Uwielbiam kryminały, horrory i fantastykę. Pisaniem zainteresowałam się pod koniec 2015 roku, od tamtej pory dzielnie i systematycznie pracuję nad swoim warsztatem. Zadebiutowałam w 2019 roku. Prywatnie jestem pasjonatką podróży (szczególnie tych samochodowych),jak i miłośniczką psich łapek. Moim czteronożnym przyjacielem jest Joker, Staffordshire Bull Terrier, który podziela moje zamiłowanie do uśmiechu.http://www.malgorzataradtke.pl
Mieliście kiedyś mętlik w głowie po przeczytaniu jakiejś książki ? Bo my po przeczytaniu dzisiejszej pozycji z którą do Was przyszliśmy mamy ogromny. A mowa o książce "Klucznik".
Emocje jakie nam towarzyszyły przy czytaniu tego kryminału były wszelakie. Raz stwierdziłyśmy, że nam się nie podoba, a za pięć minut zmieniałyśmy zdanie i już tak zostało. Kryminały to książki, którymi bardzo się interesujemy, kochamy je i w każdej odkrywamy jakąś nowość. I możemy z pewnością stwierdzić, że ta historia nas zaskoczyła, była powiewem świeżości, była inna. A dlaczego to już Wam piszemy !
Po pierwsze czy można kogoś polubić po opisie bo u nas było tak z głównym bohaterem, samym swoim charakterem skłania czytelnika do polubienia go, ba nawet można go sobie wyobrazić. Co raczej zdarza się w książkach romantycznych, a nie kryminałach, no ale to też zależy od wyobraźni.
Akcja również nas zaskoczyła, była bardzo dynamiczna, czemu towarzyszyły również dosadne, dynamiczne dialogi. Czasem nam trochę przeszkadzała, wydawała się trochę nierealna, jednak była zupełnie inna niż w normalnych kryminałach i to sprawiło, że po przeczytaniu dalszej części historii dała się polubić.
Bardzo podobało nam się również to, że książkę czytało się łatwo i przyjemnie. Pomimo tego, że jest dosyć gruba, szybko można przez nią przebrnąć. A dodatkowo zagadka Klucznika i sam główny bohater nie pozwolą wam się oderwać od niej na chwilę.
Postacie bardzo dobrze opisane i jeżeli się nie czytało pierwszej części jak w naszym przypadku, to i tak można wywnioskować kto jest kim i jaki ma charakter. Wątki według nas były troszeczkę chaotyczne, ale po wgłębieniu się w historie i dogłębnym poznaniu jej przypadły nam do gustu.
A my od siebie możemy dodać, że polecamy wszystkich przeczytać tą zaskakującą opowieść.
Klucznik seryjny morderca. Nieuchwytny dla policji. Wraca po latach. Ale czy to on, czy naśladowca. Początkowo nikt nie łączy tych zabójstw ze sprawą sprzed lat. Jednak są szczegóły, które nie pozostawiają wątpliwości. On wrócił. Klucznik znów morduje. Kolejne ciężkie śledztwo w karierze Komisarza Szadego. Tajemnice i zagadki, by znaleźć rozwiązanie. Do tego prywatne dramaty. W tej historii znajdziecie wszystko. A seryjni mordercy nie dadzą wam o sobie zapomnieć.
„Klucznik” to naprawdę świetnie napisana i wykreowana historia. Wielowątkowa. Wciąga już od pierwszych stron. Napisana bardzo ciekawie. Z super bohaterami, których ciężko nie lubić, a co gorsze trudno przestać niektórych lubić. Sama fabuła jak najbardziej na plus. Nie dość, że mamy główne śledztwo związane z klucznikiem to jeszcze poznajemy trochę lepiej samych bohaterów, co według mnie jest naprawdę ciekawym zabiegiem. Można wtedy się lepiej wczuć w ich zachowania i uczucia. Była trochę przewidywalna, możecie domyślić się zabójcy, ale nie jego motywów. Nie powiem, że mnie nie zaskakiwała, bo bym skłamała, naprawdę wielu rzeczy się nie spodziewałam. Nie dało się od niej oderwać. Dosłownie można ja nazwać książka, z która spokojnie można zarwać nockę. Bardzo polecam nie tylko fanom kryminałów. Naprawdę świetna powieść spod pióra polskiej autorki. Nie patrzcie na jej rozmiary czyta się wręcz błyskawicznie. Myślę, że idealna na wieczór spędzony z książką i seryjnymi mordercami. Jeżeli jeszcze nie znacie serii z komisarzem Szadym to koniecznie musicie nadrobić.
Całość została napisana bardzo przystępnym językiem. Widać, że autorka przemyślała fabułę. Nie było tam nieścisłych fragmentów. Klucznik, to drugi tom więc jak postanowicie sięgnąć po tę książkę to pamiętajcie, że jest parę spoilerów do pierwszego tomu. Jednak nie odbierają ona radości z czytania. Wszystko mamy tak wyjaśnione, że na pewno się nie pogubicie. Powiem tylko czytajcie i czytajcie. Moja rodzina dosłownie się zaczytuje w tej książce. Nie wiem, jaka by mogła być lepsza rekomendacja. Oczywiście dostaje ode mnie 9/10 i zachęcam was do lektury, bo naprawdę warto. Będziecie się świetnie bawić.