Niby zwykła historia życia człowieka, wychowanego w rodzinie alkoholików. Niby niezwykłe emocjonujące zmagania bohatera z demonami dzieciństwa. Niby... a jednak jest to pasjonująca historia o odrzuceniu, o wycofaniu społecznym, o potrzeba akceptacji i miłości, o klątwie, którą gotuje uzależnienie człowiekowi i jego najbliższym.
Historia Marka rozpoczyna się jeszcze przed jego narodzinami. W chwili, w które demony już urodziły się w sercach jego rodziców, a wylęgły wraz z jego narodzinami. Demony- towarzysze codzienności, zabaw dzieciństwa, czasu dorastania i cienie dorosłości. Koszmary, które nie pozwalają bohaterowi prawdziwie żyć i kochać.
Pierwsze strony powieści ujęły mnie atmosferą i klimatyczną narracją. Pomimo "ciężkiego" tematu, książkę czytało się bardzo szybko, a całość wciągała niesamowicie. I wbrew pierwszemu wrażeniu, że to tylko historia obyczajowa, wplecione w nią zostały elementy grozy. Wątek o dawnej ( niby tej już dosłownej) "klątwie", ujął mnie swoją prostotą ( nie był nadmiernie rozbudowany. Po prostu było go tyle ile trzeba, nie za dużo i nie za mało). Z czystym sumieniem stwierdzić mogę, że czytając tę książkę, miałam wrażenie, że mogłaby być ona dziełem mistrza grozy- Kinga.
Brawo.

Za możliwości przeczytania dziękuję Andżelice z Czytam dla przyjemności i autorowi.

Niby zwykła historia życia człowieka, wychowanego w rodzinie alkoholików. Niby niezwykłe emocjonujące zmagania bohatera z demonami dzieciństwa. Niby... a jednak jest to pasjonująca historia o odrzuceniu, o wycofaniu społecznym, o potrzeba akceptacji i miłości, o klątwie, którą gotuje uzależnienie człowiekowi i jego najbliższym.
Historia Marka rozpoczyna się jeszcze przed...