje się utrwalenie realiów i zasad życia rzeczywistości sprzed obu światowych wojen. To cenne spojrzenie na wiele opisywanych miejsc, na mentalność ówczesnych ludzi, ich problemy i wartości. Z drugiej strony, choć książka jest tak silnie związana ze swoją epoką, jest w niej coś ponadczasowego. Może dlatego, że opowieść o dojrzewaniu i wychodzeniu ze skóry dziecka z zasady nie może się przeterminować.

Jak już wielokrotnie powiedziano, Kreitman zrobiła rzecz nowatorską, czyli napisała w latach 30. żydowską powieść feministyczną. Przyjęła znaną sobie perspektywę i obnażyła los kobiety – postaci niewidzialnej, lekceważonej i zawsze zależnej od mężczyzn. Dziś odkrywamy taką twórczość i oddajemy jej należne miejsce w historii literatury. Więcej rozumiemy i mamy język, by o niej mówić.

https://krotkapolka.pl/taniec-demonow-ester-singer-kreitman/

Wyczuwalna jest w tej prozie naturalność. Forma jest nieprzekombinowana, z powieści bije szczerość. Ma się wrażenie, że książka powstała z potrzeby uzewnętrznienia emocji i trosk, wręcz z konieczności odbycia rozmowy z samą sobą. Czuć w niej nostalgię wyrażoną umiejętnym budowaniem nastroju. Zdania stawiane są bez manieryzmu, styl jest niewymuszony, całość jest pisana bez...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1360
843

Na półkach: , ,

Dwojrele to Ester. Ester to Dwojrele.
Ester nieustannie stała w cieniu swych braci, poważanych literatów. Tłamsiła ją nie tylko religia, ale też płeć i światowa kariera krewnych. Isaak Bashevis Singer to przecież laureat Literackiej Nagrody Nobla. Ester pozostawała ciągle na uboczu, zduszona od pierwszych stron książki. Dziewczynka, która pragnęła móc czytać niedozwolone teksty, uczyć się, zostać pisarką i w wolności decydować o własnym losie.

Dwojrele to Ester. Ester to Dwojrele.
Ester nieustannie stała w cieniu swych braci, poważanych literatów. Tłamsiła ją nie tylko religia, ale też płeć i światowa kariera krewnych. Isaak Bashevis Singer to przecież laureat Literackiej Nagrody Nobla. Ester pozostawała ciągle na uboczu, zduszona od pierwszych stron książki. Dziewczynka, która pragnęła móc czytać niedozwolone...

więcej Pokaż mimo to

avatar
940
940

Na półkach: , ,

Na Ester Singer Kreitman trafiłem całkowicie przypadkowo, obejrzałem bowiem recenzję powieści Kreitman i poczułem się na tyle zaintrygowany by po nią sięgnąć. Dopiero później szperając w Internecie na temat autorki dowiedziałem się, że to siostra noblisty Isaaca Singera. Tym chętniej zabrałem się za lekturę.

Kultura żydowska ciągle jest dla mnie zbyt obca. Chętnie sięgam po różnego typu publikacje, oglądam filmy by dowiedzieć się czegoś więcej. „Taniec demonów” był pod tym względem świetnym wyborem. Oczami Dwojrele, głównej bohaterki (postać wzorowana na autorce) obserwujemy ten świat, tę społeczność, jej zwyczaje, obrzędy, tradycje i światopogląd. W świecie tym Dwojrele jest swoistym więźniem swojej płci. W oczach wszystkich żyje po to by poślubić mężczyznę, rodzić mu dzieci, dbać o dom i w całości podporządkować się patriarchatowi. Nie jest jej to w smak, ma w sobie spore pokłady feminizmu, buntu przeciwko sztywnym regułom i ogromne poczucie zazdrości o brata, który może prawie wszystko i którego ojciec darzy ogromnym szacunkiem. Dwojrele pragnie bowiem uczyć się, zdobywać wiedzę, być wyzwoloną, działać, robić coś ciekawszego niż szorowanie podłóg w domu. Budzi tym zgorszenie i niesmak.

Dodatkowo zostaje poślubiona obcemu mężczyźnie, którego początkowo traktowała jako ucieczkę do wymarzonego świata a który koniec końców okazał się kolejnym rozczarowaniem. Dwojrele jest rozgoryczona całą sytuacją, czuje się nieakceptowana i to praktycznie przez całe życie, poczynając od członków swojej rodziny na rodzinie męża kończąc. Od dziecka bowiem ma poczucie, że nigdzie nie należy, nie ma swojego miejsca a jej przeznaczenie rysuje się jedynie w ciemnych barwach. W poczuciu tym żyje odkąd na zadane w dzieciństwie ojcu pytanie o to kim kiedyś będzie usłyszała „Nikim”. Dwojrele bowiem nie chce być „nikim”, bardzo chce zostać „kimś”.

Przyznaję, że początek powieści trochę mnie rozczarował. A właściwie tempo fabuły mnie rozczarowało, obawiałem się, że to typowe flaki z olejem. Nic bardziej mylnego. Nie wiadomo kiedy a historia porywa. Historia Dwojrele kończy się wraz z wybuchem I wojny światowej. Ogromnie żałuję, że Kreitman nie pokusiła się o kontynuację jej losów.

Wspaniała proza, polecam gorąco.

Na Ester Singer Kreitman trafiłem całkowicie przypadkowo, obejrzałem bowiem recenzję powieści Kreitman i poczułem się na tyle zaintrygowany by po nią sięgnąć. Dopiero później szperając w Internecie na temat autorki dowiedziałem się, że to siostra noblisty Isaaca Singera. Tym chętniej zabrałem się za lekturę.

Kultura żydowska ciągle jest dla mnie zbyt obca. Chętnie sięgam...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1132
958

Na półkach: ,

Przejmująca książka (wydana w 1936 roku!). Zaczyna się konwencjonalnie. Mamy żydowską rodzinę rabina. Syna, Michla i córkę, Dwojrele. Ale kiedy na pytanie córki „A ja, tatusiu, kim kiedyś zostanę?” ojciec odpowiada bez wahania: „Nikim”, już wiemy, że to nie będzie zwykła opowieść. Ester Singer Kreitman ochrzczono (nomen omen) pierwszą żydowską feministką. Tak wiele jest tu wątków, że nie wiadomo za którym pójść najpierw. Może zacznę od tego, że Ester była siostrą wybitnych pisarzy, Isaaca Bashevisa Singera i Izraela Jozuego Singera, a może lepiej napisać, że Ester Singer Kreitman była pisarką, która miała dwóch braci, również pisarzy; jeden, Izrael, był bardzo znany i doceniany przed II wojną światową , drugi otrzymał w 1978 roku Literacką Nagrodę Nobla. Czy Ester była feministką? To w sumie tylko kwestia nazewnictwa. Tak, Ester/Dwojrele zamiast myć podłogę z całego serca chciałaby czytać książki i chodzić do szkoły, zamiast głodować przy boku leniwego i niezaradnego, wyswatanego jej męża wolałaby rozwijać się i zarabiać na swoje utrzymanie. „Taniec demonów” choć zaczyna się konwencjonalnie i wydaje się, że będzie to kolejna realistyczna opowieść z życia polskich Żydów to na koniec ściska za gardło. I nie chodzi tu, sensu stricte, o żydowską tradycję i żydowski konserwatyzm, podobna w tonie była książka szwedzkiej autorki Kristiny Sandberg „Urodzić dziecko”. Obie książki gorąco polecam wszystkim którzy nadzwyczaj łatwo wyśmiewają się z feminizmu traktując go jako fanaberię lub nadmuchaną sztucznie ideologię. A wracając do „Tańca demonów” (znakomity jest ten tytuł!) to jest to książka, która literacko w niczym nie ustępuje „Braciom Aszkenazy” Izreala Jozuego Singera (wydanej w tym samym roku, 1936). Myślę, że bracia Singer powinni być dumni ze swej zdolnej i odważnej siostry. Na koniec dodam, że dawno nie miałam w rękach tak pięknie i solidnie wydanej książki. Chwała wydawnictwu Fame Art z Lublina.

Przejmująca książka (wydana w 1936 roku!). Zaczyna się konwencjonalnie. Mamy żydowską rodzinę rabina. Syna, Michla i córkę, Dwojrele. Ale kiedy na pytanie córki „A ja, tatusiu, kim kiedyś zostanę?” ojciec odpowiada bez wahania: „Nikim”, już wiemy, że to nie będzie zwykła opowieść. Ester Singer Kreitman ochrzczono (nomen omen) pierwszą żydowską feministką. Tak wiele jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
330
327

Na półkach:

Świetnie wydana i ukazująca nową perspektywę książka. Dzięki niej możemy poznać realia żydowskiego świata okiem dziewczyny, która do niego należy i odczuwa gwałtowny i nieustanny głód "czegoś więcej" w życiu. Jednak łatwo utożsamić się z tym obrazem oddanym przez znakomitą obserwatorkę - każda osoba będzie mogła w tym znaleźć cząstkę swojego bólu czy samotności.

Świetnie wydana i ukazująca nową perspektywę książka. Dzięki niej możemy poznać realia żydowskiego świata okiem dziewczyny, która do niego należy i odczuwa gwałtowny i nieustanny głód "czegoś więcej" w życiu. Jednak łatwo utożsamić się z tym obrazem oddanym przez znakomitą obserwatorkę - każda osoba będzie mogła w tym znaleźć cząstkę swojego bólu czy samotności.

Pokaż mimo to

avatar
29
23

Na półkach:

Kochana, biedna, Ester…

Kochana, biedna, Ester…

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    158
  • Przeczytane
    73
  • Posiadam
    19
  • 2021
    7
  • 2023
    5
  • Teraz czytam
    4
  • Legimi
    3
  • 2020
    2
  • Audiobooki
    2
  • Ebook
    2

Cytaty

Więcej
Esther Singer Kreitman Taniec demonów Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także