1939. Wojna? Jaka wojna?

Okładka książki 1939. Wojna? Jaka wojna? Cezary Łazarewicz
Okładka książki 1939. Wojna? Jaka wojna?
Cezary Łazarewicz Wydawnictwo: Czerwone i Czarne historia
272 str. 4 godz. 32 min.
Kategoria:
historia
Wydawnictwo:
Czerwone i Czarne
Data wydania:
2019-09-04
Data 1. wyd. pol.:
2019-09-04
Liczba stron:
272
Czas czytania
4 godz. 32 min.
Język:
polski
ISBN:
9788366219151
Tagi:
1939 II wojna światowa
Średnia ocen

6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Książki. Magazyn do czytania nr 1 (46) 2021 Katarzyna Boni, Maciej Jarkowiec, Ryszard Koziołek, Cezary Łazarewicz, Jill Lepore, Weronika Murek, Michał Nogaś, Wojciech Orliński, Brian Porter-Szűcs, Redakcja magazynu Książki, Magdalena Środa
Ocena 6,5
Książki. Magaz... Katarzyna Boni, Mac...
Okładka książki Śmierć warta zachodu Brygida Grysiak, Cezary Łazarewicz, Dorota Łosiewicz, Paweł Reszka, Magdalena Rigamonti, Jan Rojewski, Małgorzata Sidz, Piotr Siemion
Ocena 7,2
Śmierć warta z... Brygida Grysiak, Ce...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
154 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
341
125

Na półkach:

Bardzo smutna książka o tym, że jeszcze do marca 1939 historia mogła potoczyć się inaczej. Tymczasowy sojusz z Niemcami mógłby ochronić polskich obywateli przed najstraszliwszym przelewem krwi w naszych dziejach. Niestety przez polską krótkowzroczność, brak umiejętnej dyplomacji, histerię, stawianie wszystkiego na ostrzu noża, unoszenie się honorem i buńczuczność nie doszło do pertraktacji z Hitlerem. Polakom zabrakło czeskiego realizmu i instynktu samozachowawczego.

Książka jest kompilacją różnych tekstów z 1939 roku miesiąc po miesiącu - wyrywków z dzienników zwykłych ludzi, wojskowych, dyplomatów, artykułów z gazet, słów Hitlera i Goebbelsa o Polsce, reklam, przepisów kulinarnych. Taki trochę przeplatający się miszmasz. Zdecydowanie brakuje odautorskiego komentarza podsumowującego i komentującego te teksty. Fatalna korekta tekstu. Dobra kwerenda biblioteczna, ale jednak pójście autora na łatwiznę. Mimo to polecam ze względów edukacyjnych.

Bardzo smutna książka o tym, że jeszcze do marca 1939 historia mogła potoczyć się inaczej. Tymczasowy sojusz z Niemcami mógłby ochronić polskich obywateli przed najstraszliwszym przelewem krwi w naszych dziejach. Niestety przez polską krótkowzroczność, brak umiejętnej dyplomacji, histerię, stawianie wszystkiego na ostrzu noża, unoszenie się honorem i buńczuczność nie doszło...

więcej Pokaż mimo to

avatar
165
165

Na półkach: ,

Kilka miesięcy z życia kraju, który w wojnę nie wierzył. Niestety się pomylił.

Tym razem Cezary Łazarewicz został archiwistą, wykonując solidną robotę polegającą na dotarciu do przeróżnych źródeł - od przemówień polityków przez ich pamiętniki, listy, po prasę codzienną, w tym brukową.

Poznajemy normalny świat, który niedługo później się rozpadł, co przeraża, tym bardziej w aktualnych czasach, bo jak wiemy historia niestety mało kogo uczy.

Pozycja solidna, choć zabrakło trochę Łazarewicza w Łazarewiczu, bo to bardziej prasówka niż coś, co ma autorski sznyt.

Jako ostrzeżenie zdecydowanie warto.

Kilka miesięcy z życia kraju, który w wojnę nie wierzył. Niestety się pomylił.

Tym razem Cezary Łazarewicz został archiwistą, wykonując solidną robotę polegającą na dotarciu do przeróżnych źródeł - od przemówień polityków przez ich pamiętniki, listy, po prasę codzienną, w tym brukową.

Poznajemy normalny świat, który niedługo później się rozpadł, co przeraża, tym bardziej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
462
383

Na półkach: , , ,

To że autor właściwie przekopiował pamiętnik i inne relacje, to byłoby jeszcze ok - w końcu też jest to jakaś praca, ale spodziewałem się czegoś innego... Tu jest dużo polityki, a ja interesuję się historią ale z punktu widzenia zwykłych ludzi, wspomnień, przeżyć... Wiadomo - tego też trochę jest, ale dla mnie za mało.
A może po prostu przeczytałem już za dużo podobnych książek...

Jeszcze się tylko jednego małego fragmenciku czepnę, chodzi o przytoczenie "przepowiedni" astrologa Jana Starża-Dzierżbickiego:
cyt.: "Silne dysonansowe wibracje Marsa przedstawiają się na rok 1939 wyjątkowo groźnie. Furia znaku Skorpiona przy połączeniu z księżycem Marsa (promotora wszystkich wojen) osiągnie najwyższe natężenie w początkach maja i międzynarodowy konflikt będzie wisiał wtedy na włosku, ale jak zapewnia w horoskopie na nowy rok prezes Starża-Dzierzbicki, wojna jednak nie wybuchnie. (...) Co prawda jego horoskop zapowiada groźne momenty dla świata jeszcze w lipcu, sierpniu i we wrześniu, gdy Saturn będzie przechodził przez miejsce Słońca, ale wcale tak nie musi być, dlatego uspokaja: „Astrologia w niczym nie ogranicza wolnej woli człowieka, a działanie wpływów kosmicznych reprezentuje tylko pewne ogólne tendencje, które zawsze można przezwyciężyć"."
- przecież trafnie zinterpretował, że w sierpniu i wrześniu będzie groźnie, a poza tym otwarcie stwierdził że to tendencje, które zawsze można przezwyciężyć (lub, jak pokazuje historia, jeszcze spotęgować ;) ),może jedynym błędem było odgrywanie jasnowidza ;) (jeśli faktycznie to robił),mógł pozostać przy suchej interpretacji astrologicznej, bo ta przecież była niezła (i nigdy na tej podstawie nie można powiedzieć, że jakaś wojna wybuchnie bądź nie, ale jak już wybucha, to ładnie widać dlaczego). To tak tylko przy okazji, ale mi się rzuciło w oczy ;)

(czytana/słuchana: 2-3.11.2023)
3/5 [6/10]

To że autor właściwie przekopiował pamiętnik i inne relacje, to byłoby jeszcze ok - w końcu też jest to jakaś praca, ale spodziewałem się czegoś innego... Tu jest dużo polityki, a ja interesuję się historią ale z punktu widzenia zwykłych ludzi, wspomnień, przeżyć... Wiadomo - tego też trochę jest, ale dla mnie za mało.
A może po prostu przeczytałem już za dużo podobnych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
58
9

Na półkach:

Moim zdaniem książka REWELACYJNA! Czytałam z ogromną przyjemnością i z zapartym tchem. Mnóstwo wspomnień, listów, wypowiedzi, opinii mniej i bardziej znanych osób. Dzięki temu świetnie została pokazana sytuacja Polski przed wybuchem II Wojny światowej. Po prostu świetny i bardzo wiarygodny dokument.

Moim zdaniem książka REWELACYJNA! Czytałam z ogromną przyjemnością i z zapartym tchem. Mnóstwo wspomnień, listów, wypowiedzi, opinii mniej i bardziej znanych osób. Dzięki temu świetnie została pokazana sytuacja Polski przed wybuchem II Wojny światowej. Po prostu świetny i bardzo wiarygodny dokument.

Pokaż mimo to

avatar
2888
593

Na półkach: , , ,

No cóż, wypada się zgodzić z wieloma innymi recenzentami: tym razem Łazarewicz poszedł na łatwiznę kompilując po prostu pamiętniki, wypowiedzi polityków i gazety tuż sprzed wybuchu II wojny. Przygnębiająca lektura z punktu widzenia czytelnika z przyszłości.

Nie wiem, czy taka była intencja autora, ale dzięki tej książce zdałam sobie sprawe, że wydarzenia w latach 1939-45 potoczyły się dla nas najgorzej, jak mogły. Sojusz z Niemcami byłby o wiele korzystniejszy - wystarczy porównać losy Polski, a Węgier, Bułgarii, Rumunii, Słowacji, o Włoszech nie wspominając... Ba, nawet Japonia, mimo Hiriszimy i Nagasaki, ostatecznie lepiej na tym wyszła. Kilka milionów ofiar mniej, niezniszczona Warszawa i kraj nie pod butem Stalina - to chyba sporo za cenę Gdańska (problemu z autostradą nigdy nie rozumiałam).

Trudno tę nijaką książkę nazwać reportażem, brak tu jakiejś odautorskiej refleksji (choćby w temacie ewentualnego sojuszu z III Rzeszą, na którym Niemcom zależało niemal do przedednia wojny). Czytelnik sam wysnuwa wnioski - no fajnie, tylko taki kolaż mógłby zrobić student oblatany w korzystaniu z Polony. Cytowane materiały są nierówne, oprócz autentycznie ciekawych - także nudne i miałkie. Na pewno nie jest to lektura, dla której zarywa się noce. Świetnym leitmotivem mogłaby być postać pani Romany Oszczakiewicz, której pamiętnik jest wielokrotnie cytowany - jeśli nie ona to ktoś inny, kto przykułby uwagę i sprawił, że czytelnik nie pozostałby obojętny (bo niestety książka ogóle nie wciąga).

Wygląda to na typową chałturkę dla chleba, mam nadzieję, że Łazarewicz i jego współautorka, a prywatnie żona (partnerka?) Winnicka nie pójdą w ślady Kopra (czy o zgrozo Mroza) tłukąc tuzinami twory reportażopodobne aby spłacać kredyt na dom...

P.S. na redakcji też przyoszczędzono, wg Łazarewicza pani Romana 15 kwietnia napisala w swoim dzienniku to samo, co 1 maja, a 30 kwietnia to samo, co 4 maja ...

No cóż, wypada się zgodzić z wieloma innymi recenzentami: tym razem Łazarewicz poszedł na łatwiznę kompilując po prostu pamiętniki, wypowiedzi polityków i gazety tuż sprzed wybuchu II wojny. Przygnębiająca lektura z punktu widzenia czytelnika z przyszłości.

Nie wiem, czy taka była intencja autora, ale dzięki tej książce zdałam sobie sprawe, że wydarzenia w latach 1939-45...

więcej Pokaż mimo to

avatar
654
161

Na półkach: ,

Jakoś tak się stało, że kończyłam ją dzień przed 83. rocznicą wybuchu II Wojny Światowej. Strasznie przykro było kończyć ją słowami z pamiętnika żony oficera wyrażających nadzieję, że jakimś cudem nie dojdzie do tej wojny (wybuchła następnego ranka).
Nie pociesza wcale fakt, że czytając tę książkę miałam wrażenie, że nie czytam o Polsce sprzed 83 lat a o obecnej ze zmienionymi detalami. Podobieństwo jest delikatnie mówiąc przygnębiające.

Nie była to przyjemna lektura ale zdecydowanie ważna i dająca do myślenia. Pewnie dla osób dobrze zaznajomionych z historią nie będzie tu nic odkrywczego... Ale dla kogoś kto historią się nigdy szczególnie nie interesował będzie to fajne uzupełnienie.

Jakoś tak się stało, że kończyłam ją dzień przed 83. rocznicą wybuchu II Wojny Światowej. Strasznie przykro było kończyć ją słowami z pamiętnika żony oficera wyrażających nadzieję, że jakimś cudem nie dojdzie do tej wojny (wybuchła następnego ranka).
Nie pociesza wcale fakt, że czytając tę książkę miałam wrażenie, że nie czytam o Polsce sprzed 83 lat a o obecnej ze...

więcej Pokaż mimo to

avatar
130
14

Na półkach:

Ktoś w innej recenzji napisał, że to taka książka, do której napisania nie był potrzebny Cezary Łazarewicz. Całkowicie się z tym zgadzam. To naprawdę prosty koncept na publikację. Wziąć trochę cytatów z różnych źródeł i ułożyć je chronologicznie do końca sierpnia 1939 roku. W ciągu ostatnich miesięcy przed wybuchem II wojny światowej tyle się działo, że to naprawdę taki samograj. Cały kunszt polegał na odpowiednim doborze źródeł. Te zostały nieźle wybrane, szczególnie prywatny pamiętnik żony oficera, który wydaje się dobrze oddawać zmienne nastroje ludności. Po książce tego autora liczyłem na więcej.

Ktoś w innej recenzji napisał, że to taka książka, do której napisania nie był potrzebny Cezary Łazarewicz. Całkowicie się z tym zgadzam. To naprawdę prosty koncept na publikację. Wziąć trochę cytatów z różnych źródeł i ułożyć je chronologicznie do końca sierpnia 1939 roku. W ciągu ostatnich miesięcy przed wybuchem II wojny światowej tyle się działo, że to naprawdę taki...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2554
1982

Na półkach:

Faktycznie, ta książka jest dość nierówna. Jest chwilami bardzo wciągająca, a chwilami mam wrażenie, że kolejny raz czytam podręcznik. Liczyłam na coś więcej. Aczkolwiek kierunek autora był bardzo dobry. Szkoda, że do końca nie uzyskał lekkości. w przekazie oczekiwania na wojnę, oczami zwykłych obywateli.

Faktycznie, ta książka jest dość nierówna. Jest chwilami bardzo wciągająca, a chwilami mam wrażenie, że kolejny raz czytam podręcznik. Liczyłam na coś więcej. Aczkolwiek kierunek autora był bardzo dobry. Szkoda, że do końca nie uzyskał lekkości. w przekazie oczekiwania na wojnę, oczami zwykłych obywateli.

Pokaż mimo to

avatar
853
772

Na półkach: , , ,

Cezary Łazarewicz w swojej książce 1939 Wojna ? Jaka wojna ? Przedstawia nam przede wszystkim krótkowzroczność polityków nie tylko z naszego rodzimego podwórka, ale także dotyczy to także ( może nawet w większym stopniu) polityków zachodnich. Do czego to doprowadziło dziś dobrze wiemy. Naiwność ,trywializowanie problemu, nieudolność, a także co chyba najbardziej denerwuje to nasza buńczuczność , nasze hasła i okłamywanie ludności. Damy radę. Pokonamy Niemców. Nie oddamy ani Gdańska, ani guzika. To nie pierwsza i nie ostatnia książka mówiąca wiele nam czytelnikom o wielu, ale to wielu zaniedbaniach które doprowadziły do tego iż mimo tego, że posiadaliśmy dobrze wyszkolone wojsko nie było czym walczyć, nie było odpowiedniego sprzętu, jeżeli już był to albo przestarzały albo w niewystarczającej ilości. Generałowie nie przygotowani do wojny błyskawicznej, ani jakiejkolwiek. Zdobywali co najwyżej burdele albo żony swoich kolegów w mundurach tudzież łamiąc serca aktoreczek z podrzędnych teatrów. Warcholstwo, pijaństwo i rzucanie się niczym wesz na grzebieniu. Koszarów brak - miały powstać w przyszłości. Broni nowoczesnej za mało- zamówienia złożone produkcja za dwa lata, samochodów mało będą, będą za rok może dwa. Konie tych jest całe tysiące - ale na żelazne niemieckie czołgi z koniami. To nie rok 1920 ale prawie 20 lat później. Technika idzie do przodu. Co rusz też boli mnie taka nasza polska głupia wiara w sprzymierzeńców - ani Londyn ani Paryż nie mieli nawet w zamiarze umierać za Gdańsk czy Warszawę i powiedzmy sobie szczerze nic by nie zrobili żeby Hitler zatrzymał się tylko na Polsce, ale on chciał całego świata wtedy wszyscy się obudzili. Było jednak już za późno. Pakt o nieagresji III Rzesza i ZSRR czego tutaj się dziwić ? Nagłe zaskoczenie, a co potem ?
Historia lubi się powtarzać dziś świat niby inny, ale jednak taki sam. Nawet i dziś jeżeli znajdzie się mądry człowiek w naszym społeczeństwie który by zrobił coś pożytecznego, coś nowego , nowa technologia, nowy pomysł tak samo kiedyś i dziś taki człowiek i jego praca zostanie zniesiona do ciemnej piwnicy. Panuje ciemnota, egoizm, ślepa wiara w zachód , niszczenie tego co nasze, rozkradanie, wysługiwanie się obcym. Czy coś się zmieniło ? Nic.
Niektórych może oburzać pewien opis w książce Łazarewicza dotyczący zwykłych domowych spraw. Przepis na obiad czy też inne przyziemne codzienne sprawunki. A dla mnie jest to wyraz nieświadomości tamtego społeczeństwa które rozgrzeszam , bo dzisiaj tak samo by było. Na Instagramie czy Facebooku zdjęcia, lajki i inne głupoty, społeczeństwo zajęte kiedyś codziennymi obowiązkami dzisiaj głupotami nie widzi zbliżającej się wojny. Ludzkość nie uczy się na błędach z przeszłości, a Polacy już na pewno. Czyż nie mam racji ?
Nic odkrywczego nie znalazłem w tej książce, ale mimo wszystko jest całkiem dobra. Pokazuje ona przyczynę wybuchu II Wojny Światowej. Wróć ! Tych przyczyn było całe mrowie. Mogła by być bardziej treściwa, ale no cóż jest jak jest. Można przeczytać.

Cezary Łazarewicz w swojej książce 1939 Wojna ? Jaka wojna ? Przedstawia nam przede wszystkim krótkowzroczność polityków nie tylko z naszego rodzimego podwórka, ale także dotyczy to także ( może nawet w większym stopniu) polityków zachodnich. Do czego to doprowadziło dziś dobrze wiemy. Naiwność ,trywializowanie problemu, nieudolność, a także co chyba najbardziej denerwuje...

więcej Pokaż mimo to

avatar
124
32

Na półkach:

Zbiór wspomnień, fragmentów artykułów z miesięcy poprzedzających wybuch II Wojny Światowej. Poziom wybranych tekstów nierówny, często absurdalny (np. reklama kremów do skóry).

Zbiór wspomnień, fragmentów artykułów z miesięcy poprzedzających wybuch II Wojny Światowej. Poziom wybranych tekstów nierówny, często absurdalny (np. reklama kremów do skóry).

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    175
  • Chcę przeczytać
    174
  • Posiadam
    35
  • 2019
    9
  • Teraz czytam
    8
  • Historia
    8
  • 2020
    7
  • 2021
    6
  • 2020
    5
  • Reportaż
    4

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki 1939. Wojna? Jaka wojna?


Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne